35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
a wy jeszcze nie śpicie?
moremi, iwcia77, kapturnica, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
malgos741 wrote:a wy jeszcze nie śpicie?
Aasiula, iwcia77, malgos741, Dorka1979, kapturnica, SolarPolar, Simba, Mega, kkisia, gretka, macduska, mama78, Bursztyn, Parka, Sabina, Viv78 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
iwcia77 wrote:u mnie sytuacja w normie ..jestem jeszcze w dwupaku
Dorka1979, iwcia77, kapturnica, Sabina, Mega, kkisia lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualny
-
Moremi to o której idziesz spać?
mi już się oczy klejąDorka1979, iwcia77, kapturnica, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualny
-
odmierzam czas ...jeszcze 1,5 godziny i do domuuuuu
Dorka1979, iwcia77, kapturnica, Sabina, promoszka, Mega, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
no to happy new year 2015
od Ivo
, ktory postanowil przespac sylwestrowa noc :)i jednak urodzic sie w 2015
kapturnica, moremi, Sabina, SolarPolar, Simba, Mega, Pusurek, kkisia, Iwone, macduska, Bursztyn, Parka, Mala79, Bozia3, Arwena, Aasiula, Dorka1979, malgos741 lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:no to happy new year 2015
od Ivo
, ktory postanowil przespac sylwestrowa noc :)i jednak urodzic sie w 2015
No to tera mozesz dac Alojzowi spokojnieI Ivo moze pchac sie na świat..
ps.Oddej mi swoja miejscówke.W końcu termometra między innymi rzeczami ,żeś mi sprezentowała to do czegoś zobowiazuje.
Takze wypakuj sie póki mnie krew jeszcze nie zalała
Dzień bry w ten pierwszy styczniowy poranek .Wczoraj odrobina alk , kilka łyków szampana i po imprezie
Ale przynajmniej dyńka mnie nie napierdalaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2015, 08:14
moremi, SolarPolar, Mega, kkisia, iwcia77, macduska, Bursztyn, Parka, Bozia3, Arwena, Aasiula, Dorka1979, malgos741 lubią tę wiadomość
-
malgos741 wrote:Moremi to o której idziesz spać?
mi już się oczy kleją
BryMega, kkisia, Parka, Aasiula, malgos741 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
iwcia77 wrote:no to happy new year 2015
od Ivo
, ktory postanowil przespac sylwestrowa noc :)i jednak urodzic sie w 2015
iwcia77, Parka lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry
i jeszcze raz wszystkiego dobrego w nowym roku
Simba ucaluj twixy od nasSimba, kkisia, Iwone, Parka, Mala79, Arwena, Aasiula lubią tę wiadomość
-
To moze skoro nie ma tłumów na forum, to ja trochę poopowiadam w ten Nowy Rok.
Skończyłam na panice, prawda? Ze jak trafię do szpitala, to mojego gina nie bedzie, ale on jednak zadzwonił jeszcze raz, zanim wyszlismy z domu i powiedział ze bedzie i ze dzieci powinny byc na świecie o 16ej
Dojechaliśmy do szpitala na 14ta, od razu monitoring, sexy pończoszki ucsikowe, M poszedł nas zarejestrować i zanim sie obejrzałam juz o 14.30 siedziałam na stole operacyjnym, a anestezjolog znieczulal miejsce, w ktore miał mi sie wbijac ze znieczuleniem ZO. Mowie mu, Panie! Męża mojego nie ma! lekarza mojego nie ma! Ten mi na to, ze lekarz sie juz przebiera, a ze męża nie ma to trudno, bo jak zacznie działać znieczulenie, to tniemy. W końcu i jeden i drugi sie pojawili, moj lekarz narysował mi krechę na brzuchu (sie okaże czy równa) odgrodzili nam widowisko i sie zaczęło. Dobrze. Trwało to w sumie 20 minut, bo pierwszy wyszedł Max o 14.58 a dwie minuty pózniej Leon, ale te 20 minut to był hardcore i bardzo sie cieszę ze M był przy mnie, a anestezjolog cały czas go szturchał zeby nie przestawal do mnie gadaćPowiem tylko tyle: odgłosy jak z rzeźni. Moj lekarz twierdzi ze porod przebiegł normalnie, ale ze ciężki był dostęp do chłopaków i "musiał sie przebić przez lozysko" cokolwiek to nie znaczy...
Pomimo średniej przyjemności samego zabiegu, moment bardzo wzruszajacy. Pamietam ze patrzyliśmy sie z M na siebie, pletlismy trzy po trzy byle by cos mowić i oboje płakaliśmy ze szczęścia. Jak tylko ogarnęli trochę dzieci, to kazali M przejść do pomieszczenia obok i zdjąć koszulkę i przynieśli mu chłopaków na klatęMnie w tym czasie zszywali. Wspaniałe było to, ze położne - w zasadzie o nic nie proszone, złapały aparat i utrwaliły te chwile dla nas
Leon strasznie kwiczal, nic nie pomagało aż tym kwiczeniem doprowadził sie do wyziębienia, spadł mu cukier i juz o 18ej obaj trafili do inkubatorów (Max bardziej profilaktycznie) w których sa do dziśNiby nic im nie jest, w sensie nie przyjmują żadnych leków, tylko sa monitorowani, ogrzewani i dokarmiani. Jako ze zdecydowałam sie na karmienie piersią, a laktacja jeszcze nie ruszyła, zaproponowali nam karmienie mlekiem innych matek. Ja oczywiscie na początku przerażona (Paszczak sie nadal śmieje, żebym sprawdzała czy mleko nie czarne) ale mnie położne przekonały. Mnie przeszkolily ze stymulacji piersi i zbierania siary, ktora noszę teraz moim ptaszynkom w strzykawach 4 razy dziennie. I czekam aż moje cycki rusza z produkcja.
Jeśli chodzi o kolejne uroki cesarki, to wczoraj musiałam wstać i pójść...No comment. Natomiast to miało byc najgorsze a dzisiaj niby mam juz biegaćNa razie wykonałam jeden sprint do łazienki trzymając sie ściany. Przynieśli mi śniadanie wiec cdn.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w ten Nowy Rok! I dziekuje Wam za wszystkie miłe słowa
kapturnica, Mega, Pusurek, SolarPolar, moremi, Sabina, kkisia, gretka, Iwone, iwcia77, macduska, Bursztyn, mama78, Parka, Heretyczka, Mala79, Bozia3, Arwena, gosia7122, Aasiula, anna maria, Reni, Reni, paszczakin, Dorka1979, ComeToMeBaby, Viv78, ania.g, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Simba najwazniejsze m,ze chłopakom nic nie jest..Poogrzewaja , poobserwuja i razem z nimi wrócicie do domu,..
Ehhh jak zobaczyłam tulace robaczki to sama sie zastanowiłam ,ze nawet i takie twixiatka bym przygarnęła z całą dobrocia inwentarza..Śliczne te Twoje chłopaki..Ale czemu miałyby nie być? Mamuśka niczego sobie kobitka
Niech sie chowają zdrowo jak mawiała moja babcia(zawsze jej dogryzałam tekstem ,ze przed kim maja się chowac)
Simba, Mega, moremi, kkisia, Iwone, iwcia77, macduska, Parka, gosia7122, Aasiula, Dorka1979, malgos741 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Simba najwazniejsze m,ze chłopakom nic nie jest..Poogrzewaja , poobserwuja i razem z nimi wrócicie do domu,..
Ehhh jak zobaczyłam tulace robaczki to sama sie zastanowiłam ,ze nawet i takie twixiatka bym przygarnęła z całą dobrocia inwentarza..Śliczne te Twoje chłopaki..Ale czemu miałyby nie być? Mamuśka niczego sobie kobitka
Niech sie chowają zdrowo jak mawiała moja babcia(zawsze jej dogryzałam tekstem ,ze przed kim maja się chowac)