35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Reni wrote:yyyy
sorry, że powiem najprawdziejszom z prawd, ale sama sobie zasłużyłaś na taki los
tak , tak i nie rób takich oczu i zbolałej miny
i mam tu świdkowe, że mam racje!
Tyle razy chciałam pomóc, tyle razy prosiłam, groziłam, to nie. Straszyłaś mnie mężowymi nożami.
No chciałam zabrać Kajtka czy nie?
słucham
Będziesz miała swoje cudo..
stara.krycha, Reni, Aasiula, Sabina, BISCA, Arwena, caffe, kkisia, Mega, Simba lubią tę wiadomość
-
Mój ma doświadczenie i z prywatnego i z NFZ pokoju "schadzek"
no i prywatnie kulturka - dyskretnie, czysto pokoik na uboczu i takie tam
w szpitalu nfz - oddaje się tam, gdzie akurat jest wolny gabinet lekarski
dwa razy oddawał w pokoju gdzie miałam robioną iui - stare wymiętoszone pornole, sprzęty jak za gierka ale czysto i nie trzeba rąk wycierać w parawanumywalka i papierowe ręczniki były
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 09:49
stara.krycha, peppapig, moremi, Aasiula, ComeToMeBaby, BISCA, Dziobak, Krakonka, Arwena, caffe, kkisia, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni wrote:Mój ma doświadczenie i z prywatnego i z NFZ pokoju "schadzek"
no i prywatnie kulturka - dyskretnie, czysto pokoik na uboczu i takie tam
w szpitalu nfz - oddaje się tam, gdzie akurat jest wolny gabinet lekarski
dwa razy oddawał w pokoju gdzie miałam robioną iui - stare wymiętoszone pornole, sprzęty jak za gierka ale czysto i nie trzeba rąk wycierać w parawanumywalka i papierowe ręczniki były
moremi, Sabina, Aasiula, kkisia lubią tę wiadomość
-
Aasiula wrote:To musze wam powiedziec ,ze jak moj m oddawał do badania to tam pena dyskrecja i luksus.Pokoj na koncu korytarza a dodatkowymi drzwiami i z zamkiem, mowil ze czerwone swiatło w pokoju bylo
nie wiem po cholere ale bylo,tv i plyty oraz gazetki .Tak samo pilegniarki ,dyskretnie i szacunkiem dla pacjenta Byl w szoku ze tak dyskretnie i sprawnie to zalatwiaja
stara.krycha, Aasiula, Bozia3, ComeToMeBaby, kkisia, Simba lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:według mnie to raczej kwestia "chcenia" i determinacji w staraniach. Mój bardzo chciał mieć dziecko - robił wszystko o co prosiłam, czy mówiłam, że "dobrze by było" to i to...po prostu zwyczajnie mu zależało....
) itp. itd.
Bozia3, Reni, Zofia8, BISCA, ComeToMeBaby, Aasiula, mamatrojki80, Sabina, stara.krycha, Dziobak, Krakonka, Arwena, dorbie, macduska, caffe, kkisia, gosia7122, Mega, Simba, gretka lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
My sie zaczelismy zastanawiac nad tym, co zrobimy z niewykorzystanymi zarodkami, o ile bedzie taka sytuacja. Powiem Wam, ze calmkiem niedawno, bylo dla nas obojga jasne, ze nie zgodzimy sie na adopcje ich przez jakas obca pare. Jednak, od jakiegos czasu, zastanawiam sie nad tym. Widze i wiem jak trudno pogodzic sie z nieplodnoscia. Para, ktora zasatnawia sie nad adopcja zarodka, zazwyczaj juz wiele przeszla i decyzja ta jest jedna z najtrudniejszych w ich zyciu. Wiec jak juz sie zdecyduja na to i mieliby dodatko ocierac sie o brak zarodkow do adopcji a my moglibysmy im pomoc ....... Ciezki temat, ale to forum i moje osobiste doswiadczenie troche zmienilo moj punkt widzenia. Bedziemy sie wahac.
Reni, ComeToMeBaby, Sabina, Aasiula, stara.krycha, Bozia3, Dziobak, moremi, Krakonka, megan8, Arwena, dorbie, macduska, kkisia, ania.g, gosia7122, Mega, beates, Simba, gretka lubią tę wiadomość
-
dobra
ide
kieliszek - jest
test - jest
dobry humor - jest
siku - yyyy... jeszcze mi się nie chceBISCA, ComeToMeBaby, stara.krycha, Bozia3, moremi, Arwena, caffe, kkisia, gosia7122, Mega, beates lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Mój bardzo chciał mnie uszczęśliwić. Na początku zgadzał się na dziecko, ale tak bez większego przekonania. Później, jak poroniłam drugi raz, okazało się, że pragnie dziecka na równi ze mną. Nie protestował, gdy trzeba było zachować post, badać nasienie, łykac leki, zrezygnować z kąpieli we wrzątku (dla niego to największe poswięcenie
) itp. itd.
Ale sa tez faceci, ktorzy chca miec dzieci ale nic nie robia. Dlatego podziwiam takich co nie tylko sluchaja swoich bab ale robia co im mowia
BISCA, Aasiula, stara.krycha, Bozia3, Arwena, Mega lubią tę wiadomość
Zofia8
-
Zofia8 wrote:O nie nie. Ja zdania nie zmienie. Gdyby istnienie ludzkosci tylko od nich zalezalo, to juz dawno nas by nie bylo
Kolega nie ma żony, ale jest przebadany wzdłuż i wszerz, bo bardzo chce mieć dzieci.
Takich przykładów rodzinnych facetów znam znacznie więcej.ComeToMeBaby, mamatrojki80, Reni, Sabina, Aasiula, stara.krycha, Bozia3, megan8, Arwena, macduska, kkisia, Mega, Simba, gretka lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
BISCA wrote:My sie zaczelismy zastanawiac nad tym, co zrobimy z niewykorzystanymi zarodkami, o ile bedzie taka sytuacja. Powiem Wam, ze calmkiem niedawno, bylo dla nas obojga jasne, ze nie zgodzimy sie na adopcje ich przez jakas obca pare. Jednak, od jakiegos czasu, zastanawiam sie nad tym. Widze i wiem jak trudno pogodzic sie z nieplodnoscia. Para, ktora zasatnawia sie nad adopcja zarodka, zazwyczaj juz wiele przeszla i decyzja ta jest jedna z najtrudniejszych w ich zyciu. Wiec jak juz sie zdecyduja na to i mieliby dodatko ocierac sie o brak zarodkow do adopcji a my moglibysmy im pomoc ....... Ciezki temat, ale to forum i moje osobiste doswiadczenie troche zmienilo moj punkt widzenia. Bedziemy sie wahac.
Rzeczywiscie b.trudny temat.
Ja wiem na pewno, nawet jakby moj M nie byl przeciwny, to nigdy nie zdecydowalabym sie na adpocje zarodka.
-adopcje czyjegos zarodka ale nie wiem, czy nie zgodzilabym sie, by ktos zaadoptowal nasz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 10:26
stara.krycha lubi tę wiadomość
Zofia8
-
U kogo tam ciepło? Dajta trochę ciepełka bo mój m pod namiotem śpi bidok, w śpiworze w dresie i czapce... Tzn spał, bo już dawno w terenie. Ale nie chciałabym żeby się przeziębił... Co wtedy z badaniem plemniorów. Eh.
A propos badania, to ja z opowieści zazapamiętałam, że nie było pornusów i odpalił sobie jakieś filmiki w telefonie. I że był pokój i dyskretnie. Skąd wy wiecie tyle szczegółów? Bylyscie tam z nimi? Mój sam jechał.stara.krycha, moremi, kkisia lubią tę wiadomość