35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Zofia8 wrote:kapturnica wrote:Zoska ex tesc czyli notabene obca osoba a brat , siostra czy rodzic to chyba inne wiezi emocjonalno-uczuciowe
[/QUOTE
Kapta, o co Ci chodzi. No wiadamo, ze inne a jak to sie ma do mojego wpisu?
To chyba logika ,ze najblizsi zawsze czuwaja bo po prostu kochaja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 10:30
Reni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobrze wiedzieć, że wszystkie tu takie siostry miłosierdzia
bywa też tak, ze więzy krwi też niczego nie gwarantują, "Sprawy dla reportera" nie oglądacie tam Ela Jaworowicz non stop ten temat porusza i opowiada historie rodzinnych dramatów gdzie człowiek-człowiekowi wilkiem nawet najbliżej spokrewniony... mało starych ludzi samotnie w hospicjach umiera (to już na poważnie).
ComeToMeBaby, moremi, stara.krycha, Mega lubią tę wiadomość
-
własnie to
nie mówię o patolach
kapturnica wrote:Renek co autorka czyli Ty miala na mysli.. ???? Bo moze ja nie kminieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 10:43
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Matka ale jesli mowimy o kochajacych sie bliskich to chyba nie moze byc mowy o braku empatii , wspolczucia i trwania przy lozku chorego do konca jego dni.
Odsuwamy patologiczne rodziny ,. ktore predzej by sie zatlukly niz podaly szklanke wody do lozka.Sabina lubi tę wiadomość
-
Kapto nie zrozumialas mojego wpisu. Opiekujac sie tesciem przez dlugi czas zaobserwowalam, ze przy lozkach umierajacych czuwa niewielu i to nawet z najblizszej rodziny. Nie wiem czemu wplatalas w to relacje z moim ex tesciem. To nie o Niego chodzilo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 10:45
Krakonka, Sabina, mamatrojki80, Magdala, ComeToMeBaby, moremi, Arwena lubią tę wiadomość
Zofia8
-
mama ale to są jakieś popaprane sprawy
od zawsze musiały być jakieś dziwne relacje w rodzinie
mamatrojki80 wrote:Dobrze wiedzieć, że wszystkie tu takie siostry miłosierdziabywa też tak, ze więzy krwi też niczego nie gwarantują, "Sprawy dla reportera" nie oglądacie tam Ela Jaworowicz non stop ten temat porusza i opowiada historie rodzinnych dramatów gdzie człowiek-człowiekowi wilkiem nawet najbliżej spokrewniony... mało starych ludzi samotnie w hospicjach umiera (to już na poważnie).
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Co Wy?
Wcale tak nie jest z tym czuwaniem. Cała masa ludzi umiera samotnie. Bliscy są różni. A czasem po prostu tak się składa, że na ostatnią chwilę się nie zdąży. Tmamatrojki80, ola_35, ComeToMeBaby, stara.krycha, Mega, Arwena lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
a skąd wiesz, że Ci ludzie mieli najbliższą rodzinę?
Zofia8 wrote:Kapto nie zrozumialas mojego wpisu. Opiekujac sie tesciem przez dlugi czas zaobserwowalam, ze przy lozkach umierajacych czuwa niewielu i to nawet z najblizszej rodziny. Nie wiem czemu wplatalas w to relacje z moim ex tesciem. To nie o Niego chodzilo.kapturnica lubi tę wiadomość
-
Zofia8 wrote:Kapto nie zrozumialas mojego wpisu. Opiekujac sie tesciem przez dlugi czas zaobserwowalam, ze przy lozkach umierajacych czuwa niewielu i to nawet z najblizszej rodziny. Nie wiem czemu wplatalas w to relacje z moim ex tesciem. To nie o Niego chodzilo.
-
ha! tak jak mówiłam
kijek wsadzę
zadanie wykonane!
Idę na fejsbóka zobaczyć gdzie reszta bandy przesiadujeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 10:47
iwcia77, stara.krycha, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykapturnica wrote:Matka ale jesli mowimy o kochajacych sie bliskich to chyba nie moze byc mowy o braku empatii , wspolczucia i trwania przy lozku chorego do konca jego dni.
Odsuwamy patologiczne rodziny ,. ktore predzej by sie zatlukly niz podaly szklanke wody do lozka.
Tylko po co to tak rozróżniać? ex teść czy matka lub siostra... (wiadomo inny ładunek emocjonalny i osobisty stosunek do osoby chorej) w obliczu choroby i śmierci nie ma to dla mnie znaczenia, samotnej starszej sąsiadce też bym pomogła gdybym wiedziała, że jest chora i np. sama. Empatia i współczucie nie powinno być zarezerwowane według pokrewieństwa.
To moja opinia.
ola_35, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
mamatrojki80 wrote:Tylko po co to tak rozróżniać? ex teść czy matka lub siostra... (wiadomo inny ładunek emocjonalny i osobisty stosunek do osoby chorej) w obliczu choroby i śmierci nie ma to dla mnie znaczenia, samotnej starszej sąsiadce też bym pomogła gdybym wiedziała, że jest chora i np. sama. Empatia i współczucie nie powinno być zarezerwowane według pokrewieństwa.
To moja opinia.
Ot tak z automatu.Jesli miala bys sie rzucic za dzieckiem w pomoc w ogien a za obca osoba nie wierze ,zebys sie nie zastanowila 3razy czy nie osierocisz rodziny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 10:52
-
Ja dzisiaj się mialam spóźnić na autobus. Dlatego odpuściłam, napisałam se posta, po drodze wstąpiłyśmy po serek do sklepu. I na przystanku czekałam 25 minut. Bo wcale bym się nie spóźniła
Ech, ciężarne, mogłyście brzuchami zarażać, a nie mózgamiSabina, Mega lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
nick nieaktualnykapturnica wrote:Ale z natury jestesmy sklonni przede wszystkim do wyrzeczen dla wlasnej ,najblizszej rodziny .
Ot tak z automatu.Jesli miala bys sie rzucic za dzieckiem w pomoc w ogien a za obca osoba nie wierze ,zebys sie nie zastanowila 3razy czy nie osierocisz rodziny.
Kuźwa no adekwatny przykład... opieka nad osoba chorą nawet teoretycznie według Ciebie obcą (ex teść Zosi), a rzucanie się w ogień.