35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
czyli nie zrobiłas wszystkiego! siadaj pała!
możesz mieć wrogi śluz, który kilim plemniki i nie dochodzi do zapłodnienia
i wtedy np iui pomaga, bo jest przeprowadzony desant prosto do macicy
nie pamiętam jak to się nazywa.. ale w ciągu godziny od seksu jest pobierany śluzDorka71 wrote:Reni błagam! Już żadnych badań!!! jaki luz po seksie???
EwaT, moremi, Sabina, kapturnica, Mega, Simba, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwaT wrote:jak dorosła baba moze myslec ze ktoś z wąsem na obłoczku uwziął sie na nia dlatego nie jest w ciąży? w 21wieku? masakra
Rece opadaja normalnie...
moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
najgorsze jest to, że ja ją bardzo lubię i jest to naprawdę niegłupia gęś jakaś - tylko takie właśnie jakieś zafiksowanie na lekarzy i leczenie...ja nie wiem, skąd się to bierze w ludziach - dla mnie to jakiś rodzaj fobii...Bliska 77 wrote:fajnie
, ta pani pewnie była blondynką 
a zasłanianie się palcem bożym to już ulubiona ucieczka od tematu....
palec boży chciał też, żebyśmy usuwali zęby na żywca i umierali w wielu 40 lat...trzeba się go było słuchać już od tysiącleci, a nie cudować z rozwojem...
moremi, Bliska 77, kapturnica, Simba, kkisia, caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhmmm
ja się absolutnie nie obrażam, tylko dlaczego atakujecie mój ogląd na stan rzeczy? to trochę małostkowe oceniać postępowanie innych względem swoich przekonań...nigdy nie komentowałam decyzji żadnej z Was, nie ciosałam kołków na głowie itd. dziewczyny ja mam 43 lata i podejmuję decyzje świadomie, wydaje mi się, że trochę zachowujecie się jak panie nauczycielki, a to przecież ja nią jestem
Jeżeli chodzi o pytanie Bozi, to nie przyjmowała żadnej farmakologii. Szalałam z ziołami, witaminami itp. po prostu co tam kto napisał na forum o cudownym "uzdrowieniu" to próbowałam i tyle. Gin powiedział, że przy tak regularnych cyklach stymulacja cyklu lekami nie ma sensu, a ja jestem tylko panią nauczycielką więc słucham się lekarza...
Bursztyn, Mega, ania.g, kkisia, Nati74, SolarPolar, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
A Wojtuś ma wyraźną urodę i widać, że po ojcuPusurek wrote:Toc ze slubu fotki widzialas, sklerozo jedna...
Rece opadaja normalnie...

Nie przejmuj się Pusur - Reni jakaś zakręcona ostatnio - może filmy i TV żle na nią działają - powinna więcej być na forum i pilnować klasy...
Reni, Bliska 77, Pusurek, kapturnica, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Najlepiej do tego zbadać żyły wodne pod łóżkiem, pić ziółka i dawać na mszę. A facet też się zbadać normalnie nie może, bo przecież masturbacja to grzech, więc jedyne wyjście, to do prezerwatywy. Tyle tylko, że nikt nie mówi, że trochę to fałszuje badania.Bozia3 wrote:mnie też bardzo złości takie podejscie do sprawy - podobnie działała mango i teraz dorka. A złości mnie to tym bardziej, że mam przykład w bliskiej rodzinie pary, która bardzo chciała mieć dziecko...ale nie będą się leczyć...bo kobiecie jakaś ciocia pielęgniarka powiedziała, że "te hormony co się zażywa, żeby być w ciąży to niszczą organizm", dodatkowo jakaś energoterapeutka stwierdziła macając ją po brzuchu ręką, że ma malutką macicę. To było całej jej badanie siebie. CHłop też przebadać się nie chciał, ale myślę, że gdyby ona go pociągnęła - byłoby inaczej. W tej chwili mają po 45 lat i są bezdzietni i widzę jak to przeżywają...Normalnie dramat, jak za Króla Ćwieczka...
Mnie też wkurza takie podejście.
Albo się chce mieć dziecko, albo nie. W pierwszym przypadku liczysz się z tym, że trzeba zrobić trochę badań, a jak lekarz ich nie zleca, to iść do innego, faszerować się lekami do porzygu i działać. W drugim przypadku założyć kapcie i usiąść w fotelu. Można też zaplanować resztę życia w tym fotelu.
Bozia3, Bliska 77, kapturnica, ania.g, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Dorka - czy miałaś u Pani doktor robiony monitoring? Czy tylko analizę cyklu z wykresu...bo może nie masz owulacji, a tempka Ci skacze...czy sprawdzała CI pani doktor - czy pękają Ci jaja?? Czy obserwowała co najmniej kilka cykli na USG kilka razy w miesiącu, żeby stwierdzić, że wszystko ok po 3 latach starań?Dorka71 wrote:hmmm
ja się absolutnie nie obrażam, tylko dlaczego atakujecie mój ogląd na stan rzeczy? to trochę małostkowe oceniać postępowanie innych względem swoich przekonań...nigdy nie komentowałam decyzji żadnej z Was, nie ciosałam kołków na głowie itd. dziewczyny ja mam 43 lata i podejmuję decyzje świadomie, wydaje mi się, że trochę zachowujecie się jak panie nauczycielki, a to przecież ja nią jestem
Jeżeli chodzi o pytanie Bozi, to nie przyjmowała żadnej farmakologii. Szalałam z ziołami, witaminami itp. po prostu co tam kto napisał na forum o cudownym "uzdrowieniu" to próbowałam i tyle. Gin powiedział, że przy tak regularnych cyklach stymulacja cyklu lekami nie ma sensu, a ja jestem tylko panią nauczycielką więc słucham się lekarza...
Bliska 77, moremi, kapturnica, kkisia, caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
aaa i taką pamięć masz do jednego zdjęcia???
p.s. nie widziałam!Pusurek wrote:Toc ze slubu fotki widzialas, sklerozo jedna...
Rece opadaja normalnie...
Pusurek, moremi, kapturnica, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ja też nie rozumiem takiego podejścia, ale nie chcę sobie ciśnienia podnosić bo zaniknie pokarmBozia3 wrote:Dorka - uważam, że ucieszyła CIę odpowiedź Pani doktor i poczułaś się zwolniona ze wzmożonych starań. Oczywiście to Twoja sprawa i decyzja...ale napisałaś w poprzednim poście, że już nie będziesz niczego zażywać - mam pytanie - co zażywałaś przez ostatnie trzy lata? Bo mam wrażenie, że tylko liczysz na wolę nieba... Dlaczego nie chcesz inseminacji? To zgodne z Kościołem - a nawet jesli nie inseminacja - to przecież zażywanie clo czy innych leków podnosi jakość jajeczek, które w naszym wieku są jakie są...
Jak dla mnie jesteś za bardzo "ekologiczna" boisz się jakiejkolwiek ingerencji medycznej, a to nie jest chyba najlepsza metoda na ciążę po 40-stce. Nie obraź się - to tylko moje zdanie...
Bozia3, moremi, kapturnica, kkisia, caffe, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ale do prezerwatywy to też grzech...moremi wrote:Najlepiej do tego zbadać żyły wodne pod łóżkiem, pić ziółka i dawać na mszę. A facet też się zbadać normalnie nie może, bo przecież masturbacja to grzech, więc jedyne wyjście, to do prezerwatywy. Tyle tylko, że nikt nie mówi, że trochę to fałszuje badania.
Mnie też wkurza takie podejście.
Albo się chce mieć dziecko, albo nie. W pierwszym przypadku liczysz się z tym, że trzeba zrobić trochę badań, a jak lekarz ich nie zleca, to iść do innego, faszerować się lekami do porzygu i działać. W drugim przypadku założyć kapcie i usiąść w fotelu. Można też zaplanować resztę życia w tym fotelu.
ja nie wiem, jak można być tak ograniczonym.....
Bliska 77, moremi, kapturnica, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny








