35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Sabina wrote:Nadrobilam mogę iść spać
Wacia ja mam dziś tak zły dzień bo prawie nie spalam w nocy, moja córka się pochorowala. I okazuje się, że w obecnym stanie bardzo źle znoszę nieprzespane nocemam nadzieję że dzisiejsza noc będzie łaskawsza
opoczne. Bo trochę się boję żeby nie zaszkodzić brzuchowi
Sabina, macduska, Mega, kkisia, caffe, Parka lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:ciekawe czy to działa na rozstępy...bo podobno one są nieznikalne...kurde wycięłabym se dół brzucha..ale boję się powikłań...no i ta blizna przez cały brzuch - nic pięknego
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:Są po prostu o 20 lat młodsze..
Cały sekret
kiedyś to się bzykało byle kiedy i byle gdzie i było dobrze
a teraz tu gniecie , tu wieje , tu zimno, tu kręgosłup boli , tu kolana...
ech SKS jak nic
kiedyś mój zaczął wydawać w trakcie jakieś niespotykane odgłosy i się podjarałam, ze on MEGA ORGAZM przeżywa....
znieruchomiał - ja też leże i się nie ruszam -
(zresztą bez szans bo on waży 95 kg
- czekam, czekam a on wydusił stłumionym głosem....
" weż coś zrób bo mnie skurcz w udo chwycił..."
moje ego zakopało się pod ziemie...
Bozia3, SolarPolar, Sabina, Elfik, Mega, iwcia77, Reni, Simba, kkisia, Pusurek, malgos741, caffe, moremi, peppapig, BISCA, Parka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
SolarPolar wrote:Ide ciemna sciezka a moj mlody mowi: mamo uwazaj bo tam lezy człowiecze gówno! Slodkie:-)
SolarPolar, macduska lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny!
Strasznie długo mnie nie było, tutaj.
Pewnie tyle się tutaj działo, a nadrobić to nie mam szans.
Już Wam piszę co u nas.
Zwyczajnie na poczatku jakoś musiałam odpocząć, potem nie bardzo miałam głowy i czasu, potem przeprowadzaliśmy się, a i z internetem mieliśmy kłopoty. Teraz znów się przeprowadzamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 19:16
Mega, Sabina, iwcia77, macduska, kkisia, Pusurek, anna maria, dorbie, caffe, moremi, Bozia3, Parka, ania.g lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:To nie o to wtedy poszło. Nie chodzi o to, czy Ty czy Dorka robicie to czy tamto...- bo to każdego sprawa czy idzie na in vitro, czy rozmawia z palcem bożym = ważne, żeby coś w tym kierunku robił...chodziło o to, że wciąż żalą się takie osoby - nic nie robiąc - że nie wychodzi - no to czego oczekiwać? Skoro coś nie wyszło przez 10 lat - to jak ma wyjść teraz, kiedy jesteśmy coraz starsze i mniej płodne...I tu nie tylko Moremi, ale większość dziewczyn radziła Ci po prostu z dobrych intencji....a Ty to odebrałaś jak atak
Wiem jaka jestem, ale ciągłe ataki nie zmienią mojego myślenia.
SolarPolar, Iwone, caffe lubią tę wiadomość
Mangoi jej marzenie
-
Elfik wrote:Ja p...
U nas to chyba 13 lat temu...dziś cie wielbie:-)
Się nie zatarło?SolarPolar, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jestem w 4 miesiącu ciąży
Na początku nie pisałam bo postanowiliśmy po ostatniej sytuacji czekać cierpliwie i nic nie mówić. W tzw międzyczasie martwiliśmy się o męża ale na szczęscie jest po operacji i jak narazie jest wszystko ok. Kolejna kontrola za pół roku.
Ja jestem po pierwszych bad prenatalnych - na których wyszło wszystko ok.
Jedyne minusy to obniżone TSH i niezbyt ładne wyniki Toxo co mnie martwi i cytomegalia.
Zmieniłam lekarza w zasadzie lekarkę, bardzo konkretna i ma dobry sprzet do usg.Poprzednia miała kiepski bo chodziłam na NFZ teraz chodzę prywatnie.
Od momentu kiedy lekarz potwierdził ciąże jestem na L4, ale trochę stresujące jest życie od wizyty do wizyty czy aby wszystko jest ok i czy serduszko znów zabije.
Zatem trzymajcie kciuki żeby było wszystko dobrze.Mega, gretka, Sabina, iwcia77, macduska, Reni, kkisia, Simba, EwaT, Pusurek, Iwone, anna maria, Elfik, gosia7122, paszczakin, dorbie, caffe, moremi, Bozia3, peppapig, BISCA, Parka, ania.g lubią tę wiadomość
-
Kurcze nie pamiętam która z Was dobrze streszczała co się dzieje na forum, może streści najważniejsze informacje dla mnie. To chyba była Bozia albo Polarmiś - kurcze nie pamiętam.
Mega, iwcia77, Reni, kkisia, Simba, caffe, moremi, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
slash wrote:Jestem w 4 miesiącu ciąży
Na początku nie pisałam bo postanowiliśmy po ostatniej sytuacji czekać cierpliwie i nic nie mówić. W tzw międzyczasie martwiliśmy się o męża ale na szczęscie jest po operacji i jak narazie jest wszystko ok. Kolejna kontrola za pół roku.
Ja jestem po pierwszych bad prenatalnych - na których wyszło wszystko ok.
Jedyne minusy to obniżone TSH i niezbyt ładne wyniki Toxo co mnie martwi i cytomegalia.
Zmieniłam lekarza w zasadzie lekarkę, bardzo konkretna i ma dobry sprzet do usg.Poprzednia miała kiepski bo chodziłam na NFZ teraz chodzę prywatnie.
Od momentu kiedy lekarz potwierdził ciąże jestem na L4, ale trochę stresujące jest życie od wizyty do wizyty czy aby wszystko jest ok i czy serduszko znów zabije.
Zatem trzymajcie kciuki żeby było wszystko dobrze.iwcia77, macduska, slash, kkisia lubią tę wiadomość