35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
kapturnica wrote:Jakjedna??Jest nas 3 we wczesnej ciązy jeszcze A Peppcia A Elfi??
I sory nie pisz mi tekstow typu nie angazuj sie bo to o mnie tylko wkurwia.Co to wogole za okreslenie w stosunku do odczuc w ciazy?
Angazowac to ja sie moge kurwa w związek ehh
no wlasnie! foch! ja tyz w ciazy i jeszcze troche bede!malgos741, Mega, moremi, Reni, anna maria, Sabina, Aasiula, kkisia, kapturnica, iwcia77, Parka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kapturnica wrote:Dobija po prostu jedno.Że nie ma sie na to wpływu żadnego co sie dzieje wewnatrz nas.I kazdy dzień moze przynieść różne rozwiazania
A nie da sie na sucho bez uczuc żadnych podchodzic do ciąży.No chyba ,że sie nie ma żadnych odruchów emocjonalnych i traktuje sie dziecko jako zlepek przypadkowych komórek.
ale to tez sie chyba da tylko do jakiegos czasu.. nawet tu na forum widzialam dzieciaka urodzonego w niecalym 26 tygodniu- no kurcze nikt mi nie powie, ze to tylko zlepek komorek juz..moremi, Sabina, kapturnica lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Dziewczyny, ja wiem, że to nie na temat cionż, ale miała któraś migdałki wycinane?
mam oba na swoim miejscu..
mamatrojki80 lubi tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
mamatrojki80 wrote:Zofia, ja straciłam dziecko w 19 tygodniu, więc na uj mi się zdało czekanie do końca 3 miesiąca.
Najpierw Kapta a teraz Ty. Pewnie, ze nie ma gwarancji ale CZESCIEJ sie to przytrafia w pierwszych miesiacach. Niektore to nawet nie zdaja sobie sprawy, ze to nie obfita miesiaczka a poronienie.
Zofia8
-
ComeToMeBaby wrote:Zośka... no ciężko ci na pewno. współczuję ci takiej sytuacji.
on od początku nie chciał. nic się nie zmieniło.
ma swoje powody tak jak ty swoje aby chcieć.
dziwne, ale w tym przypadku takie próbowanie do...kwietnia (?) jest średnim kompromisem. posiadać połowy dziecka nie możnato dobre i to. jednak cały czas mam wrażenie, ze to tylko na odczepnego, bo on dobrze wie, ze bez jego współpracy masz niewielkie szanse zaciążyć. a on ci sprawy ułatwić nie chce.
pójdź do tego lekarza, odpytaj go ze wszystkich stron jak na egzaminie i niech po obejrzeniu twoich wyników powie ci jakie są szanse. bez owijania w bawełnę. lepiej na to spojrzeć trzeźwo i wiedzieć na czym się stoi. nie możesz się skupiać tylko i wyłącznie na prokreacji bo zwariujesz.
niemniej jednak życzę Ci, aby los był łaskawy i wszystkie działania, które do tej pory z taką determinacją wykonałaś, przyniosły oczekiwany przez ciebie skutek. dobra, niech on nie idzie na te badania skoro go to parzy, ale niech przynajmniej cię bzyka- na zawołanietrzymam kciuki.
Dziekuje Ci za te slowa i to bardzo:-)
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
Zofia8
-
nick nieaktualnyKrakonka wrote:Zerwałam kontakty z bratostwem M, jak się dowiedziałam, że sa w ciązy. Byłam raz i nie dałam rady:( Mała sie urodziła miesiąc temu, a mnie na samą myśl ściska wszędzie. Ciesze się z ich szczęścia nie jestem zawistna, ale problem tkwi we mnie. Ja to już jestem daleko poza progiem opamiętania:)
Teraz mam plan, ze jak zaciąże, to pomoga mi hormony, a potem to jeszcze na sali wykąpię się w prozacu:)
Natomiast dzisiaj w sklepie spotkałam sąsiadkę,( ma córkę w naszym wieku) i właśnie się pochwaliła, że ma wnuka:) Świeżutki jest, dwie godziny ma:) Też się ucieszyłam, naprawdę
Ale w środku jest mi źle ze sobą.
Magda, pozwól, że ci pogratuluję jak zrobisz betęI trzymam kciuki. Takie wiadomości to radość
Właściwie dlaczego jeszcze nie zrobiłas tej bety? Na cito można...
Krakonka, nie fiksuj się tak na to dziecko bo na głowę dostaniesz... a jak Ci się nie uda to co Twój świat legnie w gruzach? pewnie nie, doceń to co masz, masz dwoje zdrowych dzieci, córka to maluch jeszcze. Są tu dziewczyny, które nie mogą zajść w ciąże, a nie mają dzieci, są tez takie co zajść mogą, ale ciąży utrzymać już nie. To są dramaty. Mnie takie "biadolenie" wkurza, sorry.
malgos741, paszczakin, moremi, gretka, Bursztyn, kkisia, kapturnica, gosia7122, Parka lubią tę wiadomość
-
Krakonka wrote:Bądź ostrożna i podejdź spokojniej. Ja sobie już zrobiłam krzywdę. Depresja + pragnienie dziecka i wiek, comiesięczne próby, nakręcanie się, badnia, bieganie po lekarzach, czytanie w sieci itp oznaczają głęboką depresję, problemy w związku, skupienie się tylko na jednej rzeczy i nie wiadomo co dalej. Przestajesz się cieszyć tym, co masz, gonisz za marzeniem, a jak się spełni (oby wszystkim tu), to nie tak, że chęć do życia i dobry nastrój wróca same z siebie. A jak się starasz, to nawet leków teraz nie wieźmiesz, które mogłyby pomóc:/
Może patrz szerzej i bierz pod uwagę te alternatywy w postaci pasji, planów itp. I może głupio tak dawać rady, jak samemu się sobie nie dało wcześniej, ale za to mówię z doświadczenia.
Dzieki KrakonkaOd podjecia decyzji o staranich, ja nie robilam nic innego. Stawalam na glowie, zeby porobic badania, mysle tylko o tym, siedze na forum, czytam w internecie. Fakt, to dodalo mi skrzydel ale nie mam gwarancji, ze zakonczy sie tak, jak tego chce.
Zofia8
-
mamatrojki80 wrote:Krakonka, nie fiksuj się tak na to dziecko bo na głowę dostaniesz... a jak Ci się nie uda to co Twój świat legnie w gruzach? pewnie nie, doceń to co masz, masz dwoje zdrowych dzieci, córka to maluch jeszcze. Są tu dziewczyny, które nie mogą zajść w ciąże, a nie mają dzieci, są tez takie co zajść mogą, ale ciąży utrzymać już nie. To są dramaty. Mnie takie "biadolenie" wkurza, sorry.
no wlasnie ja tak patrze na Twoj podpis Krakonka, corcia w 2013.. w 2013 to ja juz bylam w fazie nigdy sie nie uda, kompletny brak wiary w to, ze bede w ciazy, tylko mini nadzieja, na tyle zeby nie przestac probowac..
nie wiem jak dlugo czekaliscie ze staraniami po urodzeniu corki, no ale chyba z pol roku tak? to rok staran masz na koncie? to wystarczy, zeby sie tak pograzac?mamatrojki80, moremi, Sabina, kkisia, kapturnica, Elfik, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:quixx sa the best Mi pokazały cien cienia cieniowatego
Sabina, ComeToMeBaby, kkisia, kapturnica lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
ale czego się gotujesz?
chyba możemy wyrazić swoją opinię nt tego niewątpliwego arcydzieła
otóż moja droga, ja ten chłam przeczytałam
fatalna książka, filmu nie zamierzam oglądać
a czy ktoś powiedział, ze lepiej obejrzeć badziew typu trudne sprawy?
litości
Arwena wrote:Ja pierdziu dajcie spokój już z tym Greyem
ja np. nie jaram się tym filmem i książką,podobało mi się po prostu i jedno i drugie i nie poszłam na film bo inni poszli ...
powiem tak jak tu jedna z was ,tyle ze zakończę inaczej
a ja nie rozumiem fenomenu tego ze wiele z was szczególnie tych które nie mają zamiaru ani czytać ani pójść na film tak się nim podniecają i tyle o nim piszą tutaj...jak ktoś kto nawet nie miał tego w ręce może pisać że to szmira...
a ta macie rację lepiej obejrzeć "surowi rodzice","trudne sprawy" itp (mało autentyczne i całkowicie sztuczne i wyreżyserowane)
a to prawda jednemu sie matka podoba ,drugiemu córka
apropo ,książka która była w kinie jedną z naszych nagród to trylogia erotyczna dziejaca sie we Włoszech - Irene CAO "Widzę Cię"moremi, Sabina, Mega, ComeToMeBaby, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:dobra, dogoniłam.
za wszystkie nasze marzenia trzymam kciuki.
idę robić śniadanie bo mój m mi łka w poduszkę ze głodny
jest dzisiaj po zabiegu na stopę i zadeklarowałam, ze dzisiaj będę jego niewolnicąhehehee
-
mi to nie poprawia humoru
kolejna bez kolejki
chlip, chlip..kapturnica wrote:eyy no tu na watku.Popraw nam humorymoremi, Sabina, anna maria, Mega, ComeToMeBaby, Natka_79, kkisia, Niuta, kapturnica, malgos741 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:ale czego się gotujesz?
chyba możemy wyrazić swoją opinię nt tego niewątpliwego arcydzieła
otóż moja droga, ja ten chłam przeczytałam
fatalna książka, filmu nie zamierzam oglądać
a czy ktoś powiedział, ze lepiej obejrzeć badziew typu trudne sprawy?
litości
i nie powiedziałam nigdy ze to arcydzieło tylko fajny film po prostu
luz pełen luz ,kwiat latosu na jebanej tafli jezioraWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 10:37
Elfik, malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Zofia8 wrote:Ale Ty juz finiszujesz:-)
powiedz to temu malemu terroryscie w moim brzuchu..
ponad 2 miechy moja droga jeszcze.. 25% ciazy przede mna w teorii..moremi, anna maria, kapturnica, Elfik, malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Dziewczyny, ja wiem, że to nie na temat cionż, ale miała któraś migdałki wycinane?
ja mam i migdaly i w forumowy trynd sie nie wpisuje bo mam wszytkie 8-mki
jak se bede cos wycinac to pewnie na jakas wieksza czesc ciala sie zdecyduje, zeby chociaz troche na wadze stracicskore z rozstepami na brzuchu, cycki po karmieniu podciagne, takie tam..
mamatrojki80, moremi, anna maria, ComeToMeBaby, kkisia, kapturnica, Elfik, malgos741, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Paszcza a ile przytylas?paszczakin wrote:ja mam i migdaly i w forumowy trynd sie nie wpisuje bo mam wszytkie 8-mki
jak se bede cos wycinac to pewnie na jakas wieksza czesc ciala sie zdecyduje, zeby chociaz troche na wadze stracicskore z rozstepami na brzuchu, cycki po karmieniu podciagne, takie tam..