35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, ja odstawiłam wszystko...
Tak się rozpędziłam, że ledwo sobie przypomniałam, że tzreba brac kwas forliowy, a od wczoraj witaminy..
jestem ciekawa co powie twój doktorek...
Nie za wcześnie na wizytę? jak tyle kasy?
Nie lepiej było za dwa tyg i serducho pokazać?
a pewnie ci chodziło o te leki
bo pęcherzyk to mogę ci opisać jak wygląda za połowę tej stawki
kapturnica, Mega, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Ey!!budyn ciázowy masz??ide do endokrynologa,.,Ja nie miec tak dobrze jak ty ze endo gin w jednymElfik wrote:Tak, ja odstawiłam wszystko...
Tak się rozpędziłam, że ledwo sobie przypomniałam, że tzreba brac kwas forliowy, a od wczoraj witaminy..
jestem ciekawa co powie twój doktorek...
Nie za wcześnie na wizytę? jak tyle kasy?
Nie lepiej było za dwa tyg i serducho pokazać?
a pewnie ci chodziło o te leki
bo pęcherzyk to mogę ci opisać jak wygląda za połowę tej stawki
Mi musi dawke leku pomoc dobrac na tarczyce
Aasiula lubi tę wiadomość


-
kkisia wrote:Bry

Powiedzcie ze dzis bedzie dobry dzien
Bedzie dobry Kisia.
Ja wracam, bo choc w pudelku milo i przytulnie, to jednak coraz wiecej miejsca mi trzeba, Reni lokciami w brzuch mnie gniotla.
Bylam wczora u gina, jak przypuszczalam krecil nosem na wage, ale jak przeszlam do ataku "jak życ?", to mnie rozwalil. Dodam, ze za tydzien zaczynam ostatni trymestr i mam 8kg na plusie. Mowie mu, ze tyje od bialego pieczywa, ze wczesniej na diecie prawie cukrzycowej bylo cudnie i bez problemu z waga. Ze nie jadlam cukru, ziemniorow, bialego pieczywa. To on mi na to, ze dalej mam tak jesc. Mowie mu, ze wymiotuje, jak jem pelnoziarniste, to ten mi na to "to niech pani wymiotuje"!
No padlam, rozwiazanie super.. Ciekawe jak ja mam funcjonowac spedzajac jakies 10h dziennie poza domem..
kapturnica, Iwone, Arwena, Mega, gretka, caffe, Sabina, kkisia, Simba, Aasiula, gosia7122, Parka lubią tę wiadomość
-
Bidna Ty,...Pogielo go??Przeca ty az tak duzo nie przytylas ???paszczakin wrote:Bedzie dobry Kisia.
Ja wracam, bo choc w pudelku milo i przytulnie, to jednak coraz wiecej miejsca mi trzeba, Reni lokciami w brzuch mnie gniotla.
Bylam wczora u gina, jak przypuszczalam krecil nosem na wage, ale jak przeszlam do ataku "jak życ?", to mnie rozwalil. Dodam, ze za tydzien zaczynam ostatni trymestr i mam 8kg na plusie. Mowie mu, ze tyje od bialego pieczywa, ze wczesniej na diecie prawie cukrzycowej bylo cudnie i bez problemu z waga. Ze nie jadlam cukru, ziemniorow, bialego pieczywa. To on mi na to, ze dalej mam tak jesc. Mowie mu, ze wymiotuje, jak jem pelnoziarniste, to ten mi na to "to niech pani wymiotuje"!
No padlam, rozwiazanie super.. Ciekawe jak ja mam funcjonowac spedzajac jakies 10h dziennie poza domem..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 09:06
paszczakin, Aasiula lubią tę wiadomość


-
Paszczak ja się tam nie znam, ale waga wagą, a Twoje samopoczucie w ciąży nie jest ważne? 8 kg, to nie jest tak dużo, chyba że on się obawia, że w ostatnim trymestrze przybierzesz dużo wiecej. Bo niestety dziecko rośnie i wtedy kobiety najwięcej przybierają.paszczakin wrote:Bedzie dobry Kisia.
Ja wracam, bo choc w pudelku milo i przytulnie, to jednak coraz wiecej miejsca mi trzeba, Reni lokciami w brzuch mnie gniotla.
Bylam wczora u gina, jak przypuszczalam krecil nosem na wage, ale jak przeszlam do ataku "jak życ?", to mnie rozwalil. Dodam, ze za tydzien zaczynam ostatni trymestr i mam 8kg na plusie. Mowie mu, ze tyje od bialego pieczywa, ze wczesniej na diecie prawie cukrzycowej bylo cudnie i bez problemu z waga. Ze nie jadlam cukru, ziemniorow, bialego pieczywa. To on mi na to, ze dalej mam tak jesc. Mowie mu, ze wymiotuje, jak jem pelnoziarniste, to ten mi na to "to niech pani wymiotuje"!
No padlam, rozwiazanie super.. Ciekawe jak ja mam funcjonowac spedzajac jakies 10h dziennie poza domem..
paszczakin lubi tę wiadomość
-
No co ty... trochę sadysta ten gin. Rozumiem wszystko, moim zdaniem masz się po prostu zdrowo odżywiac a dieta cukrzycowa jest dla dziewczyn z klopotami. Sama bylam w ciazy na takiej diecie i to był dramat. o dziś pamiętam jak sie rozpłakałam bo chcialam zjeść ziemniaki do obiadu a nie tylko zielona "paszę"paszczakin wrote:Bedzie dobry Kisia.
Ja wracam, bo choc w pudelku milo i przytulnie, to jednak coraz wiecej miejsca mi trzeba, Reni lokciami w brzuch mnie gniotla.
Bylam wczora u gina, jak przypuszczalam krecil nosem na wage, ale jak przeszlam do ataku "jak życ?", to mnie rozwalil. Dodam, ze za tydzien zaczynam ostatni trymestr i mam 8kg na plusie. Mowie mu, ze tyje od bialego pieczywa, ze wczesniej na diecie prawie cukrzycowej bylo cudnie i bez problemu z waga. Ze nie jadlam cukru, ziemniorow, bialego pieczywa. To on mi na to, ze dalej mam tak jesc. Mowie mu, ze wymiotuje, jak jem pelnoziarniste, to ten mi na to "to niech pani wymiotuje"!
No padlam, rozwiazanie super.. Ciekawe jak ja mam funcjonowac spedzajac jakies 10h dziennie poza domem..
Iwone, gretka, paszczakin, kkisia, Arwena, Aasiula, Elfik lubią tę wiadomość
-
Natka_79 wrote:No co ty... trochę sadysta ten gin. Rozumiem wszystko, moim zdaniem masz się po prostu zdrowo odżywiac a dieta cukrzycowa jest dla dziewczyn z klopotami. Sama bylam w ciazy na takiej diecie i to był dramat. o dziś pamiętam jak sie rozpłakałam bo chcialam zjeść ziemniaki do obiadu a nie tylko zielona "paszę"

tak żle? bo nie wiem czy mnie nie czeka, musze się jakoś bronić przed nadciśnieniem?
samą zieleninę jadłaś? -
Fajnego masz lekarzapaszczakin wrote:Bedzie dobry Kisia.
Ja wracam, bo choc w pudelku milo i przytulnie, to jednak coraz wiecej miejsca mi trzeba, Reni lokciami w brzuch mnie gniotla.
Bylam wczora u gina, jak przypuszczalam krecil nosem na wage, ale jak przeszlam do ataku "jak życ?", to mnie rozwalil. Dodam, ze za tydzien zaczynam ostatni trymestr i mam 8kg na plusie. Mowie mu, ze tyje od bialego pieczywa, ze wczesniej na diecie prawie cukrzycowej bylo cudnie i bez problemu z waga. Ze nie jadlam cukru, ziemniorow, bialego pieczywa. To on mi na to, ze dalej mam tak jesc. Mowie mu, ze wymiotuje, jak jem pelnoziarniste, to ten mi na to "to niech pani wymiotuje"!
No padlam, rozwiazanie super.. Ciekawe jak ja mam funcjonowac spedzajac jakies 10h dziennie poza domem..
każdy, normalnie każdy marzy zeby żygać po każdym posiłku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 09:16
Elfik, kapturnica, Iwone, paszczakin, gretka, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Niestety w moim grajdolku nie ma az tak dobrzeElfik wrote:Kapta, masz rację, u mnie endogin...
szkoda, że u was nie ma takiej możliwości...
dwa w jednym i mam nadzieję, że człowiek wie co robi..
Do kraka najblizej..Jesio mnie nie pojebalo by a z tyle jezdzic..Ale szkoda
Elfik lubi tę wiadomość


-
Najpierw musialam badać jak mi organizm reaguje na to co jem. Wyszło że wszelkie makarony i ziemnaiki odpadają. Jadłam czesto drób własnie z sałatą. Fura sałaty..czasem sie czulam jak królik. Wieczorem mogłam zjeśc troche sera, rano broń Boże bo potem cukry szalały. A i ile się naszukałam przyzwoitego chleba, bo nie każde ciemne pieczywo jest dobre, niektóre sa podbarwiane karmelem. Pamiętam jak zjadłam raz malutka pelnoziarnista bułeczkę a cukier był wiekszy niż po obiedzie. Na diecie byłam dobre 2 miesiace, po 6 tygodniach widać było że chudnę. Gin sie przestraszył jak na miesiac przed porodem waga mi spadła i kazal odstawić dietę. Trochę jeszcze uważalam ale włączyłam ziemniaki. Także po porodzie byłam schudnięta, wyglądałam lepiej niż przed ciążą gdy brzuch się już wchłonąłElfik wrote:tak żle? bo nie wiem czy mnie nie czeka, musze się jakoś bronić przed nadciśnieniem?
samą zieleninę jadłaś?
szkoda ze efekt mi zanikł z czasem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 09:24
kapturnica, Iwone, gretka, Elfik, kkisia, Arwena, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Natka_79 wrote:No co ty... trochę sadysta ten gin. Rozumiem wszystko, moim zdaniem masz się po prostu zdrowo odżywiac a dieta cukrzycowa jest dla dziewczyn z klopotami. Sama bylam w ciazy na takiej diecie i to był dramat. o dziś pamiętam jak sie rozpłakałam bo chcialam zjeść ziemniaki do obiadu a nie tylko zielona "paszę"

Natka, dla mnie to nie jest problem, bo ja tak jadlam 4 lata z wyboru.. problemem jest to, ze moj organizm aktualnie nie toleruje takiego zywienia i zdycham jak probuje wrocic na dobre tory..
no nic za 2 tygodnie test glukoza, jak mi wyjdzie cukrzyca to beda musieli mi powiedziec jak zyc;) bo teraz endo mi powiedzial, ze "wtedy sie bedziemy martwic" jak go zapytalam co ja do k**wy nedzy mam jesc..
Iwone, gretka, Mega, Elfik, Sabina, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Elfik wrote:Paszcza, ale on ma obsesję tej wagi czy coś?
8 kilo to ma być dużo?
hmm, może mu kiedyś podziękujesz, jak to nie będzie mały Pudzian, ale jak życ?
ma obsejse, ma.. ja to mam swoja przedciazowa nadwage, ale on chudzielcowi Simbie tez glowe o wage suszyl.. ok moze se miec takie poglady, ale nieh wtedy poda jakies rozwiazanie, a nie zeby czlowiek se rzygal..
Mega, Elfik, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
-
Mi lekarka powiedziala ze czasem dieta nie dziala u ciezarych, wtedy trzeba sie wspomoc niestety insuliną. Też mi to proponowala jak marudzilam za tymi kartoflamipaszczakin wrote:Natka, dla mnie to nie jest problem, bo ja tak jadlam 4 lata z wyboru.. problemem jest to, ze moj organizm aktualnie nie toleruje takiego zywienia i zdycham jak probuje wrocic na dobre tory..
no nic za 2 tygodnie test glukoza, jak mi wyjdzie cukrzyca to beda musieli mi powiedziec jak zyc;) bo teraz endo mi powiedzial, ze "wtedy sie bedziemy martwic" jak go zapytalam co ja do k**wy nedzy mam jesc..
ale nie chcialam sie kłuć, i tak mialam pokłute paluchy bo przeciez cukier co chwile mierzylam.
Elfik lubi tę wiadomość
-
żeście mnie wystraszyły - Natka, jak schudniecie to i pewnie dzidzia mała, kuszące, ale od czytania o kurczaku na sałacie już mam pomysł, zeby mnie ktoś zastzrelił...
Paszcza, ale jak ty się tak żywiłaś (z wyboru) to jak ty przed ciążą mogłas mieć nadwagę?
wiecie, drażę temat, bo muszę się wziąć w garść i zapobiec nadciśnieniu, któremu sprzyja nadwaga
a ja juz mam na plusie do zwykłej wagi... tu komp mi wysiadł i nie widac co napisałam
oczywiście, to stres i egzaminy (czytaj ocean słodyczy i bułek i coli) a nie sama ciążą, ale mam ssanie jak odkurzacz do lisci!!!
Kur... żebym to jeszcze liście wciągała, to by było dobrze..
Mega, gretka, Sabina, kapturnica, Natka_79, kkisia, Aasiula, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:ma obsejse, ma.. ja to mam swoja przedciazowa nadwage, ale on chudzielcowi Simbie tez glowe o wage suszyl.. ok moze se miec takie poglady, ale nieh wtedy poda jakies rozwiazanie, a nie zeby czlowiek se rzygal..
a ile simba przytyła z blizniakami?








