35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoBo ja z progesteronem nie mam problemu wiec po 10 dniach odstawiam zeby 2 przyszła szybciej. Jak ma ciaza sie utrzymac to i tak sie utrzyma czy odstawisz po 10 czy 14 dniach.MoBo wrote:A nie jest tak, ze odstawia sie progesteron po tescie?
Moj sie tym razem bardzo rozgadal i wyraznie 3 razy powtorzyl pod koniec tabletek test i jak ciazy nie ma to odstawic, a jak + to brac dalej i szybko przybiec po wiecej. -
nick nieaktualnydowcipnieMoBo wrote:A mierzycie tempki dowcipnie czy dogebnie?
Bo bedzie roznica nawet do 0.15 - dowcipne beda wyzsze.
ale nie mozna mierzyc przy otwartym oknie. Ja w lato tak mierzyłam i miałam 36.50, wtedy sobie robie namiocik z koldry i pod namiocikiem
Margaret.Se, milka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyfajne czytam opinie tez zamowie.milka1 wrote:MoBo, Ty się interesujesz kulturą wschodu? A czytałaś może Tenzin Wangyal Rinpocze - Przebudzenie Świetlistego Umysłu ?
Będę dzisiaj zamawiała i ciekawa jestem, recenzje fajne, dotyczy medytacji.
milka1 lubi tę wiadomość
-
Dokładnie tak. Nie wiem też po co badać progesteron jeżeli bierze się luteinę. Wynik będzie zafałszowany. Tylko dydesteron (duphaston) nie wpływa na wyniki progesteronu produkowanego przez ciałko żółte.MoBo wrote:A nie jest tak, ze odstawia sie progesteron po tescie?
Moj sie tym razem bardzo rozgadal i wyraznie 3 razy powtorzyl pod koniec tabletek test i jak ciazy nie ma to odstawic, a jak + to brac dalej i szybko przybiec po wiecej.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
W październiku zrobiłam jak piszesz. Nie utrzymała się. Długo plułam sobie w brodę.aszka wrote:MoBo ja z progesteronem nie mam problemu wiec po 10 dniach odstawiam zeby 2 przyszła szybciej. Jak ma ciaza sie utrzymac to i tak sie utrzyma czy odstawisz po 10 czy 14 dniach.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Milka wiesz ja sama nie wiem czym sie dokladnie interesuje
Do tej pory czytalam o chinskim podejsciu e.g akupunkturze, acupressure, leczeniu, yoga, technikach oddechu etc Podejscia i techniki wchodu bede sie roznic, Tybetanskie bedzia zblizone do Indyjskiej- czyli jak chinczycy maja Yin/Yang to tam bedzie Slonce/Ksiezyc (tak to chyba nazywaja i swiatlo jako energia). Duzo bedzie sie operalo na technice oddychania - wiec sie przygotuj na duzo wdechow i wydechow 
Wlasnie wczoraj spotkalam sie z kolezanka ktora byla miesiac w indiach na kursie i szczerze bardzo zachecila mnie do poczytania czegos - no i darmowe lekcje oddychania i yogi mi sie dostana
Mysle, ze ksiazka zapowiada sie fajnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 13:48
milka1, aszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMasz rację Mobo, róznią się między sobą, ale wszystko oparte na harmonii z wewnętrznym JA
o energii, czyli tak jak piszesz 
szukam dla siebie form wyciszenia, panowanie nad stresem i radzenia sobie z nim, pozytywnego myślenia i coś, co ciągle tu piszę, czyli pozytywne myślenie
Szukam różnych technik, bo jak wiadomo, dla każdego dobre co innego
Zdam relację jak przeczytam.
Medytacja wpływa na komórki i nawet w tym filmie co rano załączyłam jest wzmianka o kobietach, które mają problem z zajściem w ciążę.
Póki co uciekam, obiad szykowac
aszka, MoBo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyw watku invitro duzo dziewczyn ma mega dawki i tez sie ciaze nie utrzymuja. Ja jestem zdania ze jak ktos ma w normie to i tak wiekszej roznicy nie robi. Owszem wspomaga progesteron ale nie tylko progesteron bierze udział w utrzymaniu zdrowej ciazy, ale sa i inne czynniki np niewydolnosc szyjki, problemy immunologiczne itd.moremi wrote:W październiku zrobiłam jak piszesz. Nie utrzymała się. Długo plułam sobie w brodę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 14:18
-
nick nieaktualnyzeby zobczyc czy po 1) jest odpowiedni wynik -moze byc zawyzony ale osoby z progesteronem moga miec nadal niski=zwieksza dawke np luteiny po 2) sa rozne opinie tak jak czy blokuje owulacje, moj lekarz mowił ze zrobic bo nie u wszystkich podnosi wynik progesteronu, moze go tylko podtrzymywac w normie. Zazwyczaj podnosi głownie przy wielkich dawkach np 400 mg na dobe.moremi wrote:Dokładnie tak. Nie wiem też po co badać progesteron jeżeli bierze się luteinę. Wynik będzie zafałszowany. Tylko dydesteron (duphaston) nie wpływa na wyniki progesteronu produkowanego przez ciałko żółte.
-
nick nieaktualnymi kolezanka mowila ze jej znajoma zaszła po wizycie u bioenergoterapeuty, ale ja bym sie bała.MoBo wrote:Milka wiesz ja sama nie wiem czym sie dokladnie interesuje
Do tej pory czytalam o chinskim podejsciu e.g akupunkturze, acupressure, leczeniu, yoga, technikach oddechu etc Podejscia i techniki wchodu bede sie roznic, Tybetanskie bedzia zblizone do Indyjskiej- czyli jak chinczycy maja Yin/Yang to tam bedzie Slonce/Ksiezyc (tak to chyba nazywaja i swiatlo jako energia). Duzo bedzie sie operalo na technice oddychania - wiec sie przygotuj na duzo wdechow i wydechow 
Wlasnie wczoraj spotkalam sie z kolezanka ktora byla miesiac w indiach na kursie i szczerze bardzo zachecila mnie do poczytania czegos - no i darmowe lekcje oddychania i yogi mi sie dostana
Mysle, ze ksiazka zapowiada sie fajnie.
milka1, MoBo lubią tę wiadomość
-
Kurde czytam o tym lektrozolu a tu info, ze sa podejrzenia defektow plodow przez osoby stosujace ten lek. W stanach firma producujaca ten lek rozeslala ostrzezenie do klinik, mowiace o wypadkach wystapienia defectow. Mimo, ze nie zostalo to potwierdzone badaniami, firma zabezpiecza sie przed wezwaniami do sadu. W Indiach zostal oficjalnie wycofany.
Jakos szczerze troche mnie strach oblecial
Czy ktos sie tez z tym zetknal?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 16:32
-
Lore wrote:ale mi dziś pykła tempka z 36.4 od wczoraj na 37

Super oby została tak wysoko, dobrze wróży jak masz a trzy dni dostac @
Lore, milka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyakurat mnie to tez interesowało jak zaczełam brac letrozol. Wg badaczy zanim dojdzie do zaplodnienia organizm kobiety zostaje oczyszczony z tego leku, wiec głownie sie preferuje dawke dobowa 2.5 mg, max 2 x czyli 5 mg, nie wiecej. Dlatego np letrozolu nie wolno brac w ciazy, ale wiadomo ze jak np kobieta chora na raka to najpierw sie leczy grozniejsza chorobe i te informacje o badaniach to sie glownie opieraja na kobietach ktore brały ten lek w ciazy. Wiadomo producent sie zabezpiecza bo musi. Letrozol jest własnie głownie lekiem na raka, a stymulacje ma jako uboczne działanie. Ale w dawce dozwolonej czyli 5 mg na dobe, do czasu owulacji zostaje wydalony z organizmu.MoBo wrote:Kurde czytam o tym lektrozolu a tu info, ze sa podejrzenia defektow plodow przez osoby stosujace ten lek. W stanach firma producujaca ten lek rozeslala ostrzezenie do klinik, mowiace o wypadkach wystapienia defectow. Mimo, ze nie zostalo to potwierdzone badaniami, firma zabezpiecza sie przed wezwaniami do sadu. W Indiach zostal oficjalnie wycofany.
Jakos szczerze troche mnie strach oblecial
Czy ktos sie tez z tym zetknal?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 19:24
MoBo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny






