35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Farida witaj.Mój lekarz powiedział ze max 45 lat to taka granica by był sens.Ty jeszcze sie miescisz wiec zycze owocnych staran.Wazne jakie masz rezerwy,bo jesli sà na etapie kobiety ok.37-38 lat to nawet przez dwa do trzech lat masz jeszcze szanse powalczyc.Ja w eieku 40 lat badalam rezerwy i moje są w granicy kobiety 35 letniej,wiec mój czas jest przedłuzony dzièki temu,jednak stymulacje bez których nic nie da rady obciàzajà moje rezerwy.Mam 41 lat,w styczniu poroniłam ale walcze dalej.Zrobiłam sporo badan,niektóre dodatnie ale mozliwe ze dzièki nim nastepna ciąza bedzie przebiegac prawidlowo
Farida, Dani lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Saramago Kochana, Ty nawet nie wiesz jak bardzo jesteś mi dzisiaj bliska. I twoje problemy i rozważania... Przytulam Cię bardzo mocno, najmocniej jak potrafię.
I może nie powinnam tego mówić, bo może nie wypada tak wśród starających się i w sumie szczęśliwych par, ale wiesz... tak sobie myślę, że później to i tak my kobiety zostajemy z tym problemem same. A jeśli się nie zdecydujesz, a potem będzie zbyt późno na jakakolwiek decyzję? Albo się zdecydujesz a kiedyś usłyszysz, że ktoś to zrobił tylko dla Ciebie? Też targają mną dzisiaj podobne emocje, stąd trochę chaosu w tym wpisie. Chciałabym Ci tylko powiedzieć, ze moim zdaniem w takich decyzjach powinnyśmy być trochę jednak egoistkami. Nie w sensie żeby stawiać za wszelką cenę na swoim, bo jestem zwolennikiem kompromisów, ale jeśli serce krzyczy, że coś jest dobrym wyborem, to idź w to.
Może to bardzo gorzkie, może suma moich naprawdę czasami tragicznych przeżyć wcześniejszych, a może to, że sama mam dużo starszego partnera i narastający lęk, że się nie uda. I z każdym miesiącem jest coraz trudniej. I może marnuję teraz jakaś swoją szansę...
Saramago, odpocznij, wsłuchaj się w siebie, przytul do swojego faceta. I wiedz, że gdzieś tam, po drugiej stronie komputera masz całe stado lasek, które bardzo, bardzo Cię wspierają!!!krycha.stara, Eltasz, MoBo, jusst, rybka33, loret1, Jastin76, karina76, Saramago, bulkaasia, evus, Dani, Jot, Jurkowa lubią tę wiadomość
ja: 37 lat, Hashimoto, niedoczynność tarczycy, AMH - 0,64
11.12.2016 - punkcja
28.03.2017 - początek stymulacji do II IVF - przerwane w 7 dniu cyklu
22.04.2017 - pozytywny test, ciąża naturalna
25.05.2017 - [*] Mój Aniołek 8/9 tydzień córeczka
25.09 - start IVF -
on: oligoteratozoospermia
-
Krycha, tak to jakoś się dzieje w przyrodzie, że jakoś współodczuwamy nastrój nawet nie wiedząc jeszcze co się u kogo stało. Taka magia psychologii podobno:( Jeszcze masz czas, na szczęście jak to mowią " dzisiejsze czterdziestki to dawne dwudziestki". Ale też Cię rozumiem.
I ja mam dzisiaj doła. Strasznego. Bo z jednej strony żal, że nie wychodzi. I żal że zakochałam się w człowieku o tyle starszym od siebie, który już ani tyle siły, ani częstotliwości. I libido daleko nie tam gdzie moje. O możliwościach nie wiem, bo jeszcze przed badaniami. Ale tak bardzo się ich boję. I takie dręczące myśli, że może uciec i egoistycznie poszukać kogoś z kim to wszystko będzie prostsze? Bo pytania takie jak u Saramago. Czy jeśli miłość nie przetrwa to nie będę żałowac, gdy na bycie matką będzie już za późno? A z drugiej strony teraz to ten czas mojego cyklu i powinniśmy radośnie próbować, a dzisiaj sama gorycz i rozterka. I sam ten fakt jeszcze bardxiej dól pogłębia. Eh... Ciężko cholera:( Wybaczcie prosze, ale musiałam to z siebie wyrzucićkrycha.stara, loret1, Storczyk31, MoBo, evus, Dani, Jot, Jurkowa lubią tę wiadomość
ja: 37 lat, Hashimoto, niedoczynność tarczycy, AMH - 0,64
11.12.2016 - punkcja
28.03.2017 - początek stymulacji do II IVF - przerwane w 7 dniu cyklu
22.04.2017 - pozytywny test, ciąża naturalna
25.05.2017 - [*] Mój Aniołek 8/9 tydzień córeczka
25.09 - start IVF -
on: oligoteratozoospermia
-
Jakoś tak mi same łzy płyną
I chciałabym zwalić na hormony ciążowe, ale to wciąż tylko smutek
krycha.stara lubi tę wiadomość
ja: 37 lat, Hashimoto, niedoczynność tarczycy, AMH - 0,64
11.12.2016 - punkcja
28.03.2017 - początek stymulacji do II IVF - przerwane w 7 dniu cyklu
22.04.2017 - pozytywny test, ciąża naturalna
25.05.2017 - [*] Mój Aniołek 8/9 tydzień córeczka
25.09 - start IVF -
on: oligoteratozoospermia
-
Dziewczny jesteście nadzwyczaj wspaniałe, kochane i piękne w tym jak wspieracie kogoś, kogo tak naprawdę nie znacie. Dzielicie się sobą i można się dzielić z Wami. To wspaniałe, że są takie miejsca i możliwości na poznawanie tak wspaniałych osób, choć po drugiej stronie ekranu - jednak jakże blisko. Dziękuję to za mało. Nie dobiorę słów, które by w 100% oddały to, ile dla mnie znaczą wszystkie, bez wyjątku, rady sugestie, ciepłe słowa. wsparcie.
Jak wrócę przeczytam wszystkie wątki jeszcze raz. Chciałam Wam tylko napisać kilka słów nim wyjadę, a wstaję za 3-4 godzinki, choć pewnie i ja dzisiaj nie zmrużę oka. Mój już śpi.
Troszkę rozmawialiśmy. wiecej emocji. w sumie to ledwo patrzę, oczy opuchnięte od łez, ale ja nie umiem być nie emocjonalna. Trochę nim potrzepałam. Trochę wylałam z siebie żal...
Trochę lżej.
Tak w kilku słowach nawiązując do tego co pisałyście:
Genetyka u nas wyszła ok. Dzisiaj lekarz jednak doszukuje się problemu w głębszej że tak powiem genetyce, ale... mnie to nie przekonuje.
Jednak udało się zapłodnić 6 komórek. więc nie jest jeszcze tak, że plemników nie ma. jest kilka i niestety słabych. Jestem po rozmowie z Anią naszą. a potem z Jackiem.
Po powrocie robimy powtórne badania hormonów i jedziemy do Novum do dr Wolskiego na konsultacje.
w mojej klinice proponują dawcę, ale też nie mają innych ofert typu: biopsja. Zastanawia mnie czy chcą sobie podnieść statystyki nie ważne kto będzie dawcą? tak to trochę teraz odbieram bo lekarz w sumie to bardzo naciskał na tę opcję nie dając pod rozważenie alternatywy. Ania mnie w tym utwierdziła i to samo powiedziałam Jackowi: dopóki są plemniki jest nadzieja. Zobaczymy co powie Wolski, czy biopsja, może leczenie hormonalne, może jeszcze coś...
jeśli uzna że rzeczywiście tylko dawca wchodzi w grę wtedy będziemy się zastanawiać. Na dzień dzisiejszy nie jestem na to gotowa. Jednak wiem, że J. zaakceptuje każdą decyzję moją, podpisze papiery. Trochę zaplątał się sam w tym co mówił bo w sumie zaprzeczał sam sobieale nie mogę go winić. Na swój sposób nawet jeśli tego nie okazuje, przeżywa to bardzo. Emocje opadną. Teraz jedziemy. Jeden cud już się stał: dzisiaj moja owulka, pierwsza od trzech lat!
dlaczego więc nie może stać się jeszcze jeden....?
Kochane pięknych cudów Wam życzę. I jeszcze raz dziękuję za wszystko. Dam znać na pewno znad morza przez dziewczyny, z którymi mam kontakt telefoniczny. Chyba, że nasze magiczne miejsce posiada już cywilizację i będzie internet - to napiszę. Tym czasem odpoczywajcie, dbajcie o siebie. Całuje Was wszystkie mocno mocno.
Buzidupci,ofkors
loret1, Marie, bulkaasia, Eltasz, krycha.stara, Storczyk31, MoBo, karina76, evus, Dani, Jot, Jurkowa lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
bulkaasia wrote:Jagna właśnie spojrzałam na Twój wpis i ja mam 13/12/15-20/01/16 (poronienie) . Także bardzo podobnie.
Ja juz dzis bzyknèłam męza,jajnik cos dawał znaki,niby jutro zastrzyk ale gdyby nagle zjawila sie naturalna ovu...śluz badałam,był idealny,jednym słowem pozytyw na koncu jak nicbulkaasia, MoBo, evus, Jurkowa, Saramago lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
MoBo wrote:Jagna ten lajk to mi się wyrwał
te nasze objawy właśnie nie wiadomo co zwiastuja, ja też dużo utozsamiam ze stratą. Póki co daje rade bo jest inaczej niż poprzednio.
Zresztą miałam sporo objawów ale zwaliłam to na dupka którego brałam pierwszy raz,wièkszosc dziewczyn miala podobne biorąc go,dlatego czeste chodzenie do wc,nagłe napady goràca i zimna czy stające jedzenie w przełyku zaliczylam do objawów ciàzyStorczyk31, MoBo lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Saramago do twojego ostatniego wpisu...jestem na stymulacji clo by moje pècherzyki były lepszej jakosci,tym samym lekiem stymuluje sie mèzczyzn by mieli lepszej jakosci nasienie a w nim plemniki...moze stymulacja co by wlasnie dała...
Tymczasem szczęsliwe podrózy i udanego urlopu,oby zdarzył sie kolejny cud,moze z urlopu przywieziecie pamiątkezycze wam tego
loret1, krycha.stara, Storczyk31, MoBo, evus, Dani, Saramago lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Dzień dobry wszystkim
Saramago trzymam kciuki by po powrocie znalazły się nowe szczęśliwe rozwiązania,a tymczasem udanego wypoczynku
Wszystkim naszym lejdis pięknego i spokojnego dnia,no zresztą jaki może być przecież mamy piątunio i weekend bez granic...
Marie, Marie, Storczyk31, MoBo, evus, Saramago lubią tę wiadomość
Kiedy wydaje Ci się że nie masz już nic do stracenia wtedy dostajesz wszystko
-
dzień bry słoneczny
kawa się robi a na osłodę łakoć produkcji domowej https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8575b3477fc1.jpg częstujcie siękarina76, Eltasz, Storczyk31, MoBo, evus, Saramago lubią tę wiadomość
jeżeli plan A nie wypali, alfabet ma jeszcze 25 liter -
Saramago, tam myślę i w sumie nic mądrzejszego nie powiem niż dziewczyny powiedziały ale mnie w tym wszystkim pociesza ten zbieg okoliczności i przełożenie wizyty bo teraz przynajmniej ten kilkudniowy wyjazd pozwoli Wam trochę ochłonąć, pogadać, popłakać i wrócić z planem i uśmiechem na twarzach z ładunkiem nadmorskiej energii i wiatrem w żaglach! wierzę że będzie dobrze i będą z Was cudowni rodzice
Marie, MoBo, loret1, evus, Saramago lubią tę wiadomość
jeżeli plan A nie wypali, alfabet ma jeszcze 25 liter -
hej, hej
witam się ze słonecznego Poznania
Saramago, będzie dobrze, wypoczywajcie - wypoczynek teraz jest Wam bardzo potrzebny
pierwiastko i Dani, jeszcze raz (już pisałam na facebooku): wszystkiego dobrego dla Was i spełnienia tego największego marzeniapiękna data urodzin - 7 lat temu, 29.04 o 1:40 urodziłam mojego synka
więc to również moje święto, hehe
ściskam wszystkie serdecznieMarie, Storczyk31, MoBo, She Wolf, evus, Dani, karina76, pierwiastka, Saramago lubią tę wiadomość
-
Jagna 75 wrote:Farida witaj.Mój lekarz powiedział ze max 45 lat to taka granica by był sens.Ty jeszcze sie miescisz wiec zycze owocnych staran.Wazne jakie masz rezerwy,bo jesli sà na etapie kobiety ok.37-38 lat to nawet przez dwa do trzech lat masz jeszcze szanse powalczyc.Ja w eieku 40 lat badalam rezerwy i moje są w granicy kobiety 35 letniej,wiec mój czas jest przedłuzony dzièki temu,jednak stymulacje bez których nic nie da rady obciàzajà moje rezerwy.Mam 41 lat,w styczniu poroniłam ale walcze dalej.Zrobiłam sporo badan,niektóre dodatnie ale mozliwe ze dzièki nim nastepna ciąza bedzie przebiegac prawidlowo
Jagna , dziekuję za to co napisałaś to coś co daje moc:) . Powiedz jak sprawdzić te moje rezerwy? Przykro mi, że poroniłaśale mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Tak naprawdę to kwiecień tak intensywnie sprawdzałam owulację i dokładnie prowadziłam kalndarz oprócz temperatury ( w tym miesiącu już zaczęłam). Myślę jednak o innym problemie a mianowicie o tym, że niestety ale czasem jak się kochamy z mężem to pomimo jego chęci , nie może skończyć
a dzień ucieka.....i myślę, że to główna na razie przeszkoda zauważona przeze mnie. Wiem że należałoby kochać się co dwa dni w tym czasie a nam w ostatnim cyklu wyszło tylko 2 razy.... no cóz kolejny miesiąc starań i wierzę, że będzie ok. Czytam tez o ew wspomagaczach na jego plemniki lub tez mój śluż ( tyle tego się naczytałam) i nie wiem w sumie czy coś powinnam zacząc stosować jak np siemie lniane czy wiesiołek lub inne.....
Pozdrawiam serdecznie
krycha.stara lubi tę wiadomość
Farida -
Witam się i ja:)
Wszystkiego naj naszym solenizantkom i dla synka Phylis!!! 100 lat
Saramago miłego i owocnego wypoczynku;) A gdzie nad morzem będziecie?
Jadę do pracy a potem 3 dni wolnego, yuppi;)
Pozdrawiam z mroznego Londynu
MoBo, Phyllis, evus, Dani, Storczyk31, pierwiastka, Saramago lubią tę wiadomość