X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 4 października 2016, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM80 wrote:
    Goya, nie jeszcze , czekałam na okres, teraz jest i wypada ze w przyszłym tygodniu mam mieć drożność, a którego dokładnie to muszę dziś/jutro podjechać do szpitala bo tam się dodzwonić to z cudem graniczy :)
    babka mi przepisała rozkurczowe żeby łyknąć przed badaniem, coś jak Ibuprom tez przed badaniem i antybiotyk na 5 dni to już po mniemam, a Ty kiedy się wybierasz ? :d

    antybiotyk osłonowo powinnaś zażyć przed badaniem - ja brałam 2 dni przed i rano w dniu hsg - po samym zabiegu lekarz stwierdził, że jeden jajowód jakby się zmagał ze stanem zapalnym i antybiotyk brałam już do końca

    eM80 lubi tę wiadomość

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 4 października 2016, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o widzisz , dzięki Phyllis za info, umawiając się jeszcze dopytam bo pewnie źle zrozumiałam ech ...

    Phyllis lubi tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 4 października 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beta 0,1 ufff nie jest to ciąża pozamaciczna :) nadal ta miednica mnie tak boli ze ledwo siedze i sie schylam . Zobaczymy co jutro na usg wyjdzie

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 4 października 2016, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane zgodnie z przeczuwaniami dostalam @ - zaden to bylby news fajny, gdyby nie to ze nie mialam @ przez ostatnie pare miesiecy ze wzgledu na hormonalne leczenie. Wiec trzeba sie cieszyc ze na nowo mam normalny cykl. I prowadze teraz pierwszy cykl na OF od dluzszego czasu. Udostepnilam :) Moze jak jest @ to i owulacja bedzie?

    Margaret - oh to dobrze ze to nie ciaza pozamaciczna. Dawaj znac co na USG wyjdzie.

    Em80 - to niezle, dwie tak rozne opinie. I ktorej sie bedziesz sluchac?

    jusst lubi tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • Liuliu79 Przyjaciółka
    Postów: 64 75

    Wysłany: 4 października 2016, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu wrote:
    Cześć :-)
    Rzadko ostatnio piszę ale jestem myślami z każdą z Was.
    Ostatnie dwa tygodnie walczyliśmy z remontem i oboje jesteśmy ledwo żywi, ale wygląda na to, że nasze mieszkanie jest prawie gotowe.
    Margaret, śledzę cały czas Twoją historię i mocno Ci kibicuję. Nie znam się zupełnie na tym co się dzieje u Ciebie, więc nie jestem w stanie niczego mądrego powiedzieć ale to dobrze że trafiłaś na gina który Ci się spodobał. Możesz mi zdradzić jego nazwisko? Może też się do niego wybiorę bo wciąż szukam tego najlepszego.
    Ja też w luxmedzie nie miałam od razu usg, co na pewno nie jest dobre ale przynajmniej mogłam się zapisać za kilka dni, w odpowiednim dniu cyklu, a nie za pół roku tak jak to było gdy byłam w przychodni na NFZ.

    Mam do Was pytanie bo nie mam takiego doświadczenia – jeżeli test owulacyjny wyszedł mi pozytywny wieczorem, a rano był już negatywny (obrazowo mam to na moim wykresie), to kiedy miałam owulację (zakładając oczywiście że miałam)? W nocy? Wieczorem? Rano następnego dnia? I kiedy wobec tego był najlepszy czas na serduszko?

    U mnie teraz czas oczekiwania na wyniki wszystkich badań, właściwie moje to już mam, czekamy na wyniki męża i idziemy oboje na wizytę. Gdyby nie te moje badania to nigdy w życiu nie dowiedziałabym się że mam problem z tarczycą. Robiłam kilka razy TSH ale było ok, dopiero bardziej szczegółowe badania wykryły problem. Aż się boję co jeszcze mi znajdą, przy tylu badaniach które zrobiłam ;-)
    Stresuję się tą wizytą i tym co wyjdzie u męża. Swoje wyniki na moje oko oceniam dobrze ale co ja tam wiem...


    Hey dziewczyny
    Aqu mysle ze owulacja wystepuje zawsze po pozytywnym tescie w ciagu 24h powinno do niej dojsc,
    Przynajmniej ja tak to rozumie i stosuje;-)
    A nie odczuwasz bolu owulacyjnego?

    Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie
    Pozdrawiam

    Aqu lubi tę wiadomość

    Liuliu79
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 5 października 2016, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu kiedy ja zrobiła test i był pozytywny to ovu była ok.20-24 godzin pózniej,potwierdziłam to monitoringiem.
    Serduszkowac najlepiej w dniu pozytywu,w dniu nastepnym i kolejnym :-)

    eM80 widze ze ostro wziełas sie za starania,wierze w ciebie

    Dani rozpakowana?Nowy cykl w nowym miejscu,niech bedzie owocny

    Margaret powodzenia,czekamy na wiesci

    Aqu lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 5 października 2016, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od dzis mam zacząc stymulacje,byłam na wizycie dostałam zastrzyki na razie na 6 dni gonal i merional dodatkowo połowa zastrzyku gonapeptyl,w poniedziałek kolejna wizyta,zobaczymy czy cos rosnie.Wyniki badan mamy ok,brak zastrzezen,został jeszcze posiew bakt.-mykologiczny,ekg,usg tarczycy i NAT ale to juz w dniu punkcji.Tak wiec ruszyła machina,oby dotrzec do celu

    Ylya, eM80, ana167, Moko, Dani lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 5 października 2016, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tAnia wrote:
    Jot, masz może jeszcze dupka na zbyciu? Dzięki za info :)

    niestety już nie mam :(

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 5 października 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu wrote:
    Cześć :-)
    Rzadko ostatnio piszę ale jestem myślami z każdą z Was.
    Ostatnie dwa tygodnie walczyliśmy z remontem i oboje jesteśmy ledwo żywi, ale wygląda na to, że nasze mieszkanie jest prawie gotowe.
    Margaret, śledzę cały czas Twoją historię i mocno Ci kibicuję. Nie znam się zupełnie na tym co się dzieje u Ciebie, więc nie jestem w stanie niczego mądrego powiedzieć ale to dobrze że trafiłaś na gina który Ci się spodobał. Możesz mi zdradzić jego nazwisko? Może też się do niego wybiorę bo wciąż szukam tego najlepszego.
    Ja też w luxmedzie nie miałam od razu usg, co na pewno nie jest dobre ale przynajmniej mogłam się zapisać za kilka dni, w odpowiednim dniu cyklu, a nie za pół roku tak jak to było gdy byłam w przychodni na NFZ.

    Mam do Was pytanie bo nie mam takiego doświadczenia – jeżeli test owulacyjny wyszedł mi pozytywny wieczorem, a rano był już negatywny (obrazowo mam to na moim wykresie), to kiedy miałam owulację (zakładając oczywiście że miałam)? W nocy? Wieczorem? Rano następnego dnia? I kiedy wobec tego był najlepszy czas na serduszko?

    U mnie teraz czas oczekiwania na wyniki wszystkich badań, właściwie moje to już mam, czekamy na wyniki męża i idziemy oboje na wizytę. Gdyby nie te moje badania to nigdy w życiu nie dowiedziałabym się że mam problem z tarczycą. Robiłam kilka razy TSH ale było ok, dopiero bardziej szczegółowe badania wykryły problem. Aż się boję co jeszcze mi znajdą, przy tylu badaniach które zrobiłam ;-)
    Stresuję się tą wizytą i tym co wyjdzie u męża. Swoje wyniki na moje oko oceniam dobrze ale co ja tam wiem...
    Agu, nie wiem co konkretnie wyszło z Twoją tarczycą, ale ja też z nią miałam problem przed zajściem w ciążę. Niestety nie wszyscy lekarze mają wiedzę w tym temacie i dla nich wynik w normie oznacza, że jest ok, a to nie do końca prawda. Mnie po rozpoczęciu leczenia, szybko się udało, czego i Tobie życzę.
    Co do testów owu, to robiłam kilka razy i pamiętam, że pozytyw był objawem zbliżającej się owulacji. Przeczytaj instrukcję dołączoną do opakowania, to tam będzie określony ten czas.

    Trzymam za Was kciuki Dziewczynki ♡

    Aqu lubi tę wiadomość



  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 5 października 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moko niebawem sie rozpakujesz :-) czekamy czekamy
    Moja przyjaciólka dzis w nocy urodzila,miala miec cesarke za tydzien a wczoraj wieczorem gadamy a ona nagle ze jej wody odeszly,oczywiscie cesarka bo ona nie moze naturalnie.Tak jej pozytywnie zazdroszcze,gdybym nie poronila to mialybysmy dzieci róznicy trzy tygodnie,ale ciesze sie ze juz po wszystkim bo calą ciąze miala z komplikacjami

    Moko lubi tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Aqu Przyjaciółka
    Postów: 116 243

    Wysłany: 5 października 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam kochane za wszystkie odpowiedzi :-)
    Liuliu79 wrote:
    Hey dziewczyny
    Aqu mysle ze owulacja wystepuje zawsze po pozytywnym tescie w ciagu 24h powinno do niej dojsc,
    Przynajmniej ja tak to rozumie i stosuje;-)
    A nie odczuwasz bolu owulacyjnego?

    Liuliu jak zaczęłam się obserwować to zaczęłam zwracać uwagę na ból i rzeczywiście go odczuwam. W tym cyklu odczuwałam w 10, 11, 12 dniu. Test pozytywny wyszedł mi 10 dnia wieczorem, a 11 dnia rano był już negatywny. Nie robiłam testu w 9 dc, może błąd.
    Niestety na podstawie tych danych nie jestem w stanie określić momentu owulacji. Za mało wiem albo za mało danych, a może jedno i drugie...

    anouk11 lubi tę wiadomość

    mhsvtv733430mtzr.png

    atdcj44j15o2zkq2.png
  • Aqu Przyjaciółka
    Postów: 116 243

    Wysłany: 5 października 2016, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Aqu kiedy ja zrobiła test i był pozytywny to ovu była ok.20-24 godzin pózniej,potwierdziłam to monitoringiem.
    Serduszkowac najlepiej w dniu pozytywu,w dniu nastepnym i kolejnym :-)

    Dzięki... Jednak w tym cyklu znowu nie było to możliwe. Jeśli mąż po 8 godzinach pracy następne 8 godzin spędzał na gipsowaniu ścian, tarciu i malowaniu, kładł się o 3 nad ranem a następnego dnia wstawał o 7 do pracy i tak cały tydzień, to... rozumiecie. Dlatego tak na przyszłość się zastanawiam, gdybym miała wybrać tylko jeden moment, w którym mielibyśmy największe szanse, to który to by był dzień.

    Dotąd myślałam, że negatywny test po wcześniejszym pozytywie oznacza, że już po wszystkim i można sobie odpuścić starania. Ale mówicie że tak nie jest?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 09:48

    mhsvtv733430mtzr.png

    atdcj44j15o2zkq2.png
  • Aqu Przyjaciółka
    Postów: 116 243

    Wysłany: 5 października 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moko wrote:
    Agu, nie wiem co konkretnie wyszło z Twoją tarczycą, ale ja też z nią miałam problem przed zajściem w ciążę. Niestety nie wszyscy lekarze mają wiedzę w tym temacie i dla nich wynik w normie oznacza, że jest ok, a to nie do końca prawda. Mnie po rozpoczęciu leczenia, szybko się udało, czego i Tobie życzę.
    Co do testów owu, to robiłam kilka razy i pamiętam, że pozytyw był objawem zbliżającej się owulacji. Przeczytaj instrukcję dołączoną do opakowania, to tam będzie określony ten czas.

    Moko wyszedł mi nieprawidłowy wynik anty-TG (dwukrotnie przekroczona norma). Oprócz tego w USG wyszły guzki. Mam zrobić biopsję.
    Po takich rewelacjach chwilowo przestałam się martwić staraniami i trochę się stresowałam tym co się ze mną dzieje, na szczęście trafiłam do dobrego endokrynologa który mnie nieco uspokoił. Ale całkiem się uspokoję po wynikach biopsji.

    mhsvtv733430mtzr.png

    atdcj44j15o2zkq2.png
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 5 października 2016, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu wrote:
    Moko wyszedł mi nieprawidłowy wynik anty-TG (dwukrotnie przekroczona norma). Oprócz tego w USG wyszły guzki. Mam zrobić biopsję.
    Po takich rewelacjach chwilowo przestałam się martwić staraniami i trochę się stresowałam tym co się ze mną dzieje, na szczęście trafiłam do dobrego endokrynologa który mnie nieco uspokoił. Ale całkiem się uspokoję po wynikach biopsji.
    Agu, ja z kolei miałam przekroczoną normę aTPO i to nawet nie wiem ilu krotnie, ale mój wynik był naprawdę szokujący jak dla mnie, bo miałam bodajże 1150, przy normie <130. Również mam jakiś niewielki guz, który pozostaje do obserwacji. Jak będzie rósł, to również biopsja. Rozumiem, że się boisz, ale każdy z mojego otoczenia, kto ma guzki tarczycy, ma je niezłośliwe i dużo znam takich przypadków. Uszy do góry. Na pewno wszystko będzie dobrze. A przyjmujesz już lek na tarczycę? Lekarz coś przepisał?
    Trzymam kciuki za pomyślne wyniki:)

    Aqu, Dani lubią tę wiadomość



  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 5 października 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka dziewczyny

    Aqu ja tez ta norme mam przekroczona , usg tarczycy wykazało ze z polowe większa jest niż powinna, co pol roku badania krwi robic musze (bo prochy biore) co rok usg i tyle, moja mamuska miala liczne guzki i latami je obserwowalna co jakiś czas biopsje robiła i wszystko dobrze, także nie martw się i u Ciebie będzie ok :))
    gine-endykronolog twierdzi ze to nie ma wpływu na starania...

    Dani , nie mam pojęcia co zrobić, nie chciałabym żeby za pol roku po IUI (wiadomo jaka ma skuteczność, choć nastawiam sie pozytywnie) mi wzięła babka i powiedziała ze możne jednak tego mięśniaka trzeba wyciachac i zas pol roku leczenia żeby histeroskopie zrobić (o ile będzie to możliwe bo leki będą powodować jego powiększenie)a czasu z taka rezerwa komórek to ja nie mam na błędne diagnozy :( , wydaje mi sie ze gine-chirurg doświadczona bo już nie pierwszej młodości to widziała nie jednego mięśniaka, nie tylko na zdjęciu heh

    Tak czy siak szczęśliwie się złożyło ze dziś badanie będzie mi robił kto inny niz ta chirurg i dopytam jakiego typu on widzi tego mięśniaka, dodatkowo po prochach okres mi sie mocno spóźnił i w razie coś muszę czekać do kolejnego cyklu z prochami na mięśniaki. Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło , mam prawie cały miesiąc na zastanowienie :D w tym nauczona doświadczeniem umówiłam już dużo wcześniej wizytę (czeka sie z 2-3 miesiące) u jeszcze jednej kobitki i właśnie wypada na początek następnego cyklu wiec ostatecznie będę miała 3 opinie :) , póki co badania porobię wszystkie przygotowujące do IUI i te na mięśniaki :)

    pozdrawiam i milego !

    Dani, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 5 października 2016, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna 75 wrote:
    Moko niebawem sie rozpakujesz :-) czekamy czekamy
    Moja przyjaciólka dzis w nocy urodzila,miala miec cesarke za tydzien a wczoraj wieczorem gadamy a ona nagle ze jej wody odeszly,oczywiscie cesarka bo ona nie moze naturalnie.Tak jej pozytywnie zazdroszcze,gdybym nie poronila to mialybysmy dzieci róznicy trzy tygodnie,ale ciesze sie ze juz po wszystkim bo calą ciąze miala z komplikacjami
    Wow, no to gratulacje dla koleżanki:) I fajnie, że zaczęło jej się naturalnie, bo to zawsze lepiej dla dzieciaczka, nawet jak cesarka. A ja tak, już nawet nie mogę napisać, że powoli zbliżam się do finału, tylko, że to już bliżej jak dalej.
    A Ty widzę ostro działasz i bardzo dobrze. Będę tu wpadać kibicować i zaciskać kciuki <3

    Dani, Jagna 75, MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość



  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 5 października 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moko, koniecznie napisz relację jak już będziesz po :)

    Moko, MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 5 października 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do testów owulacyjnych, to u mnie okazały się zupełnie nietrafione. Postępowanie zgodne z wytycznymi nie przyniosło żadnych rezultatów (stosowałam kilka miesięcy). Mam wręcz wrażenie, że przez nie kilka miesięcy straciłam.
    Ale to moje doświadczenia.

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • tAnia Koleżanka
    Postów: 45 78

    Wysłany: 5 października 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jot wrote:
    niestety już nie mam :(
    Ok, dzięki za info :) pozdrawiam :)

    w4sqyx8dav9hzzbh.png
  • Liuliu79 Przyjaciółka
    Postów: 64 75

    Wysłany: 5 października 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu wrote:
    Dzięki... Jednak w tym cyklu znowu nie było to możliwe. Jeśli mąż po 8 godzinach pracy następne 8 godzin spędzał na gipsowaniu ścian, tarciu i malowaniu, kładł się o 3 nad ranem a następnego dnia wstawał o 7 do pracy i tak cały tydzień, to... rozumiecie. Dlatego tak na przyszłość się zastanawiam, gdybym miała wybrać tylko jeden moment, w którym mielibyśmy największe szanse, to który to by był dzień.

    Dotąd myślałam, że negatywny test po wcześniejszym pozytywie oznacza, że już po wszystkim i można sobie odpuścić starania. Ale mówicie że tak nie jest?


    Aqu jajo po owulacji zostaje jeszcze w jajowodzie około 2 dni i czeka na zaplodnienie
    Także warto jeszcze serduszkowac nigdy nic nie wiadomo;-)

    Aqu, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Liuliu79
‹‹ 923 924 925 926 927 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ