35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie zakaz chodzenia jak sie cos je. Nie ma mowy o bieganiu z cukierkiem w buzi lub picia w pospiechu.Sabina wrote:Nadrobilam
Ktoś chce wpirdol za narzekanie?
Mama3 napisałam kiedyś Kapcie, że narzekać na staraczkowym forum, że jest się w ciąży to nieobyczjnosc chamska jest kazda z nas chciałaby być na miejscu brzuchatek, z ich dolegliwościami i strachami 
ale pewnie już tego nie pamiętasz 
moremi, kkisia, Aasiula, iwcia77, Arwena lubią tę wiadomość
-
tak naprawde nie wiem jak on lezał i co robił ,ale musiał jakos inaczej niz normalnie.Ale zobaczcie 11 lat dziecko i moment .ComeToMeBaby wrote:aaa, na leżąco tak na plecach? no tak- głebokie gardło jak nic. heh
głowa odchylona na chwile do tyłu imasz.
jak pisałaś na leżąco to pomyślałam, że na boku, czytając coś albo oglądając.
-
mamatrojki80 wrote:A tak na poważnie to ja bym takich "klocków" dziecku do zabawy jednak nie dała, nie jestem paranoiczką, ale dzieciak może kawałek gąbki odgyźć i np.połknąć lub w wersji tragicznej zachłysnąć się i udusić.... mówię to ja oczywiście
Małgosia już przeszła fazę oralną, a odgryźć może kawałek czegokolwiek miękkiego, kwiatka, zmiękczonego ślina papieru, zachłysnąc i udusić nawet mlekiem z piersi.
Gąbki są także bezpieczniejsze dla dorosłych. Nie boli, jak się nadepnie, a na drewnianego czy plastikowego to można skonać
kkisia, moremi, Aasiula, Arwena, paszczakin lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualny
-
ja tez zasze go gonilam ,nigdy nie pozwalałam a dla swietego spokoju nie kupowałam tych lizakow .Ale bylam u goru i nie iwdzialam a on z komiksem siedzil na dole na sofieSolarPolar wrote:U mnie zakaz chodzenia jak sie cos je. Nie ma mowy o bieganiu z cukierkiem w buzi lub picia w pospiechu.
-
któraś z Warszawianek była?
http://podroze.onet.pl/kulinaria/restauracja-co-to-to-je-w-warszawie-podaje-potrawy-z-owadow/gt7cs
pyszotki
aaa, doszukałam sie ze to 2013 rok. Zdaje sie, że nie przetrwali. Wpisy na FB z 2013, strona już do nich też nie należy. No cóż, robaczki sie chyba nie przyjęły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 22:03
Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016
-
Dopiero dotarłam tu.
Asiula, weź proszki, weź wódkę czy co tam, ale nie krzycz juz na dzieciaka. On juz w życiu nic takiego nie zrobi (jeśli zrobił coś nie tak). Gadanie tylko osłabi efekt, a tak będzie poważniej brał od teraz Twoje słowa.
Wstrząśnięta jestem, aż mnie podniosło się ciśnienie, jak czytałam Twój post. Ale teraz już wszystko jest dobrze, już się nie denerwuj i nie wyobrażaj, co by było gdyby, bo nie było.
Jesteś bardzo dzielna. Masz super instynkt i jesteś megamamą
Sabina, Mega, Aasiula, moremi, Arwena, Zofia8 lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
Kurcze Asiula, ja miałam podobnie z młodym 2 dni temu. Chodzi sobie młody po podłodze i ciamka co popadnie. Tu zabawka, tam kora z drzewa. Nagle jakoś tak dziwnie ciamka, jakby nie mógł paszczy otworzyc i oddycha inaczej. Ja dopadam do niego, a on odgryzł kawałek tekturki z opakowania od zabawki i przylepilo mu to się do podniebienia. Językiem nie dal rady wypchnac i nie wiem co by się działo dalej, bo ewidentnie przeszkadzało mu to oddychac. A on nie zawola przecież... Dziob mu na sile otworzyłam, bo nie chciał otworzyć i wyciagnelam ten szit. Co się zestresowalam to moje. Córka nigdy takich cyrków nie odesłała, żadnych koralików w nosie ani groszkow w uszu nie było. Chłopaki bardziej kreatywne??
Sabina, Aasiula, moremi, Arwena lubią tę wiadomość
-
Aasiula oddychaj spokojnie, już jest ok, mnie tez po twoim opisie cisnienie wystrzeliło w gore....
A ja po pierwszym dniu w pracy, dziewczyny super, wiec mam nadzieje ze sie ogarnę szybko
To zmykam spać
Aasiula, ComeToMeBaby, kkisia, Parka, anna maria, iwcia77, moremi, Sabina, Arwena, BISCA lubią tę wiadomość
"I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu..." Alchemik
-
Chyba tak bo ja z mloda tez nie mialam nic takiego ale w zyciu bym sie nie spodziewała ze w tym wieku tak sie zadławi lizakiem .Dziobak wrote:Kurcze Asiula, ja miałam podobnie z młodym 2 dni temu. Chodzi sobie młody po podłodze i ciamka co popadnie. Tu zabawka, tam kora z drzewa. Nagle jakoś tak dziwnie ciamka, jakby nie mógł paszczy otworzyc i oddycha inaczej. Ja dopadam do niego, a on odgryzł kawałek tekturki z opakowania od zabawki i przylepilo mu to się do podniebienia. Językiem nie dal rady wypchnac i nie wiem co by się działo dalej, bo ewidentnie przeszkadzało mu to oddychac. A on nie zawola przecież... Dziob mu na sile otworzyłam, bo nie chciał otworzyć i wyciagnelam ten szit. Co się zestresowalam to moje. Córka nigdy takich cyrków nie odesłała, żadnych koralików w nosie ani groszkow w uszu nie było. Chłopaki bardziej kreatywne??
Noo to tez moglo sie zle skonczyc,kurcze jak to trzeba uwazac .Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 22:31
Dziobak, moremi, Sabina, Mega lubią tę wiadomość
