35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondynka - będzie OK zobaczysz
daj znać co lekarz powiedział
blondynka wrote:hej,
u mnie znowu "atrakcje"
4 w nocy siusiu i plamienie czerwone, juz myślałam że po wszystkim, zrobiłam betę o 8 rano i wyszło 1172, Już sama nie wiem czy to ok.(((
Lekarz na razie nie odbiera. Dzwonię do niego.inessa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Inesska no coś ty
masz po prostu kryzys odpocznij od zaznaczania wykresu ale nie od nas
inessa wrote:Kończe ze staraniami
DOstałam okres jestem cała oberwana od dźwigania
Dziewczyny jesteście jak moje siostry modle sie za Was aby każdej z Was się udało
Bede raz na jakiś czas tu zglądać której z Was się udało i cieszyć się Waszym szczęśćiem
Buziaki dla każdej bo na każdą z Was czeka dzieciatko. Nasze jest w niebie i tam na nas czeka i stamtąd nami się opiekuje
Buziaki dla każdej
Jak któraś chciałaby do mnie napisać prosze pisać na priv napisze mój adres
Jesteście bardzo dobre i kochane, bede co jakiś czas zagladać której z Was się już udałoBursztyn, inessa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWróciliśmy od dentysty ufuffuf
dziewczyny nie mam gdzie iśc u mnie na bete już dziś a jutro zobaczymy ponieważ jejszcze nie wiem na którą godzine ide do pracy.
Czy luteine mam brać bo mam ja w domu?
Do tego to krwawienie jest albo jasno czerwone ze śluzem albo brązowe
A na teście druga kreska jest bo mój mąż nawet widzi a wcześniej niby ja coś widziałam a on niezrobie rano jutro jak coś jeszcze bedzie to bedziemy z mężem kombinować. A teraz kłade się u nas upal niemożliwy i do teho te kłucia w prawej czesci podbrzusza wziełąm nospe teraz ale jak leżałam chwile po pracy to nie było krwawienia i nie było aż takiego ciągniecia.
Bursztyn, anna maria, promyk, Mango, polarmiś, Panda, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Ja bym wzięła luteinę i chop odpoczywać do łóżeczka aż do jutra a z samego rana teścik i do przychodni pomknij do pracy zdążysz
inessa wrote:Wróciliśmy od dentysty ufuffuf
dziewczyny nie mam gdzie iśc u mnie na bete już dziś a jutro zobaczymy ponieważ jejszcze nie wiem na którą godzine ide do pracy.
Czy luteine mam brać bo mam ja w domu?
Do tego to krwawienie jest albo jasno czerwone ze śluzem albo brązowe
A na teście druga kreska jest bo mój mąż nawet widzi a wcześniej niby ja coś widziałam a on niezrobie rano jutro jak coś jeszcze bedzie to bedziemy z mężem kombinować. A teraz kłade się u nas upal niemożliwy i do teho te kłucia w prawej czesci podbrzusza wziełąm nospe teraz ale jak leżałam chwile po pracy to nie było krwawienia i nie było aż takiego ciągniecia.
Bursztyn, inessa, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny w kolejnym dniu, właśnie przeczytałam nasz pamiętnik, bo chyba te nasze rozmowy można nazwać pamiętnikiem.
I co dziewczyny znacie się, lubicie czy nie lubicie? Już wiecie która jest która? Czy sprawdził się scenariusz Reni, że się nie znosicie?
INessko – jejciu,Zaglądaj do nas. Z jednej strony nasuwa mi się żeby Ci napisać, nie poddawaj się, głowa do góry i do przodu, a z drugiej : może i dobrze że na jakiś czas odpuścisz, odpoczniesz zregenerujesz siły i potem do dzieła, a może los sam zadecyduje. Pamiętaj o tym co Ci teraz napiszę, to pomaga „nic w życiu nie dzieje się bez powodu” i „wszystko jest po coś”. Posłuchaj intuicji, ale i tak błagam na litość Boską – NIE PODDAWAJ SIĘ. A może tym razem to jest fasolka
Dziewczyny Wy się czasem nie poddawajcie.!!!!
Dziewczyny od kilku dni moja temp niezmienna 36,7 czy to dobrze?
„zdolne do zapłodnienia jest tylko przez około 6 godzin” – Tylko 6 godzin? To jakaś masakra
inessa, anna maria, polarmiś, megan8 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Dziewczyny wróciłam z badań z Ludwin&Ludwin. Napiszę na gorąco, bo za chwilę zapomnę...
. Lekarka bardzo miła i rzeczowa i cierpliwie odpowiadała mi na wszystkie pytania.
-Jajko starej kury żyje krócej niż młode, ale pocieszające jest to, że tak naprawdę i młodej kobiety i starszej - zdolne do zapłodnienia jest tylko przez około 6 godzin..,
-Tempka rosnąca w drugiej części cyklu nie zawsze świadczy o przebytej owulacji!!! Bardzo prawdopodobne jest, że owulka była, ale...ona to tłumaczyła, że organizm przez cały cykl miesięczny reaguje hormonalnie u zdrowej kobiety tak, jakby była owulacja - czyli niska tempka...potem pik i wyrzut progesteronu i utzymanie poziomu tempki do okresu..ale hormonalne działanie organizmu to jedno - a strukturalne to co innego - czyli jeśli nie zachodzi się w ciążę, to najlepiej potwierdzić monitoringiem owulację. Czyli na skróty - w normalnym cyklu organizm może przez cały czas zachowywać się hormonalnie "jakby" była owulacja (ale ona może nie nastąpić z różnych względów - jakieś zanikanie jajek i inne). Trochę potem nie zrozumiałam z progesteronem - bo wynika z tego, że jego wzrost w drugiej fazie nie zawsze na pewno tą tempkę podnosi, bo powiedziała mi, że jeśli ktoś bada progesteron w drugiej części cyklu i jest on wysoki - to bardzo prawdopodobne, że owulka była (czyli wynik progesteronu bardziej świadczy o owulce niż tempka).
-Jeśli chodzi o wszelakie objawy typu swędzące cycki, bolące i inne objawy - to w ogóle się tym nie przejmować bo każdy organizm jest inny i każdy jest inny w różnych okresach życia..
-W moim wieku (po 40 roku życia) powiedziała, że bardzo dobrze, że zgłosiłam się po 3-4 miesiącach intensywnych starań bez efektu
Potem Wam napiszę jaki plan mi zaproponowała - bo teraz muszę coś zjeść, bo zejdę za chwilę..inessa lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewuszki
Wyslalam dzis prace mojemu promotorowi zeby zrobil uwagi i komentarz. U mnie po raz pierwszy chyba od zawsze (no chyba ze wczesniej nie zauwazalam, ale od pol roku na pewno pierwszy raz) zero, ZADNEGO sluzu! Nic! Testy owulacyjne negatywne. Wiec wlaczyla mi sie panika, ze to juz- ze ide jednak na emeryture(tak, wiem ze w roku moga byc np. 1 lub 2 cykle bezowulacyjne, no ale....poza tym ta susza....)Za rowny tydzien mam 40 urodziny, to mnie tez doluje.
Bozia, dzieki za info od gin. Czyli parametry poszly w dol, dala jajku tylko 6 godzin zycia, to malo...
Inessa! Jutro zeby sie palilo i walilo MUSISZ isc na bete i tak jak dziewczyny mowia, wzielabym luteine. Zastanowilabym sie na Twoim miejscu nad dzwiganiem dziecka ktorym sie opiekujesz. Przeciez mialas niedawno operacje a dzwiganie nie pomaga w Twoim stanie. Gdybym zobaczyla te dwie upragnione kreski to bedac na Twoim miejscu zajelabym sie przede wszystkim soba. Zastanow sie co jest dla Ciebie najwazniejsze (tak tak, mialo zabrzmiec groznie)
Pozdrawiam wszystkie Dziewczynki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2013, 16:31
inessa, grosza, anna maria, polarmiś, Panda, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Ulubione książki mojego mężainessa wrote:My zaczęliśmy oglądać" Pan Samochodzik i templariusze"
grosza, inessa, caffe lubią tę wiadomość
-
Takie cosik wyczytałam w necie na stronie http://ginekolog.med.pl/Zaplodnienie.html
Są teorie, że komórka jajowa wydziela pewne substancje chemiczne, które powodują, że plemniki nie mają problemu z jej znalezieniem. Jajeczko zwykle żyje 12-24 godzin, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6.
Badania wykazały, że stosunek tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie są zdolne do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy i przejścia przez proces tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczną dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed lub dzień po jajeczkowaniu. Plemniki zdolne są do zapłodnienia średnio 24-48 godzin. W przyjaznych warunkach, w obecności śluzu płodnego w drogach rodnych kobiety, potrafią przeżyć nawet 5 dni. Płodnym okresem jest więc czas dwa dni przed owulacją i jeden dzień po. Ma to znaczenia w momencie, kiedy nie znamy dokładnego czasu uwolnienia jajeczka (owulacja nie jest u kobiety łatwo rozpoznawalna).Bursztyn, grosza, Matylda36, anna maria, inessa, caffe, Mango, Panda, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo wiem i teraz się zastanawiamy z męzem co mamy zrobić? A tę luteine 1 czy 2 na raz ? ja mam te pod jezyk. jak leże to lepiej sie czuje .
Bursztynku edzie dobrze napewno mało poprawekA śluz no cóż może ze stresu pisanim ssię zmniejszył a teraz Cie zaleje
Bursztyn, samira, caffe, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Dobra -zjadłam.
-Jeśli chodzi o facetów, to trudno im podnieść wyniki, szczególnie morfologię - a w ostatnich latach obniżono im normy z powodu tego, że mężczyźni są coraz słabsi i wszyscy mają gorsze wyniki, niż koguty 20 lat temu....(hmmm jakoś mi to poleciało feminzmem...) Więc łykać witaminy, nie przegrzewać jajek, ale na cuda nie liczyć...
-Teraz już jest 8dc, więc na niektóre badania i stymulację za późno ...więc w tym cyklu będę mieć tylko monitoring (wizyta dziś plus USG 160 zł- każdy kolejny monitoring po 60 zł). Mam w środku wszystko ok jak na jej oko - endometrium itp..jest trochę tych jajek, a jedno wydaje się być dominującym - ma dziś 10 mlm. Mam przyjść za dwa dni na monitoring sprawdzić czy rośnie.
-Jeśli chodzi o bzykanko - to ona ma teorię, że poszaleć można po okresie, potem przed owulką kilka dni się wstrzymać dla dobra żołnierzyków, a potem działać w systemie 113dc, 15dc, 17dc (oglądała moje wykresy, gdzie ovu wyznacza mi na 16 dc). Generalnie tendencja jest taka, żeby raczej przed owulacją niż po - bo prędzej one przeżyją i poczekają w środku, niż trafić w te 6 godzin - łatwo można przegapić..
- Jeśli nic nie wyjdzie w tym cyklu - kolejne dwa zaproponowała mi stymulację mnie
- A potem, po 3 miesiącach, jeśli nic - to nie bawić się dłużej tylko próbować inseminacji...(wiek mnie bardzo goni)
- Pooglądała moje badania dotychczasowe i powiedziała, ze hormonalnie jestem bardzo dobra...żadne dupki na razie nie są mi potrzebne....
- Pooglądała wykresy z ovu - bardzo się jej podobały...
No i to by było na tyle chyba..
Bursztyn, grosza, inessa, caffe, polarmiś, Panda, megan8 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:No wiem i teraz się zastanawiamy z męzem co mamy zrobić? A tę luteine 1 czy 2 na raz ? ja mam te pod jezyk. jak leże to lepiej sie czuje .
Bursztynku edzie dobrze napewno mało poprawekA śluz no cóż może ze stresu pisanim ssię zmniejszył a teraz Cie zaleje
Z luteina to napewno dziewczyny beda wiedzialy w jakiej dawce i ile razy, ja nie bralam do tej pory, wiem tylko ze w takich przypadkach sie bierze. I dobrze, ze lezysz, teraz TY jestes najwazniejsza, bo mozliwe ze TO jest TO! Trzymam kciuki.
grosza, promyk, inessa, caffe, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Inessko leż kochana i się nie stresuj, jeśli to niewielkie krwawienie, to może jest szansa..może właśnie Twój organizm walczy o tą ciążę, a jeśli nie- to zacznij nowy cykl spokojnie i do przodu...
grosza, anna maria, inessa, caffe, Mango, bliska77 lubią tę wiadomość
-
a i nie dźwigaj jutro małej na pewno można to ominąć wiem bo sama praktykowałam
a masz ulotkę od tej luteiny tam jest dawkowanie
inessa wrote:No wiem i teraz się zastanawiamy z męzem co mamy zrobić? A tę luteine 1 czy 2 na raz ? ja mam te pod jezyk. jak leże to lepiej sie czuje .
Bursztynku edzie dobrze napewno mało poprawekA śluz no cóż może ze stresu pisanim ssię zmniejszył a teraz Cie zaleje
Bursztyn, inessa, caffe, bliska77 lubią tę wiadomość
-
Bursztyn wrote:Bozia, czy gin. mowila cos o sluzie? (Bo ja sie zalilam tutaj chwile wczesniej, ze u mnie po raz pierwszy w zyciu susza, sahara)
Natanki mojego M oszaleją...
Bursztyn, inessa, caffe, polarmiś, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Nie bursztynku, ale mogę ją dopytać w czwartek - tylko napisz o co CI dokładnie chodzi...Ja akurat mam go dosyć dużo - i bardzo mi się go zrobiło więcej po wiesiołku i tych glutach siemieniowych - no i może jeszcze po Sroce - ale mam go w tym cyklu nienaturalnie więcej - widać, że jakieś wystymulowane to.... Dodatkowo kupiłam sobie żel sprzyjający zapłodnieniu i będę pić syrop przed owulką.... - wszystko naraz...
Natanki mojego M oszaleją...
moze o to, czy to mozliwe zeby sluz zanikl, tak z cyklu na cykl i czy to moze byc spowodowane stresem? Humor mi zjechal bo testy owulacji nie pokzaly, sluz zanikl, za chwile sie posypie
inessa, caffe, polarmiś, bliska77, megan8 lubią tę wiadomość
-
ja w tym cyklu też przypuszczam zmasowany atak wszystkie naturalne i nie wspomagacze do ataku hehehe
Bozia3 wrote:Nie bursztynku, ale mogę ją dopytać w czwartek - tylko napisz o co CI dokładnie chodzi...Ja akurat mam go dosyć dużo - i bardzo mi się go zrobiło więcej po wiesiołku i tych glutach siemieniowych - no i może jeszcze po Sroce - ale mam go w tym cyklu nienaturalnie więcej - widać, że jakieś wystymulowane to.... Dodatkowo kupiłam sobie żel sprzyjający zapłodnieniu i będę pić syrop przed owulką.... - wszystko naraz...Natanki mojego M oszaleją...
inessa, caffe, polarmiś, bliska77 lubią tę wiadomość