35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Bliska, ale czemu wtopa? Szybka piłka, tak samo byłoby dokonane przez dziecka celem uzyskania prezentów jak komunia...
Syn koleżanki nie chciał chodzić do kościoła, ona na to, ze wtedy nie podejdzie do komunii...on na to, to fajnie, a po chwili - ale prezenty i tak dostane?
Ona, ze nie..
No i chodzi do kościoła
Dla laptopa i komórkiBliska 77, kapturnica, Sabina, samira, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn tu jest odpowiedź:
"A więc chrzcząc dziecko, rodzice deklarują wiarę i zaangażowanie własne, a nie dziecka. Jeśli tej wiary i zaangażowania nie ma, chrzest jest udzielany w kłamstwie. Jest ważny – bo jako sakrament dotyczy dziecka, a nie rodziców – ale jest udzielany ze względu na przysięgę składaną kłamliwie. Kolejna odskocznia – jeśli ciż sami rodzice wcześniej zawierali ślub sakramentalny, to – zawarty kłamliwie (np. przysięgamy po katolicku wychować potomstwo) – jest on od początku nieważny."
"Świadek chrztu:
Katolicy, którzy nie spełniają warunków wymaganych do pełnienia funkcji rodzica chrzestnego nie mogą też pełnić funkcji świadka chrztu. Funkcja świadka chrztu zarezerwowana jest dla osób ochrzczonych, należących do niekatolickich wspólnot chrześcijańskich (protestanci, anglikanie), które nie mogą być chrzestnymi. Mogą one jednak pełnić zadanie świadka chrztu pod warunkiem, że jest już wyznaczony chrzestny katolik lub chrzestna katoliczka. Podobnie jak kandydaci na chrzestnych, kandydaci na świadków chrztu winni przedstawić dokument, że są wierzący i praktykujący w swoim Kościele."
a na świecie oprócz Boga jest jeszcze inna siła- zło a zlo czesto jest bardziej widoczne ale my ludzie czesto nie chcemy nawet o tym myślec ale zło jest i działa!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 20:01
Bursztyn, samira, Iwone, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBliska 77 wrote:widzę, że znów mamy ciekawy temat na tapecie, zgodnie z moim dawnym postanowieniem, postaram się nie zabierać głosu w temacie .....
moja córcia dziś "własnoręcznie" bawiła się grzechotkamiBliska 77 lubi tę wiadomość
-
Elfik wrote:Bliska, ale czemu wtopa? Szybka piłka, tak samo byłoby dokonane przez dziecka celem uzyskania prezentów jak komunia...
Syn koleżanki nie chciał chodzić do kościoła, ona na to, ze wtedy nie podejdzie do komunii...on na to, to fajnie, a po chwili - ale prezenty i tak dostane?
Ona, ze nie..
No i chodzi do kościoła
Dla laptopa i komórkikapturnica, Iwone lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Bursztyn tu jest odpowiedź:
"A więc chrzcząc dziecko, rodzice deklarują wiarę i zaangażowanie własne, a nie dziecka. Jeśli tej wiary i zaangażowania nie ma, chrzest jest udzielany w kłamstwie. Jest ważny – bo jako sakrament dotyczy dziecka, a nie rodziców – ale jest udzielany ze względu na przysięgę składaną kłamliwie. Kolejna odskocznia – jeśli ciż sami rodzice wcześniej zawierali ślub sakramentalny, to – zawarty kłamliwie (np. przysięgamy po katolicku wychować potomstwo) – jest on od początku nieważny."
a na świecie oprócz Boga jest jeszcze inna siła- zło a zlo czesto jest bardziej widoczne ale my ludzie czesto nie chcemy nawet o tym myślec ale zło jest i działa!!!
o slubie wiedzialam
co do chrztu- tak wlasnie myslalam, ze mimo wszystko bedzie waznyinessa, Iwone lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kapturnica wrote:Myslisz ,ze mu bedzie robilo roznice po talim poscie czy mam nowe czy stare majtki???
Jak mam warsztatom dawac zarabiac to se sama zrobie kasa zostanie i dorzuce nowy stanik do kom pleta ihihihiih
Hihi, to ja zdradze tajemnicę alkowy, mój też nie wie o co chodzi w tym koronkach...
Goły Cyc to goły Cyc
NajlepsiejszyBliska 77, Mala79, paszczakin, kapturnica, Sabina, iwcia77, macduska lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:mozna powiedziec dokladnie to samo wstawiajac zamiast slowa "obojetn" slowo "dobry" wg. czyichs obserwcji
i bedzie to kontrargument
doswiadczenie kazdego czlowieka jest inne
bo to nie byl argument, tylko twierdzenie
tak czy inaczej- najlepiej by bylo jakby nikt nikomu nic nie narzucal.. mi narzucaja konkretnie,a bede pierwsza ooba rodzinie ktora sie wylamuje, wiec nie mam letko..
o! i tyle..a pojeczec Wam jak zwykle mi sie oplacalo, bo sie dowiedzialam czego bardzo interesujacego (swiadek chrztu).
Jestescie "do rany przyloz"!*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 19:46
inessa, Mala79, Elfik, kapturnica, Sabina, Reni, Simba, Mega lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:mozna powiedziec dokladnie to samo wstawiajac zamiast slowa "obojetn" slowo "dobry" wg. czyichs obserwcji
i bedzie to kontrargument
doswiadczenie kazdego czlowieka jest inne
nie można podać ani jednego przykładu że był lub jest 'dobry' w naszym pojęciuBliska 77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
EwaT wrote:na wypadek gdybym sie myliła
bo go kocham
Zakład z bogiem Pascala? Na to bym nie wpadła.
Ale rozumiem. To dla córki usmiecham się do recepcjonistek, lekarzy i rodziny małża...
Nawet staram się nauczyć porządku, żeby kiedyś mogła bez wstydu koleżanki przyprowadzić..
Dla nikogo bym tego nie zrobiła...
Kurwa, Ewka, czasem mnie WK...ale czasem jesteś mistrzem krótkiej formy - rzeczywistością po oczach...
Ps. Co do chorych dzieci. Ja miałam wczesniej kontakt z krzywdzonymi dziećmi, potem kontakt z chorymi. Resztki mojej wiary umarly. Nikt kto jest wszechmocny a byłby dobry, nie stałby bezczynnie i na to nie patrzył
A to bardziej o gwałceniu dwulatka niż chorobie...
I nic więcej nie piszę, każdy ma prawo wierzyć.Mala79, Bliska 77, EwaT, kapturnica, Sabina, samira, iwcia77, macduska, caffe, Mega lubią tę wiadomość