35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
macduska wrote:W narkozie nie masz poczucia bezbronności, nie masz poczucia niczego, po prostu urywa Ci się film i budzisz się już po wszystkim.
Simba, Reni, macduska, kkisia lubią tę wiadomość
-
Reni wrote:a kulociąg to nie są te szczypce którymi rozciągają szyjkę ?
ja tez miałam rurkę ale bez kulociągu i bolało jak próbowała mi ją wepchnąć przez zamkniętą szyjkę
a potem bolało to dmuchanie balonika
własnie Kometa miałaś balonik? -
hahaah ja też
ale, że dużo postów pokasowałam, to mogą mi nielajki skoczyć! HA! będę tu już zawsze
założę wątek 35 do setki!
kapturnica, Bozia3, Simba, efcia, kkisia lubią tę wiadomość
-
paszczakin wrote:mi jednego tak przepchali
nie powiem, zeby to nalezalo d najprzyjemniejszych akcji, bo u mnie tez bylo na zywca..
A ty Bozia nie strasz Komety porodem, bo una nie jest masochistka i znieczulenie wezmie, co nie Kometa?A wtedy bedzie: pach, puff i male Komeciatko luzacko bedzie na swiecie..
paszczakin lubi tę wiadomość
-
I sieM mi tak cos przypomnialo..Na innych watkach etz sie czlowieki udzielałysmy tam bywało grubo..Teraz moga poleciec hejty jak ktos jest na kogos wybitnie uczulony
Ktoras tu tez jakiejs biednej nieznajomej dopierdolila nie lajkow..I co ma dziołcha zrobic ??
Reni, Bozia3 lubią tę wiadomość
-
Kapta, dzięki. Masz rację z tymi papierami. Nie ma co. Trzeba brać byka za rogi. Cóż. Ale mam przynajmniej poczucie, że coś robię. Tak to bym sobie mogła zachodzić do menopauzy właśnie. A ten mój m mógłby mnie tak zapładniać i zapładniać... No- także ten, ogłaszam, że będę miała w tym cyklu @ i w następnym też. A potem zaktualizuję.
Simba, macduska lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:Ale Ty nawet nie przeczytałaś programu tej kampanii, a twierdzisz, że to autorka tego artykułu miesza katolicyzm z wątkiem społecznym. Otoż nie. Fundacja "Mama i tata" jest fundacją katolicką, więc jak tego nie mieszać?
I sama piszesz o jednym przykładzie na ile? Ilu masz takich znajomych jak ta para?
Ja nie mam żadnych. Jak pisałam znam jedną dziewczynę z grupy docelowej - kierownicze stanowisko, mieszkanie w centrum Warszawy, podróże, realizacja pasji, ale... No właśnie - faceta nie ma, czyli w praktyce nie jest w grupie docelowej.
I o jakiej wygodzi piszesz? Że się należy? Nie chodzi o rodzicielstwo - za to odpowiedzialność powinny ponieść dwie osoby. W innym wypadku byłybyśmy jak modliszki - facet, zrobiłeś swoje? to nie jesteś mi już do niczego potrzebny.
A z tym feminizmem to pojechałaś. Nie widzę nic feministycznego.
"Dopóki nie przekonamy męskiej połowy świata, że posiadanie potomstwa to W POŁOWIE także jej sprawa, kobiety mające dostęp do antykoncepcji nie będą się z własnej woli pisać na ryzyko utraty pracy, pozycji, zdrowia i osiągniętych wygód."
Każda normalna matka (przynajmniej dla mnie) - wie, że to bzdury trochę. Bo w normalnym rodzicielstwie zawsze kobieta poświęca więcej niż mężczyzna - taka jest natura - matka jest bardziej dziecku potrzebna w piuerwszych 3 latach życia. Normalna kobieta to wie - i ta, która pragnie dziecka - robi to bez żalu.
Inne feministyczne wariatki krzyczą o prawach wydumanych - zwykle takie, które nie mają dzieci....a potem w poduszkę płaczą - że samotne.....
W normalnym związku - mężczyzna pomaga kobiecie we wszystkim i kiedy może, to wyręcza...i kobieta nie musi walczyć o to.....
A o katolicyżmie wspomniałam w kontekście antykoncepcji....ja tam nie dopatrzyłam się apelu o odstawienie antykoncepcji - ale może za płytka jestem....
Swoją drogą takie prawo do aborcji i zachwalanie antykoncepcji jak zupełnie nieszkodliwej - to też można przedyskutować....
Iwone lubi tę wiadomość
-
moremi wrote:No mi właśnie Bozia cały czas dopierdala. Czyli co? Mam stąd iść?
Morka co z Tobą Kobieto?Iwone, iwcia77, megan8 lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:Kapta, dzięki. Masz rację z tymi papierami. Nie ma co. Trzeba brać byka za rogi. Cóż. Ale mam przynajmniej poczucie, że coś robię. Tak to bym sobie mogła zachodzić do menopauzy właśnie. A ten mój m mógłby mnie tak zapładniać i zapładniać... No- także ten, ogłaszam, że będę miała w tym cyklu @ i w następnym też. A potem zaktualizuję.
ComeToMeBaby, kapturnica, Zofia8, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:A Ty nie widziałaś, że to mowa o klikaniu "nie lubię", a nie o dyskusji? Faktycznie masz problemy z rozumieniem.
Może się zastanów - jakie masz zdanie na ten tematReni, Iwone lubią tę wiadomość
-
dodzwoniłam się do szpitala
mają dzwonić dopiero w przyszłym tyg!
dobrze, że się dodzwoniłam, bo przecież osiwiałabym przez tydzień!
Do kibla łażę z komórką, bo może oddzwonią. Teraz mogę odłożyć ją do szuflady. Uf!
powiedziałam, że mają sobie zaznaczyć, że nie wyjeżdżamWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2015, 11:57
ComeToMeBaby, Bozia3, moremi, kapturnica, gretka, Simba, Zofia8, efcia, macduska, kkisia, iwcia77, Mega lubią tę wiadomość
-
Bozia3 wrote:Kometa Ty jesteś kobietą czynu, a Twojemu facetowi zależy na Tobie i zrobi co trzeba. Dacie radę - i czy naturalnie czy in vitro - zadziałacie jak trzeba...tak mi się wydaje....
-
moremi wrote:Zdanie wyraziłam - ma to wydźwięk pejoratywny. Za którym razem zrozumiesz? Dlatego, że nie rozumiesz tak bardzo "nie lubisz" tego co piszę - obojętnie co? Co chcesz mi udowodnić?
"Dlatego, że nie rozumiesz tak bardzo "nie lubisz" tego co piszę - obojętnie co? Co chcesz mi udowodnić?"
Ja pierdziu - nie rozumiem teraz już naprawdę...)))))