35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
slash wrote:Musi się wyregulować, innej opcji nie przyjmuj. Jednak n wszystko widać potrzeba czasu, raz więcej raz mniej, a tym bardziej leczenie, nie dokonuje się z dnia na dzień. Zdrowe dziewczyny jak widzisz mają problemy, a co dopiero te które mają przeszkody zdrowotne.
Jednak pamiętaj "nadzieja jest zawsze".Chcę się doprowadzić do porządku, bo w takim stanie rzeczy nie idzie funkcjonować, bez względu na to czy się będziemy starali czy nie
Teraz ja jestem najważniejszainessa, Lucky, Reni, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane dobrego słonecznego dnia Wam życzę
Ja robie porządki po "wojnie dziecięco-dziecięcej"
Ufff i chwile siadłam zobaczyć co słychać u moich kobitek, pamietam mocno o każdej z Was i dobrego odpoczynku życzęLucky, caffe, Mango, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Kochane dobrego słonecznego dnia Wam życzę
Ja robie porządki po "wojnie dziecięco-dziecięcej"
Ufff i chwile siadłam zobaczyć co słychać u moich kobitek, pamietam mocno o każdej z Was i dobrego odpoczynku życzęMango, inessa, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
PRzyznam się, że chyba normalnie, nie czuję żadnych szczególnych objawów.
Chciałam wsiąść na rower i pojezdzic troszkę, bo nie jest tak gorąco więc na rower akurat, ale nie wiem cz to dobry pomysł.caffe, Mango, inessa, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
slash wrote:PRzyznam się, że chyba normalnie, nie czuję żadnych szczególnych objawów.
Chciałam wsiąść na rower i pojezdzic troszkę, bo nie jest tak gorąco więc na rower akurat, ale nie wiem cz to dobry pomysł.Póki nic nie wiesz, czyli jest 50%/50% to bym po prostu starała się nie ryzykować niczym żeby ewentualnie sobie i ... nie zaszkodzić
inessa, megan8, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Tak też myślałam, ale chyba chciałam potwierdzenia od kogoś kto mnie zrozumie. Zatem nigdzie nie jadę.
Co ma być to i tak będzie, ale lepiej dmuchać na zimne, żeby potem do samej siebie nie mieć żalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2013, 13:09
caffe, inessa, megan8, Bozia3, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycaffe wrote:Inesska, to Ty w poprzednim cyklu musiałaś być grzeczna przy takiej gromadce dzieci, stąd ta @
noooo
A pracy było 3 tygodnie bo tyle czasu u nas były dzieciaczki to teraz trzeba posprzątać tak dokładniej
no i mamy wiecej czasu dla siebiecaffe, Bozia3, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
slash wrote:Tak też myślałam, ale chyba chciałam potwierdzenia od kogoś kto mnie zrozumie. Zatem nigdzie nie jadę.
Co ma być to i tak będzie, ale lepiej dmuchać na zimne, żeby potem do samej siebie nie mieć żalu.
Mnie lekarz powiedział, że jeśli zajdę w ciążę (mając na uwadze poronienie), to mam iść na zwolnienie lekarskie i leżeć do czasu aż nie okaże się, ze wszystko jest ok. Nie byłam temu chętna, więc powiedział mi, że to mój wybór jak do tego podejdę, ale nie godząc się na to wiele ryzykuję.
Kiedyś wcześniej to sobie myślałam, że w życiu nie pójdę na zwolnienie, bo przecież praca, praca, praca, a ja jestem z tych lojalnych i zaangażowanych. Ale teraz zmieniłam zdanie i mam to gdzieś. To moje życie i będę nim kierowała dla siebie, a nie dla innych. Pracodawca sobie poradzi, bo będzie musiał, a ja nie chcę mieć kiedyś pretensji do siebie, że wybrałam wszystko inne zamiast siebie.inessa, Mango, Bozia3, Lucky, grosza, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:
noooo
A pracy było 3 tygodnie bo tyle czasu u nas były dzieciaczki to teraz trzeba posprzątać tak dokładniej
no i mamy wiecej czasu dla siebie
Teraz nadrabianie zaległości
Wiesz już teraz, że gdyby kiedykolwiek lekarza nakazał Ci post, to zaproś dzieciaki do siebie to jedyny sposób na Ciebieinessa, Bozia3, Mango, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Czyli co jazda na rowerze może zaszkodzić? Przecież kiedyś baby w polu zasuwaly i nic im nie bylo
Eh słabizny jesteśmyMi lekarka jak byłam w ciąży to zabroniła.
Zabroniła też: gwałtownych ruchów czy podskoków (np. ze schodów), uprawiania "ekstremalnych" sportów lub dużego wysiłku z tym związanego, sauny, basenu (!) ze względu na to, że można coś "złapać", jedzenia z mc donalda ze względu na to, że mięso może być niedosmażone(bo ja lubię hamburgery, sushi, wątróbki (a 20 lat temu to zalecali żeby ją jeść) i jeszcze kilka innych rzeczy
inessa, Bozia3, Lucky, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:Czyli co jazda na rowerze może zaszkodzić? Przecież kiedyś baby w polu zasuwaly i nic im nie bylo
Eh słabizny jesteśmy
A co do tamtych bab, to pewnie nawet w połowie nie miały takich możliwości diagnostyki, ani wiedzy, co współczesne kobiety. I pewnie poronień było tyle samo, ale nie zdawały sobie z tego sprawy.inessa, Bozia3, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi lekarz powiedział,że jak ma być ciąza to się uchowa na tym początkowym etapie nawet jak bede nie wiadomo co dźwigać, no oczywiście nie przeginać i nic na siłe wiadomo,że jak coś jest nie tak ze zdrowiem to trzeba dbać o siebie ale jak obserwuje niekiedy kobiety nie nie kobiety bardziej ich otoczenie to szok ciąża to nie jest choroba a rodzina to poprostu skacze nad nmi jakby były chore i umierające. Wiem nie chce generalizować ale wydaje mi się,że trzeba umieć wypośrodkować i wiedzieć kiedy co i jak słuchac lekarza jak mówi leżymy to lezymy itd. Moja mama jak była wciaży z moim najmłodszym bratem a jest kilkanaście lat młodszy ode mnie to wtedy koleżanka poroniła a lerzała a moja mama mimo,że była pod 40 i ciąża w miare ok przebiegała pracowała do końca a była wtedy woźną w przedszkolu i donosiła zdrowa ciąże.Nigdy niestety nie wiemy jak się ciaża zakończy. Przyjaciółka obie ciąże zagrożone ale pierwsza w szpitalu 7 miesiecy a druga w domu wiadomo oszczedzała się ale starała się wykonywać proste obowiązki. To co pisałam wcześniej znalesć złoty środek i słuchać lekarzy to najważniejsze ach no i jak leki to też je brać a nie raz tak a raz nie.
Oj dużo napisałam przepraszam. Ach to też racja kiedyś inne były nasze organizmy ludzkie...
Ale my kobiety i tak nadal mocne jesteśmycaffe, Mango, Bozia3, Lucky, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość