35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, rozumiem. Tez bym chciała zeby mój brat miał dzieci ale nie wiem jak to sie potoczy bo jest z kobieta po 40tce, rozwodzie z dwoma doroslymi synami.kapturnica wrote:Wiesz... Na odwróT wiele razy myslałam o tym .Co by było gdyby im sie wczesniej udało.I powiem Ci ale zajebiście bym sie cieszyła bo nie wiem czy zostane dobrze zrozumiana..Ale ja nie zazdrosciłam nigdy nikomu pierwszego dziecka czy ciązy pierwszej.Może to śmiesznie zabrzmiało. Moze z racji tego ,że sama mam jedno. I to tak jakby było po równo???Mam nadzieje,że wiesz o co mi chodzi..Wiem ,że cieszyła bym sie wtedy jak swoim.Bo od dawna czekam ,żeby mieli
Tez bym tak mogła powiedzieć. Ja teraz zazdroszczę lekkiego zachodzenia w ciąże, jej donoszenia. Bardziej mnie boli synek kumpeli niż dziecko znajomych. Oni czekali 4 lata, ona zachodzi od razu i mimo problemów donosiła. Czasem sie zastanawiam czy wycofałam sie z bliskiej rekacji z nią przez to ze ma to dziecko w czasie kiedy ja miałam rodzic czy dlatego ze dziwiła sie mojej rozpaczy po stracie, tak jakby nie brała pod uwagę ze straciłam dziecko a jedynie bezosobowy płód
bardzo mnie rozczarowała
kapturnica, moremi lubią tę wiadomość
-
ale 13 nie jest zly dla mnie to bardzo szczesliwy dzieńdorbie wrote:Hej dziewczynki!
Mnie dziś od rana nudzi, niech to szlag.
I dalej zawieszona w próżni, czuję się jakbym wszystkich oszukiwała nic nie mówiąc...
I ja mam iść do ginekologa 13.02 w piątek ! No chyba za przesądna jestem.
Nie byłam, ale jak mi ukradli samochód kupiony w piątek 13tego to już jestem.
13 urodził sie moj syn
kapturnica, moremi, dorbie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:chuj wie.Ale szkoda zrywania kontaktu
Tym bardziej ,że za gówniarza wspieraliśmy sie strasznie jak bylo w domu różnie .Ehh wszystko to takie ciężkie
Nie martw sie w kazdej rodzinie zdarzaja sie wzloty i upadki...
Ja pomimo tego, ze mieszkam fizycznie z siorka pod jednym dachem, tez mam wrazenie, ze chwilami jest bardzo daleko ode mnie...
Czasami jak spotykamy sie w kuchni wieczorem to rozmawiamy tak jakbysmy sie pierwszy raz widzialy w zyciu, a po kilku dniach jest ok i wydzwania do mnie nawet z pracy, zeby na biezaco mowic o tym, co u niej sie dzieje
Taka przewrotnosc
Miedzy nami jest 13scie lat roznicy tzn - ona o tyle starsza jest - wiec biore poprawke na Nia i jej zachowanie
Poczekaj troche niech brat ochlonie - bo tak do konca nie wiesz w jaki sposob mama Twoja Mu oznajmila newsa....
Ale rozumiem Ciebie doskonale wiem co czujesz...
Uszka do gory - bedzie dobrze tylko potrzeba na to czasu, a wiesz jak to jest z chlopami... - maja swoje jazdy....
kapturnica, moremi lubią tę wiadomość
-
Ciężkie są nasze wybory.A to co napisałas o zdziwieniu na rozpacz po poronieniu jest zwyczajnie przykre.Natka_79 wrote:Tak, rozumiem. Tez bym chciała zeby mój brat miał dzieci ale nie wiem jak to sie potoczy bo jest z kobieta po 40tce, rozwodzie z dwoma doroslymi synami.
Tez bym tak mogła powiedzieć. Ja teraz zazdroszczę lekkiego zachodzenia w ciąże, jej donoszenia. Bardziej mnie boli synek kumpeli niż dziecko znajomych. Oni czekali 4 lata, ona zachodzi od razu i mimo problemów donosiła. Czasem sie zastanawiam czy wycofałam sie z bliskiej rekacji z nią przez to ze ma to dziecko w czasie kiedy ja miałam rodzic czy dlatego ze dziwiła sie mojej rozpaczy po stracie, tak jakby nie brała pod uwagę ze straciłam dziecko a jedynie bezosobowy płód
bardzo mnie rozczarowała
Ja nie umiem , baa nawet nie chce wyobrazić sobie co musi czuc kobieta , która poroni.Ja mam wiele szacunku dla kobiet , które mimo straty nadal maja siły i odwagę by starac sie dalej.
Sabina, moremi, Arwena lubią tę wiadomość


-
Wiek tu nie gra istotnej roli.Ja mam siostre ponad 10lat młodsza od siebie..I jestesmy dla siebie nie tylko siostrami ale i przyjaciółkami .Mysle ,że wszystko zalezy od relacji.Mala79 wrote:Nie martw sie w kazdej rodzinie zdarzaja sie wzloty i upadki...
Ja pomimo tego, ze mieszkam fizycznie z siorka pod jednym dachem, tez mam wrazenie, ze chwilami jest bardzo daleko ode mnie...
Czasami jak spotykamy sie w kuchni wieczorem to rozmawiamy tak jakbysmy sie pierwszy raz widzialy w zyciu, a po kilku dniach jest ok i wydzwania do mnie nawet z pracy, zeby na biezaco mowic o tym, co u niej sie dzieje
Taka przewrotnosc
Miedzy nami jest 13scie lat roznicy tzn - ona o tyle starsza jest - wiec biore poprawke na Nia i jej zachowanie
Poczekaj troche niech brat ochlonie - bo tak do konca nie wiesz w jaki sposob mama Twoja Mu oznajmila newsa....
Ale rozumiem Ciebie doskonale wiem co czujesz...
Uszka do gory - bedzie dobrze tylko potrzeba na to czasu, a wiesz jak to jest z chlopami... - maja swoje jazdy....
Reni, Mala79, Aasiula, moremi, kkisia lubią tę wiadomość


-
nick nieaktualnyNo i oczywiscie, ze zainteresowana tematem zapomnialam sie przywitac - oj ja glupia...
Przepraszam i zycze milego dnia
Co do wczorajszego czytania ksiazki - jestem zdziebko madrzejsza, tyle ze teraz to chlop mi ja wyrwal z rak i pisze na kartce najwazniejsze rady lekarza na kartce i powiedzial, ze nad wyrem to powiesi co bym nie zapominala - co jest dla mnie bardzo wazne
Ide zaraz zrobic obiad - bo dzisiaj popoludniu zabiera mnie na nowy basen w Zaganiu - nigdy tam nie bylam...
A jak to bywa u mnie po basenie moge jesc za 10ciu ! - wiec musze cos wrzucic na ruszt,co by miec jadlo jak wrocimy
Sabina, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:Wiek tu nie gra istotnej roli.Ja mam siostre ponad 10lat młodsza od siebie..I jestesmy dla siebie nie tylko siostrami ale i przyjaciółkami .Mysle ,że wszystko zalezy od relacji.
Wiem Kapta, ja tez tak mam, ze Sis wie wszystko o mnie i ja o Niej - ale chwilami mam takie wrazenie... Moze ja to tak odbieram tylko, a cholera wie... W chwialach zwatpienia i slabosci zwalam na roznice wieku
Ale jest Kochana pilnuje mi dziecka jak mnie nie ma
-
coś tu dzisiaj mały ruch i jakoś tak smutno

dziewczyny najważniejsze, że serce bije, reszta nie ma znaczenia
kapturnica, Mala79, Aasiula, Sabina, moremi, Mega, kkisia, Arwena lubią tę wiadomość
-
jak to jest z tymi jajami?

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/029745d3a792.png
Mala79, Aasiula, Sabina, Natka_79, kapturnica, moremi, Mega, Bursztyn, ComeToMeBaby, Zofia8, kkisia, Arwena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:jak to jest z tymi jajami?

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/029745d3a792.png
hahaha wyobrazilam sobie chociaz z lekkim trudem ten stukot jajek o piczke
edit: tam jest o jaja ahahahahahahaha oj ja glupia nie czytataWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 11:51
kapturnica, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nawet nie próbuj tego sobie wyobrażać, zeszta u ciebie bedzie wszystko cacykapturnica wrote:Ciężkie są nasze wybory.A to co napisałas o zdziwieniu na rozpacz po poronieniu jest zwyczajnie przykre.
Ja nie umiem , baa nawet nie chce wyobrazić sobie co musi czuc kobieta , która poroni.Ja mam wiele szacunku dla kobiet , które mimo straty nadal maja siły i odwagę by starac sie dalej.
nikomu nie życzę takich przeżyć i tak naprawdę to nie myśle co to bedzie jak zajdę w ciąże. Narazie ciąża to jakaś mglista przyszłość, kto wie czy nie mrzonka. Jakoś po tych przejściach z ginka nie wierze w sukces... Ciekawe co bedzie u ginki nr 2. Teraz wydaje mi sie ze jak zajdę to strach bedzie olbrzymi, będę musiała go okiełznać no ale to przyszłość, na razie musze sie skupić na wydarciu z NFZ tego co mi sie należy
oby ginka nr 2 mnie nie rozczarowala.
kapturnica, moremi, Aasiula, Sabina, Zofia8, kkisia lubią tę wiadomość
-
A ja mam urodziny. Kurwa.Aasiula wrote:ale 13 nie jest zly dla mnie to bardzo szczesliwy dzień

13 urodził sie moj syn
kapturnica, mamatrojki80, Mala79, Reni, anna maria, Mega, Bursztyn, Aasiula, Sabina, ComeToMeBaby, paszczakin, kkisia, Arwena, dorbie, Bozia3, gosia7122 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Tylko estradiol. Wizyta o 14. Za to u szefa szefów byłamkapturnica wrote:byłas juz na podglądanku czy tylko na badaniach?

No i dzięki temu nie jestem w najbliższych latach zawieszona w próżni
Dzwonię do agencji nieruchomości i szukamy domu
Reni, Mala79, mamatrojki80, kapturnica, Mega, Natka_79, Bursztyn, Aasiula, Sabina, ComeToMeBaby, paszczakin, kkisia, Arwena, macduska, dorbie, Bozia3 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy!









