35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
takpaszczakin wrote:w ostatnim zdaniu zawarlas w koncu info, o ktore pytalam
bo pregnyl bylby dla mnie wyznacznikiem terminu najpozniejszej owulacji.
Niemniej- plan masz dobry, jak nie wiesz, kiedy owu tak do konca. Bo przyblokowac owu byloby szkoda.
Czyli dupkujesz sie na wlasna reke?No ladnie, ladnie..
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Ja na przykład jestem wdzięczna kościołowi za kościół mariacki i katedrę w Strasburgu (za inne kościoły tez, gdyż jak wiadomo kościół to jedyne miejsce do którego mozna wejść, posiedzieć i nic nie trzeba zamawiać). Chujowa to instytucja, skostniała i za mało postępowa, ale sporo dla cywilizacji zachodu zrobiła dobrego. Złego tez - nie zaprzeczam.
A jeśli chodzi o wiarę to jak pisał wieszcz - bo wiara jest jak dupa, trzeba ja mieć.
Ja wierze, na swój sposob. Modlitw nie potrafie odklepywac, bo sa to dla mnie teksty anachroniczne. Przecież miedzy sobą tak nie gadamy. Jakoś w niebie, blogoslawionasty...itd.
Ale jeśli ktoś chce do fatimy na kolanach zasuwac, to jego biznes.
Mam jedna koleżankę, kotra jest bardzo wierząca i praktykująca. Bardzo cenie w niej to, ze ona nigdy na nikogo nie naskakuje nie próbuje nawrócić, sama zadaje sobie mnóstwo pytań, a co najważniejsze nie boi sie tez zadawać ich księżom. Nigdy nie dała mi odczuć ze jestem gorsza bo nie chodzę do kościoła, sama modli sie o moje dzieci z in vitro - jest po prostu dobrym człowiekiem. Ja tez sie modlę na swój sposob, robiąc sobie co wieczor rachunek sumienia i gadając o tym z moim zmarłym dziadkiem. Boga najczęściej odnajduje w Bieszczadach lub patrząc na sosny.Mega, gretka, Reni, kapturnica, Iwone, Bozia3, EwaT, caffe, malgos741, macduska, Sabina, iwcia77, moremi, SolarPolar lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:A ja zgłaszam protest! Bursztyn sorki, ale uważam, że to Ty się czepiłaś i to konkretnie....zadałam sobie trud prześledzenia całej dyskusji i nie znalazłam (przynajmniej do momentu Twojego włączenia się do niej) tego o czym piszesz - o prześmiewczym i szyderczym tonie dotyczącym wiary i religii....To temat drażliwy i dziewczyny od początku zaznaczały, że chodzi o tą kobietę i jej styl wypowiedzi...tu zamieściłam cytaty - bo trochę się wkurwiłam szczerze mówiąc -ale po przeczytaniu mi przeszło - więc jak wrócisz z Kościoła - to może będziesz spokojniejsza troszkę i trzeźwiej spojrzysz na to:
Aha - tylko Ewa napisała, że jej chodzi o nowennę - ale ona się nie udzielała wyjątkowo
"nie gadam z nimi, ale po prostu nie mogłam strawić tego pamiętnika i nie chodzi mi o to, ze drwię z czyjejś wiary. Jest coś odpychającego, czego nie potrafię zdefiniować, od czytania tego co napisała." - Caffe
"Przeczytalam ten pamietnikk..Hmmm cud, palec Bozy??????A moze szczesliwy zbieg okolicznosci??
No i sie jej udało...Tak jak zdarzaja sie ciaze z cykli bezowulacyjnych , z nasienia bezplemnikowego jak i z niedroznych jajowodow .Mysle ,ze wiara przenosi gory i nie mam na mysli wiary w Boga ale ogolnie pozytywne myslenie..."- Kapta
"Ja też poczytalam ten pamiętnik, tak zgrubsza, co bardziej soczyste kawałki omijalam bo nie dałam rady. Podzielam zdanie Caffe, styl pisania nie do zniesienia.
Ja nie umialabym tak żyć. Może tak łatwiej? Że sobie wymodle, wręcz załatwie wszystko. Normalnie jak transakcja. Nie znam się. Życzę zdrowej i spokojnej ciąży" - Sabina
iwcia77 napisała:
"Wielebny Ojcze- jest spowiedz pisemna do rozgrzeszenia...o nowennie pompejskiej...niejakiego Kotleta...umarl w butach - tylko nich sie wielebny nie rzuca z dzwonnicy ..."
Bursztyn:
"ale wlasciwie to o co wam chodzi?
ze ktos odmawia nowenne?
a jest w tym cos zlego?"
"raczej w jaki sposób to pisze .. "- Reni
"no , ze czytac sie tego nie da , dlatego ja nie przebrnelam nawet przez "wstep". nie mam nic przeciwko modlitwom ale patetyka i " natchnienie" mnie osobiscie irytuja a do tego takie wrazenie " reklamy" ...poza tym na samym koncu ma przeniesienie do pamietnika na belly i dwie daty ciazy ...24 i 26 sierpien odznaczone pierwsza we wrzesniu a druga dzisiaj...nie wiem jak to rozumiec. na szczescie nie musze tego czytac i nie bede. " - Iwcia
"moze zbulwersowal mnie tez fakt , ze zdalam sobie sprawe ,ze jestem sceptykiem - niedowiarkiem .
.." - Iwcia
Bursztyn napisała:
czyli jednak o nowenne chodzi?
"EwaT:
tak
ale ja sie nie dopierdalam, jakby co"
Bozia3 lubi tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:kurwa- ja na trzezwo tego nie przeczytam!!!!!!!!!!!!!
o japierdole babe w dole
!!!!!!!!!!!!!!...kurwa moze uda mi sie na raty to przeczytac ...no po opisie " o mnie" trza se lufke sieknac ...
-
iwcia77 wrote:..ale wiecie co? jak ja sie staralam, to moja kolezanka zadzwonila do mnie, ze ogladala jakas transmisje we wloskiej tv i pokazywali jakies "swiete" krzeslo na pd wloch ...i kobiety, ktore mialy problem z zajsciem w ciaze siadajac na nim byly pozniej w ciazy ...i ta moja kumpelka sie smiala, ze mnie wysle na to krzeslo...beke mialysmy rowna , bo tam sa podobno cale pielgrzymki kobiet siadajacych na tym krzesle
Mega lubi tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:wyjete z kontekstu
pomysl trochecaffe, iwcia77, moremi lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Ja tam się zgadzam z poglądami Einsteina - co niestety nie ma nic wspólnego z nowenną pompejską w wydaniu tej dziewoi....
"Slowo >> Bóg<< jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych legend, ponadto dość dziecinnych. Żadna interpretacja, niezależnie od tego, jak subtelna, nie może tego zmienic".
"Moim zdaniem idea osobowego Boga jest dziecinna. Może Pan nazywać mnie agnostykiem. Nie podzielam zapału zawodowych ateistów spowodowanego głównie bolesnym aktem wyzwolenia się z pęt religijnej indoktrynacji, jakiej byli poddani za młodu. Wolę postawę pokory wobec słabości naszego intelektualnego zrozumienia natury i własnego istnienia".
"Wierzę w Boga Spinozy, który ujawnia się w harmonii wszystkiego, co istnieje, a nie w Boga, który interesuje się losem i uczynkami ludzkości".
noo..to tyle jeśli chodzi o Einsteina..
nie kazdy jest tak oswiecony jak wy
Reni, Simba, kkisia, macduska lubią tę wiadomość
-
A Wy dalej wałkujeta relidżyn?
Lepiej wypic jaka kawe albo herbatke.Nie nerwujssja sie diewoczki
Dziekuje za życzenia
Reni dupka najlepiej brac sobie 2,3ciego dnia po wzroscie tempki...Podobno dupek nie blokuje ovu do 3tabsow dziennie al;e lepiej dmuchac na zimneWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 13:09
Mega, Reni, malgos741, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
Ojj jakby chcial sie przyssac to ja tez nasmiewam sie z biednej wydmuszki lekko przysuszonej
Nie ma co kruszyc kopii..Prawda taka ,ze kazdy moze wierzyc w co chce ale rowniez kazdy moze na dany temat rowniez powiedziec co chce..Jedni to przyjma inni nie...Ale wierzyc to ja moge i w lasagne
Wlasnie dzis ja bede szamac
Mega, caffe, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
-
Bursztyn...no proszę CIę - nie pogrązaj się...
to co przedstawiłaś:
iwcia77 napisała:
..ale wiecie co? jak ja sie staralam, to moja kolezanka zadzwonila do mnie, ze ogladala jakas transmisje we wloskiej tv i pokazywali jakies "swiete" krzeslo na pd wloch ...i kobiety, ktore mialy problem z zajsciem w ciaze siadajac na nim byly pozniej w ciazy ...i ta moja kumpelka sie smiala, ze mnie wysle na to krzeslo...beke mialysmy rowna , bo tam sa podobno cale pielgrzymki kobiet siadajacych na tym krzesle
to wcale nie jest nabijanie sie...
ten wpis o jakimś krześle w kontekście Twojego avatara brzmi śmiesznie..wiele razy sama nabijałaś się z księży - w kontekście Natanka, czy księdza Andrzeja - wierzące powinne poczuć się bardzo dotknięte Twoimi wypowiedziami...
Mega, caffe, Sabina, moremi lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Ojj jakby chcial sie przyssac to ja tez nasmiewam sie z biednej wydmuszki lekko przysuszonej
Nie ma co kruszyc kopii..Prawda taka ,ze kazdy moze wierzyc w co chce ale rowniez kazdy moze na dany temat rowniez powiedziec co chce..Jedni to przyjma inni nie...Ale wierzyc to ja moge i w lasagne
Wlasnie dzis ja bede szamac
Taa...kazdy moze powiedziec co chce...
rozumiem, ze jesli powiem ze ide zaraz odmawiac nowenne, potem do kosciola na msze i do spowiedzi, a jutro na pielgrzymke do zostane nazwana pierdolonym ciemnogrodem?
prosze mnie poprawic jesli sie mylemacduska lubi tę wiadomość
-
dlatego mi się własnie te wpisy nie podobały..
podsumowując..
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e97b497ce984.jpg
caffe wrote:Dokładnie masz rację, bo nikt się z nowenny, ani z czyichś modlitw nie nasmiewał.
Ja się odniosę do poniższego fragmenty wypowiedzi tej dziewczyny:
" bo Maryja nigdy, NIGDY nie opuszcza proszącego Ją tą modlitwą . .. I gwarancja wysłuchania . gwarancja pomocy. gwarancja, że jak ja już nie wiem co zrobić i jak błagać o litość Boga, trzeba zwrócić się do Matki Niebieskiej, która rozumie i kocha jak nikt inny, i która o cokolwiek poprosi Swego Syna - zostaje wysłuchana. Najskuteczniejsza Orędowniczka na świecie."
....
3. Prawdziwa modlitwa jest taka, kiedy wszystko zostawiasz w rękach Boga. Bóg to nie koncert życzeń, a w Ojcze nasz masz tam słowa …bądź wola Twoja….
Mój Drogi modlitwa zawsze zostaje wysłuchana, ale nie zawsze tak jakbyśmy tego chcieli lub nie w tym czasie cobyśmy chcieli.
I ja właśnie nie akceptuję wypowiedzi tej dziewczyny (drugie wytłuszczenie w cytacie) bo to dla mnie jest pycha, a nie pokora i zawierzenie się Bogu.Mega, moremi lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Taa...kazdy moze powiedziec co chce...
rozumiem, ze jesli powiem ze ide zaraz odmawiac nowenne, potem do kosciola na msze i do spowiedzi, a jutro na pielgrzymke do zostane nazwana pierdolonym ciemnogrodem?
prosze mnie poprawic jesli sie myle
Nigdy nie uzylam w stosunku do nikogo takich slow
Tak jak napisalam wyzej kazdy moze wierzyc w co chce i jak chce..Mozesz nawet lezec krzyzem 24h na dobe i kij mi do tego .Ale sory Burszta jak cie bardzo lubie, mam prawo wyrazic swoje zdanie o tym.Czy komus sie to spodoba czy nie....Niekoniecznie obrazajac kogos.Bo obrazanie to juz nie wyrazanie swojego zdaniaMega, gretka, Simba, kkisia, Sabina, moremi lubią tę wiadomość