35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:Aga a może nie jest tak źle? a może jak się przed kimś otworzysz i ktoś spojrzy na to na chłodno to może się okaże, że nie jest tak źle? hm?
poszukaj ksiądz może? nie nie zły przykład może jakaś przyjaciółka a może faktycznie psychologBliska 77, kkisia, Sabina, peppapig, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
moremi wrote:Pod względem długości drogi do pracy mam drugie miejsce za Pusurkiem - 50 km. No chyba, że ktoś mnie przebije, to oddam to miejsce na podium
Pusur to chyba o metrach pisal, wiec to chyba nie tak z tym podium Moremino chyba, ze mnie budyn przyatakowal
Ja mam aktualnie 3 razy dalej do pracy niz jak mieszkalam w miescie, a jestem szybciej, bo mam bezposredni pociag. Wczesniej stalam jak te chuje w korkachCisnienie tez nizsze jak sie autem po miescie nie jezdzi..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 10:16
moremi, Sabina, kkisia, Mega, Reni, macduska, Pusurek, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBliska 77 wrote:wiesz jeśli w ogóle miałabym się przed kimś otworzyć to musiałby być to ktoś kogo nigdy wiecej nie spotkam i nigdy nawet nie mógłby się spotkać z moją rodziną
dobra nie ma co dzielić włosa na czworo i tak z siebie więcej wyrzygałam tu na forum niż zamierzałam
poszłam do psychologa, w innym mieście, ja się produkowałam gadałam ale czułam,że mnie nie rozumie, nie pomógł mi też a reklamował się pięknie...
Trzeba na kogoś dobrego chyba trafić np .. jak Bursztyn
ok ja spadam coś musze robić ..Bliska 77, moremi, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
wczoraj nie mogłam zasnąć turlałam się i turlałam a dziś rano ledwie oczy mogłam otworzyć. Popijam herbatkę i czytam Was.
Bozia, Caffe, Megan - trzymajcie kciuki, dziękuję za gratulacje.
Moremi ja też się cieszę że wróciłam.
Paszczakin - jak wrócę to pokombinuję z tym suwaczkiem, teraz się ogarnę bo ja jeszcze w piżamach i pędze na badanie tej awidności czy jakoś tak.
Sabina - ja tez czasem chciałąbym miec usg w domu, ale moze lepiej ze nie mamy bo byśmy zamęczył to dziecko badaniami.Bliska 77, kkisia, Sabina, moremi, caffe, Mega, macduska, Mala79, gosia7122, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:polecam film komedia małżeńska
tak jest instrukcja co robić
a tak poważnie Aga no Ty ? Ty się poddajesz? mogę Cię przepuścić do Bursztyna ale za długo nie leż ok?Reni, macduska, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
peppapig wrote:ja jeszcze swoje trzy grosze.. też chciałam sobie dopomóc kiedyś,żle się czułam sama ze sobą, nie chciałam nikogo angażować bliskiego,chłopa, przyjaciółki..
poszłam do psychologa, w innym mieście, ja się produkowałam gadałam ale czułam,że mnie nie rozumie, nie pomógł mi też a reklamował się pięknie...
Trzeba na kogoś dobrego chyba trafić np .. jak Bursztyn
ok ja spadam coś musze robić .. -
slash wrote:Dzień dobry
wczoraj nie mogłam zasnąć turlałam się i turlałam a dziś rano ledwie oczy mogłam otworzyć. Popijam herbatkę i czytam Was.
Bozia, Caffe, Megan - trzymajcie kciuki, dziękuję za gratulacje.
Moremi ja też się cieszę że wróciłam.
Paszczakin - jak wrócę to pokombinuję z tym suwaczkiem, teraz się ogarnę bo ja jeszcze w piżamach i pędze na badanie tej awidności czy jakoś tak.
Sabina - ja tez czasem chciałąbym miec usg w domu, ale moze lepiej ze nie mamy bo byśmy zamęczył to dziecko badaniami.slash lubi tę wiadomość
-
Ja mam jedną wspaniałą psiapsiółkę której zawsze mogę się wygadać. Ale tak naprawdę to zawsze częsciej dla innych osób ja byłam słuchaczem i użyczałam ramienia do łez. Ale jakoś dawałam radę. Chyba
Niemniej jednak czasem dobrze się jest wygadać, ja czasem potrzebuję zeby mną ktoś potrząsnął, zresztą już troszkę mnie poznałyscie jaki stresor czasem ze mnie.moremi, caffe, Bliska 77, Mega, Reni, kkisia, macduska, peppapig, Mala79, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Aga, musisz sie zastanowić czy to aby nie jest nagromadzenie w krótkim czasie różnego rodzaju emocji spotęgowanych niekorzystną aurą pogodową i jednak nieustabilizowanymi jeszcze hormonami, czy rzeczywiście "przejrzenie na oczy" po latach.
Jeśli to pierwsze, to z czasem przejdzie
Jeśli to drugie, to trzeba pomyśleć na ile sama dasz sobie z tym radę. Czy po prostu zwyczajnie puścisz to w miarę możliwości w zapomnienie i zaczniesz od nowa, czy potrzebujesz fachowej pomocy, z której warto skorzystać żeby nie było gorzej.Bliska 77, Mega, kkisia, peppapig, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Pusur to chyba o metrach pisal, wiec to chyba nie tak z tym podium Moremi
no chyba, ze mnie budyn przyatakowal
Ja mam aktualnie 3 razy dalej do pracy niz jak mieszkalam w miescie, a jestem szybciej, bo mam bezposredni pociag. Wczesniej stalam jak te chuje w korkachCisnienie tez nizsze jak sie autem po miescie nie jezdzi..
Mi z tych 50 km najwięcej czasu zajmuje przebicie się na wylotówkę. Ale cały czas szukamy domu w połowie drogitak, żeby do miasta było blisko, mi i mężowi do pracy, a jednocześnie na wiosce. Mamy już jeden upatrzony
Kkisia, kuruj się, zdrówka życzę
Mała trzymaj się ciepło. Strach ma wielkie oczy. Zobaczysz, że nie będzie tak źlemalgos741, Mega, Sabina, kkisia, macduska, Pusurek lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
witam się kawką
Wczoraj wieczorem zawitał do nas śnieg
moremi, kkisia lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Aga nie możesz wszystkiego tłumić w sobie bo cie to zniszczy. Masz męża, dwie córeczki, masz dla kogo być! Pogadaj z kimś, może to nie rozwiąże wszystkich problemów ale bedzie ci lżej. Ze swojego doświadczenia wiem ze mnie łatwiej było pogadać z kimś zupełnie obcym. Sprawę molestowania wyrzuciłam gdzieś z pamięci, nie chciałam o tym pamietać i przestałam ale to było jak cień na mojej duszy. Pamietam miałam chyba 21 lat i gadałam sobie z takim gościem - studentem psychologii i on mówi do mnie tak: obserwuje cie i widze ze coś ciężkiego, strasznego sie wydarzyło w twoim dzieciństwie, odsunęłas to od siebi i nie dopuszczasz mysli ze coś takiego sie wydarzyło. Musisz sobie przypomnieć i stawić temu czoła bo to cie niszczy. Pomyslałam wtedy idiota, ale coś chyba uruchomił w mojej głowie, 2 dni i wiedziałam wszystko... Myślałam ze go powieszę jak sie następnym razem spotkaliśmy, gadał ze mną chyba ze 3 godz, ale pewne rzeczy zrozumiałam i uporządkowałem w głowie. Dzięki temu potem mojemu jeszcze wtedy nie mezowi mogłam o wszystkim na spokojnie opowiedzieć.
Każdy jest inny ale takie przezywanie wewnątrz problemów nie jest dobre, szkodzi na serce. Trzymaj sie Aga, tutaj możesz sie wyżalić do woli i nikt nie ma ci tego za złe...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 10:36
Bliska 77, slash, caffe, gretka, moremi, Sabina, Iwone, Bozia3, kkisia, macduska, Mala79, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:Aga, musisz sie zastanowić czy to aby nie jest nagromadzenie w krótkim czasie różnego rodzaju emocji spotęgowanych niekorzystną aurą pogodową i jednak nieustabilizowanymi jeszcze hormonami, czy rzeczywiście "przejrzenie na oczy" po latach.
Jeśli to pierwsze, to z czasem przejdzie
Jeśli to drugie, to trzeba pomyśleć na ile sama dasz sobie z tym radę. Czy po prostu zwyczajnie puścisz to w miarę możliwości w zapomnienie i zaczniesz od nowa, czy potrzebujesz fachowej pomocy, z której warto skorzystać żeby nie było gorzej.caffe, Mega, Sabina, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:zmieniłam suwaczek bo poprzedni przestał działać i ten też nie działa
co jest?
caffe, Bliska 77, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!