35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
już je widzę porozwieszane przed domem na sznurkumoremi wrote:Czy ktoś tego używa
http://minyniny.blogspot.com/2014/11/ekologiczne-ekonomiczne-i-zdrowe.html?spref=fb&m=1
Ja chyba jednak zostanę przy jednorazówkach.
Koperta w końcu przestała migać
o tym, że rozwiązali ten problem napisali mi kikla dni temu. Oszusty.
iwcia77, Iwone, kapturnica, kkisia, gretka, moremi, macduska, Sabina, paszczakin lubią tę wiadomość
-
ja też nie byłam chora na toxo, ale wędliny normalnie jadłam, a do mycia warzyw używałam normalnej wody. Do tego w domu kot i dwa psyiwcia77 wrote:..i zadowolona
ja co miesiac musze robic toxo i cmv- bo nie mam przeciwcial..jest to bardzo stresujace i niewygodne , bo nie moge jesc wedlin, surowego miesa itp
a tak uwielbiam ...wszystkie warzywa i owoce musze myc w sodzie oczyszczonej...
Toxo badałam na początku ciąży i chyba w drugim lub trzecim trymestrze powtarzałam.
A tak w ogóle, to teraz są leki na to i nie jest to już takie straszne jak lata temu.
moremi lubi tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:..i zadowolona
ja co miesiac musze robic toxo i cmv- bo nie mam przeciwcial..jest to bardzo stresujace i niewygodne , bo nie moge jesc wedlin, surowego miesa itp a tak uwielbiam ...wszystkie warzywa i owoce musze myc w sodzie oczyszczonej...
zadowolona to będę w maju po porodzie
Niemniej jednak za pomoc dziękuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 18:54
iwcia77, moremi, anna maria, macduska, Mega, kkisia, Iwone, Sabina lubią tę wiadomość
-
ja wole dmuchac na zimne i stosuje wszystkie srodki ostroznosci . wiem ze na to jest rovamycyna , ale wole unikac antybiotykow w ciazy a poza tym zawsze na dwoje babka wrozyla. toxo jest dla mnie przerazajaca jak ja sie zlapie w ciazy..na sama mysl o tym co przechodzilam w sierpniu jak bylam w polandii ( wyszedl mi pozytywny test toxo) i myslalm ze zwariuje ze strachu .caffe wrote:ja też nie byłam chora na toxo, ale wędliny normalnie jadłam, a do mycia warzyw używałam normalnej wody. Do tego w domu kot i dwa psy
Toxo badałam na początku ciąży i chyba w drugim lub trzecim trymestrze powtarzałam.
A tak w ogóle, to teraz są leki na to i nie jest to już takie straszne jak lata temu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 19:14
anna maria, caffe, Iwone, Sabina lubią tę wiadomość
-
Antyki w ciąży? Iwcia!iwcia77 wrote:ja wole dmuchac na zimne i stosuje wszystkie srodki ostroznosci . wiem ze na to jest rovamycyna , ale wole unikac antykow w ciazy a poza tym zawsze na dwoje babka wrozyla. toxo jest dla mnie przerazajaca jak ja sie zlapie w ciazy..na sama mysl o tym co przechodzilam w sierpniu jak bylam w polandii ( wyszedl mi pozytywny test toxo) i myslalm ze zwariuje ze strachu .
kapturnica, iwcia77, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
iwcia77 wrote:ja wole dmuchac na zimne i stosuje wszystkie srodki ostroznosci . wiem ze na to jest rovamycyna , ale wole unikac antykow w ciazy a poza tym zawsze na dwoje babka wrozyla. toxo jest dla mnie przerazajaca jak ja sie zlapie w ciazy..na sama mysl o tym co przechodzilam w sierpniu jak bylam w polandii ( wyszedl mi pozytywny test toxo) i myslalm ze zwariuje ze strachu .
Dlatego nie dziw się mi.
iwcia77, Iwone lubią tę wiadomość
-
caffe wrote:ja też nie byłam chora na toxo, ale wędliny normalnie jadłam, a do mycia warzyw używałam normalnej wody. Do tego w domu kot i dwa psy
Toxo badałam na początku ciąży i chyba w drugim lub trzecim trymestrze powtarzałam.
A tak w ogóle, to teraz są leki na to i nie jest to już takie straszne jak lata temu.
U mnie od zawsze mieliśmy psa. Surowego mieśa tez nie unikałam - jadłam. O higienę staram się dbać, wiadomo. Mąż zawsze mnie uczulał żeby po surowym mięsie dobrze myć ręcę.
Ale wiadomo jak to w życiu bywa z tymi chorobami niczego się nie da przewidziec.
caffe lubi tę wiadomość
-
ale ja ci sie nie dziwie ze sie boisz..slash wrote:Dlatego nie dziw się mi.
ja od poczatku ciazy musze robic cmv i toxo, bo mi od razu wyszlo , ze nie mam przeciwcial... az tu w 4 miesiacu wychodzi mi pozytyw - i to byl dopiero strach.
w twoim przypadku tak sie nie zadzieje , wiec ty mozesz byc spokojna
Iwone lubi tę wiadomość
-
te choroby nie sa straszne dla ciebie - doroslego czlowieka , one sa straszne dla plodu ktory sie dopiero co rozwija.slash wrote:U mnie od zawsze mieliśmy psa. Surowego mieśa tez nie unikałam - jadłam. O higienę staram się dbać, wiadomo. Mąż zawsze mnie uczulał żeby po surowym mięsie dobrze myć ręcę.
Ale wiadomo jak to w życiu bywa z tymi chorobami niczego się nie da przewidziec.
Iwone lubi tę wiadomość
-
Morka ja bym sie chyba nie zdecydowala na te wielorazowe podpachy..Nie wiem jakos nieszczegolnie mnie pociaga pranie tego... Tak samo te kubeczki menstruacyjne..Nigdy nie probowalam ale chyba tez sie nie skusze..
A moze ktoras testowala te kubeczki??
-
Bryy,
Ciekawe dyskusje mnie ominęły. Ale to dobrze. Raz tutaj dałam sie wciągnąć w taką i obiecałam sobie - nigdy więcej!
A poza tym czas między karmieniami tak szybko mija, że niewiele go zostaje dla siebie. Dlatego moja rada dla ciężarnych - odpoczywajcie, odpoczywajcie i jeszcze raz odpoczywajcie.
kapturnica, Simba, ania.g, kkisia, iwcia77, anna maria, moremi, Pusurek, Mega, slash, macduska, Sabina, EwaT, Bozia3, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:te choroby nie sa straszne dla ciebie - doroslego czlowieka , one sa straszne dla plodu ktory sie dopiero co rozwija.
Tak wiem, ja właśnie o dziecko się boję, a nie o siebie.
Bo jak to z mężem juz rozmawialiśmy - że przecież czy o tak dużo prosimy - chociaż jedno dzieciątko, żeby zdrowe się urodziło.
A Pewnie pozniej będziemy prosic o zdrowe drugie dzieciątko
Mega, anna maria, Iwone, moremi, kkisia, iwcia77, Sabina, Bozia3, paszczakin, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:ale ja ci sie nie dziwie ze sie boisz..
ja od poczatku ciazy musze robic cmv i toxo, bo mi od razu wyszlo , ze nie mam przeciwcial... az tu w 4 miesiacu wychodzi mi pozytyw - i to byl dopiero strach.
w twoim przypadku tak sie nie zadzieje , wiec ty mozesz byc spokojna
Wierzę że i u Ciebie będzie wszystko dobrze. Musimy być dobrej myśli.
anna maria, Iwone, iwcia77, Sabina lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Morka ja bym sie chyba nie zdecydowala na te wielorazowe podpachy..Nie wiem jakos nieszczegolnie mnie pociaga pranie tego... Tak samo te kubeczki menstruacyjne..Nigdy nie probowalam ale chyba tez sie nie skusze..
A moze ktoras testowala te kubeczki??
Na youtubie widziałam kiedyś filmik, dziewczyna opowiadała o stosowaniu tch kubeczków. Ale mnie to w ogóle nie zafascynowało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 19:46
moremi lubi tę wiadomość
-
Musiałam dziś syna zapatrzyć w nowy rozmiar ubranek na 68 bo te w rozm.62 zrobiły się już przyciasne... Buszowałam po allegro i co chwila latałam z centymetrem do szafy sprawdzić ile mają te stare bo rozmiar rozmiarowi nie równy. Jutro kurier będzie z paczką
anna maria, moremi, Iwone, slash, kkisia, Mega, macduska, iwcia77, Sabina, Pusurek lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4
a potem pół godziny nadrabiania
