35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny. Troszke mnie nie bylo...mam do was pytanko- czy ktoras z was rzucila palenie. Mam z tym problem i chce sie z nim uporac. Pale juz slabsze ale jednak pale, z dwoch paczek pale jedna. Jesli dalyscie rade to podpowiedzcie mi jak sie uporac z tym nalogiem.
inessa, Reni, samira, marynka lubią tę wiadomość
Promyk -
Promyczku kochana ja właśnie przeżywam szoczek nikotynowy.Paliłam też dwie paczki teraz palę 6,7 dziennie bo kupiłam elektronicznego a organizm się dopomina:) Chcę rzucić całkiem!!!Trzymajmy razem może się uda!!!!Wszystko mnie boli jakby mi się kości łamały:(Trwa to trzy tygodnie....
inessa, bliska77, samira, promyk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyblondynka wrote:agafbh wrote:wiesz co, duphaston to właśnie progesteron tylko syntetyczny, podobno lepszy, ja brałam do końca 7go miesiąca w ciąży z córcią. Ja na Twoim miejscu brałabym od razu jeśli tylko na teście zobaczyłabym cień cienia drugiej kreseczki i może idź na bete[/QUOT
a co będzie jak zacznę brać a okaże się że to jednak nie ciąża?? Mimo brania dostanę okres czy się zatrzyma??inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Dzwoniła do nas pani psycholog możemy pojechać pogadać ale tak naprawde nie mamy czego się doczepić bo my jesteśmy kwalifikowani ale odroczeni super wybrnęli, no cóż poczekamy zobaczymy. Mąż mówi,że musimy trochę z tym pożyć abyśmy nie narobili sobie wrogów i chyba ma troche racji.
Blondynko nie wiem jak to jest z braniem gdy już wiesz,że jest ciąża bo ja tylko brałam na wyrównanie okresu,żeby się ze mnie nie "lało".Ale się cieszę,że następna z Was jest młodą mamusią
no pewnie tak, walczyć należy tam gdzie faktycznie można coś zyskaćBursztyn, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypromyk wrote:Czesc dziewczyny. Troszke mnie nie bylo...mam do was pytanko- czy ktoras z was rzucila palenie. Mam z tym problem i chce sie z nim uporac. Pale juz slabsze ale jednak pale, z dwoch paczek pale jedna. Jesli dalyscie rade to podpowiedzcie mi jak sie uporac z tym nalogiem.
inessa lubi tę wiadomość
-
promyk wrote:Czesc dziewczyny. Troszke mnie nie bylo...mam do was pytanko- czy ktoras z was rzucila palenie. Mam z tym problem i chce sie z nim uporac. Pale juz slabsze ale jednak pale, z dwoch paczek pale jedna. Jesli dalyscie rade to podpowiedzcie mi jak sie uporac z tym nalogiem.
ja rzucałam 3 razy
i poszłobliska77, iza37, inessa, promyk lubią tę wiadomość
-
blondynka wrote:jutro rano zatestuję. Mam dwa testy i mnie kusi by zrobić teraz ale wiem że musi być poranny mocz. Ze my kobietki musimy się tak stresować i mieć tyle cierpliwośći
może być poranny ale nie musi - w ulotkach piszą, że jest zalecany bo wtedy jest największe stężenie
blondynka masz dwa zrób jeden dzisiajbliska77, samira, Bursztyn, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja rzuciłam ładnych parę lat temu. Ale 10 kilo za to mi przybyło. Próbowałam stopniowo ale w końcu wracałam do nałogu, aż w końcu się zdecydowałam i rzuciłam od razu. Miałąm ciężkie 3 dni a potem już z górki poszło
.
I nie palę już od 13 października 2004 roku.
promyk wrote:Czesc dziewczyny. Troszke mnie nie bylo...mam do was pytanko- czy ktoras z was rzucila palenie. Mam z tym problem i chce sie z nim uporac. Pale juz slabsze ale jednak pale, z dwoch paczek pale jedna. Jesli dalyscie rade to podpowiedzcie mi jak sie uporac z tym nalogiem.Reni, samira, Bursztyn, inessa, promyk lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno i mnie namóiłaś i zrobiłam.
I jest kreska, ale taka jaśniuteńka, a raczej cień.
Reni wrote:może być poranny ale nie musi - w ulotkach piszą, że jest zalecany bo wtedy jest największe stężenie
blondynka masz dwa zrób jeden dzisiajReni, iza37, bliska77, inessa, Mango, grosza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTAK !!!!!!!!Reni wrote:mi 12 kg
13.09.2010
ja to jestem przeciwniczką palaczy
dym wyczuwam z daleka
mój organizm tak się przestawił, że bardzo źle się czuję.. baaardzo nawet jak czuję dym
na imprezie do drinka wystarczy, że wezmę 1! macha i mam zawroty głowy
teraz po czasie stwierdzam, że lepiej się czuję, nie kłuje mnie w klatce piersiowej, mniej się męczę no i mam wyostrzony węch i smak
jednak to prawda
papierosy są do dupy
trzymam kciuki za walkę z nałogiem - warto
p.s. nie wiem czy pisałam - w jednej firmie co pracowałam miałam dziewczynę (kierowniczkę), która paliła fajki nawet w ciąży, do pracy chodziła do końca
strasznie to wyglądało jak stała z tym brzuszyskiem i dymiła
i na jednej z przerw pojechała na porodówkę
nieźle..
czy dziecko urodziło się zdrowe? zgadnijcieinessa, promyk, grosza lubią tę wiadomość
-
Panda wrote:Slash to nie gin to zwykla rodzinna, tutaj zeby isc do gina trzeba miec powazny powod, dopiero jak sa problemy albo jak juz sie zaciazysz to skieruja, nie ma ze mozna bez skierowania, nic takiego nie istnieje i nie cierpie tego systemu. W Polsce to przynajmniej mozna isc kiedy tam sie chce prywatnie i jest ten komfort tutaj musza cie pierwsze skierowac cuda wianki no i jest to lekko upierdliwe....
samira, bliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Witajcie w nowym dniu u nas bardzo ciepło błekitne niebo i słoneczko
Tu dobre wiadomości Blondynku życzę bardzo grubej krechy czerwonej czy zielonej ale oby na 9 miesięcy
Reni daj znać co lekarz powie
My z mężem jesteśmy wściekli na ośrodek adopcyjny wczoraj dostaliśmy krótki list z ośrodka oznajmiający nam to co już wcześniej wiedzieliśmy czujemy się potraktowani (wybaczcie tu nie chce nikogo urazić) jak gówniarze, smarkacze, niedojrzałe nastolatki brbrbrbrbrbrbrbrbbrbrbrbrbrbrbrbrbrbrbr
na ten czas rezygnujemy ze starań w tym ośrodku skoro mamy czekać rok to przeniesiemy się za ten rok do ośrodka bliżej nas wiem jak to zrobimy to bedziemy wszystko na nowo przechodzić dlatego wogóle zastanawiamy się dziś nie wiem co "jutro" czy wogóle jest sens bo za dwa lata wg. naszego prawa nie możemy mieć małego dziecko tylko w wielku przedszkolnym tak jak my(nam tak powiedziano) to około 5 i wzwyż lat. A jeszcze wczoraj dowiedziałam się,że nasza znajoma w tym samym ośrodku stara się o dziecko i jest samotną osobą(nic nie mam do takiego wyboru)i jest pedagogiem tak jak ja jest w naszym wieku i już wie,że ona moze dostać noworodka i przechodzi testy i na jesień szkolenie brbrbrbbrbrbrbrbrbrbrbrbrbrbrbrbr
Mam wścieklizne dzisiaj i wielkiego doła,że widocznie naprawde jesteśmy niedojrzali i nie nadajemy się na rodziców
Przepraszam,że smuce ale chciałam się gdzieś wygadać. Znając siebie niedługo mi przejdzie ale poprostu chyba jestem za głupia na to wszystko stwierdziłam,ze jako nauczyciel też chyba nie powinnam już pracować bo jestem niedojrzała mimo,że pracowałam z małymi dziećmi kilkanaście lat.
bliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Dziewczyny dzięki ja a mój mąż to już wogóle jesteśmy wściekli brbrbrbbrbrbr
Reni tak w ośrodkach katolickich jest szybciej ale jest warunek 3-5 lat stażu małżeńskiego a my nie mamy tyle bo późno wzieliśmy ślub
Nie liczy się wiek doświadczenie a tam za dużo gadam i Wam zaśmiecam głowy w taki ładny dzień, przepraszam
Musze coś zrobić bo zwariuje chyba umyje okna chociaż mi nie wolno ale musze się gdzieś wyżyć bo inaczej napsize im taką odpowiedź jak nie ja ufufufu
Jade do Jolki do Meksyku tylko najpierw okradne bank idzie ktoś ze mną napaść na bankbliska77, inessa lubią tę wiadomość
-
Witam was dziewczyny.
Potrzebuje szybkiej rady. - Czy jest jakis lek na uspokojenie ktory mozna stosowac w ciazy?
Wczoraj dowiedzielismy sie ze niestety nastapil nawrot raka u mojej mamy. 2 lata temu zdiagnozowano u niej raka gardla. Niestety przerzucil sie do pluc- 2 guzy po 5cm w lewym dolnym placie.
Jestesmy zdruzgotani....
Nie moge sie uspokoic. Od rana mocno wymiotuje i boje sie przez to o ciaze.
Akurat dzis o 14stej mam badanie prenatalne wiec musze sie jakos ogarnoc.
Czy jest cos na uspokojenie dla ciezarnych?
Mam bardzo spiety brzuch i boje sie ze maluszkowi to zaszkodzi.
Prosze dziewczyny o modlitwe w sprawie mojej mamy
Reni, Bursztyn, bliska77, inessa, samira, Jolka76, megan8, promyk lubią tę wiadomość