35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
caffe wrote:dzisiaj to mi powinni neta odciąć...
albo siedzę na forum, albo robię zakupy...caffe, gretka, Iwone, Mega, moremi, BISCA, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:yhym, to chyba nie doczytałam między wierszami.
Doczytałam tylko że uważacie, że te nawet co mówią że nie chcą to i tak chcą tylko ukrywają. Bo przecież wszystkie kobiety chcą. Bo jak mówią że nie chcą to oszukują, pewnie nie mogą. Ale na bank chcą.
A to nie to samo co: ok, rzeczywiście są takie co nie chcą.
Czyli jednak wierzycie w to, że są takie kobiety co to nie chcą bo nie chcą? To dobrze, bo już szłam na wyprawę krzyżową
czuć było to Kometa. Harda babka z Ciebie.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:mnie odcięli wczoraj na pół dnia - jaki człowiek nie swój od razu...cholera - nie wiadomo co ze sobą zrobić....
megan8, Bozia3, Iwone, ComeToMeBaby, Sabina, kkisia lubią tę wiadomość
-
szkoda, ze przez internet nie da się obiadu gotować ani sprzątać bo byłabym perfekcyjną panią domu, a tak to qrwa obraz nędzy i rozpaczy
Bozia3, Krakonka, gretka, inessa, Iwone, gosia7122, Mega, Sabina, SolarPolar, moremi, BISCA, malgos741, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:ja już ludziom nie ufam
jak jest dobrze, coś Ci się uda to z reguły w realu nie gratulują
mam wrażenie, że jak człowiekowi powinie się noga ( w różnych dziedzinach życia) to zaraz zlatuje się stado "pocieszycielek"
ludzie kochają jak innym żyje się gorzej, jak dzieje się gorzej
Chyba nawet Hera zwróciła na to kiedyś uwagę. A już firmowe czy osiedlowe plociuchy przechodzą same siebie. Potrafią przyjść i wprost się zapytać i jak i jak.. żeby mieć potem temat do rozmów
Może to coś ma wspólnego z porównywaniem siebie do innych, albo wręcz ładowaniem sobie poczucia wartości porażkami drugiego człowieka? Miałam taką koleżankę, przyjaciółkę. Długi czas. Zawsze była przy mnie, kiedy w moim życiu działo się coś niedobrego, rozwód, problemy finansowe itp. Ale jak wychodziłam na prostą to znikała.
Zresztą wystarczy poczytać czasem komentarze pod niektórymi artykułami w "gazetach". Czasem aż się rzygać się, jak ludzie potrafią napisać "Tak, dobrze mu się wiodło, a teraz powinęła mu się noga, to dobrze, niech zobaczy, jak to jest". Zupełnie, jakby sami byli nieszczęśliwi i uwazali, że wszyscy też powinni być nieszczęśliwi, biedni, niezaradni czy tam co.
Może to pokomunistyczne? A może dlatego komunizm miał się u nas tak dobrze. Tam przecież było "wszystkim po równo". Przynajmniej w teorii
Bozia3, gretka, caffe, Mega, Sabina, moremi, kkisia, megan8, iwcia77 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualny
-
Arwena wrote:a ja mam takie pytanie Cometa dlaczego usunęłaś mnie z przyjaciółek ?? ciekawe
kapturnica, Bozia3, anna maria, gretka, ComeToMeBaby, Aasiula, gosia7122, Sabina, Arwena, moremi, BISCA, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Krakonka wrote:Może to coś ma wspólnego z porównywaniem siebie do innych, albo wręcz ładowaniem sobie poczucia wartości porażkami drugiego człowieka? Miałam taką koleżankę, przyjaciółkę. Długi czas. Zawsze była przy mnie, kiedy w moim życiu działo się coś niedobrego, rozwód, problemy finansowe itp. Ale jak wychodziłam na prostą to znikała.
Zresztą wystarczy poczytać czasem komentarze pod niektórymi artykułami w "gazetach". Czasem aż się rzygać się, jak ludzie potrafią napisać "Tak, dobrze mu się wiodło, a teraz powinęła mu się noga, to dobrze, niech zobaczy, jak to jest". Zupełnie, jakby sami byli nieszczęśliwi i uwazali, że wszyscy też powinni być nieszczęśliwi, biedni, niezaradni czy tam co.
Może to pokomunistyczne? A może dlatego komunizm miał się u nas tak dobrze. Tam przecież było "wszystkim po równo". Przynajmniej w teorii
Jak w tym kawale:
Mąż i żona na łożu śmierci. Mąż mówi do żony: kochanie kiedy byłem chory - byłaś przy mnie, kiedy miałem wypadek w pracy - byłaś przy mnie, kiedy ukradli mi wszystko z garażu - byłaś przy mnie. Teraz kiedy umieram jesteś przy mnie - Cholera, ty mi pecha przynosisz!caffe, kapturnica, Bozia3, Krakonka, gretka, Zofia8, gosia7122, Mango, Mega, Arwena, Sabina, agp, moremi, BISCA, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Paszcza, a ile u Ciebie jest urlopu macierzyńskiego? potem jakiś żłobek czy opiekunka?
w Belgii 3 miechy, u mnie w pracy jest troche inny system i mam 20 tygodni (+/-4,5 miesiaca). Potem urlop wykorzystam i od konca 6 miesiaca nie ma zmiluj i kartofel rusza do zloba..Elfik, Sabina, dorbie, moremi, BISCA, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:yhym, to chyba nie doczytałam między wierszami.
Doczytałam tylko że uważacie, że te nawet co mówią że nie chcą to i tak chcą tylko ukrywają. Bo przecież wszystkie kobiety chcą. Bo jak mówią że nie chcą to oszukują, pewnie nie mogą. Ale na bank chcą.
A to nie to samo co: ok, rzeczywiście są takie co nie chcą.
Czyli jednak wierzycie w to, że są takie kobiety co to nie chcą bo nie chcą? To dobrze, bo już szłam na wyprawę krzyżową
jakie kurde miedzy wierszami- powiem pani, to Ci postawi pale za czytanie bez zrozumienia, bo sie nie wyprzesz, zalajkowalas:
paszczakin wrote:wg mnie czescfaktycznie nie chce- znam kilka takich osob.
W Polsce jest niesamowita presja na posiadanie rodziny- tu troche bardziej ludzie zajmuja sie swoim zyciem niz wtracaniem i komentowaniem zycia innych, wiec ludzie tez maja wiekszy luz w podejmowaniu zyciowych decyzji..
Reni, Sabina, moremi lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:A ja se wzięłam leasing na nowy samochód i teraz się będę autem jarać, a nie bachorami
hheheheheheh
no pacz pani, a ja sobie nowy samochod do dziecka zakupilam..anna maria, mamatrojki80, moremi, kkisia, iwcia77 lubią tę wiadomość