35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ja śniegu nie chcę ale moja córka starsza takMega wrote:A po co ci śnieg?
poza tym jest jakieś przysłowie o śniegu i Barbórce to w tedy w święta nie bedzie:( ja tam wole niech w Wigilie popada na biało 
Aga jak chcesz pogadać to pisz na priv. Może nie jestem specjalista w dziedzinie psychologii ale...musisz z siebie wszystko wyrzucić od a do z, bez niedomówień, zobaczysz ze pomoże.
dzieki za propozycję, może kiedyś do tego dojrzeję
Mega, caffe, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
SpokoBliska 77 wrote:ja śniegu nie chcę ale moja córka starsza tak

dzieki za propozycję, może kiedyś do tego dojrzeję
Bliska 77 lubi tę wiadomość
-
OŚWIADCZENIE
Oświadczam wszem i wobec, że mój mąż zwany Panem dojechał do kliniki. Zostawił chłopaków pod dobrą opieką i pojechał do pracy.
Ja mam być ok 12 na IUI.
R.
p.s. powiedział, że pierwszy i ostatni raz zrobił taki patent, żeby próbować na 8 dostać się do Centrum WWy od strony Janek. Jechał 1,5 godz.
caffe, gretka, Mega, Bliska 77, Iwone, moremi, anna maria, paszczakin, EwaT, kkisia, Sabina, macduska, Pusurek, megan8, slash, gosia7122, malgos741, iwcia77, Simba, SolarPolar, Niuta, Parka lubią tę wiadomość
-
a ja mam w pracy, może to nie przyjaciólka, ja nie lubię tego słowa i uważam, ze prawdziwym przyjacielem to moze być pies..ale wracajac do tej dobrej koleżanki z pracy, jest taka jedna, starsza ode mnie o 8 lat, zajebiscie sie dogadujemy, kiedyś coś tam jej powiedziałam ale czułam się z tym jeszcze gorzej, momentalnie miałam wyrzuty sumienia, że opowiadam coś nie halo o moich najbliższych i nigdy więcej do tematu nie wróciłamReni wrote:a ja mam młodszą o 7 lat siostrę
kiedyś się żarłyśmy ale z czasem dorosłyśmy i to moja najlepsza przyjaciółka
dlatego ja też chcę min 2 dzieci
żeby w dorosłym życiu mogły się tak wspierać
caffe, moremi, Sabina, malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
to do robotyReni wrote:OŚWIADCZENIE
Oświadczam wszem i wobec, że mój mąż zwany Panem dojechał do kliniki. Zostawił chłopaków pod dobrą opieką i pojechał do pracy.
Ja mam być ok 12 na IUI.
R.
p.s. powiedział, że pierwszy i ostatni raz zrobił taki patent, żeby próbować na 8 dostać się do Centrum WWy od strony Janek. Jechał 1,5 godz.
i niech się dobrze dzieje
Reni, Mega, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
Ja podobnie. Mam brata, z którym zaprzyjazniłam się w ostatnich latach podstawówki. Rozmawiamy ze sobą minimum raz w tygodniu, ale bywa że częściej. On jako jedyny w naszej rodzinie wie ile tak naprawdę miałam poronień/ciąż biochemicznych i jak bardzo to przeżywałamReni wrote:a ja mam młodszą o 7 lat siostrę
kiedyś się żarłyśmy ale z czasem dorosłyśmy i to moja najlepsza przyjaciółka
dlatego ja też chcę min 2 dzieci
żeby w dorosłym życiu mogły się tak wspierać
Aga, to co napisała Gretka to prawda. W sytuacji, gdy wszystko się wali na łeb jesteś na dobrej drodze do depresji i innych chorób. U mnie wtedy zaczęła tarczyca wariować, wyniki badań krwi miałam fatalne, do tego ten ciągły brak koncentracji i budzenie się w nocy.
caffe, Bliska 77, Mega, kkisia, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
no to teraz trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!Reni wrote:OŚWIADCZENIE
Oświadczam wszem i wobec, że mój mąż zwany Panem dojechał do kliniki. Zostawił chłopaków pod dobrą opieką i pojechał do pracy.
Ja mam być ok 12 na IUI.
R.
p.s. powiedział, że pierwszy i ostatni raz zrobił taki patent, żeby próbować na 8 dostać się do Centrum WWy od strony Janek. Jechał 1,5 godz.
Reni, caffe, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:OŚWIADCZENIE
Oświadczam wszem i wobec, że mój mąż zwany Panem dojechał do kliniki. Zostawił chłopaków pod dobrą opieką i pojechał do pracy.
Ja mam być ok 12 na IUI.
R.
p.s. powiedział, że pierwszy i ostatni raz zrobił taki patent, żeby próbować na 8 dostać się do Centrum WWy od strony Janek. Jechał 1,5 godz.
BRAWO!!! to teraz trzymamy kciuki za c.d.
Reni, caffe, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
gretka -
Nooo zuch facet!Reni wrote:OŚWIADCZENIE
Oświadczam wszem i wobec, że mój mąż zwany Panem dojechał do kliniki. Zostawił chłopaków pod dobrą opieką i pojechał do pracy.
Ja mam być ok 12 na IUI.
R.
p.s. powiedział, że pierwszy i ostatni raz zrobił taki patent, żeby próbować na 8 dostać się do Centrum WWy od strony Janek. Jechał 1,5 godz.
Reni, Bliska 77, caffe, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-
chujowo, ja wczoraj też dostałam smutną informację, nawet bardzo przygnębiająca, dwie dziewczynki zostały same z tatą, mama przegrała walke z rakiem..., pojebane to wszystkocaffe wrote:przed chwilą dostałam telefon, że moja szwagierka (39l) poroniła pod koniec 4 mc. Siedzą teraz w szpitalu.
caffe lubi tę wiadomość
-
u mnie taczyca waruje od blisko 10 lat, także spokomoremi wrote:Ja podobnie. Mam brata, z którym zaprzyjazniłam się w ostatnich latach podstawówki. Rozmawiamy ze sobą minimum raz w tygodniu, ale bywa że częściej. On jako jedyny w naszej rodzinie wie ile tak naprawdę miałam poronień/ciąż biochemicznych i jak bardzo to przeżywałam
Aga, to co napisała Gretka to prawda. W sytuacji, gdy wszystko się wali na łeb jesteś na dobrej drodze do depresji i innych chorób. U mnie wtedy zaczęła tarczyca wariować, wyniki badań krwi miałam fatalne, do tego ten ciągły brak koncentracji i budzenie się w nocy.
caffe lubi tę wiadomość








