35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
też go staram się wspierać - i wyjeżdża np, w Alpy czy na rejsy sam, ze swoimi kolegami.....zawsze mi przywozi fajne prezenty i dzwoni codziennie i takie tam - wolę w nim taką wdzięczność za tą wolność, której mu nie ograniczam - bo nic złego nie robi - niż gdybym go zmusiła do pozostania ze mną w domu. Zresztą ja też jestem dusza wolna i nikt mnie do niczego nie przymusi....mamatrojki80 wrote:Bozia, mam to samo, też jakiś czas byłam sama z córką, ceniłam swoją niezależność, pogardzam od zawsze kobietami typu "bluszcz" tz. bez chlopa ani rusz
.... ale we dwoje jest lepiej, pełniej a mój chłop też taki model z pasjami, a ja go wspieram w tym co kocha, po co w nich wyzwalać syndrom "psa co się z łańcucha zerwał" 
caffe, BISCA, BISCA, Iwone, moremi, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:ja już ludziom nie ufam
jak jest dobrze, coś Ci się uda to z reguły w realu nie gratulują
mam wrażenie, że jak człowiekowi powinie się noga ( w różnych dziedzinach życia) to zaraz zlatuje się stado "pocieszycielek"
ludzie kochają jak innym żyje się gorzej, jak dzieje się gorzej
Chyba nawet Hera zwróciła na to kiedyś uwagę. A już firmowe czy osiedlowe plociuchy przechodzą same siebie. Potrafią przyjść i wprost się zapytać i jak i jak.. żeby mieć potem temat do rozmów
Mam to samo, nie mogę żyć normalnie przez ten mój radar na hipokryzję.
Reni, Elfik, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:też go staram się wspierać - i wyjeżdża np, w Alpy czy na rejsy sam, ze swoimi kolegami.....zawsze mi przywozi fajne prezenty i dzwoni codziennie i takie tam - wolę w nim taką wdzięczność za tą wolność, której mu nie ograniczam - bo nic złego nie robi - niż gdybym go zmusiła do pozostania ze mną w domu. Zresztą ja też jestem dusza wolna i nikt mnie do niczego nie przymusi....
Bo to kwestia elementarnego zaufania, bez tego jest ciężko, ja swojemu ufam i dlatego nie staram się go ograniczać ,jakieś ograniczenia som oczywiście
caffe, Bozia3, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
teraz to dupa trochę z winkla wyszła hehehehehe ale działo się, że ho ho hoBozia3 wrote:a teraz Klaro zaszyłaś się w lesie z dzieckiem i tyle z tego masz...najgorsze jest to, że idę podobną drogą - wariatki normalnie
Bozia3, moremi, kkisia, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-
No i chyba wiek i doświadczenia - pewnie z 20 lat temu biłabym pianę ....teraz patrzę na to zupełnie inaczej - jeśli będzie chciał coś zrobić nie tak - ma do tego sposobność bez wyjazdów, poza tym - nie lubię być uwieszona i zależna od faceta - że jak on ma taki fajny wyjazd - to mnie przykro i płaczę z żalu w domu. Ja wtedy się cieszę - bo mam czas tylko dla siebie - te kilka dni spędzam jak lubię :)Ale tego trzeba się nauczyć - kiedyś taka nie byłam chyba,..mamatrojki80 wrote:Bo to kwestia elementarnego zaufania, bez tego jest ciężko, ja swojemu ufam i dlatego nie staram się go ograniczać ,jakieś ograniczenia som oczywiście
megan8, caffe, mamatrojki80, Iwone, Sabina, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBozia3 wrote:No i chyba wiek i doświadczenia - pewnie z 20 lat temu biłabym pianę ....teraz patrzę na to zupełnie inaczej - jeśli będzie chciał coś zrobić nie tak - ma do tego sposobność bez wyjazdów, poza tym - nie lubię być uwieszona i zależna od faceta - że jak on ma taki fajny wyjazd - to mnie przykro i płaczę z żalu w domu. Ja wtedy się cieszę - bo mam czas tylko dla siebie - te kilka dni spędzam jak lubię :)Ale tego trzeba się nauczyć - kiedyś taka nie byłam chyba,..
Oj tak, słusznie prawisz, ja wyciągnęłam tez krytyczne wnioski wobec swojej osoby w związku z porażką mojego pierwszego związku, pewne rzeczy warto ze sobą przepracować, do błędów się przyznać moja babcia mówi "że dobrego chlopa nawet gospoda nie zepsuje"
BISCA, caffe, Bozia3, Iwone, Elfik, Sabina, Luna76, moremi, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:No i chyba wiek i doświadczenia - pewnie z 20 lat temu biłabym pianę ....teraz patrzę na to zupełnie inaczej - jeśli będzie chciał coś zrobić nie tak - ma do tego sposobność bez wyjazdów, poza tym - nie lubię być uwieszona i zależna od faceta - że jak on ma taki fajny wyjazd - to mnie przykro i płaczę z żalu w domu. Ja wtedy się cieszę - bo mam czas tylko dla siebie - te kilka dni spędzam jak lubię :)Ale tego trzeba się nauczyć ,..
AMEN
iwcia77 lubi tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 18:44
mamatrojki80, BISCA, Reni, gretka, kapturnica, Bozia3, gosia7122, megan8, Iwone, inessa, Heretyczka, Arwena, peppapig, anna maria, Krakonka, Aasiula, Niuta, paszczakin, ComeToMeBaby, Zofia8, Mega, Sabina, SolarPolar, agp, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
też takie pytanie Reni przeszło mi przez głowęmamatrojki80 wrote:Czekam, kiedy Reni zapyta czy masz go na zbyciu ten Twój synek Caffe fajny jest, kawał chłopa.
Dzięki, no on raczej z tych większych dzieciów
mamatrojki80, Bozia3, Reni, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzmykam do sklepu, robię porządki w papierologii, muszę nowe segregatory zakupić i koszulki foliowe, jakoś mnie to uspokaja jak mam tam porządek... chyba to jakaś forma nerwicy natręctw jest
Bozia3, caffe, megan8, Krakonka, moremi, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nie pytam, bo w przypadku Caffe jest to oczywiste!
mamatrojki80 wrote:Czekam, kiedy Reni zapyta czy masz go na zbyciu ten Twój synek Caffe fajny jest, kawał chłopa.
Bozia3, caffe, mamatrojki80, Sabina, moremi, BISCA, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica!
