35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
Mega wrote:Moja siostra miała tak samo, wiec tez jestem w stanie uwierzyć ze mozna miec normalny okres w ciąży
Efcia
Został mi jeszcze jeden pokój do posprzątania a usiadłam i nie mogę sie zebrać......Mega, efcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
efcia wrote:o bosze prawie dwie strony o mnie tzn o moim "przypadku"
a ja siedze kawke pije i wcinam wczorajsze ciacho
kochane dziekuje za troske, naprawde ciesze sie ze jestem tu z wami, jest mi naprawde lzej
pojechalabym do szpitala, ale boje sie ze beda chcieli mnie oczyscic a ja za nic nie chce , czy w razie czego moge odmowic ? czy moga mnie zmusic?
A nie mozesz? Zrobia Ci na sile? Chyba tak zle to nie jest. Ja moge Ci tylko powiedziec, co ja zrobilam i zrobilabym kolejny raz. Pojechalabym do szpitala, zeby wiedziec na czym stoje. Ale ja mam taki charakter. Kazdy jest inny...
stara.krycha, kapturnica, efcia, Krakonka lubią tę wiadomość
Zofia8
-
nick nieaktualnyZofia8 wrote:A nie mozesz? Zrobia Ci na sile? Chyba tak zle to nie jest. Ja moge Ci tylko powiedziec, co ja zrobilam i zrobilabym kolejny raz. Pojechalabym do szpitala, zeby wiedziec na czym stoje. Ale ja mam taki charakter. Kazdy jest inny...
-
Wrocilam z jogi. Z glowa troszke lepiej. Postanowilam, ze bede regularnie chodzic
Tylko zalowalam, ze tak jasno bylo w sali (jedna sciana to wielkie okno) a przez ten bol glowy mam swiatlowstret. Chcialam miec oczy zamkniete ale musialam podgladac, zeby wiedziec jak wykonywac poszczegolne cwiczeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 13:24
stara.krycha, Sabina, ComeToMeBaby, Mega, efcia, Dziobak, Dziobak, Krakonka lubią tę wiadomość
Zofia8
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
oj Efcia... bardzo mi przykro.
Ale cieszę się, że działasz i mimo wszystko masz siłę od razu działać. Padłeś? Powstań! Super. Trzymam za ciebie kciuki.
Swoją drogą czytanie o takich sprawach tu na forum mnie, jako kobiety, która nigdy w ciąży nie była i nie ma w związku z tym żadnego doświadczenia, jest... pouczające. Może to mało odpowiednie słowo, ale dzięki lekturze tego wątku oraz szukaniu informacji w temacie, który do tej pory był mi niepotrzebny wiele się dowiedziałam. I wiem, że tak samo jak o tym że się staramy powiedzieliśmy niewielu osobom, tak o tym jak zajdę powiemy dopiero jak przejdziemy ten pierwszy, najtrudniejszy okres. Mam teraz świadomość, że w naszym wieku to różnie z ciążą może się dziać i prawdopodobieństwo komplikacji jest większe. Do tej pory, obserwując otoczenie, myślałam sobie tak: na teście dwie kreski = szczęśliwy poród. No ale cóż dziwnego, jak już która z moich znajomych była w ciąży to ciążę szczęśliwie donosiła i tyle. Eh. Takie tam moje rozważania dzisiaj. Ostatnio nawet mojemu m coś wspomniałam przy okazji jakiejś rozmowy. A on do mnie mówi: ale nie można tak od razu zakładać, że coś się nie uda. Eh, on młody jest, nie zaznajomiony z tematem, pewnie też wkoło widzi tylko ciąże bezkomplikacyjne- no bo kto jakiemuś znajomemu facetowi opowiada o problemach w pierwszym trymestrze. Chociaż, on ma w pracy właściwie samych facetów i oni rozmawiają ze sobą na temat zakładania rodziny i posiadania dzieci. Z tego co mi opowiada wnioskuję, że dużo par ma problemy z "zaskoczeniem". O badaniu nasienia też gadają i o tym, że ktoś w końcu po dłuższym czasie "zaskoczył". Nigdy jednak nie mówił mi, że komuś się nie udało- może nie chce akurat o tym MI mówić, może to temat tabu? nie wiem. W każdym razie to co ja wiem, a nie wie on czasem mnie przytłacza. Ja się zaczynam dołować i jestem sceptyczna a on tryska optymizmem. Trochę mnie to irytuje. U nas się ciągle nie udaje, teraz właściwie wypadają dwa cykle, coś popadłam chyba w jakieś zwątpienie. Uleciała gdzieś ekscytacja z "robienia dziecka". Zaczyna przerażać mnie myśl, że chyba potrzebna nam będzie jakaś konkretna pomoc medyczna. Eh. No to się spłakałam. Za dużo emocji chyba na dziś.stara.krycha, Mega, Arwena, Sabina, efcia, kapturnica, ania.g, gosia7122, kkisia, malgos741, Krakonka lubią tę wiadomość
-
peppapig wrote:Efcia
ja napisze cos może strasznego,ale lepiej teraz niż jak ja..czekałam do 12 tygodnia w nerwach i tak sie nie udało,krwiak wygrał.
Mówie to z władnego doświadczenia.
I trzeba być dobrej myśliMi sie udało jak straciłam nadzieje,nie przestane sie martwic aż nie urodze. Ale wierzyć trzeba i dxiałać i mieć nadzieje..
pepcia też tak uważam, dziekujepeppapig, Sabina lubią tę wiadomość
-
Kometa jak sie czyta jak komus cos takiego sie przytrafia to człowieka ogarnia faza zwątpienia , beznadziejności i bezradnosci w takich sytuacjach.Czlowiek uswiadamia sobie ze na zbyt wiele nie ma wplywu co nie oznacza ,ze to czlowieka nie rpzerasta..Mi sie zrobilo zajebiscie przykro mimo ,ze odpukac w niemalowane z moim dzieckiem wszystko oki to w takich chwilach ogarnia strach...No wlasnie za duzo emocji
Efciaefcia, peppapig, Arwena, Aasiula, gosia7122, Mega, ComeToMeBaby, kkisia, malgos741, beates, Krakonka, stara.krycha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja do domu sie zwijam w końcu uff..
Pogoda ładna bedziemy ogrodek podlewać i może ogniskouwielbiam jak rodzinką przy ogniu siedzimy i gadamy kiełbaski pieczemy
mmm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 14:13
efcia, Mega, ComeToMeBaby, Simba, gretka, stara.krycha lubią tę wiadomość
-
Ale mi baba w sklepie ciśnienie podniosła. Darłam się na nią aż się ludzie oglądali. Poszłam z Marcelem zrobić zakupy i nagle jakieś babsko podeszło i chwyta go za rączkę mówiąc high five. Podniosłam wrzask co ona robi, przecież dziecko tą rączkę zaraz do buzi włoży i w ogóle co to za macanie obcych dzieci. Ona mowi że przed chwilą była w toalecie i umyła ręce. Ja do niej no to co z tego i tak idąc wymacała pół sklepu i że sobie nie życzę dotykania mojego dziecka. Baba do mnie przepraszam i dziękuję... Myślałam że ją ukatrupię.
paszczakin, efcia, Arwena, Mega, malgos741, Dziobak, stara.krycha, megan8 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
peppapig wrote:No ja do domu sie zwijam w końcu uff..
Pogoda ładna bedziemy ogrodek podlewać i może ogniskouwielbiam jak rodzinką przy ogniu siedzimy i gadamy kiełbaski pieczemy
mmm
ja też uwielbiam spędzać czas ze swoja rodziną, a mam cudowną
milego wypoczynkuArwena, peppapig lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycześć dziewczynki
u nas dziś brzydko i ponuro,ale co tam ide na rynek po zieleninę i do sklepu po spodnie ciążowe-mam tylko 2 pary,zdecydowanie za mało
ach i powiem ze lubie takie spodnie,bardzo wygodne są zero guzików,rozporków i pas wysoki czyli tylek nie wyłazi jak sie nachylasz
Mega, Zofia8, Sabina, beates, peppapig lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny