35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
c.d.
W końcu lekarka zaproponowała podanie oksytocyny. Wiedziałam czym to grozi, więc owiedziała, że chcę zniczulenie. Zgodziła sie, ale powiedziała, że trzeba zrobic jeszcze dodatkowe badania krwi, na wynik czekaliśmy godzinę. Potem pojawił się anastezjolog z pielegniarką i się zaczęło. Ułożyli mnie w pozycji embrionalnej, pielegniarka przycisnęła mnie do łóżka, anastezjolog sie wkuwa. Ja ryczę z bólu, bo idzie skurcz, a tu nie moge sie ruszyć. Pierwsze wkucie krwawe, drugie wkucie krwawe. Jak trzecie się nie uda, to trzeba będzie dalej sie męczyć. Na szczęście trzecie poszło ok, nastapiła ulga. Dochdziła mniej więcej 22.00.
Oksytocyna miała przyspieszyć akcje porodową, ale moja leniwa macica nie wykazywała zadnej chęci współpracy. Rozwarcie doszło do 7cm, główka była wysoko, na dodatek tętno dziecka zaczęło spadać. Około 23.30 lekarka spytała czy zgadzam się na cesarskie cięcie. Powiedziała, że zgadzam sie na wszystko byle dziecko urodziło zdrowe. Wydaje mi się, że już wcześniej to planowali, bo jak tylko złożyłam podpis szybko założyli mi cewnik, włożyli szpitalne ubranko i powieźli na salę operacyjną. Cały zespół był juz na miejscu.
c.d.n.iwcia77, Pusurek, Iwone, peppapig, Parka, macduska, moremi, kkisia, Mega, EwaT, paszczakin, Bozia3, kapturnica, BISCA, ania.g, gosia7122, Bliska 77, Sabina, megan8 lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Ooo, z Marylandu powiadasz. To piekny poczatek kolekcji.
Ja nie mam takowego.
Pusurek lubi tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mysza1975 wrote:c.d.
W końcu lekarka zaproponowała podanie oksytocyny. Wiedziałam czym to grozi, więc owiedziała, że chcę zniczulenie. Zgodziła sie, ale powiedziała, że trzeba zrobic jeszcze dodatkowe badania krwi, na wynik czekaliśmy godzinę. Potem pojawił się anastezjolog z pielegniarką i się zaczęło. Ułożyli mnie w pozycji embrionalnej, pielegniarka przycisnęła mnie do łóżka, anastezjolog sie wkuwa. Ja ryczę z bólu, bo idzie skurcz, a tu nie moge sie ruszyć. Pierwsze wkucie krwawe, drugie wkucie krwawe. Jak trzecie się nie uda, to trzeba będzie dalej sie męczyć. Na szczęście trzecie poszło ok, nastapiła ulga. Dochdziła mniej więcej 22.00.
Oksytocyna miała przyspieszyć akcje porodową, ale moja leniwa macica nie wykazywała zadnej chęci współpracy. Rozwarcie doszło do 7cm, główka była wysoko, na dodatek tętno dziecka zaczęło spadać. Około 23.30 lekarka spytała czy zgadzam się na cesarskie cięcie. Powiedziała, że zgadzam sie na wszystko byle dziecko urodziło zdrowe. Wydaje mi się, że już wcześniej to planowali, bo jak tylko złożyłam podpis szybko założyli mi cewnik, włożyli szpitalne ubranko i powieźli na salę operacyjną. Cały zespół był juz na miejscu.
c.d.n.peppapig, Pusurek, Simba, moremi lubią tę wiadomość
-
Biedny Bursztyn
Cgcesz ją zabić?
Blendowane zwloki trupka
EwaT wrote:indyki podzielone pomiedzy mnie brata i mame
pokroiłam na małe porcyjki i bede blendować z warzywami dla Tupkaiwcia77, moremi, Mega, EwaT, kapturnica, BISCA, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymalgos741 wrote:Ja nie zbieram ten z Marylandu został po właścicielach a z Amsterdamu to razem z m przywieźliśmy na pamiątkę
Bo ja mam. I tak rozparcelowalam Malgosiowe magnesy
iwcia77, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:paszcza czym Ty się mniej więcej zajmujesz - jeśli to nie tajemnica...bo bardzo mnie intryguje to, że pracownik jakiejś tajemniczej fabryki jeździ po całej Europie w delegacje..
eee, bozia, fabryka to tak pieszczotliwie o pracy.. kazdy chodzi do fabryki, tylko rozne rzeczy fabrykujeiwcia77, Pusurek, Bozia3, moremi, kapturnica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny