35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymoremi wrote:Zapamiętaj - z żelazkiem nie można żyć w przyjaźni. Ja swojemu bratu w dzień ślubu bielusieńką koszulę tak uprasowałam, że mankiety były żółte. Waliło pózniej od niego wybielaczem
ja się durna malować zaczęłam w ślubnej sukni i od razu pomadka spadła mi na sam środek sukienki...
zaprałam, na szczęscie wierzchnia warstwa to był jakiś szyfon i szybko puściło...
rzuciłam się w stronę żelazka ale tu drogę zastąpiła mi moja świadkowa z krzykiem, ze jak się uprę przy prasowaniu to mnie moim własnym bukietem zabije....
wyschło samo i jakoś nawet bardzo zmięte nie było...
moremi, Mega, iwcia77, Sabina, Iwone, caffe, Pusurek, gretka, Elfik, malgos741, kkisia lubią tę wiadomość
-
Wczoraj się bzykałaś, jutro bzykniesz dwa razyMega wrote:tez mialam taki plan, w sensie bzykania, ale mój małż idzie na pifko z kolegami
Mega, iwcia77, Sabina, Iwone, malgos741, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Dwie, w tym jedna podwojna.paszczakin wrote:i w ogole chcialam Wam powiedziec, ze jak sie wszytskie na ta inseminacje zdecydujecie, to ktoras na bank zajdzie, jak 1 na 10 prob konczy sie sukcesiem.. ja wrzucam 5 nieudanych, Reni juz tez jedna, Polar Ty chyba tez mialas, prawda?
wiec za okolo 2-3 zabiegi ktoras przez tą metode zajdzie
Czytam , na razie jestem wczoraj ok 20 chyba:-)
Mega, Bliska 77, iwcia77, moremi, Sabina, Iwone, kkisia lubią tę wiadomość
-
Pusurku bidulo, kazdemu moze sie zdarzyc, pamietam jak kilka lat temu moj maz prasujac firanke uszyta przez moja mame tez ja przyjaral, chcialam sie z nim rozwiesc oczywiscie moja mama slyszac to poplakala sis ze smechu
Mega, macduska, Sabina, iwcia77, Iwone, Pusurek, kkisia lubią tę wiadomość
-
to ci jeszcze troche zejdzieSolarPolar wrote:Dwie, w tym jedna podwojna.
Czytam , na razie jestem wczoraj ok 20 chyba:-)
macduska, iwcia77, gretka, SolarPolar, kkisia lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
nick nieaktualny
-
SolarPolar wrote:Dwie, w tym jedna podwojna.
Czytam , na razie jestem wczoraj ok 20 chyba:-)
o jest Pani ordynator !
witamy w naszej nowo otwartej klinice -gabinet, biurko i fotel juz na Pania czeka
Mega, Sabina, Iwone, Bliska 77, macduska, SolarPolar, malgos741, kkisia lubią tę wiadomość
-
Ja już byłam w drodze na ślub. W sensie wyszliśmy z chaty i miałam do przejścia zaledwie kilka metrów. I nie mam pojęcie czym, kiedy, w jaki sposób zostały zrobione fioletowe kropki na sukience. Czasu na odwrót do domu i pranie nie było. Sukienkę uratowała moja przyjaciółka, która wyciągnęła błyskawicznie chusteczki dla dziecimacduska wrote:ja się durna malować zaczęłam w ślubnej sukni i od razu pomadka spadła mi na sam środek sukienki...
zaprałam, na szczęscie wierzchnia warstwa to był jakiś szyfon i szybko puściło...
rzuciłam się w stronę żelazka ale tu drogę zastąpiła mi moja świadkowa z krzykiem, ze jak się uprę przy prasowaniu to mnie moim własnym bukietem zabije....
wyschło samo i jakoś nawet bardzo zmięte nie było... ten fiolet niespecjalnie mi pasował do chabrowych dodatków.
Sabina, iwcia77, Iwone, Bliska 77, macduska, Pusurek, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnyJa w dzien chrztu mojego chrzesniaka spalilam sobie bluzke. Poszlam w jakiejs zwyklej zamiast slicznej, kupionej specjalnie na ta okazje. Dokladnie jak teraz.moremi wrote:Zapamiętaj - z żelazkiem nie można żyć w przyjaźni. Ja swojemu bratu w dzień ślubu bielusieńką koszulę tak uprasowałam, że mankiety były żółte. Waliło pózniej od niego wybielaczem
A jeszcze zepsulam jej wlosy ( chlop tak twierdzi ). Pojechal z nia dzis do fryzjera, wrocila z loczkami i poleceniem zlakierowania tego. Ja jeszcze wtarlam ciut zelu w loczki i lakier na to. Corka na bardzo dlugie i ciezkie wlosy, no i loczki sie ciut rozprostowaly. Afera, ze moja wina. Potem spalilam sukienke. Co sie jeszcze dzis kurwa wydarzy? Meteoryt pierdolnie w dom i tez pewnie bedzie moja wina...
Bliska 77, Iwone, iwcia77, moremi, Mega, Elfik, macduska, paszczakin, Sabina, Parka, malgos741, gosia7122, kkisia, ania.g, BISCA, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
no ja nie mialam slubu w bialej sukni ale moja komunie to pamietam dokladnie ...mialam piekna tiulowa kiecke, rano przed msza ubralam sie w nia i poszlam skakac w gume...tiul porwany, kiecka brudna, matka w ryk...dobrze ze sasiadka umiala szyc , znalazla biale nylonowe rajstopy , wyciagnela z nich " nitke" tiul zaszyla, dol gabka uprala i poszlam sobie na ta komunie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 18:57
caffe, macduska, moremi, Iwone, Pusurek, Mega, Elfik, paszczakin, Simba, Sabina, malgos741, kkisia, ania.g lubią tę wiadomość
-
wlasnie ze musi, bo ja wylaczam rozowe forum jak Alojz okupuje kompaIwone wrote:hasła nie musi znać żeby czytać
poza tym jakby wrzucic nasze slogany, gware uliczna i slangi to google wysiada z tlumeczeniem..ni cholery nie wyjdzie z tego nic sensowngo
moremi, Iwone, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-
walnij se setePusurek wrote:Ja w dzien chrztu mojego chrzesniaka spalilam sobie bluzke. Poszlam w jakiejs zwyklej zamiast slicznej, kupionej specjalnie na ta okazje. Dokladnie jak teraz.
A jeszcze zepsulam jej wlosy ( chlop tak twierdzi ). Pojechal z nia dzis do fryzjera, wrocila z loczkami i poleceniem zlakierowania tego. Ja jeszcze wtarlam ciut zelu w loczki i lakier na to. Corka na bardzo dlugie i ciezkie wlosy, no i loczki sie ciut rozprostowaly. Afera, ze moja wina. Potem spalilam sukienke. Co sie jeszcze dzis kurwa wydarzy? Meteoryt pierdolnie w dom i tez pewnie bedzie moja wina...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 19:06
Pusurek, Bliska 77, kkisia lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
Wacia, na razie oglądam Żywot Brajana...
Kutas Wielgus i jego żona Dupencja Niezadowolencja...
I czekam na kupno kamieni do kamieniowania...
Pusur, a ja walnelam kiedyś główką niemowlaka o krzesło u lekarza...
Jeszcze 5 lat i zapomnisz o kiecce;-)
Córka za 3 lata...
Małż - nigdy....
iwcia77, moremi, Pusurek, kapturnica, macduska, Mega, Simba, Sabina, Bliska 77, Reni, kkisia, BISCA lubią tę wiadomość
...nie ma dostepu do hasla 
