35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA jak to nie, to albo trzeba przelać jajko nad dzieckiem albo jechać do baby co to umie nogi nastawiac.mamatrojki80 wrote:Jak lizanie nie pomaga to trzeba na czoło napluć

mamatrojki80, paszczakin, ComeToMeBaby, moremi, Aasiula, Simba, gosia7122, MartaDidi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySabina wrote:A jak to nie, to albo trzeba przelać jajko nad dzieckiem albo jechać do baby co to umie nogi nastawiac.

Właśnie sobie przypomniałam, że muszę dziecku wydmuszki do przedszkola zrobić... bleee, dzięki Sabina
przypomniałaś mi tym jajkiem 
moremi, Sabina, malgos741, kkisia, Mega lubią tę wiadomość
-
Sabina wrote:A jak to nie, to albo trzeba przelać jajko nad dzieckiem albo jechać do baby co to umie nogi nastawiac.

no juz mamy to obcykane przeciez.. moze powinnam tam wpasc i im jeszczce o tych gaciach powiedziec, takie te dziewczyny niedoinformowane..
ComeToMeBaby, moremi, Aasiula, Sabina, ania.g, gosia7122, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
pfff, one mnie ani ziebia, ani grzeja.. szkoda energii..
po prostu kolejne potwierdzenie, ze czeba znalesc swoje miejsce w sieci
i moim nie jest belly
moremi, Aasiula, Sabina, malgos741, kkisia lubią tę wiadomość
-
U nas byla taka babcia co dzieciaki nastawiala,moja Mama byla tam z moja siostra,bo chcieli po urodzeniu moja siostre w gips wsadzic na rok ,i babcia jej pomogla odbylo sie bez gipsu,moze to jest dla niektorych smieszne ale sa ludzie co pomagaja nastawiaja dziecia nozki.Sabina wrote:A jak to nie, to albo trzeba przelać jajko nad dzieckiem albo jechać do baby co to umie nogi nastawiac.

-
Ja pierdzielę. Muszę już zacząć czytać o tych odczynianiach uroków, żeby później nie truć dziecka espumisanem i innymi swiństwami. Noszkurkawodna! Nie zdążę! Ja pierdolę.
ComeToMeBaby, paszczakin, mamatrojki80, Aasiula, malgos741, Simba, ania.g, gosia7122, Dziobak, kkisia, Mega, megan8 lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnymoremi wrote:Ja pierdzielę. Muszę już zacząć czytać o tych odczynianiach uroków, żeby później nie truć dziecka espumisanem i innymi swiństwami. Noszkurkawodna! Nie zdążę! Ja pierdolę.
Każda odpowiedzialna matka by tak postąpiła...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2015, 19:38
Aasiula, moremi, kkisia lubią tę wiadomość
-
czy ktoras z matek-nie-chujow mogla mi by wytlumaczyc po co ja mam brac do szpitala na czas po porodzie sliniaki?
sa na liscie ze szpitala.. za nic by na to sama nie wpadla, ze trzeba- myslalam, ze takie rzeczy sie stosuje od momentu karmienia dziecka lyzka..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2015, 19:41
moremi, Aasiula, malgos741, ania.g, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:czy ktoras z matek-nie-chujow mogla mi by wytlumaczyc po co ja mam brac do szpitala na czas po porodzie sliniaki?
sa na liscie ze szpitala.. za nic by na to sama nie wpadla, ze trzeba- myslalam, ze takie rzeczy sie stosuje od momentu karmienia dziecka lyzka..
W sumie nie wiem, ale może na wypadek dokarmiania butelką... chociaż to też bez sensu. -
no jak po co ? jak bedziesz sie slinic to se wyczesz no niepaszczakin wrote:czy ktoras z matek-nie-chujow mogla mi by wytlumaczyc po co ja mam brac do szpitala na czas po porodzie sliniaki?
sa na liscie ze szpitala.. za nic by na to sama nie wpadla, ze trzeba- myslalam, ze takie rzeczy sie stosuje od momentu karmienia dziecka lyzka..
hyhyhyh
paszczakin, Simba, gosia7122, MartaDidi, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W tym szpitalu co jestem wszystkie hasla przeczytałam. No i tutaj nie karmią butelką, tylko łyzeczką jak już. Nie stosują nakładek na sutki, smoczków i innych rzeczy, ktore moglyby zniechęcić do karmienia piersią.mamatrojki80 wrote:W sumie nie wiem, ale może na wypadek dokarmiania butelką... chociaż to też bez sensu.
Paszcza, przecież u Was też terror laktacyjny, to zanim Twoja mleczarnia zainteresuje Adasia trzeba będzie go dokarmiac. Jak nie o to biega, to nie wiem.
Aasiula, paszczakin, Sabina, Simba, MartaDidi, kkisia lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnyMoże to na wypadek jakbyś chciała tam zamieszkać z Kartoflem do drugiego porodu? ;-)a.mowilas im że za rok znowu rodzisz?paszczakin wrote:czy ktoras z matek-nie-chujow mogla mi by wytlumaczyc po co ja mam brac do szpitala na czas po porodzie sliniaki?
sa na liscie ze szpitala.. za nic by na to sama nie wpadla, ze trzeba- myslalam, ze takie rzeczy sie stosuje od momentu karmienia dziecka lyzka..
Aasiula, paszczakin, Simba, moremi, kkisia lubią tę wiadomość








