35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć
Słuchajcie, więc bardzo dziękuję, że odpowiedziałyście. Już widzę, że znalazłam pokrewne dusze. Masz rację Aszko, że "dzieciate" są już o krok dalej,a my dalej w marzeniach, nie te klimaty. Przed chwilą czytałam ich wpisy na 35+ i dziewczyny rozmawiały o tym, że synek musi narysowac obrazek na jutro o JPII świętym z Wadowic. I reszta koleżanek jej doradzala. No... nie moje klimaty, bo ja szukam wsparcia i doświadczenia osób oczekujących na cud, jak Wy L.
Ale widze, że 3 koleżanki już mam. Flamenkę, Aszkę i Milkę. Super ))
I tego szukałam.
U mnie historia jest taka: Mam 36,8 lat. Regularnie miesiączuję od lat, wręcz książkowo. Nigdy na nic "kobiecego" nie chorowałam. O innych ważnych chorobach - nie wiem. Przez 2 lata po ślubie pilnowałam się poprzez wstrzemięźliwość, a potem przyszło oczekiwanie na umowę na stałe, potem był awans, to znów się odwlekło, potem był mobbing, to się stresowałam. I tak ciągle nie wychodziło. A potem okazało się, że mąż nie zawsze może sprostać wyzwaniu. Stoczyłam walkę, trwało to kilka lat, aby się przemógł i zaczął brać "wspomagacze" typu Braveran i te inne. I podziałało. I próbowaliśmy z różnym natężeniem też ok 2 lat. Nie udawało się. w końcu się zaparłam i znalazłam to forum. Jestem tu 2 m-c, mam termometr owulacyjny, piję wiesołek, siemię i łykam zestaw witamin. Męża udało mi się zapisać do Warszawy na bezpłatne badania nasienia (za 3 tyg). Nigdy wcześniej się kompleksowo nie badaliśmy, bo ja mam wszystko książkowo i wydawało mi się, że to będzie no... formalność. Nie przewidziałam, że młody mężczyzna może cierpiec na impotencję. Poza tym, poprzez te forum sama o sobie dowiedziałam się, że miałam cykl bezowulacyny Zaczęłam pić wiesiołek i w tym m-ącu bolą mnie jajniki, Czytałam tu na forach, że to dobrze, działają. Zatem jeste w sumie na początku drogi...Flamenca lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczynki, szczególnie witam nowe koleżanki:) Powiem Wam, że wierzę w skuteczność IUI, ale wszystko zależy od poszczególnego przypadku. Rok temu udała nam się trzecia IUI, ale niestety na krótko, poroniłam w pierwszym dniu dziewiątego tygodnia. Po wznowieniu starań musiałam trochę dłużej popróbować i zmienić lekarza, który wdrożył silniejszą stymulację i suplementację. Dzisiaj w 31 dc moja beta wynosi 437,06, mam nadzieję że tym razem kruszynka zostanie ze mną.
Adelajda, Cinderella, aszka, MoBo, Flamenca, Amelcia, Eltasz lubią tę wiadomość
* Czerwiec 2014 Aniołek
* Czerwiec 2015 Aniołek
Do trzech razy sztuka?
* Wrzesień 2016 IVF
* 19.09. transfer
* 24.10. crio
* 27.12. crio Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 ; 26dpt
* TP 12.09.2017r.
* 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka -
Cinderella, u mnie problem z moim M jest trochę inny, ma niezbyt dobre nasienie, do tego przyjeżdża tylko na dzień lub dwa w tygodniu do domu, więc ciężko jest utrafić w ten dobry moment. Piliśmy różne specyfiki na wspomaganie, ja castagnius i wiesiołek żeby mieć więcej śluzu a on te specyfiki dla factów, no i efekt był taki... wysypka i swędzenie po witaminkach więc próbujemy dalej ale jeszcze się nie poddaję i liczę na naturalne poczęcie, w wieku 35 lat mam jeszcze ponoć prawo pomarzyć o cudzie
Cinderella, aszka lubią tę wiadomość
I will live my life!!!
-
aszka wrote:
Lori ja mam mega stresujaca prace ale ja lubie, zreszta wiecie jaka praca nie jest stresujaca, chyba jak czlowiek siedzi sam w pokoju za biurkiem.
aszka lubi tę wiadomość
Adelajda -
Dziewczynki zapraszam do mnie na stoisko mięsne, nikt by nie powiedział, że pani w sklepie się stresuje a ja mam takiego nerwa jak do pracy idę, że się nie da opisać. Do tego jeszcze te kilogramy przerzucane codziennie, napewno dobrze nie działająI will live my life!!!
-
nick nieaktualnyFlamenca wrote:Witaj Aszka, czasem warto zmienic lekarzy i zasiegnac tez roznych opinii, jak cos nie idzie tak....Trzymam kciuki za Was!
Jesli chodzi o nas, nam zaproponowano od razu IVF - bez jakis doglebnych pytan na temat moich cyki, owulacji, wszelkich jej objawow itp. Bardzo schematyczne traktowanie. Mysle, ze kobieta powinna najpierw jak najlepiej poznac swoje cialo i probowac metod naturalnych lub chociaz zblizonych naturze...wiec IVF narazie odrzucamy. O IUI wrecz sama sie upomnialam, bo lekarz na drugiej wizycie nie raczyl nawet wspomniec o tej mozliwosci. Czekamy na IUI ze stymulacja owulacji poprzez hormon FSH. Z owulacja mysle, ze jest u mnie ok. Na poprzednim USG wykryli dojrzewajacy pecherzyk i cykle mam dosc regularne z objawami sluzu okoloowulacyjnego, ale czasem jak pewnie wiesz, niewiadomo, czy naprawde dochodzi do jajeczkowania....i moze w tym tez caly ambarans. Narazie jestem na etapie wsluchiwania sie w swoje cialo, badania temperatury ciala i innych objawow...moze cos jeszcze przegapilismy....
A jak u Ciebie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymilka1 wrote:Cześć Cinderella,
Napisz nam jak sytuacja u Ciebie?
Ja też nowa jestem tutaj na forum i nowa w staraniach, dopiero kilka miesięcy, mam 35 lat i u mnie problem z zajściem raczej w psychice - za bardzo chcę!
Chociaż trudno powiedzieć o problemie, bo dopiero rozpoczęliśmy z moim tę przyjemność seksu bez zabezpieczeń i ograniczeń
Jeżeli się nie uda do czerwca, to mam umówioną wizytę i rozpocznę badania.
Cześć Flamenca - nadzieję zawsze trzeba mieć i absolutnie jej nie tracić! Szanse są, i trzeba z nich korzystać!
Witamy nowe koleżanki chętne do wstąpienia do naszej kolejki ciążowej -
nick nieaktualnyAnia1602 wrote:Witajcie dziewczynki, szczególnie witam nowe koleżanki:) Powiem Wam, że wierzę w skuteczność IUI, ale wszystko zależy od poszczególnego przypadku. Rok temu udała nam się trzecia IUI, ale niestety na krótko, poroniłam w pierwszym dniu dziewiątego tygodnia. Po wznowieniu starań musiałam trochę dłużej popróbować i zmienić lekarza, który wdrożył silniejszą stymulację i suplementację. Dzisiaj w 31 dc moja beta wynosi 437,06, mam nadzieję że tym razem kruszynka zostanie ze mną.
-
nick nieaktualnyLore wrote:Dziewczynki zapraszam do mnie na stoisko mięsne, nikt by nie powiedział, że pani w sklepie się stresuje a ja mam takiego nerwa jak do pracy idę, że się nie da opisać. Do tego jeszcze te kilogramy przerzucane codziennie, napewno dobrze nie działają
Lore lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCinderella
Koniecznie facet musi zbadac nasienie, pozniej tez Ty caly profil hormonalny, czyli TSH< FSH< LH< glukoza, insulina, testosteron, prolaktyna od 2-5 d.c dobrze tez zbadac po 35 r zycia AMH-to jest rezerwa jajnikowa. Jezeli problem bedzie tylko z tym ze facet ma "problem ze wzwodem" to inseminacja obejdzie
Ja jestem z Warszawy, gdzie bedziecie badac nasienie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2015, 21:50
Cinderella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny