35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ten cykl mnie więcej nerwów kosztuje niż wszystkie inne razem wzięte
chyba na monitoring już się nie piszę
wiem, że jest ok więc niech tak zostanie
a tak cały czas się nakręcam.. chyba muszę się napić czegoś mocniejszego..ale w pracy nie mogę
zwariuję
i jeszcze znowu tą jeb...$&$#$@ wiertarkę udarową odpalili..
no dzień świra
Paaaaaaaaanieeeeee co mnie pan tu to wiertarko hałasuje?
idź mnie pan stąd bo psem poszczuje a jak się będzie brzydził to sama pogryzę!!!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2013, 09:38
caffe, Kasik303, samira, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
iza37 wrote:A ja teraz dziewczyny sprawdziłam i w 2011 roku miałam dokładnie to samo, okres 1 maja a następny 24 czerwca czyli cykl 55 dniowy,bezowulacyjny. Może teraz też tak jest? Bo od wczoraj czuję takie napięcie typowo przed @. jak ma przyjsc to niech przyłazi bo naprawdę źle się czuję
Z jednaj strony masz rację, bo tak dlugi cykl powoduje obciążenie dla organizmu. Sama tak mialam po poronieniu, że czułam się przynajmniej przez 2-3 tygodnie strasznie "ciężko", no humor miałam wariacki.
Z drugiej strony, możesz za kilka dni zrobić test dla jasności.
A z trzeciej strony to bym sobie zaaplikowała luteinę i ona wtedy przyspieczyłaby @, a jesli jestes w ciąży to i tak szkody nie wyrządzi.Reni, iza37 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:ten cykl mnie więcej nerwów kosztuje niż wszystkie inne razem wzięte
chyba na monitoring już się nie piszę
wiem, że jest ok więc niech tak zostanie
a tak cały czas się nakręcam.. chyba muszę się napić czegoś mocniejszego..ale w pracy nie mogę
zwariuję
i jeszcze znowu tą jeb...$&$#$@ wiertarkę udarową odpalili..
no dzień świra
Paaaaaaaaanieeeeee co mnie pan tu to wiertarko hałasuje?
idź mnie pan stąd bo psem poszczuje a jak się będzie brzydził to sama pogryzę!!!!!!
Reni, moim zdaniem ten monitoring to jest bardzo dobra rzecz, z tym że nie traktowałabym tego wyłącznie w kategorii wyroczni jedynej i nieomylnej.
Organizm ludzki to jedna wielka tajemnica i mnie się wydaje, że w jego funkcjonowaniu nie ma reguł, a potwierdzają to występujące liczne wyjątki.
Nie trać nadziei, ale tfu tfu gdyby się nie udało to następnym razem nie stosuj takiego postu. Lekarz się tym nie przejmie, bo jesteś jego pacjentką i kolejny monitoring to dla niego kasa, a dla Ciebie stres.Reni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
tak własnie zrobię
powiedział, że jak @ nie przyjdzie do 28 to mam w weekend testować
a jak przyjdzie to mam się odezwać i zobaczymy jeszcze można zrobić innego
więc czekam cała w nerwach hahah a to tyle czasu
muszę szybko spaćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2013, 09:55
caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywłaśnie dziewczyny, żeby to wyluzowanie było takie łatwe, człowiek tylko się nakręca i nie wiadomo na co liczy a tu dupa.
osobiście jestem za monitoringiem ale też po kilku cyklach już sie wkur... musze odpocząć i tyle
Dziewczyny, staramy sie wyluzować i niczym nie przejmowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2013, 09:59
caffe lubi tę wiadomość
-
agafbh wrote:właśnie dziewczyny, żeby to wyluzowanie było takie łatwe, człowiek tylko się nakręca i nie wiadomo na co liczy atu dupa.
osobiście jestem za monitoringiem ale też po kilku cyklach już sie wkur... musze odpocząć i tyle
Dziewczyny, staramy sie wyluzować i niczym nie przejmować
Wiadomo, że pod koniec cyklu człowiek czeka na dwie kreski i to jest normalne, że jest napięcie.
Wyluzować to trzeba w staraniach, żeby całych dni i tygodni nie skupiać na tym, żeby czegoś nie przeoczyć, nie pomylić terminów, niejednokrotnie zmusić się do
Ja nie liczę jaki mam teraz dzień, wiem tylko dla orientacji kiedy mogę się spodziewać @ Co mi to da, że będę się skupiała nad tym czy mnie zakłuje jajnik, czy mnie coś swędzi czy drapie, skoro takie rzeczy występują na codzień, tylko się na to nie zwraca uwagi.
Trzeba regularniei dbać o siebie, cieszyć się życiem i cieszyć się, ze jeszcze można mieć maleństwo. Piszę to oczywiście w odniesieniu do kobiet, które nie mają stwierdzonych przyczyn medycznych niemożności zajścia w ciążę.
Kasik303, bliska77, Reni, gosia7122, KaRa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCaffe, fajne podejście, ja co prawda mam stwierdzony przyczyny medyczne niemożności zajścia ale i tak odpuściłam w tym cyklu, odstawiłam leki i zastrzyki, zostaję tylko przy progesteronie po to by pęcherzyki się wchłonęły, temperaturę mierzę dla sprawdzenia tego jak zachowuje się organizm bez CLO, ovitrelle i estrofemu i żyję zbliżającym się urlopem. W tym cyklu jestem tu gościnnie a nie "starając się"
, starania pod okiem lekarza wznawiam w sierpniu
caffe, Reni, polarmiś lubią tę wiadomość
-
agafbh wrote:Caffe, fajne podejście, ja co prawda mam stwierdzony przyczyny medyczne niemożności zajścia ale i tak odpuściłam w tym cyklu, odstawiłam leki i zastrzyki, zostaję tylko przy progesteronie po to by pęcherzyki się wchłonęły, temperaturę mierzę dla sprawdzenia tego jak zachowuje się organizm bez CLO, ovitrelle i estrofemu i żyję zbliżającym się urlopem. W tym cyklu jestem tu gościnnie a nie "starając się"
, starania pod okiem lekarza wznawiam w sierpniu
Ja Ciebie rozumiem, bo jeśli są komplikacje medyczne, to trzeba obserwować swój organizm, podkreślam obserwować. Ale można to traktować jak rozliczenie roczne PIT, czyli z przymusu, rozliczyć się i zapomnieći pewne sytuacje, inne niż w poprzednich cyklach przyjmować z rezerwą, a nie rozkładać to na czynniki pierwsze, co w efekcie i tak nic nie daje, a przynajmniej nie jak się robi to samemu.
bliska77 lubi tę wiadomość
-
caffe wrote:Ja Ciebie rozumiem, bo jeśli są komplikacje medyczne, to trzeba obserwować swój organizm, podkreślam obserwować. Ale można to traktować jak rozliczenie roczne PIT, czyli z przymusu, rozliczyć się i zapomnieć
i pewne sytuacje, inne niż w poprzednich cyklach przyjmować z rezerwą, a nie rozkładać to na czynniki pierwsze, co w efekcie i tak nic nie daje, a przynajmniej nie jak się robi to samemu.
bliska77, Reni, caffe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
Reni badania FSH, LH i estradiolu robi się 2-3 dnia cyklu , dlaczego Tobie kazała później nie wiem, dziwiłam się ale co lekarz to inna szkoła.
Potem 2 dni przed owulką dobrze zrobic estradiol i można LH, potem 7 dni po owulacji progesteron i prolaktynę. Hormony tarczycy w dowolnym dniu.
Reni wrote:a na te badania skierował lekarz?
bo wydaje mi się, że 3 dc to chyba trochę wcześniebliska77, caffe, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa zaczynam od nowa
ale juz jestem spokojna więc mogę napisać o subiektywnych odczuciach po pierwszym cyklu z ziółkami...
1. psm obniżyły i to znacznie, ryczałam na rodzinkę już dwa dni po owulacji tylko z przerwami na sen teraz zdarzyło się może raz...
2. śluz lepszy i więcej nawet po owu czego wcześniej nie było raczej susza była
3. śpimy z mężem (bo razem sobie popijamy) jak niemowlęta, nic nas nie rusza, aż do budzika
dziewczynki same plusy tylko gdzie ta ciąża???!!!caffe, Reni, polarmiś, KaRa, Bursztyn, Mango, Panda lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:dziewuchi a jak to jest z tym śluzem
po owulacji
czy on stopniowo zanika aż do @
bo mi się coś poprzestawiało
czy może dupek powoduje, że jest go więcej
ja przez ostatnie cykle miałam suchoty, w tym jest lepiej, ale przypuszczam, że organizm dochodzi do siebie wiadomo po czym.
gdy zaszłam w ciążę to mialam dużo śluzu.