Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 21 września 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milae, strasznie Ci wspolczuje. Nawet sobie nie wyobrazam co czujesz :/

    Ylae, gratuluje i witam Dawidka :)

    Lore, ja sie na tazie nie staram (jeszcze nie), ale staralam z pomoca lekarska w UK, wiecjak masz pytania, to pisz smialo :)

    Ylya lubi tę wiadomość

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 22 września 2017, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ilya gratuluje bardzo mocno, cudowny synek, piekne imie! Dajesz nam wszystkim nadzieje swoja historia, swoim przykladem. Tak bardzo sie ciesze ze Ci sie udalo i ze Dawidek taki piekny, zdrowy i wogole. To teraz wspanialego zycia razem Wam zycze! Sciskam mocno.<3

    Ylya lubi tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 22 września 2017, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Millaa bardzo, bardzo mi przykro, ja stracilam ciaze w szostym tygodniu i to bylo dla mnie okropne przezycie, ale utrata ciazy na tak zaawansowanym etapie, to naprawde dramat, wspolczuje Ci bardzo. Ale dobrze ze trafilas na nasze forum teraz, tu swobodnie mozesz porozmawiac o wszystkim, poznac inne dziewczyny po podobnych przejsciach i co najwazniejsze, dostac duzo wiary w to, ze moze Ci sie udac ponownie zajsc i tym razem spokojnie donosic. Witaj u nas!

    Millaa lubi tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2373

    Wysłany: 22 września 2017, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki kochane!

    Mowilam Wam juz, ze we wtorek 6ty tym razem udany transfer przede mna :)
    Biore juz tyle tego wszystkiego, ze chwilami sie zastanawiam czy czegos przypadkiem nie zapomnialam ;)
    Owulacja byla naturalna z takim hukiem, ze az dostalam plamienia/krwawienia w 15 i 17dc, ale dzis bylam na kontroli i wszystko super i we wtorek podadza mi 2 blastki :) Trzymajcie kciuki!

    Dani co u Ciebie? Jestes u rodzinki?

    eM80, ana167, Dani, evaness, Fiona 30, Jot lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Millaa Przyjaciółka
    Postów: 114 26

    Wysłany: 22 września 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani, bardzo dziękuję za miłe przyjęcie. Wczoraj miałam spotkanie z psycholog i bardzo pochwaliła moje działanie tzn. zapisanie się do Was! Czasami lepiej napisać o tym co się czuje, niż mówić. Ja na razie mam problem z rozmową na temat tego co się wydarzyło, ale to chyba normalne. Nawet nie potrafię rozmawiać przez telefon. Nie mieszkam blisko rodziny a rozmawiam przez tel. tylko z rodzicami, teściami i bratem. Na tym etapie to wystarczy.

  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2373

    Wysłany: 22 września 2017, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mila bardzo bardzo mi przykro :(
    Choc wycierpialam sie swoje to nawet sobie nie wyobrazam jak Ciebie to musi bolec i jak to przezywasz.
    Kochana wyplacz sie, przezyj to, mysle ze to bardzo wazne.
    Zaswieci jeszcze sloneczko dla Ciebie zobaczysz!

    Mialam znajoma w pracy, ktorej przydazylo sie podobne nieszczescie. Jej dziecko zmarlo bo miala trombofilie o ktorej nie wiedziala. Straszne przezycie. Jak dzwonilam do niej to tylko plakala przez telefon, nie byla w stanie nic z siebie wydusic.
    Odczekala 3 miesiace i zaszla w kolejna ciaze, cala robila zastrzyki i synek ma dzis kilka lat.
    Wiem, ze u Ciebie to choroba serduszka, ale wierze ze bedzie jeszcze dobrze. Wtedy jej to powiedzialam i napisze to teraz Tobie: mozesz zajsc w ciaze i w nia znowu zajdziesz, uwierz mi ze to bardzo wiele :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2017, 12:32

    Millaa, Dani, Jot lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Millaa Przyjaciółka
    Postów: 114 26

    Wysłany: 22 września 2017, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka, aż łzy w oczach moich się pojawiły, czytając Twoją wiadomość. Tak bardzo teraz potrzebuję wsparcia. Jesteś Kochana! Dziękuję z całego serca. Za Ciebie również trzymam kciuki z całych sił. Wizyta u lekarza dała mi nadzieje. Mój Aniołek już zawsze będzie z nami i wierzę głęboko, że nam pomoże w dalszej walce.

    niezapominajka2017 lubi tę wiadomość

  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 22 września 2017, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka, podowdzenia z transferem, kochana! Bardzo mocno kciukam za Ciebie! Teraz musi sie udac! Odczekalas troche, odpoczelas, to napewno Ci dobrze zrobilo. I to cale leczenie Twoje napewno przyniesie skutek.

    Nie jestem jeszcze w Polsce, na razie w kraju w ktorym mieszkam sa swieta i swiatecznie pojechalismy z mezem 2 dni temu do tesciowej (ktora uwielbiam) i jego mlodego brata za miasto, i swie swiatecznie stolowalismy i plazowalismy itp U nas jest nadal 30 stopni, tu gdzie mieszkam, choc powoli ochladza sie, ma byc "tylko 29-28" w przyszlym tygodniu :)
    W niedziele lecimy z mezem i jego synem (jego syn ma 18 lat) do Grecji, na Krete na 5 dniowe wakacje. Tam jest troche chlodniej, bo 25 stopni, ale tez slonecznie, no i zmiana otoczenia, to zawsze dobrze robi :) Hotel, nie musze gotowac itp, i akurat owulka ma byc wtedy.
    Do Polski w pazdzierniku lece.

    niezapominajka2017, Jastin76, eM80, Margaret.Se, Fiona 30, MoBo, Jot lubią tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • Muchacha Ekspertka
    Postów: 185 247

    Wysłany: 22 września 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny. Dołączam z racji wieku - 40. Przyjmiecie?
    Od dawna Wam kibicuję zza krzaka, w końcu przyszedł czas na coming out ;)
    Niestety to nienajlepszy moment, bo aktualnie czekam na poronienie - zarodek przestał się rozwijać w 6 tyg. ciąży. Po wielkiej radości i niedowierzaniu, że jestem w ciąży przyszedł wielki smutek. Jednak wraz z upływającym czasem jest lepiej. Wierzę, że wkrótce będę mogła powrócić do starań. Tymczasem trzymam kciuki za Was :)

    starania od 4 lat, AMH 0,58, 41 lat
    1 ivf - 1 zarodek, beta - 0
    2 ivf - 2 zarodki, beta +, brak serduszka w 8 tyg.
    3 ivf - brak zarodków
    4 ivf - 2 zarodki, beta <1
  • aszencja Autorytet
    Postów: 348 318

    Wysłany: 22 września 2017, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yla gratulacje, przystojniak <3


    Ale nowych dziewczyn, powodzenia, bo Was nie dam rady przeczytac.


    Ja siedze teraz na wychowawczym ale nie wyłacznie z dzieckiem. Organizujemy spotkania z roznymi specjalistami dotyczacymi rozwoju itd, chodze z dzieckiem, super sie bawimy.


    Pozdrawiam :)

    Ylya, Jot lubią tę wiadomość

    Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki.
  • loret1 Autorytet
    Postów: 715 1863

    Wysłany: 22 września 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka kciuki i powodzenia:)

    Dani odpoczywaj, baw sie dobrze nawet baaardzo dobrze i przywiez male co nieco:) a w pazdzierniku poprosimy o slonce bo duzo go masz;) bo wrzesien jest paskudny brrr....

    witaj Muchacha, przykro, ze sie nie udalo:( kciuki za kolejne podejscie...

    pozdrowienia dla wszystkich i tych w krzakach :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 01:36

    niezapominajka2017, ana167, MoBo, Dani lubią tę wiadomość

    loret1
  • Ania1602 Autorytet
    Postów: 874 963

    Wysłany: 22 września 2017, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    05. 09. przez cc przyszła na świat moja wyczekana i ukochana córeczka, 3kg, 52cm. Jest zdrowa i śliczna. Niestety walczymy z rozkręceniem laktacji.

    niezapominajka2017, Moko, eM80, loret1, ana167, Millaa, Dani, Ylya, Margaret.Se, MisiaABC, Znowu.ta.kryska, Jastin76, Nusieńka, Fiona 30, MoBo, evaness, Jot, aszencja, sandzu, tAnia, bulkaasia lubią tę wiadomość

    * Czerwiec 2014 Aniołek :(
    * Czerwiec 2015 Aniołek :(
    Do trzech razy sztuka?
    * Wrzesień 2016 IVF
    * 19.09. transfer :(
    * 24.10. crio :(
    * 27.12. crio :) Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 :) ; 26dpt <3
    * TP 12.09.2017r.
    * 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka <3
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2373

    Wysłany: 23 września 2017, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania gratulacje! Wszystkiego dobrego dla Was!

    Ania1602 lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 23 września 2017, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1602 wrote:
    05. 09. przez cc przyszła na świat moja wyczekana i ukochana córeczka, 3kg, 52cm. Jest zdrowa i śliczna. Niestety walczymy z rozkręceniem laktacji.
    No wreszcie się pochwaliłaś!!!! Ogromne gratulacje

    Ania1602 lubi tę wiadomość



  • loret1 Autorytet
    Postów: 715 1863

    Wysłany: 23 września 2017, 01:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania gratulacje:) fajnego matkowania!

    Ania1602 lubi tę wiadomość

    loret1
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 23 września 2017, 01:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka kciuki mocno zacisniete ! :)

    Ania wielkie gratki :)

    Muchacha , witaj, przykro ze nie tym razem :(, ale walczymy dalej, tez mam 4 lata za soba i wierze ze w koncu i nam sie uda.

    Dani Tobie to dobrze , wakacje po wakacjach :) , baw sie dobrze i rzecz jasna za wiadome trzymam kciuki ;)

    pozdrawiam

    Ania1602, niezapominajka2017, Alicjaa, Dani lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • Alicjaa Ekspertka
    Postów: 131 121

    Wysłany: 23 września 2017, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu gratulacje .

    U mnie cztery dni do ... dzis testowalam i biel niestety . Moze za wcześnie ??

    Ania1602 lubi tę wiadomość

    Alicjaa
  • Franuszka Debiutantka
    Postów: 9 5

    Wysłany: 23 września 2017, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was kochane,mam 39 lat,8 lat stralismy się z mężem o dziecko,wlasciwie to się poddalismy ,w toku zajęć nawet się nie leczylam,po prostu myslalm,ze nie dane będzie mi zostać mamą,ale w marcu tego roku pokazal się pozytywny test ciązowy,bylam w szoku,ze jaaa? no niemozliwe,a jednak,bylismy bardzoo szczęsliwi,na 1 wizycie okazalo się ze nie widac pęcherzyka ciązowego,ginekolog powiedziala do mnie,ze to jakaś"KOZA" nie wiedzialam o co jej chodzi??? a ona,ze pewnie pozamaciczna,dala skierowanie do szpitala,bożee jak ja plakalam,oparlam się o mur szpitala i nie moglam tchu zlapac.W szpitalu Stwierdzili,ze moze byc za wczesnie ,chcieli mnie polozyc i obserwowac,nie zgodzilam sie,postanowilam sama za 2 dni zrobic bete,,no i ladnie urosla,poszlam do ginekolog i byl juz pęcherzyk ,,,czyli wszystko w porządku :) ,,,,znowu wielka radość,mialam przyjsc za tydzien czy jest serduszko,,poszlam i bylo ,,no dziewczyny bylam w 7 niebie. na następnej wizycie lekarka powiedziala,ze jest wszystko super,książeczkowo i juz mialam isc do domu,ale poprosilam o usg,powiedzialam,ze mąz czeka i chcialby zobaczyc ,,,poprosila go zrobila z łaski swojej na te usg i wyrok,,ojej seduszko nie bije,przestalo bic! No i u mnie zawał,wyszlam z gabinetu strasznie zaplakana,serce krwawi mi do dziś,mineły 4 miesiące,Chodzę już do innej gin,ona daje zielone swiatlo aby sie starac,ale ja juz wiem,ze nic z tego nie będzie.badania porobilam,lekarka mowila ze w ciązy bede musiala byc na heparynie ,acard,juz teraz biorę,zapisaną mam metforminę,ale wątpie,nie mam wiary,wczesniej tyle lat i nic,to dlaczego teraz mialo by byc wszystko ok.Chyba jednak wiek swoje robi :(

    Millaa lubi tę wiadomość

    Aniołek 02.05.2017 (*)
  • Franuszka Debiutantka
    Postów: 9 5

    Wysłany: 23 września 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Millaa bardzo ci kochana współczuję,nie wiem czy ciebie to pocieszy ,ale mi dało to trochę otuchy,Bóg wybrał i chciał aniołki dla siebie,a dzieci nie umierają po prostu wybierają inną datę przyjscia na swiat.Nie smutaj kochana ,malenstwo wroci do ciebie w innym terminie.Ja staram się nie plakac.Czytalam ostatnio TAKI LIST OD ANIOLKA DLA MAMY i nie placzę,wymyslam wsystko aby nie plakac.


    List aniołka do mamy

    " Kochana Mamo" Wiem że mnie nie widzisz,nie słyszysz i nie możesz dotknąć...ale ja jestem..istnieje..w Twoim życiu,snach Twoich,Twoim sercu...Istnieje. Kiedy byłem tam na dole,w twoim cieplym brzuchu godzinami zastanawialem sie jak to będzie kiedy będę już przy Tobie,w tym miejscu o ktorym opowiadałaś mi gładząć sie po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś spać.Ja wsłuchany w twoje opowiesci i kojacy twoj głos chłonąłem każde słowo,każdą informacje a potem cichutko zeby cie nie obudzić kiedy wreszczie usypiałaś marzyłem. Wyobrażałem sobie to cudowne miejsce i ciebie jak wyglądasz.Patrzyłem na swoje dziwne nożki i rączki u których nie wiem czemu było dziesięć palcówi i zastanawiałem sie czy jestem do ciebie podobny...Chyba nie-myslalem-bo ty pewnie jestes piekna a ja taki dziwny,pomarszczony...no i po co mi dziesiec palcow -myślałem? A potem nagle wszystko sie jednego dnia zmieniło.Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i juz nie było opowieści.To nie może być prawda-mówiłaś-godzinami . Słuchałem teraz jak płaczesz,krzyczysz,prosisz i błagasz.A ja nie wiedziałem o co i dlaczego? Chciałem Cie barzdo pocieszyc więc wywracałem fikolki żebyś poczuła że ja tu jestem i cię kocham, ale wtedy ty plakałaś jescze bardziej.
    A potem nadszedl ten straszny dzień.Zobaczyłem ze ktoś świeci mi po oczach,straszne światlo wpadalo w głąb ciebie, nie wiem skąd a ty powtarzałaś ze będzie dobrze,musi być.Ale płakałaś -słyszałem.Kiedy nagle wszystko zrobiło się czarne a mnie wciągnęło coś i pchało mocno zrobiło się cicho.Ktoś już trymał mnie na rękach ale to nie byłaś ty.A potem usnąłem i kiedy otworzylem oczy,wszystko wkoło mnie zalewał błekit w każdych odcieniach.Byłem ten sam-mały,pomarszczony i z dziesięcioma palcami u rąk.Ale ciebie nigdzie nie było_Obok mnie siedział rudy chłopczyk i uśmiechnął sie do mnie.Witaj-powiedział. Gdzie moja mama-zapytałem? I wtedy on opwiedział mi wszystko.Ze nie kazde dziecko trafia do swoich rodzicow,i ze nie niema zwiazku jak bardzo oni kochali i chcieli,ze teraz tu jest moje miejsce,posrod innych malych Aniolkow.Ze bedzie mi ciebie mamo brakowalo ale musimy oboje nauczyc sie zyc bez siebie.I musialem nauczyc sie tak zyc,Nie, nie bylo mi łatwo,plakałem tak jak ty wtedy i cierpialem tak jak ty wtedy.Ale jest mi tu naprawde dobrze.Mma wielu przyjaciol,wiele zabawy,wiele radosci.Ale nie szalejemy calymi dniami na łace,mamo.Pomagamy starszym ludziom przeprowadzic ich na spotkanie tu w niebie.Znajdujemy ich rodziny,mężow,żony,dzieci żeby mogli się z nimi spotkać.Możesz być ze mnie dumna,mamo.Jestem grzecznym Aniołkiem,naprawdę.No..czasem tylko robimy sobie psikusy i troszkę narozrabiamy kiedy skrzydełkami zachaczamy o klomby kwiatów,ale wiesz... jak się bawimy w berka to czasem nas ponosi...Kiedy tu się znalazłem mój przyjaciel wytłumaczył mi też że nie moge kontaktować sie z toba osobiście..czasem tylko pojawic sie w twoich snach ale nic więcej.Ostatno jednak zaczęłem robić sie powoli przezroczysty i skrzydełka mi nie działają jak kiedyś.Przyjaciel poptarzył,pokiwał smutno głową i zabrał mnie na ziemię.Usiedliśmu na białym krzyżu i naglę CIĘ zobaczyłem,Wiedziałem że to ty,poznałem twoj głos.Stałaś tam w deszczu i płakałaś powtarzając że tak bardzo cierpisz,że tak bardzo tęsknisz,ze nie chcesz już żyć....Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i powiedział że musimy coś zrobić,żeby Ci pomoc.Bo nie możesz tak dalej cierpieć,musisz żyć bo wobec ciebie jest jeszcze wiele planów które musisz zrobić.że są gdzieś dzieci którym musisz pomoc przejść przez zycie i otoczyć je miłością tak wielką jak tą która teraz powoduje twoj wielki ból.Więc piszę do ciebie mamo ten list,pierwszy i ostatni.Musisz wziąść się w garść,musisz się uśmiechać,zyć,dzielić się radościa z innymi.Ja cie bardzo mocno kocham i wiem ze to zmojego powodu płaczesz ale tak nie można..Każda twoja kolejna łza powoduje że moje skrzydełka znikają.Kiedy ty sie poddasz ja tez zniknę,Tu na górze istnieje dzieki tobie i twoim myslom o mnie.Ale tylko tym dobrym mysłą.Bo kiedy bedziesz cały czas tak strasznie rozpaczać to żał zaleje twoje srece,smutek przesłoni ci świat i bedziesz tylko myslała o tym co straciłas.Zapomnisz o mnie.Nie ,nie zaperzeczaj ze nigdy nie zapomnisz.Pamięć to zachowanie w sobie tych radosnych chwil a ciebie pogrąża smutek-on nie jest dobry.Każdy twoj usmiech to dla mnie radosna chwila.Dzięki tobie mogę zrobić jeszcze tyle dobrego.Zebys widziala tą radosć kiedy znajduję najbliższych ludziom którzy tu trafili...Z twojego szczescia czerpie swoja sile.Prosze mamo żyj dalej i zachowaj mnie w sercu i myslach.Bo nie długo poza smutkiem nie będzie już tam miejsca dla mnie... Kocham cie mamo..I nie jesteś sama-pamiętaj.I nie mów że mnie już nie ma! JESTEM..Zobaczysz mnie w oczach swoich dzieci,usłyszysz w radosnym ich śmiechu,poczujesz kiedy przytulać je bedziesz i kołysać do snu.Ja tam zawsze będę,zawsze przy tobie.Zawsze.Tylko proszę żyj mamo bo smutek powoduje że znikam...a wtedy nic już nie będzie..mnie już nie będzie,,,Kocham cie mamo.


    Millaa lubi tę wiadomość

    Aniołek 02.05.2017 (*)
  • Franuszka Debiutantka
    Postów: 9 5

    Wysłany: 23 września 2017, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcialam napisac jeszcze,ze bardzo cieszą mnie tutaj co niektore posty,dają nadzieję,Bardzo gratuluję mamie Dawidka.przepraszam zapomnialam nicku,życzę wam wszystkiego co najlepsze,dajecie nadzieję i wiarę,ze będzie dobrze,

    MoBo lubi tę wiadomość

    Aniołek 02.05.2017 (*)
‹‹ 1093 1094 1095 1096 1097 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ