35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, za miesiąc skończę 40 lat. chciałam Wam wszystkim dodać otuchy. Pisałam tutaj ostatnim razem we wrześniu, po kolejnym nieudanym transferze. Z marszu podeszłam wtedy do kolejnego cyklu in vitro. Pobrano mniej komórek, ale znowu były tylko dwa zarodki, jedna blastocysta 3aa z piątej doby i druga tez blastocysta, ale z 6tej doby, 1bc. Pomiędzy stymulacja a transferem zrobiłam test na receptywnosc endometrium. 21wszego styycznia zrobiliśmy transfer obu zarodków. I się zaczęła gra nerwów. Beta hcg nas nie rozpieszczała i najpierw wróżono ciąże biochemiczna, potem puste jajo płodowe. Wystartowała beta z wartości 32.2 w 11dpt. Dziś jestem w 9 tc z dobrze rosnącym maluchem. Oczywiście jeszcze wcześnie i wszystko się jeszcze może zdarzyć, ale każde kolejne usg póki co przynosi dobre wieści. Trzymam za Was bardzo mocno kciuki, proszę trzymajcie i za naszego malucha. Wszystko będzie dobrze i za którymś razem się uda.
Miphuhiz, Sesyjka, Ineez, CzarownicA, Liuliu79, Atopikowa, Trinity_Nea, Przytulasek, Fela37 lubią tę wiadomość
-
Fela37 wrote:Zbadaj sobie AMH, jak podwyższony testosteron to może być również PCOS...i oczywiście konsultacja u dobrego ginekologa.
Cześć, miałam wizytę u ginekologa, wykluczył PCOS. Zaproponował mi tabletki antykoncepcyjne ale starając się o dziecko to nie jest dla mnie dobra informacja …
Wszystkie badania oprócz testosteronu podwyższonego wyszły Ok. Progesteron w normie, estradiol tez, TSH Ok, na prawdę sporo tych badań miałam zleconych.CzarownicA lubi tę wiadomość
-
Witam ponownie po dłuższej przerwie🙋🏻♀️ Planowałam starać się o dziecko późną wiosną, wczesnym latem, ale naczytalam się Waszych postów że nie ma co zwlekać bo później różnie może być... I wiecie co? Szok i niedowierzanie, udało się przy pierwszym podejściu!😅 Dzisiaj jest 5 tydzień ciąży. Umówiłam się na piątek na pierwsze badania bo wiadomo jak to z tymi ciążami na samym początku bywa... Tym razem będę na siebie więcej uważać i się oszczędzać.
Życzę Wam wszystkiego dobrego ❤🌻Kamala8, MOJE, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny. Jeśli pozwolicie dołączę do was... Ciężko w tym wieku po tylu latach starania i comiesięcznych niepowodzeniach trzymać się dzielnie. Raz lepiej, raz gorzej... Niestety. Ale pomyślałam że wśród dziewczyn w podobnym wieku i z podobnymi problemami będzie mi raźniej. Od dawna nie byłam na forum. Po stracie moich wyczekanych aniołków porzuciłam forum . Czas jednak wrócić i wziąć się na poważnie za leczenie. Nie mam już czasu.
Witajcie więc. Mam nadzieję, że w końcu każda z nas przytuli do serca swój upragniony skarb.Sesyjka, Trinity_Nea, Przytulasek lubią tę wiadomość
7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu
👰 36 LAT
AMH 17.11 (1.05-55)
AMH (2021 rok) 25.2
ANGELIUS- zabieg jajniki i reszta u mnie ok.
🧑37 LAT
Nasienie słabe 09.2021
Liczba plemników 12 mln ( norma od 39 mln)
Morfologia 2%
Lepkość za duża
Starania o dzieciątko od 9 lat 😔😔😔
Nasienie 03.2022 😰😰😰
Liczba 6,9
Morfologia 2%
09.2023
Za mała ilość żeby zrobić morfologię 😭
07.12.2023 zabieg żylaków powrózka nasiennego 🙏
CZEKAMY NA CIEBIE MALUSZKU ❤️❤️ -
Meggie_82 wrote:Dziewczyny, za miesiąc skończę 40 lat. chciałam Wam wszystkim dodać otuchy. Pisałam tutaj ostatnim razem we wrześniu, po kolejnym nieudanym transferze. Z marszu podeszłam wtedy do kolejnego cyklu in vitro. Pobrano mniej komórek, ale znowu były tylko dwa zarodki, jedna blastocysta 3aa z piątej doby i druga tez blastocysta, ale z 6tej doby, 1bc. Pomiędzy stymulacja a transferem zrobiłam test na receptywnosc endometrium. 21wszego styycznia zrobiliśmy transfer obu zarodków. I się zaczęła gra nerwów. Beta hcg nas nie rozpieszczała i najpierw wróżono ciąże biochemiczna, potem puste jajo płodowe. Wystartowała beta z wartości 32.2 w 11dpt. Dziś jestem w 9 tc z dobrze rosnącym maluchem. Oczywiście jeszcze wcześnie i wszystko się jeszcze może zdarzyć, ale każde kolejne usg póki co przynosi dobre wieści. Trzymam za Was bardzo mocno kciuki, proszę trzymajcie i za naszego malucha. Wszystko będzie dobrze i za którymś razem się uda.
Super ze sie udalo
My staralismy sie 7 lat
W końcu ivf za drugim razem
Mieliśmy 2 zarodki
Urodziłam pod koniec stycznia 2021 pieknego zdrowego syncia 3 dni przed 41 urodzinami
Wierzę że i wam się uda bo warto
Moje szczęście lezy teraz kolo mnie i spi
Kocham nad życie
PozdrawiamMOJE, Sesyjka, Ja.aiza, Meggie_82, Trinity_Nea, Przytulasek lubią tę wiadomość
Liuliu79 -
Bardzo dziekuje, dziś zaczynamy 15 tydzień. Gratuluję synka!!! 40tka to nowa 30tka
Wierzę, ze prędzej czy później marzenia się spełniają! Droga do tej upragnionej ciąży dla niektórych z nas jest strasznie długa i bolesna, a to dopiero początek całej przygody potem przychodzi niepokój o pierwszy trymestr, potem o badania prenatalne, potem żeby preeklampsji nie było, żeby zdrowe się urodziło, żeby zdrowe rosło, żeby było szczęśliwe… i tak pomału ta troska staje się częścią naszego życia. Życzę nam wszystkim duzo siły!!!Sesyjka, Trinity_Nea, MOJE, Liuliu79, Przytulasek lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, pozwólcie że dołączę do wątku. Mam 38 lat i staramy się w sumie od niedawna. Cztery cykle starań za mną, teraz jestem na Jajeczku Nr 5 😜, 6 dpo. Czekam jak się sprawy rozwiną. Z racji wieku i tego, że nie na co czekać, zapisałam nas na pierwszą wizytę w Invimed we Wrocławiu na koniec maja, żeby zobaczyć na czym stoimy. Tak, że jeśli Jajeczko Nr 5 "się ścieknie" i Jajeczko Nr 6 też "się ścieknie" to czeka już na nas wizyta w klinice.
Trinity_Nea, MOJE lubią tę wiadomość
-
Hej.
Ja daję nam czas do września (między innymi dlatego bo mam umowę do końca sierpnia, a poza tym w lato jakoś przyjemniej się stara o dziecko )
potem zapukamy do kliniki leczenia niepłodności.
Miałam nadzieję, że uda się jakoś wcześniej ale póki co się nie udaje
👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka -
Hej też dołączam , jeszcze 35 , ale za chwilę też z plusem niestety ... I też z marzeniem o 1 dziecku , czasem myślę , że może już za późno trzeba było myśleć wcześniej itp itd. Ale cóż w życiu nie każdy spotyka Osobę , z którą chce być w wieku 20 lat ..." Zycie jest straszne , ale ja postanowiłem , że jest piękne "
-
Dziewczyny, musi nam się udać, mocno w to wierzę!!
Miphuhiz, Przytulasek, MOJE lubią tę wiadomość
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Cześć Dziewczyny,
Mam prawie 37 lat i od 7 lat staramy się z mężem o dziecko. Jestem w drugiej procedurze ivi. Z pierwszej procedury mieliśmy tylko jeden zarodek. W drugiej dwa. Miałam transfer zarodka 3 tygodnie temu i niestety beta nawet nie drgnęła. Strasznie mnie to załamało. Znalazłam ten wątek i poczytałam trochę postów i jakoś tak mi się lepiej zrobiło na serduszko, że może jest jeszcze szansaMOJE lubi tę wiadomość
-
Pusiek wrote:Cześć Dziewczyny,
Mam prawie 37 lat i od 7 lat staramy się z mężem o dziecko. Jestem w drugiej procedurze ivi. Z pierwszej procedury mieliśmy tylko jeden zarodek. W drugiej dwa. Miałam transfer zarodka 3 tygodnie temu i niestety beta nawet nie drgnęła. Strasznie mnie to załamało. Znalazłam ten wątek i poczytałam trochę postów i jakoś tak mi się lepiej zrobiło na serduszko, że może jest jeszcze szansa
Pewnie, ze jest szansa!!!! U nas kilkakrotnie beta nie drgnęła aż się w końcu udało. Mam nadzieje, ze macie lekarza, który kombinuje troche z protokołem stymulacji i za każdym razem dobiera troche inna kombinacje lekow, żeby uzyskać optymalny efekt. Wcale nie potrzeba wielu komórek, żeby się udało, tylko jedna lub dwie dobrej jakości. Trzymam mocno kciuki i wierze, ze na pewno za którymś razem wyjdzie. Wiem, jak boli to okrągłe zero, ale trzeba próbować! -
Meggie_82 wrote:Pewnie, ze jest szansa!!!! U nas kilkakrotnie beta nie drgnęła aż się w końcu udało. Mam nadzieje, ze macie lekarza, który kombinuje troche z protokołem stymulacji i za każdym razem dobiera troche inna kombinacje lekow, żeby uzyskać optymalny efekt. Wcale nie potrzeba wielu komórek, żeby się udało, tylko jedna lub dwie dobrej jakości. Trzymam mocno kciuki i wierze, ze na pewno za którymś razem wyjdzie. Wiem, jak boli to okrągłe zero, ale trzeba próbować!
Dziękuje z całego serca! Rozczarowania w tej sytuacji bardzo bolą. Przy pierwszej, jak i przy drugiej stymulacji dostałam inne leki. Teraz przed kolejnym transferem chcę dopytać czy zrobić jeszcze jakieś badania np. Histeroskopie bo tego nie miałam. I tak cały czas myśle co tu jeszcze poprawić itp. -
Pusiek wrote:Dziękuje z całego serca! Rozczarowania w tej sytuacji bardzo bolą. Przy pierwszej, jak i przy drugiej stymulacji dostałam inne leki. Teraz przed kolejnym transferem chcę dopytać czy zrobić jeszcze jakieś badania np. Histeroskopie bo tego nie miałam. I tak cały czas myśle co tu jeszcze poprawić itp.
Ja na cykl przed udanym transferem miałam badaną receptywność endometrium i przy okazji biopsji scratching, okazało się, ze endometrium podczas poprzednich transferów było prereceptywne, czyli trzeba było zrobić transfer o dzień później, scratching tez podobno poprawia receptywność.Pusiek lubi tę wiadomość
-
Pusiek wrote:Cześć Dziewczyny,
Mam prawie 37 lat i od 7 lat staramy się z mężem o dziecko. Jestem w drugiej procedurze ivi. Z pierwszej procedury mieliśmy tylko jeden zarodek. W drugiej dwa. Miałam transfer zarodka 3 tygodnie temu i niestety beta nawet nie drgnęła. Strasznie mnie to załamało. Znalazłam ten wątek i poczytałam trochę postów i jakoś tak mi się lepiej zrobiło na serduszko, że może jest jeszcze szansa
Pewnie że jest szansa,jesteś młoda!
Ja mam 43 lata A obok w pokoju spi Moj Maly Ksiaze
Staraliśmy się tez 7 lat
Udało się w 1 procedurze za drugim razem
Teraz nasz synuś ma prawie 15 miesięcy
Powodzenia wiary nadziei wytrwałości i pokory życzę
Trzymaj sieMiphuhiz, Pusiek, Sesyjka, MOJE lubią tę wiadomość
Liuliu79 -
Meggie_82 wrote:Ja na cykl przed udanym transferem miałam badaną receptywność endometrium i przy okazji biopsji scratching, okazało się, ze endometrium podczas poprzednich transferów było prereceptywne, czyli trzeba było zrobić transfer o dzień później, scratching tez podobno poprawia receptywność.
-
Witajcie ,
Mam mieć robioną laparoskopię . Miał Ktoś Z Was ten zabieg ? Wiem , że jest to mało inwazyjne itd. ale kurczę nie mając nigdy w życiu zabiegu na znieczuleniu ogólnym , jakoś się trochę boję... Z 2 strony wiem , że czas goni , a to jedyna droga , by sprawdzić drożność jajowodów. A im szybciej wiedzieć tym lepiej , zwłaszcza w tym wieku" Zycie jest straszne , ale ja postanowiłem , że jest piękne " -
Przytulasek wrote:Witajcie ,
Mam mieć robioną laparoskopię . Miał Ktoś Z Was ten zabieg ? Wiem , że jest to mało inwazyjne itd. ale kurczę nie mając nigdy w życiu zabiegu na znieczuleniu ogólnym , jakoś się trochę boję... Z 2 strony wiem , że czas goni , a to jedyna droga , by sprawdzić drożność jajowodów. A im szybciej wiedzieć tym lepiej , zwłaszcza w tym wieku
Ja niestety nie pomogę, bo mnie nie miałam robionego takiego zabiegu.
My zaczynamy leczenie od maja. Zapisaliśmy się po zobaczeniu jak bardzo pogorszyły się wyniki nasienia i spadło moje AMH w ostatnich miesiącach. W ogóle praktycznie w tym miesiącu nie było starania. Ani na to siły ani klimatu. Jakieś pojedyncze razy. A tu okres się spóźnia o ponad tydzień. Niestety moją iskierkę nadziei brutalnie rozwiał test, który zrobiłam, bo temperatura cały czas była podniesiona.
Przestałam rozkminiać i wbiłam sobie do głowy że przecież nie ma szans , ale w sumie już minął kolejny tydzień wysokiej temperatury a okresu jak nie było tak nie ma 🙄 objawy które pojawiły się przed terminem miesiączki już się skończyły . Dziś trochę wrócił delikatny ból piersi, ale tylko przy dotyku. Rano była mała brązowa plamka i już myślałam że okres się zaczyna ale już później nic więcej. Ten cykl mnie denerwuje, bo jak wcześniej miałam luz znając wyniki nasienia, tak teraz nie potrzebnie się nakręcam. W swojej historii starania się zrobiłam już tyle testów i tyle razy się nakręcam spadając z wysokiego konia, że boję się robić kolejnego. Tym bardziej że zwykle tydzień bo terminie okresu jeśli ciąża by była, to już by się kreska pojawiła...
Patrzcie jaki wredny ten cykl. Temperatury nie zawsze mierzę. Ale coś tu widać ...
Przytulasek lubi tę wiadomość
7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu
👰 36 LAT
AMH 17.11 (1.05-55)
AMH (2021 rok) 25.2
ANGELIUS- zabieg jajniki i reszta u mnie ok.
🧑37 LAT
Nasienie słabe 09.2021
Liczba plemników 12 mln ( norma od 39 mln)
Morfologia 2%
Lepkość za duża
Starania o dzieciątko od 9 lat 😔😔😔
Nasienie 03.2022 😰😰😰
Liczba 6,9
Morfologia 2%
09.2023
Za mała ilość żeby zrobić morfologię 😭
07.12.2023 zabieg żylaków powrózka nasiennego 🙏
CZEKAMY NA CIEBIE MALUSZKU ❤️❤️