35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Ryż najlepiej zimny
Ciepły jest wilgotny i liście nasiakaja
Zaklejam na wasabi, bo niestety na wodę potrafią się rozleciec
Do krojenia nóż zwilzony zimną wodą, ryż się do niego nie przyklejaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 20:16
Heretyczka, Magda*, Elfik, Dziobak, Aasiula, BISCA, kkisia, Arwena, moremi, megan8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymam taka faze od paru dni na sadzone jajka że masakra, na kolacje zrobiłam kalafiora opiekanego na pateli na bułce tartej i masle i do tego sadzone jajka ale takie żeby spływały po kalafiorze czyli żółtko płynne, posypałam świeżą rzeżuchą, dostałam w netto
Sabina, gosia7122, ComeToMeBaby, BISCA, Zofia8, kkisia, Bozia3, Arwena, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sabina wrote:Dla nas kultowy jest "Masza i kasza"
Czasem jak Młoda śpi, to włączamy sobie z mężem i oglądamy tylko we dwoje i się recholimy
a ja kocham ten fragment jak Masza rywalizuje z małym misiem i niedźwiedź zwabia ich do takiego kółka jak dla chomika i podłącza kółko do prądnicy...
a potem pije sobie z zajączkiem kawę, a za nimi rozświetlone z 50 m 2 dekoracji świątecznych...
))))))))))
Masza i kasza mnie nie bawi!!!
Parę razy dałam się nabrac mojej Maszy
mamo, zrób nalesniki - krecisz, smazysz - Masza nie je!!!
)))))))))))))))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 20:21
Heretyczka, Sabina, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElfik wrote:bardzo łatwo jestem w stanie zlokalizować
niestety
tak mnie boli, że nie musze się domyślać
boli mnie od strony czoła nad brwiami, wczoraj po obu stronach a dziś głownie nad prawym okiem..
kurka, nie pamiętam jak było wtedy w ciąży, potem to już mi cały baniaczek pękał, nie wiedziałam, że jak potylica to ciśnienie...
Ja jakieś dwa lata temu cierpiałam na bóle głowy niewyjaśnionego pochodzenia, neurolog, tomografia, prześwietlenia zatok, przećwiczyłam wtedy wszystko... nic się nie dowiedziałam, pewnego dnia samo przeszło, ale tematykę bólu głowy zgłębiłam dokładnie
Elfik, Heretyczka, Sabina, kkisia, Arwena, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Ryż najlepiej zimny
Ciepły jest wilgotny i liście nasiakaja
Zaklejam na wasabi, bo niestety na wodę potrafią się rozleciec
Do krojenia nóż zwilzony zimną wodą, ryż się do niego nie przykleja
Nóż przecieram co jakiś czas, ale jak nie będzie super ostry, to pokaleczy nori i będzie brzydko.Magda* lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymamatrojki80 wrote:Ja jakieś dwa lata temu cierpiałam na bóle głowy niewyjaśnionego pochodzenia, neurolog, tomografia, prześwietlenia zatok, przećwiczyłam wtedy wszystko... nic się nie dowiedziałam, pewnego dnia samo przeszło, ale tematykę bólu głowy zgłębiłam dokładnie
klasterowe bóle głowy....są specjalne tabletki na to -
ComeToMeBaby wrote:dobrze, ze piszesz, chyba tam uderzę
mój m nie cierpi zapachu kiełkującej rzeżuchy, strasznie mu śmierdzi.
dzwoniłam dzisiaj do matki zeby mi wysiała i słyszę, ze ojciec z drugiego końca krzyczy do słuchawki: nie chcę żadnej rzeżuchy w domu!
muszę kombinować z partyzanta
chyba zasieję i wystawię przez okno... tyle że ciepło nie jest to może nie wyrosnąć niestety...ComeToMeBaby, Zofia8, kkisia, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Sorry ale ja mam specjalny garnek do ryżu do sushi i jest dobrze ugotowany
Ale po ugotowaniu polewa się go sosem z octu ryżowego i przypraw
to ma wsiaknac w ziarenka a nadmiar ma się osuszyćDziobak wrote:Mój jest zawsze lekko ciepły, bo ja nie daje rady czekac, aż ostygnie do końca. Dobrze ugotowany nie nasaczy alg.
Nóż przecieram co jakiś czas, ale jak nie będzie super ostry, to pokaleczy nori i będzie brzydko.Magda*, iwcia77, Simba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymamatrojki80 wrote:A to nie jest typowo męska przypadłość? ja miałam chyba napięciowe, czytałam, że klaster to jakaś masakra jak boli...
boli okrutnie, jak ma faze na ataki to siedzi w nocy na łózku i płacze..Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHeretyczka wrote:mąż twierdzi że w wiekszości dotyka facetów ale nie tylko...
boli okrutnie, jak ma faze na ataki to siedzi w nocy na łózku i płacze..
Masakra, wspołczuje, boląca głowa kurewsko obniża komfort życia, a ten typ bólu głowy na który cierpi Twój mąż jest szczególnie przykry, dobrze, że jest zdiagnozowany bo ja się nachodziłam po lekarzach i ilu lekarzy tyle diagnoz... porażka.
Sabina, ComeToMeBaby, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHeretyczka wrote:mam taka faze od paru dni na sadzone jajka że masakra, na kolacje zrobiłam kalafiora opiekanego na pateli na bułce tartej i masle i do tego sadzone jajka ale takie żeby spływały po kalafiorze czyli żółtko płynne, posypałam świeżą rzeżuchą, dostałam w netto
Heretyczka lubi tę wiadomość
-
Reni wrote:Sorry ale ja mam specjalny garnek do ryżu do sushi i jest dobrze ugotowany
Ale po ugotowaniu polewa się go sosem z octu ryżowego i przypraw
to ma wsiaknac w ziarenka a nadmiar ma się osuszyćMagda*, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymamatrojki80 wrote:Masakra, wspołczuje, boląca głowa kurewsko obniża komfort życia, a ten typ bólu głowy na który cierpi Twój mąż jest szczególnie przykry, dobrze, że jest zdiagnozowany bo ja się nachodziłam po lekarzach i ilu lekarzy tyle diagnoz... porażka.
-
nick nieaktualnyHeretyczka wrote:może masz po prostu migrene? ona tez daje popalić
Migrenę raczej nie, to napięciowy ból głowy, jak mnie chwyci to mam wrażenie, że jakaś obręcz zaciska mi się na głowie, w sumie to lepsza opcja niż klaster czy migrena... od dawna mnie nie bolało, ale jak bolało, a w sumie nie wiedziałam od czego to różne czarne wizje miałam.
Heretyczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElfik wrote:a ja kocham ten fragment jak Masza rywalizuje z małym misiem i niedźwiedź zwabia ich do takiego kółka jak dla chomika i podłącza kółko do prądnicy...
a potem pije sobie z zajączkiem kawę, a za nimi rozświetlone z 50 m 2 dekoracji świątecznych...
))))))))))
Masza i kasza mnie nie bawi!!!
Parę razy dałam się nabrac mojej Maszy
mamo, zrób nalesniki - krecisz, smazysz - Masza nie je!!!
)))))))))))))))
mąż się śmieje, że autor bajki na bank ma małą córeczkę
Wiesz, ulubiony odcinek mojej Maszy to ten, jak Mieszka musi ciągle prac jej ubrania i szyć nowe
Ps. Moja Masza nie lubi nalesnikowWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 20:59
mamatrojki80, Heretyczka, moremi, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
Heretyczka wrote:dobre popołudnie
poszłyśmy wczoraj z koleżanka do greckej knajpy żeby podkład zrobić a potem do pubu, tam o 7mej jeszcze było pusto i myslałysmy że tak zostanie a o 10-11stej zrobiły sie tłumy, fajnie było, obgadałysmy pare lat niewidzenia sie, dziś obiad u nas , mąż zrobił schabowego bo ja nie byłąm w stanie, ona już w drodze spowrotem do Monachium, kto wie może sie tam kiedyś przeniesiemy, z jej opowiadań miasto jest fantastyczne, pracy dużo, ona jest radiologiem w szpitalu
teraz mnie głowa napierdziela ale warto było
Monachium jest piekne. Slyszalam, ze dosyc drogie.mamatrojki80, Heretyczka, iwcia77 lubią tę wiadomość
Zofia8