35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Tyle ze chyba nie dostanie sie karty bez zrobienia pierwszego badania w danym miejscu..Nie wiem tego ale mi dawala jak robilam 1szy raz tamBozia3 wrote:no ale przynajmniej już wiadomo jak to działa...może komus się przyda na zaś, że jak będzie przy okazji w innym mieście - to można podejść i w 5 minut wyrobić sobie kartę.


-
Alekapturnica wrote:A widzicie..Mi ordynatorek zapisal wczorajw pizdu badan.Oczywiscie platne..U gina na nfz bez placenia mam zrobiopne czesc badan..Teraz jak tu skombinowac by zrobic ksero ich??Bo kurcze coby nie mowic mialabym juz kilka badan mniej do zrobienia a co za tym idzie kasa w keiszeni.Myslicie ze wkretka typu ,ze endokrynolog chcialby zobaczyc wyniki mojej morfologii moze dac efekt.A ja nie chce sie kluc niepotrzebnie ponownie..Ze gin uwierzy i pozwoli badania skserowac??
Kurde nie wiem co w poniedzialek wymyslic,.,A conajmniej 150zl by mi w kieszeni zostalo
Co za problem. Ja tak ustawilam swojego prywatnego lekarza ktory u siebie rowniez pobieral krew i zlecal full badan ze mu powiedzialam ze czesc bede robila u swojego gina na nfz a czesc u niego. Nie mial nic przeciwko. -
nick nieaktualny
-
Ale ja z ginem prywatnie nie mam problemu..On wie ,ze chodzilam na nfz do tej pory .Chodzi mi tylko o zrobienie ksera badan u gina na nfz tak ,zeby on sie nie domyslil ,ze mam ginekologa prywatnie.. Nie chce by sie zrobil kwas Juz i tak kiedys krecil nosem jak zrobilam laparo u innego..Wiesz takie podwazenie jego autorytetu..Nie powiem mu ,ze mam drugiego lekarza prywatnie bo moze mi powiedziec ,ze skoro zdecydowalam sie na gina prywatnego to co robie u niego ehhSolarPolar wrote:Ale
Co za problem. Ja tak ustawilam swojego prywatnego lekarza ktory u siebie rowniez pobieral krew i zlecal full badan ze mu powiedzialam ze czesc bede robila u swojego gina na nfz a czesc u niego. Nie mial nic przeciwko.
SolarPolar, ComeToMeBaby, kkisia, Aasiula, dorbie lubią tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
Lejdis
U nas szary dzien z resztkami sniegu. Dotarlo do mnie ze za 3 tyg. przeprowadzka do nowgo domu
Pepka, strasznie sie ciesze, mam nadzieje ze to koniec stresow
Elfik, trzymam ciagle kciuki
Asiula, piekne toasty!
Zoska, spelnienia marzen
Iwcia, brava, zuch dziewczyna!
kapturnica, Sabina, kkisia, Aasiula, Bozia3, SolarPolar, paszczakin, gosia7122, Mega, megan8, mysza1975, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Wiesz nie wiem jakby zareagowal gdybym powiedziala szczerze ..Rownie dobrze moglby powiedziec ,ze nie ma problemu..Ale raczej obstawiam foch i koniec dobrych relacji..A ja jednak licze na zmniejszenie sobie czesci kosztow nawet jesli chodzi o recepty No i przede wszystkim o badanai prenatalne..SolarPolar wrote:Dziwie sie ze umpanstwowcow nie oddaja badan pacjentowi? Jak ostatnio bylam u endokrynolog to oddala mi badania a wyniki zapisala w karcie. Ale fakt popros go ze wzgledu na wizyte u endokrynologa.
malgos741 lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej, od wczoraj jestem z małym w szpitalu, zabrało nas pogotowie, Tomus sie dusił i odlatywał....
był szary na buzi, myslałam że oszaleje
wpadlam tylko na chwile do domu sie kimnąć, Marek z nim siedzi, dostaje tlen i inhalacje, płucka ma czyste, dzis go ordynator badał -
Ewa, przytulam mocnoHeretyczka wrote:hej, od wczoraj jestem z małym w szpitalu, zabrało nas pogotowie, Tomus sie dusił i odlatywał....
był szary na buzi, myslałam że oszaleje
wpadlam tylko na chwile do domu sie kimnąć, Marek z nim siedzi, dostaje tlen i inhalacje, płucka ma czyste, dzis go ordynator badał
sytuacja w miare opanowana, mam nadzieje? Co lekarz powiedzial?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 12:00
Heretyczka lubi tę wiadomość
-
OjHeretyczka wrote:hej, od wczoraj jestem z małym w szpitalu, zabrało nas pogotowie, Tomus sie dusił i odlatywał....
był szary na buzi, myslałam że oszaleje
wpadlam tylko na chwile do domu sie kimnąć, Marek z nim siedzi, dostaje tlen i inhalacje, płucka ma czyste, dzis go ordynator badał
zdrowia dla synka a Wam dużo sił. Współczuje tego stresu...
Heretyczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyże u zdrowych dzieci to zajmuje pare dni w szpitalu a u zespołowców zazwyczaj dłużej....zobaczymy, jezeli mu sie saturacja poprawi to go wypuszczą, trzymamy mu tlen przy buzi bo nie toleruje maski na twarzyBursztyn wrote:Ewa, przytulam mocno

sytuacja w miare opanowana, mam nadzieje? Co lekarz powiedzial? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny









