X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety, mimo leków znowu się nie udało :( czyli że trombofilia to nie jedyny problem , ciężki czas :(

    Nowa
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi Justyna...A jakie leki bralas?

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana przykro mi kochana, ale ostateczne wspomnienie kliniki bedziesz miec po latach pozytywne. Bo masz coreczke. Szkoda ze rodzenstwa nie bedzie dla malej, z tych zarodkow. Ale moze naturals sie trafi jakis? Czy u Was nie ma szans na naturals? Juz nie pamietam.

    Ja nadal w grze, choc nie sadzilam ze zmiana kliniki, te wszystkie badania to tyle potrwa...Ale co zrobic. Moj maz mial problem z zebem jednym i przez to poszedl na badania pozno, dopiero odebralismy jego wyniki w zeszlym tygodniu. Poniewaz badania nasienia pelne robil ostatnio 4 lata temu to nowa klinika chciala zeby zrobil. Wszystkie wyniki w normie mu wyszly. Wiec ide z wszystkimi wynikami w poniedzialek na spotkanie z lekarzem prowadzacym i ustalimy date startu procedury i obgadamy jeszcze raz caly plan. A wiec jakos pod koniec grudnia/poczatek stycznia powinnam zaczac stymulke. Wiec niedlugo. Ciesze sie ze nowa klinika, fajny lekarz nowy itp. Ale czas leci, no nie wiem czy mam szanse, mam juz 40 lat...



    83xxx lubi tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 8 grudnia 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani wrote:
    Przykro mi Justyna...A jakie leki bralas?
    Brałam, zastrzyki przeciwzakrzepowe i luteinę w dużych dawkach, oraz duphaston,no i acard plus kwas foliowy metylowany. problem jeszcze musi byc inny, teraz zrobić mamy kariotypy, żeby sprawdzić czy to nie genetyczne podłoże. Cały czas też czekam na krwawienie i lekko nie jest, ale to większość z Was wie i rozumie.

    Nowa
  • aszencja Autorytet
    Postów: 348 318

    Wysłany: 8 grudnia 2018, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część widzę, że Reni do przodu. Super.
    Dani kciukam &&& :*
    Ana grunt, że macie perłę.

    Zerknęłam na chwilę.


    Dani, Reni, ana167, MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki.
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekam też, aż wszystko się ruszy i już się denerwuję, bo tydzień temu odstawiłam leki a na razie tylko lekkie plamienie. Do szpitala nie chcę jechać bo tam zrobią mi zabieg, a wolę tego uniknąć, denerwuję się i martwię

    Nowa
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna a na jakim etapie ciaza sie zatrzymala, tzn beta przestala dobrze rosnac? Ktory to byl dzien po owulce? I na jakiej podstawie stwierdzono ze ciaza sie nie rozwija? Podczas badania USG?

    Bardzo mi przykro i martwi mnie osobiscie to co napisalas, w sensie ze bylas obstawiona lekami ale nie pomoglo. Bo ja mam takie same mutacje jak Ty: PAI homo i MTFHR homo. Biore tez metylowane folate i B12. Mam miec zwiekszona dawka Clexane przy najblizszym transferze (0.6) . Plus Acard. I mam nadzieje ze to pomoze, juz 3 razy stracilam ciaze na wczesnym etapie...

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • justyna7811 Przyjaciółka
    Postów: 102 69

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zatrzymanie było, 5-6 tydzień, na usg po prostu nie było tętna, poza tym zarodek bardzo mały. Już w szpitalu jak trafiłam z plamieniem powiedzieli że zarodka nie widać, po 3 dniach niby coś drgnęło, ale po tygodniu niestety. Może być przyczyna genetyczna, czyli wada zarodka, bo ciałko żółte było duże i spuchnięte. Drugi raz się powtórzyło to samo.
    Leki brałam w dużych dawkach, więc na pewno to nie tylko problem tych mutacji. Siedzę i czekam na to żeby samo się oczyściło, mam jeszcze zwolnienie z pracy ale to wszystko jakoś, nie wiem, cxzy w moim wieku w ogóle jest jeszcze szansa.A MTFHR ja mam i homo i hetero

    Nowa
  • Basia-Basia Przyjaciółka
    Postów: 169 46

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iva_82 wrote:
    Cześć dziewczyny! jestem tu nowa mam 36 lat. Od 2015 r. leczę się w klinice niepłodności w Lublinie. U mnie PCO a u męża zdiagnozowana teratozoospermia.
    Przez te 3 lata leczenia mieliśmy 4 IUI nieudane W przyszłym roku podchodzimy do ICSI. Bardzo boję się tego co nas czeka, czy teraz nam się wkoncu uda.
    jak mozesz to uciekaj z Lublina

    38 lat
    Niedoczynność tarczycy po jodowaniu, IO
    2015 CP,
    2017 CP,
    05.2018 IVF :(
    Histeroskopia Novum - ok
    Kariotypy - ok
    2019 start Novum
    Maj 2019 transfer 2 zarodków czterokomorkowych CB :( crio :(
    Wizyta w Katowicach Invimed.
    Kir AA masa brakujących kirów implantacyjnych
  • Saramago Autorytet
    Postów: 2928 4012

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, stare kumpele i nowe staraczki. Chciałam Wam dać znać, że moje dziecię jest już ze mną od 2 tygodni. Dodam: dwóch totalnie zakręconych, trudnych acz szczęśliwych tygodni. :)
    Po wielu latach i cierpieniach jest to małe szczęście, wielki cud...na świecie.
    Troszkę przed terminem bo musiałam jechać nagle na wywołanie porodu, gdyż przyplatala się cholestaza ale skończyło się bardzo dobrze. Sam poród wspominam fantastycznie, niesamowite przeżycie, mogłabym rodzic co chwilę :)
    Także dziewczyny trzymam za Was kciuki, tak jak Wy mnie przez tyle lat kibicowalyscie, tak teraz ja kibicuje wam i przesyłam iskierkę nadziei i wiary, przydatne gdy ma się wrażenie, że wszystko nas opuściło i dalsza wsLka nie ma sensu. Pozdrawiamy ciepło.

    Reni, ana167, Ylya, 83xxx, Dani, She Wolf, Margaret.Se, Ania1602, aszencja, bulkaasia lubią tę wiadomość

    LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
    usunięty jajowód z wodniakiem
    Ciężka oligozoospermia
    ****************************7 lat walki.
    5 zarodków bardzo dobrej jakości.
    Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
    1 podana blastka
    Mamy dwie kreski <3
    CUDA się zdarzają :)
  • Katrinn00 Koleżanka
    Postów: 43 14

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wszystkim... jestem to zupełnie nowa. Ostatnio tj.5 grudnia poroniłam. Była to moja pierwsza ciąża a mam już za chwilę na karku 38 lat. O dziecko starliśmy się od rok. Zrobiliśmy wszystkie badania-wszystko z nami ok. Tylko oczywiście ten pędzący czas i moje AMH - 0.8... Wiem, słabo... małe szanse. Namawiano nas na in vitro, ale chcieliśmy spróbować naturalnie, wiadomo in vitro cholerne koszty. Przygotowywano nas do inseminacji ale po zastosowaniu po raz pierwszy clo okazała się ciąża.. No i w 7 tyg.poroniłam, w domu.. obyło się bez zabiegu. Teraz jestem na L4, nie jestem w stanie pracować. Nie wiem co dalej będzie z tym wszystkim...

  • Destiny80 Autorytet
    Postów: 310 134

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katrinn bardzo Ci współczuję tej straty .Ja również mam tyle lat co Ty i też tracę ciążę z tym że nigdy do 7 tyg nie utrzymałam.Szybko tracę.Niestety in vitro nie gwarantuje tego że się uda .Jestem tego najlepszym przykładem. Naturalnie ciaza jest test pozytywny a po in vitro nie .Nawet kd robiłam i tez nic z tego .Załamałam się. Teraz mam testy owulacyjne,pije siemie lniane ,biorę Dong Quai.I mam nadzieję że w końcu się uda .Mam jeszcze 2 mrozaczki ale chcę zrobić histeroskopie zanim podejdę i jeszcze 2 badania immunologiczne.

    Konktretne starania od 2015
    2 wczesne straty
    2017 In Vitro -niestety bez skutku
    AMH -1
    2018 In Vitro KD klapa:(
    2019 Badanie gdzie leży problem..
    Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
    Komórki nk
    Mąż Hla C C1
  • Megii_81 Autorytet
    Postów: 784 1174

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuje każdej straty, najgorsza to ta nadzieja ;( ja dobijam 38 i nawet nigdy w ciąży nie byłam, pozostaje już tylko in vitro, amh spadło do 0,94 wiec powiedziano mi, że ostatni dzwonek, a właściwie szanse max na 25%.

    głownie przyczyna to endometrioza, a być może to tylko jedna z wielu, których jeszcze nie poznałam i obym nie poznała.

    trzymam kciuki za Was i powodzenia, trzeba walczyć o marzenia :)

    Ja startuję w styczniu z in vitro jak wszystko dobrze pójdzie, z jakim efektem zobaczymy.

    👶
  • Katrinn00 Koleżanka
    Postów: 43 14

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Destiny80 ja dopiero jadę na wizytę do Kliniki Invimed w Warszawie- na razie pierwsza wizyta konsultacyjna, wybrałam dr Dworniaka. Aczkolwiek będę badała teren bo w styczniu też mam rezerwację w Białymstoku w Bocianie.

    Megii_81 jesteśmy w tym samym wieku, to byla moja pierwsza ciąża i także już chyba ostatni dzwonek....

    U nas jak wynika z badań jesteśmy oboje zdrowi, wyniki badania nasienia również są ok. Ale ja mam niedawno zdiagnozowane hashimoto, oczywiście pod kontrolą...

    Przynajmnie macie obie wyższe AMH, u mnie wyszło 0,8. Aczkolwiek z tego co wyczytałam jego poziom powinno się badać w 2-3 dniu cyklu o czym mnie lekarz nie poinformował o zrobiłam badanie w jakimś przypadkowym dniu. Choć nie wiem czy to coś by zmieniło..

    W jakich klinikach macie doświadczenia?

  • Katrinn00 Koleżanka
    Postów: 43 14

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha ja zaczęłam łykać FerilCare, oczywiście selen i koenzym q10. Mój łyka też FertilMan. Może cos to pomoże...

  • Megii_81 Autorytet
    Postów: 784 1174

    Wysłany: 14 grudnia 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katrinn00, ja idę do Angelius w Katowicach, rozważałam jeszcze dwie dobre kliniki w Krakowie, ostatecznie kiedyś Novum w Warszawie, ale oby nie trzeba było. Reszta za daleko. z tym amh to już nie wiadomo kiedy badać, ja badałam w dowolny dzień, mówią też ze warto badać w laboratorium, gdzie od razu jest badane bo niewłaściwe przechowywanie może wpływać na wynik. Z tego też co wiem od lek amh w połączeniu z lh i fsh daje obraz rezerwy.

    ja przyjmowałam FertilCare, bez efektu, a teraz zajadam codziennie, kwas metylowany, Q10, witD3, wit C, omega, body max, i jeszcze popijam zioła Sroki, zero leków na stymulacje, zresztą co by to teraz już dało jak trzeba sie szykować na ostatnią prostą ;/ jedynie co można żałować, że sie wcześniej nie udało do takiej kliniki, która kompleksowo przebada, wszystkim sie zainteresuje, podczas gdy czas zleciał o niczym.

    moje znajome korzystały z Macierzyństwa w Krakowie, jedni zadowoleni, inni mniej. zależy na jakiego lekarza sie trafiło. wszędzie długie terminy czekania na pierwszorazowe wizyty.

    chwalą też zioła Klimuszki :))

    👶
  • Katrinn00 Koleżanka
    Postów: 43 14

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za podpowiedzi, pewnie z czasem skorzystam z Twoich podpowiedzi.:)

    Pewnie bliżej Ci do Krakowa dlatego tam wybralas klinikę. Z tego co przewertowałam rożne fora to Krakowa nie chwalili, nie wiem, może z czasem się to zmieniło. Mi bliżej do Wawy dlatego wybrałam Invimed i dr Dworniaka, zobaczymy co nam powie, wizytę umówili z dnia na dzień, jedziemy na pierwszą konsultację w środę, 19.12. Ewentualnie jak nam się nie spodoba to jeszcze pozostaje słynny Bialystok i dr Mrugacz, wizyta 10.01.

    Wierzę w to, że ktoś nam pomoże i najwazniejsze w tym wszystkim żeby myśleć pozytywnie. Wiadomo to cholernie trudne w naszej sytuacji ale tak trzeba. Wierzyć, że będzie dobrze i powtarzać to jak mantrę. Ja zachodzą c w ciążę wogóle w to nie wiezyłam ani się nie cieszylam, ciągle myślałam o najgorszym no i się doigralam.
    Także Megi_81 na pewno w styczniu Ci się uda dziewczyno, masz szansę i musisz być pozytywnie nastawiona. Spróbuj! Ja będę trzymała kciuki za powodzenie!

  • Katrinn00 Koleżanka
    Postów: 43 14

    Wysłany: 15 grudnia 2018, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha z tym AMH to wyczytałam, że dziewczyny i przy niższych wynikach, 0.4, 0.14 nawet zachodziły w ciążę także mam to w nosie.

    Wogóle trafilam na fajny blog dziewczyn po którego przeczytaniu pozytywnie sie nastawilam :) Mozesz tam zajrzeć i pogrzebać , poczytać :

    http://www.towsrodku.pl/starania/

    Megii_81 lubi tę wiadomość

  • Megii_81 Autorytet
    Postów: 784 1174

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zgadza sie, na różnych forach opisane są sytuacje, gdy w skrajnie niskim nawet wyniku udaje sie zajść w ciążę i to naturalnie, czego nam wszystkim życzę :)

    ja też staram sie myśleć tylko pozytywnie, choć każdy miesiąc gdzie się tli nadzieja i znów umiera to bywa różnie, ale jak czytam historie dziewczyn, które latami walczyły o swoje szczęście i się doczekały, myślę, że każda z nas w końcu doczeka sie swojego małego szczęścia.

    trzeba szukać lekarzy, bo sama widzę, że każdy coś wynajdzie co być moze przyczyni sie do celu :)

    a tak na marginesie to wcale stare nie jesteśmy, ja znam co najmniej kilka dziewczyn, które swoje pierwsze dzieci urodziły pomiędzy 37-40 lat.

    wiec do dzieła !!

    adriette lubi tę wiadomość

    👶
  • julka_kulka Ekspertka
    Postów: 500 175

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ten dział 35+ trochę podupada... Czy większosc dziewczyna, która była tutaj aktyna, zaszła w ciążę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 13:10

    km5sgu9r4z5eztia.png

    Czekamy na Ciebie <3
‹‹ 1166 1167 1168 1169 1170 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ