35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
moremi wrote:Tak tylko zasugerowałam, bo jak już zajdziesz w cionże, to na bank coś wyjdzie.
I tak sobie pomyślałam, że chyba rok temu byłam u dentysty, zatem mi również pora przypiłować kłytym bardziej, że teraz luzujemy szelki
wiem kochana, nie odebrałam wcale tego jako przytyk, zwłaszcza, że wypada termin co półrocznej kontroli...
taaaa...
a coś przegapiłam, Moremi ty luzujesz, bo teraz w klinice kazali ci poczekać
czy po prostu czekasz na in vitro i nie masz ciśnienia, że musi naturalnie..
moremi lubi tę wiadomość
-
wracając do tego wątkuBella93 wrote:Przyzwyczajenia wynosi się z domów, jeśli jako dziecko wie co jest dobre to nie będzie popełniał błędów w życiu dorosłym.
Ale ok zakładając, że byłoby grube zerwałaby z nim kontakt do momentu kiedy nie wróci do normalnej wagi.
To samo.Mega lubi tę wiadomość
-
Elfik wrote:wiem kochana, nie odebrałam wcale tego jako przytyk, zwłaszcza, że wypada termin co półrocznej kontroli...
taaaa...
a coś przegapiłam, Moremi ty luzujesz, bo teraz w klinice kazali ci poczekać
czy po prostu czekasz na in vitro i nie masz ciśnienia, że musi naturalnie..
kapturnica, Elfik, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Tak tylko zasugerowałam, bo jak już zajdziesz w cionże, to na bank coś wyjdzie.
I tak sobie pomyślałam, że chyba rok temu byłam u dentysty, zatem mi również pora przypiłować kłytym bardziej, że teraz luzujemy szelki
Adam Miauczyński: Co pani sobie wyobraża?
Dentystka: Takie jakieś miał pan długie, wystąjące to podpiłowalam.
Adam: Ale, co pani na głowę upadła?! Przecież to zdrowe zęby, chyba nie?
Dentystka: No tak.
Adam: No to sobie piłować jak jakiemuś zającu?
Dentystka: Zającowi.
Adam: Zającowi!
Dentystka: Eeeee, zęby ma pan wilcze, a zgryz taki jakiś zajęczy.
Kiedyś to by się panu taka szczęka zakleszczyła na amen.
Adam: Jak się pani do zająca? Do pacjenta? Co sobie pani wyobraża?!
Dentystka: No dobrze już, idź pan...kapturnica, Elfik, Reni, Bursztyn, kkisia, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:wracając do tego wątku
Simba, gretka, Reni, Bursztyn, kkisia, Mega, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Jak moje dziecko będzie grube, to mam z nim zerwać kontakt? Dopóki nie wróci do normalnej wagi? Naprawdę są takie tępe dzidy, czy ja nie zrozumiałam tej wypowiedzi?
Chore kurwa!Reni, Bursztyn, Mega, ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Jak moje dziecko będzie grube, to mam z nim zerwać kontakt? Dopóki nie wróci do normalnej wagi? Naprawdę są takie tępe dzidy, czy ja nie zrozumiałam tej wypowiedzi?
moremi, Elfik, Bursztyn, kkisia, Mega, ania.g, HappyJo, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:W sumie to niegłupia myśl. Za grube znaczy sie żre za dużo znaczy sie kosztuje za dużo.
A, jednak nie. Niech najpierw mi dziecko zrobi, odchowa, wykarmi. Wtedy mu walizki wystawię.kapturnica, Simba, Elfik, Bursztyn, kkisia, Mega, Pusurek, ania.g, HappyJo, iwcia77 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:To ja męza wystawię. Dwa kilogramy nadwagi, to zdecydowanie za dużo.
A, jednak nie. Niech najpierw mi dziecko zrobi, odchowa, wykarmi. Wtedy mu walizki wystawię.kapturnica, Elfik, moremi, Bursztyn, kkisia, macduska, Mega, ania.g, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Simba wrote:Przy robieniu dziecka schudnie. Uważaj zeby on tobie nie wystawił - w ciazy tez sie, ze tak powiem tyje
Swoją drogą, to chyba się za bardzo nie stara, jeżeli do tej pory nie schudł. Na początku znajomości schudł 8 kg. Później jak miał pracę na zmiany odbił to z nawiązką i teraz znowu waży tyle, ile ważył w momencie kiedy się poznaliśmy. Chyba znowu musimy zacząć się bzykać 3-5 razy dziennie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 10:46
kapturnica, Simba, gretka, Mega, Pusurek, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
kapturnica wrote:W sumie..Jak tak pomysle to i sobie powinnam wystawić walizki za drzwi..
Kapta, ja cię diagnozuję...
Wałęsa sam sobie zator zrobił, ty sama sobie walizki wystawisz - małe rozdwojonko jażnienki?
Właśnie byłam u lekarza, któremu zależy na pacjencie
wita i żegna się podaniem ręki
słucha
opuka,osłucha, zmierzy ciśnienie, obejrzy całość
zapisuje najtańsze odpowiedniki leków
i jeszcze podpowiada jak pomóc dziecku, które pacjentem nie jest...
To chyba nie jest normalne, że zawsze jak wychodzę od tej pani, to jestem w takim szoku, że zapominam co miałam dalej robić, a jedynie ból kolan powstrzymuje mnie żeby do jej kolan nie upaść i butów nie całować...
i można - można!
Tylko reszta lekarzy o tym nie wie...moremi, kapturnica, Simba, Bursztyn, Mega, Pusurek, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Elfik wrote:a wiecie co, ja tylko nie rozumiem w czym jej te grubasy przeszkadzają?
Estytycznie jej ranią oczy czy coś?
bo czytać nie zamierzam dogłębnie, zresztą to pewnie prowokacyjkaMega lubi tę wiadomość
-
Ja chyba dzisiaj wychodzę do domu i tak siedzę i kombinuje jakby tu wyjść zabierając ze sobą niepostrzeżenie łóżko z podnośnikiem i zestaw do monitoringu...
moremi, kapturnica, Elfik, gretka, Bursztyn, macduska, Mega, Pusurek, ania.g, kkisia, gosia7122, iwcia77, Bozia3, Parka lubią tę wiadomość