35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySłucham jej choć on ciągle mnie namawiała na invitro bo naturalnie nie mam szans a jednak udało się choć szczęście nie trwało zbyt długo. Ale mając 32 lata też pierwszą ciąże poroniłam więc może jednak jest jakaś nadzieja. Pamiętam że w pierwszą ciążę zaszłam miesiąc po stwierdzonej hiperprolaktylenii (czy jak to zwał) i po miesięcznej kuracji bromergonem.Bursztyn wrote:dosyc do rzeczy ta pani gin. mowi i mysle ze w tym wypadku nalezy jej posluchac.
Reni, grosza, Bursztyn, Andzia33, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzy ona skacze, trochę przyrosła ale to mało - czytałam że może tak być. Poza tym co 3 dzień dostawał zastrzyk z hormonem HGC więc może on też jakiś w tym udział ma no i tym razem zrobiłam w innym laboratorium - co pewnie też ma znaczenie .
Bursztyn wrote:Polarmisiu, dziwne te wyniki skaczace, niejednoznaczne. Jest mi bardzo przykro, ale mam nadzieje ze jak wrocisz juz do Polski to bedziesz pod stala opieka dobrego ginekologa i wtedy uda sie. A jesli bedziesz chciala, to fajka relaksujaca bedzie na Ciebie czekacgrosza, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
kupiłam kiedyś w sex shopie
nie widziałam różnicy
ale może dlatego, że i bez nich działałam na przytulańca
grosza wrote:i zapytanko mam ?????
co sądzicie o feromonach
które wabią facetów do przytulanek ??
link do aukcji
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=3358066344
ciekawe czy jest to skuteczne , łapiemy się wszelkich sposobów więc może należało by je wypróbować hihihigrosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
gin mi coś tłumaczył, że jak jest duży stres i nerwowy tryb życia to może podwyższyć prl
więc jak mnie mój mąż wkurza to mu mówię, że mnie nie drażnił bo mi prolaktyna skacze hahaah
Viola wrote:Dziewczynki, o co chodzi z ta prolaktyna i wkurwem? Wychodzina to ze jeszcze nie wszystko przeczytalam w necie o rozmnazaniu. czyli plan dzisiaj: 1. prolaktyna - co to jest?, 2. wkurw a prolaktyna,cos mi sie wydaje ze jest jakas zaleznosc miedzy nimi?grosza, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBursztyn ja nienawidzę latać - znieczulam się solidnie chyba że lecę z dzieckiem to wewnętrznie się spalam a zewnętrznie uśmiecham by młodego nie wprowadzać od małego w stan lęku samolotowego.
Bursztyn wrote:ponoc rozne maryski sa, ale ta faja ktora dostalam jest wlasnie smiechowaswietny pomysl z wyjazdem
gdybym sie nie bala latac samolotem to tez wybralabym sie gdzies daleko swietowac urodziny, a tak z trudem udaje mi sie przezyc lot do Polski i to tez pod wplywem duzej dawki anxiolitykow.
grosza, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Polarmisu, to wyjasnia wyniki badan. Ja ja bylam w marcu w ciazy to przed samym poronieniem jak robilam bete ginekolozka kazala robic w tym samym laboratorium,aby wyniki byly wiarygodne poniewaz moga wystepowac roznice. To jest tak samo jak z USG, monitoring tez podobno trzeba na tym samym sprzecie, w tym samym gabinecie.
grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
jo ja też tak mówię i jeszcze że wyłysieję bo mi włosy lecą przez tą cholerną prl
teraz biorę Cyclodynon na obniżenie prl oraz melise a bez niej nie idzie a skończyła mi się i od kilku dni nie biorę bidaReni wrote:gin mi coś tłumaczył, że jak jest duży stres i nerwowy tryb życia to może podwyższyć prl
więc jak mnie mój mąż wkurza to mu mówię, że mnie nie drażnił bo mi prolaktyna skacze hahaahBursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Polarmisiu - nie poddawaj się..może pisane Ci jest w Polsce dzidzia...Bardzo mi smutno - miałam nadzieję. Zakończ już ten czarny okres na forum...chyba wystarczy....
A ja chyba będę mieć popieprzony wykres już do końca..dziś się pochorowałam - gardło mnie tak boli, że ledwo oddycham....biegunka itp - pewnie dostanę gorączkę..(przynajmniej pójdzie w górę. Idę się kimnąć bo ledwo żyje...
Reni, polarmiś, grosza, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
ja przy starcie nie kontroluję się
jest taki moment jak załączają się silniki zanim oderwie się od ziemi co tak w fotele wciska.. w tym momencie zawsze! lecą mi ciurkiem łzy
mogę rozmawiać śmiać się ale łzy zawsze mi lecą
w zeszłym roku wpadliśmy w straszne turbulencje! nigdy takich nie spotkałam a jak mieliśmy międzylądowanie to myślałam, że się rozbijemy! słuchajcie smoleńsk wierzba wszystko przed oczami!
ooo może to mi podniosło prolaktynę hahaha w sumie to było w grudniu
potem zmienili nam pilota i poszło gładko
ale gacie miałam prawie po kołnierzyk
polarmiś wrote:Bursztyn ja nienawidzę latać - znieczulam się solidnie chyba że lecę z dzieckiem to wewnętrznie się spalam a zewnętrznie uśmiecham by młodego nie wprowadzać od małego w stan lęku samolotowego.grosza, polarmiś, samira, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Ja myślę że i sprzęt musi być dobrej jakości co do lab to też tak sądzę
Viola wrote:Polarmisu, to wyjasnia wyniki badan. Ja ja bylam w marcu w ciazy to przed samym poronieniem jak robilam bete ginekolozka kazala robic w tym samym laboratorium,aby wyniki byly wiarygodne poniewaz moga wystepowac roznice. To jest tak samo jak z USG, monitoring tez podobno trzeba na tym samym sprzecie, w tym samym gabinecie. -
nick nieaktualnyJak dowierzasz to robisz w jednym a jak nie to trzymasz się każdej deski ratunku. Więc zrobiłam w innej ale on jest tak niski że to nie ma znaczenia. Na USG też nic nie było widać - choć usg w tym szpitalu mają chu... więc nie zdziwiłabym się gdyby dopiero zauważyła coś w 6 miesiącu.
Viola wrote:Polarmisu, to wyjasnia wyniki badan. Ja ja bylam w marcu w ciazy to przed samym poronieniem jak robilam bete ginekolozka kazala robic w tym samym laboratorium,aby wyniki byly wiarygodne poniewaz moga wystepowac roznice. To jest tak samo jak z USG, monitoring tez podobno trzeba na tym samym sprzecie, w tym samym gabinecie.Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
prolaktyna wysoka może powodować, że pęcherzyk nie rośnie, nie pęka lub są problemy z zagniezdzeniem
Viola wrote:no to by sie zgadzalo...przeciez od zawsze tak bylo ze nie mozna bylo denerwowac zaciazonej...ale nie wiedzialam ze prolaktyna jest za to odpowiedzialna...musze sie dzisiaj doksztalcic w tym temacie...grosza, Bursztyn, polarmiś, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
polarmiś wrote:Bursztyn ja nienawidzę latać - znieczulam się solidnie chyba że lecę z dzieckiem to wewnętrznie się spalam a zewnętrznie uśmiecham by młodego nie wprowadzać od małego w stan lęku samolotowego.
-
mi własnie lekarz też kazał robić badania w tym samym laobratorium, bo mają rózne normy i sprzęty..
nie zdawałam sobie z tego sprawy
Viola wrote:Polarmisu, to wyjasnia wyniki badan. Ja ja bylam w marcu w ciazy to przed samym poronieniem jak robilam bete ginekolozka kazala robic w tym samym laboratorium,aby wyniki byly wiarygodne poniewaz moga wystepowac roznice. To jest tak samo jak z USG, monitoring tez podobno trzeba na tym samym sprzecie, w tym samym gabinecie.grosza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPodwyższona prolaktyna powoduje wstrzymanie owulacji - jej brak. Wydaje mi się że w ciąży to ona nie ma znaczenia (ale nie jestem pewna - dzisiaj dr google zapytam) natomiast po urodzeniu dziecka wpływa na ilość pokarmu i rownież wstrzymuje przez jakis okres owulacje (ja miesiączkę po urodzeniu syna dostałam po 9 miesiącach)
.Viola wrote:no to by sie zgadzalo...przeciez od zawsze tak bylo ze nie mozna bylo denerwowac zaciazonej...ale nie wiedzialam ze prolaktyna jest za to odpowiedzialna...musze sie dzisiaj doksztalcic w tym temacie...grosza, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:ja przy starcie nie kontroluję się
jest taki moment jak załączają się silniki zanim oderwie się od ziemi co tak w fotele wciska.. w tym momencie zawsze! lecą mi ciurkiem łzy
mogę rozmawiać śmiać się ale łzy zawsze mi lecą
w zeszłym roku wpadliśmy w straszne turbulencje! nigdy takich nie spotkałam a jak mieliśmy międzylądowanie to myślałam, że się rozbijemy! słuchajcie smoleńsk wierzba wszystko przed oczami!
ooo może to mi podniosło prolaktynę hahaha w sumie to było w grudniu
potem zmienili nam pilota i poszło gładko
ale gacie miałam prawie po kołnierzykpolarmiś lubi tę wiadomość
-
ja @ po urodzeniu też długo nie miałam ale to też zależy ile się karmi ja karmiłam 9m-ca @ przyszła coś koło 1,6 roku po porodzie teraz wydaje się że ma wpływ u mnie na trudność zagnieżdżeniu
polarmiś wrote:Podwyższona prolaktyna powoduje wstrzymanie owulacji - jej brak. Wydaje mi się że w ciąży to ona nie ma znaczenia (ale nie jestem pewna - dzisiaj dr google zapytam) natomiast po urodzeniu dziecka wpływa na ilość pokarmu i rownież wstrzymuje przez jakis okres owulacje (ja miesiączkę po urodzeniu syna dostałam po 9 miesiącach)
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2013, 15:58
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:Polarmisiu - nie poddawaj się..może pisane Ci jest w Polsce dzidzia...Bardzo mi smutno - miałam nadzieję. Zakończ już ten czarny okres na forum...chyba wystarczy....
A ja chyba będę mieć popieprzony wykres już do końca..dziś się pochorowałam - gardło mnie tak boli, że ledwo oddycham....biegunka itp - pewnie dostanę gorączkę..(przynajmniej pójdzie w górę. Idę się kimnąć bo ledwo żyje...
Andzia33, bliska77 lubią tę wiadomość