35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie chce biegać bo ja na zadupiu mieszkam gdzie psy dupami szczekająPusurek wrote:Teraz to nawet musisz.
Bo jak wysle paczke stad, to do grudnia bedzie na cle stala.
Nie chcesz biegac za paczka jak Iwka? 
kapturnica, Pusurek, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
Pusurek wrote:Bosz, a dziecko moje lezy na podlodze i sie usmiecha do kartonu z pampersami... Az mi sie go szkoda zrobilo... A ja na kompie... Chuj nie matka od samego rana...
jak lezy na podlodze to przynajmniej nie spadnie..
Reni, caffe, iwcia77, Mega, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Reni wrote:jak w ciązy czy połogu Coli nie wolno
tia, pogadamy jak bedziesz rzygac jak kot, a w gardle bedzie ci stala wielka gula.. a cola bedzie jedynym specyfikiem, ktora bedzie ci to w stanie rozpuscic..
ja dalej slodkiego nie znosze, ale cola to jedyne co jest w stanie zatrzymac rzyging-frenzy
kapturnica, Bliska 77, Pusurek, Reni, Elfik, iwcia77, Simba, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo prawda. Nawet mu nie jest zimno, bo ubrany jest i na macie lezy. Karton ladny jest... To moze nie ma tak zle?paszczakin wrote:jak lezy na podlodze to przynajmniej nie spadnie..

Bliska 77, peppapig, Reni, Elfik, caffe, iwcia77, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
Haha, moja usmiecha sie do motylkow na scianie a ja obok z telefonem na lozku.....Pusurek wrote:Bosz, a dziecko moje lezy na podlodze i sie usmiecha do kartonu z pampersami... Az mi sie go szkoda zrobilo... A ja na kompie... Chuj nie matka od samego rana...
Pusurek, Reni, caffe, iwcia77, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDołączam do lodziofobow. Nie lubię ludzi, ich zapachu, wpierdalania się i zagladania w okna. Mieszkam w małej wsi, do sąsiada mam 100 m, jak się budował byłam wściekła. Na chuj mi on? Za domem mam las, święty spokój
w palanach mam budowę płotu, takiego że nikt ani góra ani bokiem nie zajrzy. Mój dom, moja twierdzą
Bliska 77, paszczakin, Pusurek, peppapig, Reni, ania.g, caffe, iwcia77, Simba, kkisia, moremi, Parka lubią tę wiadomość
-
Hahaha 100m? U nas same waskie dzialki i miedzy naszym a domem sasiadow jest niespelna 8metrowSabina wrote:Dołączam do lodziofobow. Nie lubię ludzi, ich zapachu, wpierdalania się i zagladania w okna. Mieszkam w małej wsi, do sąsiada mam 100 m, jak się budował byłam wściekła. Na chuj mi on? Za domem mam las, święty spokój
w palanach mam budowę płotu, takiego że nikt ani góra ani bokiem nie zajrzy. Mój dom, moja twierdzą
docen to 100
Pusurek, kapturnica, Sabina, peppapig, caffe, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle motylki, rozumiesz... A karton? Jakie to dziecinstwo temu dziecku biednemu kreuje...Bliska 77 wrote:Haha, moja usmiecha sie do motylkow na scianie a ja obok z telefonem na lozku.....
Bliska 77, kapturnica, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
dziewczyny, a kiedy wasze dzieci zaczely sie usmiechac? nie mowie, ze tak konkretnie z radosci, ale nawet przypadkiem.. bo jak ostatnio skomentowalam dziecie rodziny, ze ma wiecznie evil-look, to powiedzieli, ze mam sie nie czepaiac, bo dzieci usmiechaja sie dopiero od drugiego miesiaca.. sciemniali, nie?
Bliska 77, Pusurek, Reni, ania.g, caffe, iwcia77, Simba, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
Tak nieswiadomie na zasadzie jakiejs tam minki to moja tak chyba miesiac z hakiem miala, od kilku tygodni to juz swadomie pelna geba do mnie sie cieszypaszczakin wrote:dziewczyny, a kiedy wasze dzieci zaczely sie usmiechac? nie mowie, ze tak konkretnie z radosci, ale nawet przypadkiem.. bo jak ostatnio skomentowalam dziecie rodziny, ze ma wiecznie evil-look, to powiedzieli, ze mam sie nie czepaiac, bo dzieci usmiechaja sie dopiero od drugiego miesiaca.. sciemniali, nie?
albo do foki na poduszcze ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 11:27
Reni, caffe, gosia7122, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAdas zaczal sie usmiechac w dzien po tym, kiedy juz wpadlam w histerie, ze sie nie usmiecha ( czytaj zle sie rozwija ) czyli jak skonczyl 5 tygodni. Do konca 2 miecha to juz sie ma dziecie usmiechac.paszczakin wrote:dziewczyny, a kiedy wasze dzieci zaczely sie usmiechac? nie mowie, ze tak konkretnie z radosci, ale nawet przypadkiem.. bo jak ostatnio skomentowalam dziecie rodziny, ze ma wiecznie evil-look, to powiedzieli, ze mam sie nie czepaiac, bo dzieci usmiechaja sie dopiero od drugiego miesiaca.. sciemniali, nie?
za to potem usmiech nie schodzi z pyska i to jest czasem wykanczajace.
kapturnica, caffe, iwcia77, Bliska 77, gosia7122, moremi lubią tę wiadomość













