35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
ComeToMeBaby wrote:a może on przyjął postawę obronną...
że może nie wychodzi...?
że może niby taki sportowiec, okaz jak dąb, a tu wiesz- a to serce a to coś tam... i ty jeszcze. moze on się martwi o twoją pikawę i sobie obmyślił, że by ci ciąża zaszkodziła? takie tajne działania dywersacyjne.
albo poprostu wychlałaś mu jego całą łyski?
Hahaha wybieram to ostatniemalgos741, ComeToMeBaby, moremi, Krakonka, kkisia, Sabina, Mega, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Aasiula wrote:Hahaha wybieram to ostatnie
spadam dziewczynki bo jutro pobudka o 7.30 i do robotypa
Aasiula, moremi, kkisia, Sabina lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Iwone wrote:Dopiero mając prawie dorosłego syna zrozumiałam co znaczy powiedzenie, że małe dzieci nie dają spać, a duże żyć.
Heh, jak byłam w ciązy z Małgośką, to syn miał 13 lat. Hormony tak latały u nas w domu, że mój M tylko głowę nisko trzymałA jak się Małgośka urodziła, to stwierdziłam, że może sobie nawet stawać na głowie i chodzić na rzęsach, a ja bedę niewzruszona wobec jej buntów jednocyfrowegolatka. Bo czymże jest skok rozwojowy, nawet burzliwy u 2 czy 3 latki, wobec tego u 13 czy 15 latka?
I rzeczywiście, choć Małgoś jest piekielnicą i charakter ma nieugięty, to przy moim cichym, wrażliwym nastolatku to pikuś
Sabina, moremi, Mega, megan8, peppapig lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
moremi wrote:Za późno. Część już ma ubranka dla dzieci.
A i tak mnie najbardziej bawi jak wymyślają sposoby na powiedzenie, że są w ciąży. Najpierw mężowi test w pudełeczku, skarpetunie, buciki i inne badziewia, a później dziadkom - z okazji urodzin, na uroczystym obiedzie itp.
Jak zrobiłam test i zobaczyłam drugą kreskę, to od razu poleciałam budzić męża. Musiałam się dowiedzieć czy nie mam zwidów. Gdybym jeszcze miała czekać na okazję, to chyba bym jajko zniosłaSabina, kapturnica, Aasiula, dorbie, moremi, kkisia, anna maria, gosia7122 lubią tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
-
Ja przy synu ocknęłam się po terminie drugiej @. Było nerwowo, poszliśmy do poradni, zrobili mi test, usg, wyszłam na ulicę, gdzie czekał mój Ex In Spe i zaczęłam ryczeć okropnie. Ale po pierwszym szoku - bo stosowaliśmy marną, ale antykoncepcję - przyszło otrzeźwienie. W kazdym razie z mojej strony, bo EIS był wniebowzięty. Stwierdziłam, że w sumie mieszkac gdzie mamy, studia się dokończy, pracę znajdzie, rodzice do pomocy chętni - nic, tylko zapraszać na świat nowe życie:) No i rozpoczęło się szaleństwo kompletne
A przy Małgosi chodziłam wcześniej do ginki, łykałam hormony, były starania, ale akurat pod koniec cyklu przyjechała do nas na parę dni koleżanka i jakoś tak się wszystko rozmyło. Ale pewnego popołudnia coś mnie tknęło, poszłam do apteki, kupiłam test. Wyszła druga krecha. Gruba jak hipopotam. Potem mój osobisty wulkan emocji. To była sobota. Znalazłam w necie gabinet przyjmujący w niedzielę. Poszłam kupić jeszcze 4 testy. W niedziele rano zrobiłam i dopiero wtedy pokazałam M. Ponieważ tym razem on doznał szoku emocjonalnego, ja zadzwoniłam do niedzielnego gabinetu, pojechaliśmy, zrobiłam usg i zonk... "Dwie białe kropki", jak to określił gin. Przyszła moja kolej na myślenice, ale nic M nie powiedziałam, prócz tego, że jesteśmy w ciąży. Do mojej ginki poszłam 3 dni później i ona stwierdziła ciążę. A może nawet dwie. Kazała przyjśc za tydzień czy półtora. Ja przez ten czas nic nie mówiłam o ewentualnej liczbie mnogiej. I dobrze, bo mój M nerwus jest i nawet jak mu powiedziałam o tym już grubo po urodzeniu Małgosi, to dostał lekkiego zawałuA druga kropka nie była zarodkiem tylko pustym jajeczkiem.
Strasznie, ale to strasznie chciałabym, żeby już się coś ruszyło na te trzecie emocje. Żeby mi dała jakieś piguły, żeby coś drgnęło. A tu kolejny cykl idzie bez niczego. Tzn tylko z bromergonem. Z każdym kolejnym jestem coraz bardziej znużona. I liczę te uciekające procenty. W sumie tylko stąd czerpię nadzieję, bo Wy jesteście nieustające, niepoddające się i zaciążająceSabina, anna maria, dorbie, moremi, kkisia, Aasiula, ania.g, Mega, megan8, ComeToMeBaby, gosia7122, peppapig, SolarPolar, Magda*, Viv78, BISCA lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
u mnie nie leje ale pochmurno i zimno...i trzeba iść do roboty...Aasiula, macduska, Sabina, kkisia, anna maria, gosia7122 lubią tę wiadomość
01.2015 iuiinvicta Gdańska
10.2015 iuiArtemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny