35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
mamatrojki80 wrote:Kometa, nie słuchaj tych pierduśnic
róbcie co chcecie.
ale tłumaczę po raz któryś i dochodzę do wniosku że nie ma sensu dalej drążyć.
przy okazji może jeszcze tak na luzie zagadne m czy jednak by nie chciał w kościele, ale sądzę ze mi powie że nie. będę miała czyste sumienie na starośćSolarPolar, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
aaa.... i jeszcze jedno.
nawet gdyby to robił dla mnie. to gdybym robiła to samo dla niego to nigdy w zyciu bym mu tego potem nie wypomniała. cios poniżej pasa.malgos741, Krakonka, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Sabina wrote:Nie wiem. W sobotę bedę mieć resztę badań, dopiero, a do ginki powędruję jak będę je mieć w garści
Sabina, malgos741, iwcia77, Aasiula lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Nie cukruj nie cukruj
kapturnica, Aasiula lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:aaa.... i jeszcze jedno.
nawet gdyby to robił dla mnie. to gdybym robiła to samo dla niego to nigdy w zyciu bym mu tego potem nie wypomniała. cios poniżej pasa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 21:32
kapturnica, caffe, Arwena, kkisia, Iwone, Aasiula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKometa wyobraz sobie tylko że jak on bedzie miał 40 dychy i sie rozgl adał za młodymi siksami bo w tym wieku odpierdala facetom to ty bedziesz miała 50siat....i bez poparcia teściowej....
Arwena, Bozia3, Iwone, gosia7122, megan8 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:no u mnie było podobnie z moimi rodzicami. nie brali kościelnego - bo chodziło o to, że ojciec mojego ojca był w jakiejś tam partii a to się w owych czasach kłóciło z kościołem. Potem mnie chcieli ochrzcić. I ksiądz powiedział: bez ślubu kościelnego się nie da. Odwrócili się od kościoła, ani ja ani później mój brat nie dostąpiliśmy żadnych sakramentów. Z tym ze nam nie zabraniano- mogliśmy sobie chodzić na religię, mogliśmy nawet sobie chrzest przyjąć itd. Dzieci jak to dzieci- od pogan mnie wyzywały, ale zawsze się odszczekałam i nie miałam z tym problemów żadnych. Mój brat jako dorosły człowiek, w pełni świadomie przyjął wszystkie sakramenty, przyjął wiarę i już jako katolik ślubował. A mnie do nawrócenia wiele brakuje
Nic na nie nie wskazuje. I nie ma we mnie strachu o to, ze moje dzieci będą wyszydzane- są inne czasy. Zaraz połowa społeczeństwa porzuci kościół, a geje będą się ubiegały o prawo do adopcji dzieci. Wszystko się zmienia. Moje motto życiowe - nic na siłę. I tego się trzymam. Dodaję jeszcze czasem: i wbrew swojej woli.
Ty się czujesz źle w sprawach kościelnych - bo jesteś nieobyta, a Twój chłop ma to wszystko gdzieś. Natomiast na pewno nie ma gdzieś ani Ciebie, ani jego Matki. I jeszcze postępujesz niedojrzale stawiając na siłę na swoim. Misiek i Heretyczka mają rację - odpuszczając trochę - więcej byś zyskała.
Bo nie jest Ci to obojętne - co myślą o Tobie teście. Gdyby było - skwitowałabyś to jednym zdaniem, a nie napierdala o tym przez 10 stron. Ważne są układy rodzinne - a Ty na starcie stawiasz na swoim - nie licząc się z rodziną do której wchodzisz. Oczekujesz jednocześnie od nich sympatii w Twoją stronę i czujesz się rozżalona, że nie wypytują Cię o kolor sukienki - no jaja sobie robisz? Czego Ty chcesz od tych ludzi?Sabina, kapturnica, Heretyczka, Natka_79, caffe, Arwena, kkisia, moremi, Iwone, gosia7122, mysza1975, iwcia77, Aasiula lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:aaa.... i jeszcze jedno.
nawet gdyby to robił dla mnie. to gdybym robiła to samo dla niego to nigdy w zyciu bym mu tego potem nie wypomniała. cios poniżej pasa.Sabina, caffe, kkisia, Aasiula lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:nie, no ja napisałam, że doceniam, że piszecie o różnych rozwiązaniach. ok.
ale tłumaczę po raz któryś i dochodzę do wniosku że nie ma sensu dalej drążyć.
przy okazji może jeszcze tak na luzie zagadne m czy jednak by nie chciał w kościele, ale sądzę ze mi powie że nie. będę miała czyste sumienie na starość01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualnykapturnica wrote:No ja tam wiem ze wsio beda git.Czekam na te reszte cionżów coby rotacja była.Doszły nowe staraczkito te starsze niech im skracaja kolejeczke zachodząc.Cekawe czy Aasiorek cos wysika za dzien lub dwa.Trza nam emołszyn znów.Bo cos skrzydełka opadły
Ja myslę, że w kwietniu się pięknie ruszy
A w marcu musi mi Morek zajść, bo inaczej to wiesz...malgos741, kapturnica, kkisia, moremi, SolarPolar, iwcia77, Aasiula lubią tę wiadomość
-
malgos741 wrote:no właśnie mało tu ciebie cosik ucichłaś
malgos741, Sabina, mamatrojki80, kkisia, moremi, iwcia77, Aasiula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:nie, no ja napisałam, że doceniam, że piszecie o różnych rozwiązaniach. ok.
ale tłumaczę po raz któryś i dochodzę do wniosku że nie ma sensu dalej drążyć.
przy okazji może jeszcze tak na luzie zagadne m czy jednak by nie chciał w kościele, ale sądzę ze mi powie że nie. będę miała czyste sumienie na starość
No ale ile można tych mądrości na klatę przyjąć?po prostu "try walking in may shoes" czasem trzeba włączyć, a nie tylko swoje mądrości forsować.
paszczakin lubi tę wiadomość
-
Heretyczka wrote:Kometa , niby masz swoje lata ale uważam ze jestes czasami dość naiwna
naprawde myslisz że on zawsze będzie taki zakochany i jednomyslny a Ty młoda i piekna? nie wiesz czy wam z dziecmi wyjdzie....poza tym 10 lat to duuuuuza róznica , duza w przypadku kiedy to kobieta jest starsza, odwrotnie jest łatwiej....sorry za ten zimny prysznic ale czasami jest dobrze mieć wsparcie rodziny męża
tak, myślę że i on i ja będziemy zakochani.
w to ze zawsze będę piękna i młoda nie wierzę, ale i on nie będzie się robił coraz młodszy. kwestię różnicy wieku mamy przegadaną między sobą.
a to wsparcie to nie za wszelką cenę. -
Heretyczka wrote:Kometa , (...)
naprawde myslisz że on zawsze będzie taki zakochany i jednomyslny a Ty młoda i piekna? nie wiesz czy wam z dziecmi wyjdzie....poza tym 10 lat to duuuuuza róznica , duza w przypadku kiedy to kobieta jest starsza, odwrotnie jest łatwiej....sorry za ten zimny prysznic ale czasami jest dobrze mieć wsparcie rodziny męża
Ale to są problemy, które mają także pary bez różnic wieku. Kobieta nawet młodsza może utyć, zbrzydnąć, zachorować, mieć trudności z zajściem w ciążę, a facet nawet starszy może być niedojrzały, zachowywać się głupio, zdradzać itp. Moje koleżanki starsze o te 10 lat mają dokładnie takie same cyrki małżenskie, jak te młodsze i równolatki. Ta różnica na niekorzyść kobiety to raczej chyba stereotyp. Od wieków starcy żenili się z młódkami i tak mamy zakorzenione w psychice. Więc to raczej "dmuchana" kwestia sprowadzająca się do odbioru społecznego.
Pod kątem biologii ta róznica dla kobiety jest bardzo korzystna - faceci się szybciej starzeją, szybciej tracą "soki" - fizyczne i umysłowe, więc to dobrze, jak są młodsi, dłużej mamuta będą przynosić
Na starość to Kometa będzie jeździła z mężem do paryża na romantyczne łikendy, a ja mojego będę tachała na rehabilitacjęiwcia77 lubi tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualny
-
Krakonka wrote:Pod kątem biologii ta róznica dla kobiety jest bardzo korzystna - faceci się szybciej starzeją, szybciej tracą "soki" - fizyczne i umysłowe, więc to dobrze, jak są młodsi, dłużej mamuta będą przynosić
hehehe
mamatrojki80, Sabina, caffe, Aasiula lubią tę wiadomość