35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzeba się jakoś pocieszyć że nic nie leci.Bliska 77 wrote:Ania widze ze sie rozszalalas z tym winem, tez bym chetnie sie napila ale mam nadzieje pokarmic jeszcze ze dwa miechy
A Twoje dwie kreski z 16 listopada pamiętam jakby to było dopiero co
Bliska 77, malgos741, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualny
-
dzieki dziekiania.g wrote:Trzeba się jakoś pocieszyć że nic nie leci.
A Twoje dwie kreski z 16 listopada pamiętam jakby to było dopiero co

leci tyle ze z butelki
i o to chodzi, moja kolezanka z wyboru odstawila dziecie po trzech tygodniach szkoda jej bylo cyckow, fakt spore i jedrne miala co nie zdarza sie czesto
ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ja winko tez uwielbiam ale tylko wytrawne inne na zasadzie "siorpniecia" natomiast bezbolesnie wchodzi mi piwo, wrrrrr mam w kotlowni, na wyciagniecie reki wrrrrdania.g wrote:Aga, poza tym ja ma pancerny łeb. Sporo mogę zanim mnie położy i następnego dnia będzie mnie męczył kac morderca bez serca.
ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
no ale musisz na noc zostawić zawór otwarty
szczerze?.. to jak z pilnowaniem małego dziecka..
ja sobie kimałam na fotlu ... praleczka ładnie się kręciła..obudziłam się wstaję..ciemno w domu, bo trochę mi się przykimało i zdążyło się ściemnić.. nogi na podłogę a tu kurwa powódź. W pokoju! cała woda popłynęła wesołym strumieniem przez przedpokój do pokoju..
moremi wrote:Ja nastawiałam sobie na 6 rano i jak wstawałam, to rozwieszałam. Teraz lenia mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 21:57
Bliska 77, iwcia77, Mega, Sabina lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczynki. Po zbadaniu progesteronu w 21dc czyli w poniedziałek gdzie wynik wyszedł 8,71 postanowiłam powtórzyć bo wdawało mi się że właśnie dziś był 7 dzień po owulce i dziś wartość progesteronu wyniosła 20.93
moremi, iwcia77, Mega, dorbie, Sabina, Bozia3, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
no niestety, takie wypadki sie zdarzaja czestoReni wrote:no ale musisz na noc zostawić zawór otwarty
szczerze?.. to jak z pilnowaniem małego dziecka..
ja sobie kimałam na fotlu ... praleczka ładnie się kręciła..obudziłam się wstaję..ciemno w domu, bo trochę mi się przykimało i zdążyło się ściemnić.. nogi na podłogę a tu kurwa powódź. W pokoju! cała woda popłynęła wesołym strumieniem przez przedpokój do pokoju..
moremi lubi tę wiadomość
-
tak bywaiwam78 wrote:Qrcze wyniki mam lux i nic żadnego dzieciątka ;(
Bliska 77 lubi tę wiadomość
01.2015 iui
invicta Gdańska
10.2015 iui
Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017
-
Mi cycków nie szkoda ale jak to Mysza pisała "i z pustego Salomon nie naleje"Bliska 77 wrote:dzieki dzieki

leci tyle ze z butelki
i o to chodzi, moja kolezanka z wyboru odstawila dziecie po trzech tygodniach szkoda jej bylo cyckow, fakt spore i jedrne miala co nie zdarza sie czesto
iwcia77, Bliska 77 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
-
OMG! spoznilam sie na piatkowa impre??
zaczelam nadrabiac forum o 20 a jest prawie 22
...
Ania G- jam ci Tereska i jak propozycja aktualna to przytule sie do twoich staszkow
, bo mi sie przydadza 
Dorbie- co za historia...zalamka...wspolczuje bardzo
Reni- podoba mi sie karcerek a jak juz w nim siedzi Bozia i Pusur to moge tez dolaczyc ...zawsze lepiej sie siedzi w milym towarzystwie
Bozia- ja mam irygator i bardzo sobie chwale, po umyciu zabkow go stosuje i zawsze jeszcze kg zarcia wypadnie z przestrzeni miedzyzebowych...mniej osadu sie zbiera, masaz dziasel tez zdrowy, wiec ja polecam...poza tym on ma 4 glowice, czyli jeden wydatek a 4 osoby moga korzystac
,pozatym to ja mam jednego mleczaka , ktory mi sie rusza i czesto pod dzislem robi sie stan zapalny od resztek pokarmu - bez irygatora bylabym na paracetamolu a tak 1 irygacja i wszystko przechodzi.
Sabcia -
ciesze sie razem z toba
Kapta- walnij porzadna lufe
Inesska- brak mi slow...
malgos741, ania.g, Mega, Bliska 77, Pusurek, moremi, dorbie, Sabina, Bozia3, kkisia lubią tę wiadomość
-
no wiem wiem, coz czasem tak bywa ja ogolnie mam b.malo pokarmu a w pierwszych tygodniach prawie w ogole go nie bylo, corka juz w szpitalu byla dokarmiana i od samego poczatku w domu, czasem mam dni ze pokarmu niet i wtedy caly dzien na butelce jedzie, nie ma co sie przejmowac, zdarza sieania.g wrote:Mi cycków nie szkoda ale jak to Mysza pisała "i z pustego Salomon nie naleje"
Mega lubi tę wiadomość






