35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
83xxx wrote:Staramy się już ponad 3 lata..bezskutecznie. Nigdy w ciąży nie byłam. Ogólnie wszystko ok: owulacje co miesiąc, hormony, @ jak w zegarku co 28 +/- 2 dni, nasienie. Obecnie kończę stymulacje i jutro mam punkcję

Bądź dobrej myśli, skoro wszystko jest OK, to na pewno się uda ! A jutro trzymaj się dzielnie i daj znać
My też staramy się od 3-4 lat ale u mnie ciągle coś nowego wychodzi. Hormony w porządku oprócz prolaktyny (brałam dostinex) i TSH było trochę wyższe i miałam brać eutyrox ale jak poczytałam na jakiej zasadzie ( dużo mówi o tym Jerzy Zięba) on działa i jakie są skutki dla organizmu to go odstawiłam, poszłam do naturopaty i przyjmuję odpowiednie suplementy i jest OK. W między czasie miałam usuniętego polipa, usuwany jajowód i teraz czeka mnie kolejna laparoskopia w celu usunięcia drugiego, bo chcemy podchodzić do IVF, bo w moim przypadku to jedyna szansa. Mam nadzieję, że do 40-ski się uda. Z tego co widzę na forum to dziewczyny które kilka lat temu pisały o swoich staraniach to są już w ciąży. Musimy być dobrej myśli chociaż na pewno sama wiesz, że nie jest to proste
-
nick nieaktualny
-
agm wrote:Bądź dobrej myśli, skoro wszystko jest OK, to na pewno się uda ! A jutro trzymaj się dzielnie i daj znać

My też staramy się od 3-4 lat ale u mnie ciągle coś nowego wychodzi. Hormony w porządku oprócz prolaktyny (brałam dostinex) i TSH było trochę wyższe i miałam brać eutyrox ale jak poczytałam na jakiej zasadzie ( dużo mówi o tym Jerzy Zięba) on działa i jakie są skutki dla organizmu to go odstawiłam, poszłam do naturopaty i przyjmuję odpowiednie suplementy i jest OK. W między czasie miałam usuniętego polipa, usuwany jajowód i teraz czeka mnie kolejna laparoskopia w celu usunięcia drugiego, bo chcemy podchodzić do IVF, bo w moim przypadku to jedyna szansa. Mam nadzieję, że do 40-ski się uda. Z tego co widzę na forum to dziewczyny które kilka lat temu pisały o swoich staraniach to są już w ciąży. Musimy być dobrej myśli chociaż na pewno sama wiesz, że nie jest to proste
Ja jestem już po punkcji
Pobrali 16 komórek z czego 10 było dojrzałych. Dzisiaj mają dzwonić ile si.ę zapłodniło.
Źle zniosłam z nieczulenie. Jakieś 4-5h po punkcji miałam mdłości, brak apetytu, trzęsło mnie zimno, kręciło się w głowie a na końcu doszły wymioty. Ginekologicznie jest wszystko ok.
Dani lubi tę wiadomość
-
Kochane,
podczytuje was zza krzakow:)
za chwile bede musiala zmienic forum, bo blizej do 40tki, w lutym skonczylam 38:)
jestem juz we Francji i tu trafilam w rece specjalisty od nieplodnosci,
zrobilam badanie usg ktore wykazalo ze mam bez sytmulacji 6 pecherzykow na prawym jajniku i 4 na lewym,to bylo w 6 tym dniu cyklu, najwiekszy mial 14mm,
to chyba niezlym score, jak to jest z Wami, mam powody do radosci czy to norma,? przpraszam jesli pytanie wyda sie banalne,
pozdrawiam wszystkie starajace sie
Bea77 lubi tę wiadomość
-
evaness wrote:Ana no właśnie coś opornie mi z tym idzie
ale powoli do przodu 
Niezapominajka, ty się lepiej pochwal - podczytuję inne wątki i coś ciekawego znalazłam

Niestety to juz nieaktualne, w poniedzialek zaczelam krwawic i beta spadla, a dzis zaczelo sie poronienie
Wyje z bolu, serce mi peka i nie wiem co dalej, to byly nasze ostatnie zarodki
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF
❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI
2.06.2017 crio
26.06.2017 crio

28.07.2017 ICSI
26.09.2017 crio [*] 8tc
14.02.2018 crio [*] 6tc

20.04.2018 ICSI
brak mrozakow
22.03.2019 IMSI
13.07.2019 
-
niezapominajka2017 wrote:Niestety to juz nieaktualne, w poniedzialek zaczelam krwawic i beta spadla, a dzis zaczelo sie poronienie

Wyje z bolu, serce mi peka i nie wiem co dalej, to byly nasze ostatnie zarodki
bardzo mi przykro, trzymaj się dziewczyno
niezapominajka2017 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Niezapominajka, doczytałam... i uwierz, że łezkę uroniłam.
Chyba nic co napiszę żeby Cię pocieszyć nie poprawi Twojego samopoczucia.
To za dużo cierpienia jak na jedną osobę...dlatego trzeba uwierzyć, że to musi się kiedyś zamienić w dobro.
trzymaj się!
niezapominajka2017 lubi tę wiadomość
35 lat, 1.08.2017 - IUI

14.04.2018 SYN
-
Hej wszystkie starające .Zerknijcie na mój wykres.Pije zioła O.Sroki na owulację,ale chyba w tym miesiacu lipa.Choć test owulacyjny clearblue był pozytywny jednego dnia.Śluz tez.Szyjka też.Tylko ta temperatura..Jestem załamana. Długo się już staramy.Jeśli do września nie wyjdzie to wracam do kliniki dalej próbować.Konktretne starania od 2015
2 wczesne straty
2017 In Vitro -niestety bez skutku
AMH -1
2018 In Vitro KD klapa:(
2019 Badanie gdzie leży problem..
Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
Komórki nk
Mąż Hla C C1 -
Dodam że ostatnio miałam taką sytuację bez wyraźnego skoku jak brałam antykoncepcje przed IVF.Wtedy temperatura była na wysokim poziomie praktycznie cały miesiąc. Taka sytuacja zdarzyla się pierwszy raz ze nie ma tego skoku.Termometr jest ok.Nie idę na monitoring bo nie mieszkam w Pl ,a tutaj kosztuje to 200 euro.Więc czekam na rozwój. Bardzo bolał mnie brzuch a szczególnie jelita przez 2 dni .Test owulacyjny pozytywny .Ale skoku brak..Konktretne starania od 2015
2 wczesne straty
2017 In Vitro -niestety bez skutku
AMH -1
2018 In Vitro KD klapa:(
2019 Badanie gdzie leży problem..
Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
Komórki nk
Mąż Hla C C1







