WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

35 +

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie w nowym dniu i tygodniu :D
    Pamietam o wszystkich Was dziewczyny i dobrego zielonego tygodnia :D
    Wróciliśmy opaleni, impreza rodzinna super się udała a reszta zoabaczymy ;)
    Ja mam męża bardzo dobrego choć strasznie uparty ale bardzo mi pomaga i nie może patrzeć jak cierpie a ostatnio samam sprawiłam sobie troche cierpienia jelitowego bo nie trzymałam diety i oczywiście dołączył troche refluks a więc dietka.
    Dziś jest komisja w ośrodku, dziękuje wszystkim Wam za ciepłe słowa w związku z adopcją ale to co pisałam to nie są moje dywagacje ale niestety ośrodki tak pracują,że robią sobie dziwne przerwy, ponoć sprawdzają naszą wytrzymałąść na stres ;) a nie ma też dzieci które mogłyby pójść do rodziny tak blisko ostatnio wysyłali tu z z zachodniej Polski w góry. Ja już naprawde ostatnio nie liczę na nic bo doszły różne problemy rodzinne teraz zmarł bliski wujek (wina lekarzy) ale cóż i mój brat ma problemy, wiem a kto nie ma ale ja chciałąbym choć mieć jedną iskierkę nadziei na coś dobrego.Dobra nie bede tu znów smęcić mąż kochany to najważniejsze. Pogoda dziś fatalna u nas.
    Ja już w domku i dużo pracy w tym tygodniu, trzymajcie się <3

    Bursztyn, Reni, Panda, iza37, Mango, bliska77, grosza, samira, gosia7122, megan8, promyk, polarmiś, angela lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    Bursztyn wrote:
    agafbh wrote:
    u dziewczyny ale mam dziś dzień!!!!!! szkoda gadać, banda idiotów podnosi mi co chwila ciśnienie, niech ta @ już przyjdzie bo kurwicy dostane

    Agus, wysylam przytulaka-uspokajacza <3

    Dzięki Bursztynku ale chyba przez te nerwy mam temperaturę, może od córki się zaraziłam, chcę już do domu! buuuuuuu

    a nie mozesz sie troche wczesniej zwolnic dzis z pracy?

    grosza lubi tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 14:52

    Bursztyn lubi tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    Reni wrote:
    agafbh wrote:
    Bursztyn wrote:
    agafbh wrote:
    u dziewczyny ale mam dziś dzień!!!!!! szkoda gadać, banda idiotów podnosi mi co chwila ciśnienie, niech ta @ już przyjdzie bo kurwicy dostane

    Agus, wysylam przytulaka-uspokajacza <3

    Dzięki Bursztynku ale chyba przez te nerwy mam temperaturę, może od córki się zaraziłam, chcę już do domu! buuuuuuu

    Aguś a może ten wkurwek to taka huśtaweczka nastroju ;-)

    Reni, idealnie to ujęłaś ale to niestety z powodu nadchodzącej @, obstawiam środę, przepraszam za szczegóły ale mam już śluz taki typowy przedmałpowy

    to długi masz cykl hm..

    bliska77 lubi tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    Bursztyn wrote:
    Reni wrote:
    Bursztyn wrote:
    Reni wrote:
    Bursztyn wrote:
    Reni wrote:
    Panda wrote:
    Bursztyn wrote:
    agafbh wrote:
    grosza wrote:
    megan8 wrote:
    zazdroszczę wam mężów domatorów ,mój jest pędziwiatr
    jak się przeprowadzał to ja za nim i tak kilka razy ... ale do Norwegi to powiedziałam NIE ,bo ileż można
    albo pomału wróci jak małe się urodzi ,albo już taki związek na odległość i trudno

    kurczę obserwowałam takich znajomych co mąż raz na 1,5 m-ca był w domu na tydz lub 2 ; a ona z 2 dzieci w domu siedziała - nie wiem może to była kwestia wychowania ale raczej nie dzieciaki totalnie wchodziły matce prawie na głowę śmiem twierdzić iż był to brak stałego autorytetu w domu jakim był ojciec :P

    ale pamiętaj, że fizyczna obecność faceta w domu nie zawsze równa się z tym że jest on jednocześnie autorytetem, ileż to razy kobieta wszystko ciągnie a facet jest bo jest

    to prawda!

    no tak ale czy wtedy to jest tak zwany zwiazek niewypal jesli facet jest bo jest, to po co komu wtedy taki typ, bo jesli dwie osoby nie uczestnicza w wychowywaniu dzieci i prowadzeniu domu, codziennym zyciu to czy to wszsytko wtedy ma sens? eh no nie wiem .... wszystko fajnie rozowo to tylko w fimach wyglada....

    Ja osobiscie podziwiam zwiazki na odlegosc dla mnie to nie dziala kompletnie oczywiscie bez urazy dla kogokolwiek...

    aż się boję przechwalić mojego (proszę Cię Boże niech on się nie zmienia!)
    Ja mojego męża spotkałam dopiero w wieku 33 lat
    wcześniej trafiali mi się sami popaprańcy (najlepiej to bez zobowiązań) więc pogoniłam ich szybciutko albo książęta (przynieś podaj pozamiataj) poszło jeszcze szybciej. Bałam się, że już zawsze będę sama, bo o porządnego dawcę też trudno ;-)
    Mój mąż gotuje w domu i to bardziej jemu zależy, żeby w nim coś tam grało. Sam większość naprawia. No i sprząta razem ze mną. Jedyne co to ja piorę ale to dlatego, ze on się śmieje, że jestem szop pracz ;-), bo ciągle piorę a ja poprostu nie lubię jak mi rzeczy zalegają w koszu.
    Związki na odległość tez mi nigdy nie wypalały więc ja chyba potrzebuję faceta mieć na miejscu
    Dziwne jest to, że jak on wyjedzie i wróci po kilku dniach to zawsze się pokłócimy o jakąś głupotę a jak jest na miejscu to nie.. hmm..

    Reni, czy my nie mamy tego samego meza? ;)
    w opisie wszystko sie zgadza w 100% i tez go poznalam kiedy mialam 33 lata :)

    hahaha mam nadzieję, że nie ;-)
    ale teraz nie żałuję, że tyle czekałam chociaż czasami wkurza mnie niemiłosiernie i mam chęć go wychłostać ;-)

    no i znowu sie zgadza ;)
    Tylko mi nie mow ze jest spod znaku ryby? ;)

    jeszcze powiedz, że mimo, że twardy facet to wzrusza się kiedy ja się wzruszam i płacze jak widzi,że ja ryczę np. gdy usypialiśmy psa rodziców :-(
    strzelec ;-) ale matrykę można sfałszować ;-)

    no wypisz, wymaluj!!! no musi byc ten sam! ;) sfalszowal metryke na pewno! I jeszcze to lowienie ryb :) mojego nie ma, wyjechal sluzbowo, pewnie jest u Ciebie ;)

    tak u mnie kiedy chcesz go u siebie? ;-)

    na weekend byloby dobrze ;)
    dogadamy sie ;)

    inessa lubi tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fatalnie ovu rozwiazuje system cytowania, zamiast cytowac jedna konkretna to wlecze ze soba wszystkie wypowiedzi ktore zajmuja cala strone, bez sensu! chyba im to zglosze.

    anna maria, inessa, Mango, grosza lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no lekko wkurzające
    powinna być tylko ostatnia wypowiedź

    anna maria, inessa lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Panda Autorytet
    Postów: 996 3996

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    8-( to straszne
    serdecznie Wam współczuję jak tu starać się o dziecko jak wyżej boli

    dziekuje Reni ale my jestesmy superbabki wszytkie zreszta i nic nam nie przeszkodzi a zapylaniu ;) haha...damy rade z malymi przeszkodami ale damy pozatym lekarz powiedzial zeby dzialac i sie nie przejmowac...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2013, 10:00

    Reni, anna maria, inessa, samira lubią tę wiadomość

  • Panda Autorytet
    Postów: 996 3996

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    samira wrote:
    tak jak wcześniej pisałam ,do gastro idę w sierpniu i chodziłam kiedyś do niego prywatnie ;)a teraz na NFZ

    a dziś surowa dieta ,bo tak mnie te jelita pieką po prawej str ze nie wyrabiam i no-spa moja przyjaciółka :D

    no i bardzo dobrze ze dieta!!! dziekuje za przepis super zapisalam i bede dzialac ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2013, 10:01

    bliska77, inessa, samira lubią tę wiadomość

  • Bursztyn Autorytet
    Postów: 13182 46207

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    no lekko wkurzające
    powinna być tylko ostatnia wypowiedź

    no wlasnie, inne fora maja to jakos normalnie rozwiazane. Wlasnie wyslalam wiadomosc do Ovu sygnalizujaca ten problem. strasznie mnie to wkurza.

    Panda, anna maria, inessa, samira lubią tę wiadomość

    477706bb5ioid7xx.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    agafbh wrote:
    Reni wrote:
    agafbh wrote:
    Bursztyn wrote:
    agafbh wrote:
    u dziewczyny ale mam dziś dzień!!!!!! szkoda gadać, banda idiotów podnosi mi co chwila ciśnienie, niech ta @ już przyjdzie bo kurwicy dostane

    Agus, wysylam przytulaka-uspokajacza <3

    Dzięki Bursztynku ale chyba przez te nerwy mam temperaturę, może od córki się zaraziłam, chcę już do domu! buuuuuuu

    Aguś a może ten wkurwek to taka huśtaweczka nastroju ;-)

    Reni, idealnie to ujęłaś ale to niestety z powodu nadchodzącej @, obstawiam środę, przepraszam za szczegóły ale mam już śluz taki typowy przedmałpowy

    to długi masz cykl hm..

    późna domniemana owulacja a dziś dopiero trzeci dzień po odstawieniu progesteronu, stąd to całe przedłużenie, @ przychodzi zawsze 3,4 dni po odstawieniu progesteronu dlatego też się nie podniecam tylko cierpliwie czekam na @

    Reni, inessa, samira lubią tę wiadomość

  • grosza Autorytet
    Postów: 1985 6042

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    angela wrote:
    agafbh wrote:
    angela wrote:
    Witajcie,
    Właśnie wróciliśmy z długiego weekendu - pogoda na Mazurach całkiem całkiem - moje kłucia okazały się kolką jelitową spowodowaną zaparciami - czuję się już dobrze, ale problemy z załatwianiem non stop - najgorsze, że nic nie pomaga
    Pozdrawiam wszystkie dziewczynki

    Angela, cieszę się, że tak naprawdę to nic poważnego ale równocześnie współczuję dolegliwości, oby jak najszybciej przeszły

    Aga - dziękuję i też bym sobie życzyła regularności jelitowej

    Angela prawda że bez przytulanek można przeżyć u nas od połowy ciąży do końca i trochę jeszcze dłużej bo b.długo dochodziłam do siebie ich nie było i jakoś wytrzymaliśmy :P

    Fajnie że wypadzik miło upłynął :)

    bliska77, inessa, Mango, Bursztyn, angela lubią tę wiadomość

    0bfca738c07d15d024deec4f02710b8b.png
  • iza37 Autorytet
    Postów: 607 2812

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewuszki moje ale sie rozpisałyscie przez te 5 dni jak mnie nie było. Wrocilam z weekendu,było fajnie.Myslalam o WAS wszystkich bardzo mocno...Powiem wam miałam takie miłe zdarzenie: teściowa woła mnie do okna i każe natychmiast robić zdjecia, ja patrzę i nic nie widzę a tesciowa na to"jak chcesz byc w ciąży to spojrz na dach(na przeciwko u sąsiada), ja patrze a tam dwa bociany dorosłe i w gnieździe dwa bocianiątka.hhahaha ale się uśmiałam z teściowej ale zdjęcia oczywiscie zrobiłam:)
    Dziś znowu mam monitoring,OVU wyznaczyło mi owulację na 30,05(wątpię) choć bolało w boku tego dnia bardzo. zobaczymy co na monitoringu, ale raczej nastawiam sie na lipiec,sierpień, jak sie " napromieniuję" hahah. Całuje mocno i pozdrawiam WAS wszystkie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2013, 10:39

    bliska77, Reni, megan8, inessa, Mango, grosza, samira, Bursztyn, gosia7122, promyk lubią tę wiadomość

    362e091a0f022abad6140dbdd1938282.png
    6779204100_1371647018.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza37 wrote:
    Hej dziewuszki moje ale sie rozpisałyscie przez te 5 dni jak mnie nie było. Wrocilam z weekendu,było fajnie.Myslalam o WAS wszystkich bardzo mocno...Powiem wam miałam takie miłe zdarzenie: teściowa woła mnie do okna i każe natychmiast robić zdjecia, ja patrzę i nic nie widzę a tesciowa na to"jak chcesz byc w ciąży to spojrz na dach(na przeciwko u sąsiada), ja patrze a tam dwa bociany dorosłe i w gnieździe dwa bocianiątka.hhahaha ale się uśmiałam z teściowej ale zdjęcia oczywiscie zrobiłam:)
    Dziś znowu mam monitoring,OVU wyznaczyło mi owulację na 30,05(wątpię) choć bolało w boku tego dnia bardzo. zobaczymy co na monitoringu, ale raczej nastawiam sie na lipiec,sierpień, jak sie " napromieniuję" hahah. Całuje mocno i pozdrawiam WAS wszystkie

    witaj Iza, ja nastawiam się na sierpień, teraz wakacje, wolne od wszystkiego!!!!!!!
    Jak będziesz już po monitoringu napisz koniecznie co i jak, bardzo mnie to ciekawi

    iza37, inessa, samira, Bursztyn lubią tę wiadomość

  • iza37 Autorytet
    Postów: 607 2812

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agafbh wrote:
    iza37 wrote:
    Hej dziewuszki moje ale sie rozpisałyscie przez te 5 dni jak mnie nie było. Wrocilam z weekendu,było fajnie.Myslalam o WAS wszystkich bardzo mocno...Powiem wam miałam takie miłe zdarzenie: teściowa woła mnie do okna i każe natychmiast robić zdjecia, ja patrzę i nic nie widzę a tesciowa na to"jak chcesz byc w ciąży to spojrz na dach(na przeciwko u sąsiada), ja patrze a tam dwa bociany dorosłe i w gnieździe dwa bocianiątka.hhahaha ale się uśmiałam z teściowej ale zdjęcia oczywiscie zrobiłam:)
    Dziś znowu mam monitoring,OVU wyznaczyło mi owulację na 30,05(wątpię) choć bolało w boku tego dnia bardzo. zobaczymy co na monitoringu, ale raczej nastawiam sie na lipiec,sierpień, jak sie " napromieniuję" hahah. Całuje mocno i pozdrawiam WAS wszystkie

    witaj Iza, ja nastawiam się na sierpień, teraz wakacje, wolne od wszystkiego!!!!!!!
    Jak będziesz już po monitoringu napisz koniecznie co i jak, bardzo mnie to ciekawi

    wiem, bo jedziemy na tym samym wózku. Monitoring mam na 20stą,postaram sie z telefonu cos napisać,ale napiszę napewno:)

    inessa, samira lubią tę wiadomość

    362e091a0f022abad6140dbdd1938282.png
    6779204100_1371647018.gif
  • Mango Autorytet
    Postów: 1102 4416

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Witajcie w nowym dniu i tygodniu :D
    Pamietam o wszystkich Was dziewczyny i dobrego zielonego tygodnia :D
    Wróciliśmy opaleni, impreza rodzinna super się udała a reszta zoabaczymy ;)
    Ja mam męża bardzo dobrego choć strasznie uparty ale bardzo mi pomaga i nie może patrzeć jak cierpie a ostatnio samam sprawiłam sobie troche cierpienia jelitowego bo nie trzymałam diety i oczywiście dołączył troche refluks a więc dietka.
    Dziś jest komisja w ośrodku, dziękuje wszystkim Wam za ciepłe słowa w związku z adopcją ale to co pisałam to nie są moje dywagacje ale niestety ośrodki tak pracują,że robią sobie dziwne przerwy, ponoć sprawdzają naszą wytrzymałąść na stres ;) a nie ma też dzieci które mogłyby pójść do rodziny tak blisko ostatnio wysyłali tu z z zachodniej Polski w góry. Ja już naprawde ostatnio nie liczę na nic bo doszły różne problemy rodzinne teraz zmarł bliski wujek (wina lekarzy) ale cóż i mój brat ma problemy, wiem a kto nie ma ale ja chciałąbym choć mieć jedną iskierkę nadziei na coś dobrego.Dobra nie bede tu znów smęcić mąż kochany to najważniejsze. Pogoda dziś fatalna u nas.
    Ja już w domku i dużo pracy w tym tygodniu, trzymajcie się <3

    Inessa trzymaj nerwy na wodzy ;) Dasz radę i już wkrótce będzie bobo :)

    bliska77, inessa, Bursztyn lubią tę wiadomość

    Mango motylki.gif i jej marzenie <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Witajcie w nowym dniu i tygodniu :D
    Pamietam o wszystkich Was dziewczyny i dobrego zielonego tygodnia :D
    Wróciliśmy opaleni, impreza rodzinna super się udała a reszta zoabaczymy ;)
    Ja mam męża bardzo dobrego choć strasznie uparty ale bardzo mi pomaga i nie może patrzeć jak cierpie a ostatnio samam sprawiłam sobie troche cierpienia jelitowego bo nie trzymałam diety i oczywiście dołączył troche refluks a więc dietka.
    Dziś jest komisja w ośrodku, dziękuje wszystkim Wam za ciepłe słowa w związku z adopcją ale to co pisałam to nie są moje dywagacje ale niestety ośrodki tak pracują,że robią sobie dziwne przerwy, ponoć sprawdzają naszą wytrzymałąść na stres ;) a nie ma też dzieci które mogłyby pójść do rodziny tak blisko ostatnio wysyłali tu z z zachodniej Polski w góry. Ja już naprawde ostatnio nie liczę na nic bo doszły różne problemy rodzinne teraz zmarł bliski wujek (wina lekarzy) ale cóż i mój brat ma problemy, wiem a kto nie ma ale ja chciałąbym choć mieć jedną iskierkę nadziei na coś dobrego.Dobra nie bede tu znów smęcić mąż kochany to najważniejsze. Pogoda dziś fatalna u nas.
    Ja już w domku i dużo pracy w tym tygodniu, trzymajcie się <3

    Inessa, piękne zdjęcie naprawdę ;-)
    nadal trzymam kciuki za adopcję i nie tylko!!!

    inessa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkich w nowym tygodniu. My po wizycie u teściowej. M się wygadał, że staramy się o trzecie maleństwo. No i się zaczęło - po co nam trzecie, że za starzy jesteśmy....
    Do tego staranka jakoś nie wychodzą, bo chyba młodsza córka nie chce rodzeństwa. Wystarczy, że tylko pomyślimy o tym, że moglibyśmy się poprzytulać, zaraz się budzi i człapie do nas - to jej się pić chce, to lalka zginęła...

    bliska77, Reni, grosza, Mango, samira, Bursztyn, megan8, promyk lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marynka wrote:
    Witam wszystkich w nowym tygodniu. My po wizycie u teściowej. M się wygadał, że staramy się o trzecie maleństwo. No i się zaczęło - po co nam trzecie, że za starzy jesteśmy....
    Do tego staranka jakoś nie wychodzą, bo chyba młodsza córka nie chce rodzeństwa. Wystarczy, że tylko pomyślimy o tym, że moglibyśmy się poprzytulać, zaraz się budzi i człapie do nas - to jej się pić chce, to lalka zginęła...

    Marynka , teściami w ogóle się nie przejmuj, niech mówią co chcą, róbcie tak żeby Wam było wygodnie tak jak Wy uważacie, a córcia fajna :-)

    Mango, promyk lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marynka jestem tego samego zdania co Aga, to Wy decydujecie i Wy bedziecie wychowywać dzieciaczki :)
    Kochane wejdzcie na strone National Geographic Polska i przeczytajcie sobie krótki artykuł na czerwiec pt: "Macierzyństwo w kulturach świata" bardzo ciekawy jest :)

    bliska77, Mango, iza37, samira, Bursztyn, megan8, promyk lubią tę wiadomość

‹‹ 529 530 531 532 533 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ