35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
anek42 wrote:Czesc dziewczyny. Widze ze jestem tu chyba najstarsza. Mam 42 lata i tez staramy sie o trzecie dziecko. Mam dwoch synow 20 lat i 2 latka. Pomiedzy nimi byla corka ktora zmarla przy porodzie z powodu odklejenia sie lozyska. Mysle pozytywnie choc mimo tego ze niby wszystko jest ok to nie moge zajsc w upragniona ciaze. czas pokaze. wszystkim zycze powodzenia i pozytywnych testow ciazowych
caffe, inessa, bliska77, Bursztyn, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
gosia7122 wrote:Jestem przed @ i wszystko mnie wkurza ,kobitki jak sobie z tym radzicie bo u mnie znowu kłótnia z M.
caffe, inessa, bliska77, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
Gosia7122 - u mine jest to samo. Czuje sie wtedy jak odbezpieczony granat- tylko nie ja trzymam zawleczke. A jak do tego dojdzie pytanie mojego M czy man te dni to robie duuuuze bum i juz sie nie pyta. Jest klotnia i ciche dni. A ze z natury jestem gadula to znow jestem wkurzona. Staram sie opanowac ale rzadko kiedy mi sie to udaje i chyba nie ma zlotej rady jak to ograniczyc i sie wewnetrznie uspokoic.
Bursztyn dawaj jakies info jak sie czujesz po maglu..inessa, bliska77, Bursztyn, Panda, caffe, gosia7122 lubią tę wiadomość
Promyk -
Hmm z tym podminowaniem w te dni czy przed tymi dniami, podobno każda z nas to ma, ja chyba też aczkolwiek wydaje mi się że nie zawsze. Staram się wtedy albo obejrzeć fajny film, albo wsiadam na rower i jadę... tam gdzie mnie oczy poniosą.
inessa, caffe, gosia7122 lubią tę wiadomość
-
Slash - poki checi poty nadzieja. Nie mozemy tak latwo sie poddawac. Jak nie ten cykl to nastepny....
Mi tez jest trudno- ja tu -moj za woda. Ale man nadzieje ze sie uda. Jesli nie teraz to w lutym. Jeszcze nie jestem niedolezna, nie man 50 na karku- dam rade. Naleze do tych upartych i tez nie jeden raz przeplakalam pol nocy ze sie nie udalo. Ale to mijalo...podnosilam glowe i be de to robic poki sie nie uda. Mam taka nadzieje....inessa, polarmiś, bliska77, Bursztyn, anek42, Panda, caffe, gosia7122, angela, Andzia33 lubią tę wiadomość
Promyk -
Bozia ja się nie załamuje co ma być to będzie. A wyciszona jestem , bo w koncu pojawiło się sloneczko. Po dwoch tyg nareszcie! Poza ty przyjechała moja siostra wiec msm w końcu zajęcie. No i zapomniałam zapłacić za telefon i mnie odcięli haha
inessa, polarmiś, megan8, bliska77, caffe, Panda, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
byłam też dziś u lekarza i wyzwałam go ,że wtedy dał mi za późno to skierowanie na prenatalne ,ale z drugiej strony jak oni coś już tam wykryją tą wadę genetyczną to nie ma możliwości wyleczenia tego ,to po co one są ? żeby się przygotować psychicznie na to? ewentualnie usunąć
teraz mam skierowanie na to co robi się od 20 -22 tygodniaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2016, 22:41
bliska77, Lucky, caffe, inessa, promyk, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymegan8 wrote:imieniny u mamy zliczone
byłam też dziś u lekarza i wyzwałam go ,że wtedy dał mi za późno to skierowanie na prenatalne ,ale z drugiej strony jak oni coś już tam wykryją tą wadę genetyczną to nie ma możliwości wyleczenia tego ,to po co one są ? żeby się przygotować psychicznie na to? ewentualnie usunąć
teraz mam skierowanie na to co robi się od 20 -22 tygodnia
Bursztynku, hop hopBursztyn, Lucky, caffe, inessa lubią tę wiadomość