35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:a tak na marginesie dodam, ze ja nie wiem jak w polandii moja mama przezywa za 1000 zl...ceny produktow w sklepach sa identyczne jak we wloszech, jedynie tansze sa wedliny i niektore leki , witaminy, suplemety diety a reszta po przeliczeniu wychodzi jak w euro
- szok! za kazdym razem jak jade do gdanska na miesiac to 1000 euro peka jak nic a dodam ze rachunkow nie place
Ja odwrotnie, w Pl z norweska kasa czuje sie jak krolowa, glupio mi zawsze, kiedy daje pieniadze rodzicom, a oni sie ciesza, ze beda za to zyli kolejne 3 miesiace, a dla mnie to jest ulamek pensji...
Nic dziwnego, ze cala No jezdzi teraz na wakacje do Pl. Tanio i fajnie. Tak jak kiedys Polacy jezdzili do Rosji.Mega, moremi, HappyJo lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:a tak na marginesie dodam, ze ja nie wiem jak w polandii moja mama przezywa za 1000 zl...ceny produktow w sklepach sa identyczne jak we wloszech, jedynie tansze sa wedliny i niektore leki , witaminy, suplemety diety a reszta po przeliczeniu wychodzi jak w euro
- szok! za kazdym razem jak jade do gdanska na miesiac to 1000 euro peka jak nic a dodam ze rachunkow nie place
iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoremi wrote:Duśka, Wasze fatum chyba przechodzi na mnie. Wczoraj ogarnialiśmy wieczorem kuchnię, chciałam śmieci do kosza wyrzucić i jak się odwróciłam, to z rozpędu nadziałam się czołem na otwarte drzwiczki szafki. Mój mąż akurat w tym czasie wyciągał naczynia ze zmywarki. Aż usiadłam na ziemi. Pół godziny pózniej poprawiłam nadziewając się na garnek stojący na szafce. A robiłam właśnie porządek, żeby go schować.
bywa
Mój mąż brał dzisiaj przed wyjściem czapkę z komody a tu z czapki- chyc, chyc- mysz!
Długo nie pożyła biedula, mąż wywalił nieboszczkę za drzwi.
Wychodzimy za chwilkę z domu a tam ukazuje się nam niesamowity widok.... Jeden kot siedzi z wustającym z pyszczka mysim ogonkiem, a trzy pozostałe siedzą z taką miną:
http://www.iv.pl/images/47426826240508990163.jpg
czekając na darmową dostawę mysz...
bezcenneiwcia77, malgos741, Mega, kkisia, kapturnica, caffe, moremi, Dorka1979, Bozia3, Niuta lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:bywa
Mój mąż brał dzisiaj przed wyjściem czapkę z komody a tu z czapki- chyc, chyc- mysz!
Długo nie pożyła biedula, mąż wywalił nieboszczkę za drzwi.
Wychodzimy za chwilkę z domu a tam ukazuje się nam niesamowity widok.... Jeden kot siedzi z wustającym z pyszczka mysim ogonkiem, a trzy pozostałe siedzą z taką miną:
http://www.iv.pl/images/47426826240508990163.jpg
czekając na darmową dostawę mysz...
bezcennemacduska lubi tę wiadomość
-
Bozia z tymi dojazdami nie jest tak zle pod warunkiem, ze jezdzisz samochodem a wiem , ze akurat Ty nie masz z tym problemu. Wiec same plusy, a sadzenie kwiatkow i koszenie trawy - jesli do tej pory nie lubilas to polubisz - nie kupuj tylko psa bo z ogrodka nici.
iwcia77, kapturnica, caffe, moremi, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Ojć jak ja nie lubie kaszy ze śliwkami brrr
A gołabki zauwazyłam ,ze sie u was przewijaja na wigilii A u nas sie je ale raczej jako oddzielne danie i musowo musza byc z miesem , z grzybami lub z miesem i grzybami razem..HappyJo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwcia77 wrote:a ja myslalam ze koty nie jedza myszy tylko przynosza jako trofeum zeby sie pochwalic..takie dary i prezenty...
jedza jedza, te były przed śniadaniem
ale jak mają dobrą noc to rano my z kolei na wycieraczce znajdujemy rzadek poukładanych mysich zwłok...iwcia77, Mega, kkisia, kapturnica, moremi lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:jedza jedza, te były przed śniadaniem
ale jak mają dobrą noc to rano my z kolei na wycieraczce znajdujemy rzadek poukładanych mysich zwłok...iwcia77, macduska, Mega, kkisia, moremi lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Bozia3 wrote:Dziewczyny - czy któraś z Was zdecydowała się kiedyś na zmianę mieszkania z bloku na dom?? Kuźwa wciąż nie możemy podjąć decyzji w żadnym kierunku. Mieszkamy w małym moim mieszkaniu. A. ma kupione większe mieszkanie, ale stan deweloperski - trzeba tam zainwestować kasę i tylko trochę rozwiąże to problem, bo znów zostaniemy bez sypialni. W grę wchodzi sprzedanie jego mieszkania, a moje wynająć i z wynajmu spłacać zaciągnięty ewentualnie kredyt, którym się uzupełni kasę z jego mieszkania - i wtedy można kupić już docelowo dom... najlepiej blisko Krakowa pod lasem..to takie moje marzenie...
Ale czy ja się nie rozczaruje - bo w mieszkaniu jednak wygodniej - nie obchodzi mnie dach, piwnica, podwórko - jest ciepło itp....W domu za to wygodnie, ale kredyt na głowie na 15 lat. Kuźwa już dwa lata się miotamy w tej mojej ciasnocie i nie ma ruchu w żadnym kierunku...
Te, które mają porównanie mieszkania i w bloku i w domu - warto zaryzykować?
Jak już dziewczyny pisały, w domu ciągle jest coś do zrobienia. A to w piecu trzeba napalić, to trawę skosić, gdzieś popielić, gdzieś rynna cieknie, to trzeba ją naprawić. Robota na okrągło, ja nie w domu to na dworze i jeśli się pracuje, to ciągle brak czasu.
Jeśli porównasz opłaty blokowe czy domu, to na jedno wychodzi, z tym że w bloku płacisz co miesiac, na domu 1-2 x w roku, ale jeśli cieknie Ci z dachu i trzeba go wymienić, to już koszta są znaczne. Na bloku płaci się fundusz remontowy i on pokrywa takie rzeczy.iwcia77, Pusurek, moremi, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Bozia ja przeprowadziłam się z bloku na domek i jedyne co sobie chwalę, to to, że latem mogę rozłożyć sobie spory basen w ogrodzie i moje dziecko może samo wychodzić na podwórko.
Jak już dziewczyny pisały, w domu ciągle jest coś do zrobienia. A to w piecu trzeba napalić, to trawę skosić, gdzieś popielić, gdzieś rynna cieknie, to trzeba ją naprawić. Robota na okrągło, ja nie w domu to na dworze i jeśli się pracuje, to ciągle brak czasu.
Jeśli porównasz opłaty blokowe czy domu, to na jedno wychodzi, z tym że w bloku płacisz co miesiac, na domu 1-2 x w roku, ale jeśli cieknie Ci z dachu i trzeba go wymienić, to już koszta są znaczne. Na bloku płaci się fundusz remontowy i on pokrywa takie rzeczy.
a basen mogę mieć na działce 10min drogi od domu,Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2014, 12:49
Arwena, iwcia77, Iwone, Pusurek, Bozia3 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017