35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
faceci też to przeżywają
mój opisał jak pokój wyglądał, bo byłam ciekawe
a w szpitalu, jak już mówiłam miałam w tym samym pokoju IUI
ooo następnym razem jak będzie okazja sieknę fotę tych sprzętów co tam stoją
pewnie większość nie używana i do muzeum techniki można by oddać
ComeToMeBaby wrote:A propos badania, to ja z opowieści zazapamiętałam, że nie było pornusów i odpalił sobie jakieś filmiki w telefonie. I że był pokój i dyskretnie. Skąd wy wiecie tyle szczegółów? Bylyscie tam z nimi? Mój sam jechał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 10:20
ComeToMeBaby, ola_35, stara.krycha, BISCA, moremi, Arwena, kkisia, Mega lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mój mi opowiadał - bo byłam ciekawa jak to wygląda....śmiał się z tego przy tym - myślę, że po prostu miał do tego zdrowy dystans i bardziej go to bawiło, niż stresowało....może to dobre podejście - bo jak się do tego podejdzie śmiertelnie poważnie - to niepotrzebne stresy się rodzą...ComeToMeBaby wrote:U kogo tam ciepło? Dajta trochę ciepełka bo mój m pod namiotem śpi bidok, w śpiworze w dresie i czapce... Tzn spał, bo już dawno w terenie. Ale nie chciałabym żeby się przeziębił... Co wtedy z badaniem plemniorów. Eh.
A propos badania, to ja z opowieści zazapamiętałam, że nie było pornusów i odpalił sobie jakieś filmiki w telefonie. I że był pokój i dyskretnie. Skąd wy wiecie tyle szczegółów? Bylyscie tam z nimi? Mój sam jechał.
stara.krycha, Zofia8, ComeToMeBaby, moremi, Arwena, kkisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo to jest nas dwie. Sorry, ale ja chce tylko swoje wlasne dziecko, jak sie okaze, ze sie nie da, bede zyc bez.Zofia8 wrote:Rzeczywiscie b.trudny temat.
Ja wiem na pewno, nawet jakby moj M nie byl przeciwny, to nigdy nie zdecydowalabym sie na adpocje zarodka.
W druga strone z kolei, swoje oddalabym chetnie, bo wiem, ze niektorzy byliby za to wdzieczni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 10:30
Zofia8, BISCA, Sabina lubią tę wiadomość
-
Szkoda, że nic nie robią. Mnie ten temat trochę dotyka, bo w najbliższej rodzinie mam taki przypadek. Jedno i drugie chciało - ale "ekologiczne" podejście do tematu - typu zero hormonów, leczenia i co ma być, to będzie - doprowadziło do tego, że są przed 50-tką i samotni bez dzieci....zmarnowane szanse jak dla mnie....Zofia8 wrote:Ale sa tez faceci, ktorzy chca miec dzieci ale nic nie robia. Dlatego podziwiam takich co nie tylko sluchaja swoich bab ale robia co im mowia

Zofia8, mamatrojki80, ComeToMeBaby, Reni, moremi, Krakonka, Sabina, ola_35, BISCA, Arwena, caffe, kkisia, macduska, Mega, Simba, gretka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Chyba jednak nie. Brakuje "ciut ". A to był ostatni teścior więc dalej już na czuja. Tyle, że już w nocy zaczęłam odczuwać jajcory. Pewnie dziś, jutro, wcale? Zobaczę co będzie się działo z temperaturą. Pewnie plemniory nie dadzą rady się załapać na jajco.Reni wrote:ja zdałam, a Ty?
-
Ostatecznie zdążyliśmy się spakować z młodym, wystrugać kija i wypalić lilijkę
Oto dowód:
P.S. Niestety burdel w pokoju już nieopanowany - chyba trzeba będzie się zastanowić nad obcięciem kieszonkowego - co nie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 14:17
Aasiula, stara.krycha, moremi, paszczakin, Zofia8, Sabina, megan8, dorbie, Arwena, caffe, kkisia, ania.g, macduska, gosia7122, Mega, gretka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bozia3 wrote:To nie jest zabawne Krakonka..
Akurat trochę jestem w temacie (A. po części nadzorował jej budowę z ramienia miasta).
Ta fontanna jest zbudowana jako obiekt zamknięty - z wsadem zewnętrznym....
W praktyce oznacza to, że ta sama woda krąży dookoła cały czas. Oczywiście jest po drodze oczyszczalnia - więc dziecko się raczej od niej nie pochoruje - ale musisz mieć świadomość, że to ta sama woda, do której srają gołębie, a bezdomni w nocy piorą w niej swoje skarpetki i myją brudne dupy, turyści angielscy się odlewają no i jeszcze inne cuda wianki....
Szkoda, że taka jej konstrukcja - bo dzieciaki mają mega ubaw z takiej zabawy....
Ja o tym wiem. Tylko że nie mam serca jej odmawiać. Małgosia jeździ autobusem i trzyma się poręczy, wózkiem w sklepie - wiecznie mamla rączkę albo to do monet, piniądze zjadała, jak była mniejsza, pewnie na basen będzie chodziła z tatą, w piasku publicznym (!) się bawi, z kotami wychądzącymi mieszka... No to taka fotanna to w sumie nic bardziej obrzydliwego, niż te pozostałe rzeczy.
Dlatego wspomniałam o zarazkach, bo przecież różnie ludzie chowają dzieci. A niektóre może mają mniejszą odporność.
Ale fontanna jest boska
moremi, Arwena, kkisia lubią tę wiadomość
Syn 16.08.99
Córka 21.05.2013 -
lilijka. a nie linijka ...kaciało jedna...stara.krycha wrote:Bozia, nie widze linijki i co to jest ONC?

ONC - to oznaczenie na lilijce ZHR - Ojczyzna - Nauka - Cnota
ComeToMeBaby, stara.krycha, mamatrojki80, moremi, Reni, Aasiula, Sabina, peppapig, Arwena, kkisia, Mega, gretka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaaa, patrzaj pani, dobry towar wczoraj chlalim, jeczcze trzymie, bo literki sie gubiaBozia3 wrote:lilijka. a nie linijka ...kaciało jedna...

ONC - to oznaczenie na lilijce ZHR - Ojczyzna - Nauka - Cnota
Harcerka nie bylam nigdy, to moge glupio pytac, co?
Bozia3 lubi tę wiadomość
-
wiesz, że ja też szukałam i zastanawiałam się na co na badylu linijka

stara.krycha wrote:Bozia, nie widze linijki i co to jest ONC?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 10:45
stara.krycha, moremi, Bozia3, kkisia, gretka lubią tę wiadomość







