35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kapturnica wrote:No nie wiem czy tak ta biologia jest dla nas korzystniejsza. Tu bym polemizowała z tym i to na noże
hehehe
Róznica, nie biologia. Biologia to jest okrutna nawet. I całkiem niesprawiedliwa:/ I wredna suka generalnie:)
Arwena, SolarPolar, iwcia77 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
Heretyczka wrote:Kometa wyobraz sobie tylko że jak on bedzie miał 40 dychy i sie rozgl adał za młodymi siksami bo w tym wieku odpierdala facetom to ty bedziesz miała 50siat....i bez poparcia teściowej....
i wiem że jak on będzie miał 50 to ja 60.
to wiedziałam już wtedy jak sobie powiedzieliśmy ile mamy lat i co teraz.
i wiem też że mam dobre geny i nie wyglądam na swoje lata.
jak zacznę się marszczyć to se w ostateczności pójdę na jakiego liftinga czy botoksa i będę nówka.
jeśli bierze mnie na żonę to z całym inwentarzem. a jak będzie chciał zdradzić to niezależnie w jakim wieku to się może stać. nie takie rzeczy przeżyłam, choć zapewne wielu z was się wydaje, że jestem głupiutka, naiwna i infantylna. spokojna wasza rozczochrana, podramatyzuję, wyrzucę chłopa z domu i pójdę na podryw. albo jeszcze inny plan wynajdę. wtedy się będę martwić, nie teraz. tylko jakby tak człowiek wychodził z założenia że będzie źle bo różnica wieku to by na slub się nie zdecydował. Jestesmy dwa zakochańce i nawet jeśli by to miało trwać rok, dwa, pięć a potem się pięknie rozpierdolic to i tak byłoby warto.
zdenerwowałam sie tylko. idę spać. dobranoc.Magda*, iwcia77, paszczakin lubią tę wiadomość
-
Krakonka wrote:Róznica, nie biologia. Biologia to jest okrutna nawet. I całkiem niesprawiedliwa:/ I wredna suka generalnie:)
Heretyczka, Bozia3, gosia7122, SolarPolar, Aasiula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKrakonka wrote:Ale to są problemy, które mają także pary bez różnic wieku. Kobieta nawet młodsza może utyć, zbrzydnąć, zachorować, mieć trudności z zajściem w ciążę, a facet nawet starszy może być niedojrzały, zachowywać się głupio, zdradzać itp. Moje koleżanki starsze o te 10 lat mają dokładnie takie same cyrki małżenskie, jak te młodsze i równolatki. Ta różnica na niekorzyść kobiety to raczej chyba stereotyp. Od wieków starcy żenili się z młódkami i tak mamy zakorzenione w psychice. Więc to raczej "dmuchana" kwestia sprowadzająca się do odbioru społecznego.
Pod kątem biologii ta róznica dla kobiety jest bardzo korzystna - faceci się szybciej starzeją, szybciej tracą "soki" - fizyczne i umysłowe, więc to dobrze, jak są młodsi, dłużej mamuta będą przynosić
Na starość to Kometa będzie jeździła z mężem do paryża na romantyczne łikendy, a ja mojego będę tachała na rehabilitację -
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:no wiem.
i wiem że jak on będzie miał 50 to ja 60.
to wiedziałam już wtedy jak sobie powiedzieliśmy ile mamy lat i co teraz.
i wiem też że mam dobre geny i nie wyglądam na swoje lata.
jak zacznę się marszczyć to se w ostateczności pójdę na jakiego liftinga czy botoksa i będę nówka.
jeśli bierze mnie na żonę to z całym inwentarzem. a jak będzie chciał zdradzić to niezależnie w jakim wieku to się może stać. nie takie rzeczy przeżyłam, choć zapewne wielu z was się wydaje, że jestem głupiutka, naiwna i infantylna. spokojna wasza rozczochrana, podramatyzuję, wyrzucę chłopa z domu i pójdę na podryw. albo jeszcze inny plan wynajdę. wtedy się będę martwić, nie teraz. tylko jakby tak człowiek wychodził z założenia że będzie źle bo różnica wieku to by na slub się nie zdecydował. Jestesmy dwa zakochańce i nawet jeśli by to miało trwać rok, dwa, pięć a potem się pięknie rozpierdolic to i tak byłoby warto.
zdenerwowałam sie tylko. idę spać. dobranoc.
Hera też ma chyba młodszego -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny