35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/41eef69847ed.jpg
moremi wrote:Pojechałaś. Nigdzie, powtarzam - nigdzie nie napisałam, że nie będę spała z dzieckiem i że to źle.
Jak to łatwo się przypierdolić o chuj wie co.
Czy będziemy spać z dzieckiem, czy koty też będą, to nic wam do tego. Moje łóżko, moje zasady. Nie wiem o co się czepiacie. To wasza sprawa i mi nic do tego czy i jak długo karmicie piersią, czy śpicie z dzieckiem czy z psem. I po cholerę przekonujecie nas do swoich racji? Każdy ma swoją, więc laskawie się ode mnie odpierdolcie.moremi, BISCA, paszczakin, Sabina, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAasiula wrote:bo to blizniaki hyhyhyh
Nic nie mówcie, ja musze pracować do 8 mca.
Mój się wkręcił jak mu powiedziałam, że były dwa tak samo dojrzałe pęcherzyki i raczej oba pękły.efcia, megan8, Reni, mamatrojki80, Aasiula, kkisia, moremi, Magdala, Zofia8, BISCA, gretka, malgos741, Sabina, Mega, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:jak na razie to polar i pusur krytykują
reszta chciałaby przyzwyczaić dziecko do zasypiania w łóżeczku i nadal nie rozumiem na chuj drążyć temat i przekonywać (łapiąc się żałosnych niby argumentów o spaniu zwierząt w łóżku właściciela) do swoich racji
i tu w tej dyskusji nie chodziło o przychodzenie do łóżka nad ranem, czy tarzanie się z maluchem, gadanie o poranku
może i jest to fajne, miłe itd ale co potem z dzieckiem jak ma iść do żłobka czy przedszkola?
jest czas na mizianie, jest czas na spanie u siebieReni, paszczakin lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:no to chciałabym zobaczyć małego paszczakowego noszonego non stop na rękach, spiącego tylko z matką jak w wieku 6 mscy idzie do żłobka
powodzenia
p.s. kiedyś już mówiłam o tym..ja mam przykład w rodzinie jak to można dziecku krzywdę zrobić taką nadopiekuńczością i wygodnictwem
poco zastanawiać się dlaczego mała wyje jak można mieć ją na rękach
matka nie mogła iść się wykąpać czy zjeść, bo non stop dzieciak na ręku
nawet na kiblu jak siedziała, to z małą na kolanach
doszło do tego, że jak mała zasnęła i udało się ją odłożyć do łóżka bez obudzenia i matka poszła się kąpać, to ta się przebudziła i syrena. Nawet matka miała problem z uspokojeniem małej.Reni, paszczakin lubią tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Renek roznie to bywa jedno dziecie bedzie wylo cokolwiek sie bedzie robilo, inne bedzie mialo daleko gdzies.Moja kumpela identycznie wychowywala dzieci a jedno bylo wyjace jak syrena co by nie kombinowalo.A mlody sam spal od urodzenia w lzoeczku z pobudka na karmienie, zwisalo mu przytulanie czy noszenie. .Corka nie dala sie odlozyc.A uwierz jak dziecko napierdala jak alarm samochodowy non stop to sie kark lamie i czl staje na glowie by gebe zamknal..
Reni lubi tę wiadomość
-
moremi wrote:W dupe jeza.
Ja nawet swojego stanowiska nie wyraziłam co spania niemowląt z rodzicami. Ba! Nawet do porodu mi daleko i juz zostałam zjechana jako matka. To rozumiem tez było wyrazenie swojego zdania?Mega lubi tę wiadomość
-
Dziobak wrote:Paszczak, wszystko sie zgadza. Ze lezy i kuka na swiat tez. Ale tylko dlatego, ze sory, ale jeszcze niewiele kuma.Za chwile bedzie cie informowal placzem albo innym zachowaniem, ze jest glodny, nudzi sie alb jest zmeczony. I pytanie co wtedy. Olewasz, niech sie przyzwyczaja ( nie do glodu ofkors) ze musi byc sam, czy wchodzisz w interakcje.
Jest glodny - nakarmic
Nudzi sie - zabawic
Zmeczony - polozyc.
Kto mowi o zostawianiu go zeby sobie powyl?Reni, kkisia, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziobak wrote:Dobra. Wracam do kartona. Nie przeszkadzac.
Daj spokój, ja bym musiała non stop w katonie siedzieć, one cały czas po mnie jadą cokolwiek napiszęa ja jestem wybitnie wrażliwa
i groziła mi trauma....
Reni, Dziobak, kkisia, kapturnica, BISCA, gretka, megan8, Sabina, Mega, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość