35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
caffe wrote:A Adaś ma jakies kiełki już?
Pozdrawiam niedzielnie.anna maria, caffe lubią tę wiadomość
-
moja nowa zabawka interaktywna - Tamagoczi - jak nie spi to je, potem kupsko walnie i potem ryczy...bo boli go brzuch...czy ja sie doczekam zeby polezal troszke usmiechniety i spokojny i cieszyl sie z isnienia na tym ludzkim padole ?[/QUOTE]
Iwcia doczekasz się zobaczysz,z każdym dniem powinno być lepiej ,moja tak do 3 miesiąca miała jazdy z brzuchem po kazdym karmienia płacz i ja w stresie że to po moim mleku a potem z dnia na dzień to wszystko minęło nawet nie wiem kiedy.iwcia77, kapturnica, moremi, kkisia, Mega, Sabina, caffe, kubecek lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:ello
nadgoniłam.
Kapta- ustaw sobie blokadę rodzicielską na internet dla samej siebie. filtr ustaw tylko na dostepność wątku 35+.
Nie omieszkam przypomniec Ci jak tylko zajdziesz w ciąże i będziesz odczuwała hustawki nastroju związane z burza hormonów o takim rozwiązaniu. Zresztą mam nadzieje ,że w niedługim czasie sama się przekonasz co to strach w ciązy.
Dziękuje za uwage
iwcia77, malgos741, Aasiula, moremi, gosia7122, Parka, kkisia, Mega, Arwena, Zofia8, Sabina, caffe, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
A tak wogóle Iwcia jak tam niuniek??Jak patzre na jego słodka buźke to sama do siebie sie usmiecham jakiego cudnego masz synka
No i najważniejsze jak Ty?? Lepiej sie ogarniasz z maluchem..I jak Twoje nastawienie do nowej roli.Przyzwyczaiłas sie juz do nowej sytuacji??Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2015, 17:01
iwcia77, Aasiula, Sabina lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:A tak wogóle Iwcia jak tam niuniek??Jak patzre na jego słodka buźke to sama do siebie sie usmiecham jakiego cudnego masz synka
No i najważniejsze jak Ty?? Lepiej sie ogarniasz z maluchem..I jak Twoje nastawienie do nowej roli.Przyzwyczaiłas sie juz do nowej sytuacji??nadal sie przyzwyczajam do roli matki, ale nie ogarniam porzadku w domu
troche mnie to wkurza , bo ja nie lubie garow w zlewie a miejsca na zmywarke nie mam, lubie wyprasowane bodziaki a nie mam kiedy wyprasowac..alojz niestety nie lubi prasowac
no Ivutek ma bole brzucha po kazdym karmieniu ( tak jak pisala Gosia) , ryczy cala godzine , spina sie, wygina , potem mu przechodzi , zasypia i ma taki niespokojny sen przez ktory pierdzi i sra..rzadko sie usmiecha wiec juz mam stresa , ze moze jakis smutny charakter ma ...
moremi, kapturnica, kkisia, Aasiula, Bozia3, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:dziewczyny czy jest jakis sposob na sfilcowana welne?
Alojz wypral kocyk welniany w programie dla welnianych rzeczy na 40 stopni i ten zmienil konsystencje...iwcia77, MartaDidi, Aasiula, Bozia3 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
iwcia77 wrote:kapcia- ze mna coraz lepiej
nadal sie przyzwyczajam do roli matki, ale nie ogarniam porzadku w domu
troche mnie to wkurza , bo ja nie lubie garow w zlewie a miejsca na zmywarke nie mam, lubie wyprasowane bodziaki a nie mam kiedy wyprasowac..alojz niestety nie lubi prasowac
no Ivutek ma bole brzucha po kazdym karmieniu ( tak jak pisala Gosia) , ryczy cala godzine , spina sie, wygina , potem mu przechodzi , zasypia i ma taki niespokojny sen przez ktory pierdzi i sra..rzadko sie usmiecha wiec juz mam stresa , ze moze jakis smutny charakter ma ...
Ja jak pamietam tez miałam przy młodym problem z ogarnianiem całego majdanu.Początkowo potrafiłam sie nie położyc tylko po to by wyszorowac wanne czy kibel na błysk..A tak naprawde świat sie nie zawali jak zamiast 5razy w tygoodniu posprzatasz porządnie rzadziej..Chwile z małym sa tego warteWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2015, 17:19
iwcia77, kkisia, gosia7122, MartaDidi, Aasiula, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:kapcia- ze mna coraz lepiej
nadal sie przyzwyczajam do roli matki, ale nie ogarniam porzadku w domu
troche mnie to wkurza , bo ja nie lubie garow w zlewie a miejsca na zmywarke nie mam, lubie wyprasowane bodziaki a nie mam kiedy wyprasowac..alojz niestety nie lubi prasowac
no Ivutek ma bole brzucha po kazdym karmieniu ( tak jak pisala Gosia) , ryczy cala godzine , spina sie, wygina , potem mu przechodzi , zasypia i ma taki niespokojny sen przez ktory pierdzi i sra..rzadko sie usmiecha wiec juz mam stresa , ze moze jakis smutny charakter ma ...
Jeżeli chodzi o pierwszy świadomy uśmiech dziecka, to zazwyczaj zaczyna się uśmiechać od 5-8 tygodnia. To już niedługonie martw się na zapas
iwcia77, kkisia, gosia7122, Aasiula, Arwena, Sabina lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
kapturnica wrote:Droga kometo.Dziękuje za rade.
Nie omieszkam przypomniec Ci jak tylko zajdziesz w ciąże i będziesz odczuwała hustawki nastroju związane z burza hormonów o takim rozwiązaniu. Zresztą mam nadzieje ,że w niedługim czasie sama się przekonasz co to strach w ciązy.
Dziękuje za uwagemoremi, MartaDidi, kapturnica, Aasiula, Sabina, caffe, kubecek, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:My mamy zmywarkę kompaktową - trochę większa niż mikrofala i stoi na blacie. Może warto pomyśleć o takim rozwiązaniu. Wbrew pozorom można sporo naczyń tam zmieścić.
morek- a mozesz jakas fotke zrobic i mi podeslac tej zmywarki? , bo ja pierwsze slysze o czyms takim -
iwcia77 wrote:morek- a mozesz jakas fotke zrobic i mi podeslac tej zmywarki? , bo ja pierwsze slysze o czyms takim
teraz całkiem duży wybór jest
iwcia77 lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
gosia7122 wrote:Kapta myślę że tak na prawdę nie da się nie bać.Ja sam wiem po sobie jak wielki może być to strach.Straciłam dwie ciąże i dla mnie najgorzej było tak do 15 tygodnia(wtedy poroniłam)a potem to bałam się czy na pewno dziecko urodzi się zdrowe.Starałam się nie czytać ,wchodziłam tylko tylko na strony gdzie było na jakim etapie ciąży jestem i każdy dzień mnie cieszył.Jak maleństwo przyjdzie na świat to też sie martwisz o jego rozwój czy aby za bardzo nie odbiega od innych i tak pewnie do 18 stki.
Myśle ,że dużo ma na to wpływ burza hormonalna i nie do końca można zawsze nad tym panowac niestety
A ,że sie martwimy??Mysle ,że jeśli nam na czyms zalezy zawsze bedziemy sie martwić.A o dzieciaki to pewnie do końca naszego życia.Młody też juz kawał chłopa a jak sie spóźnia czy dłużej nie odbiera telefonu to strach tez sie pojawia.MartaDidi, Aasiula, gosia7122, Sabina, caffe lubią tę wiadomość
-
iwcia77 wrote:
moja nowa zabawka interaktywna - Tamagoczi - jak nie spi to je, potem kupsko walnie i potem ryczy...bo boli go brzuch...czy ja sie doczekam zeby polezal troszke usmiechniety i spokojny i cieszyl sie z isnienia na tym ludzkim padole ?
Moja Mała ma te same funkcje, czekam na updejt z niecierpliwością. Uśmiecha się póki co tylko do tatusia (ale to oczywiście jeszcze nie TEN uśmiech), no i ogólnie on ma do niej jakąś lepsza reke.ja ja biorę na rece-ryk,tatuś utuli-cisza.nie powiem, jest to frustrujace,bo ja walcze cały dzień o cień zadowolenia krolewny, a tata wraca wieczorem i jest radość, no cos na kształt w każdym razie
W sumie to obie lepiej funkcjonujemy jak on jest w pobliżu.
Bujaczek zakupiony; najpierw był ogromny ryk,teraz co raz częściej jest minimalny akcept. 2 dni temu wyraziła zainteresowanie 5 z kolei smoczkiem, byłam przeciwna kieeedyś,a teraz bardzo mnie to ucieszylo, mała jest strasznie nerwowa i on jej najwyraźniej pomaga, tylko boje się ze to się odbije na laktacji, oby nie.
Karmienie mnie stresuje,czekam na ważenie malej,robi kupy i ciągle obsikuje przewijak,wiec chyba dostarczam jej czego trzeba,ale wydaje mi się ze strasznie krótko je.
No i tak to pokrótce u nas.
Mam nadzieje ze u Was gra,wszyscy zdrowi,miłość kwitnie,"fasolki" rosną w moc.pozdrawiam ciepło.moremi, MartaDidi, iwcia77, Aasiula, Iwone, Mega, kkisia, gosia7122, Arwena, macduska, Sabina, caffe, mama78 lubią tę wiadomość
-
Viv78 wrote:Moja Mała ma te same funkcje, czekam na updejt z niecierpliwością. Uśmiecha się póki co tylko do tatusia (ale to oczywiście jeszcze nie TEN uśmiech), no i ogólnie on ma do niej jakąś lepsza reke.ja ja biorę na rece-ryk,tatuś utuli-cisza.nie powiem, jest to frustrujace,bo ja walcze cały dzień o cień zadowolenia krolewny, a tata wraca wieczorem i jest radość, no cos na kształt w każdym razie
W sumie to obie lepiej funkcjonujemy jak on jest w pobliżu.
Bujaczek zakupiony; najpierw był ogromny ryk,teraz co raz częściej jest minimalny akcept. 2 dni temu wyraziła zainteresowanie 5 z kolei smoczkiem, byłam przeciwna kieeedyś,a teraz bardzo mnie to ucieszylo, mała jest strasznie nerwowa i on jej najwyraźniej pomaga, tylko boje się ze to się odbije na laktacji, oby nie.
Karmienie mnie stresuje,czekam na ważenie malej,robi kupy i ciągle obsikuje przewijak,wiec chyba dostarczam jej czego trzeba,ale wydaje mi się ze strasznie krótko je.
No i tak to pokrótce u nas.
Mam nadzieje ze u Was gra,wszyscy zdrowi,miłość kwitnie,"fasolki" rosną w moc.pozdrawiam ciepło.[/QUOTE
Viv powodzenia... A to Twoje pierwsze dziecko?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2015, 18:40
Aasiula lubi tę wiadomość
Mateusz jest już pełnoletni , wiec suwaczka wstawiać nie będę -
MartaDidi wrote:Laski takie radyjko do pracy kupilam...
http://www.megamedia.pl/radioodbiornik-z-cd-hyundai-rc606.php
Moze byc?Znasz przypadek tegpo fryzjera co go pozwlai??hehehe
MartaDidi, iwcia77, Aasiula, kkisia, macduska, malgos741 lubią tę wiadomość