35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
eM80 wrote:Goya, nie jeszcze , czekałam na okres, teraz jest i wypada ze w przyszłym tygodniu mam mieć drożność, a którego dokładnie to muszę dziś/jutro podjechać do szpitala bo tam się dodzwonić to z cudem graniczy
babka mi przepisała rozkurczowe żeby łyknąć przed badaniem, coś jak Ibuprom tez przed badaniem i antybiotyk na 5 dni to już po mniemam, a Ty kiedy się wybierasz ? :d
antybiotyk osłonowo powinnaś zażyć przed badaniem - ja brałam 2 dni przed i rano w dniu hsg - po samym zabiegu lekarz stwierdził, że jeden jajowód jakby się zmagał ze stanem zapalnym i antybiotyk brałam już do końcaeM80 lubi tę wiadomość
-
o widzisz , dzięki Phyllis za info, umawiając się jeszcze dopytam bo pewnie źle zrozumiałam ech ...
Phyllis lubi tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Beta 0,1 ufff nie jest to ciąża pozamaciczna
nadal ta miednica mnie tak boli ze ledwo siedze i sie schylam . Zobaczymy co jutro na usg wyjdzie
-
Kochane zgodnie z przeczuwaniami dostalam @ - zaden to bylby news fajny, gdyby nie to ze nie mialam @ przez ostatnie pare miesiecy ze wzgledu na hormonalne leczenie. Wiec trzeba sie cieszyc ze na nowo mam normalny cykl. I prowadze teraz pierwszy cykl na OF od dluzszego czasu. Udostepnilam
Moze jak jest @ to i owulacja bedzie?
Margaret - oh to dobrze ze to nie ciaza pozamaciczna. Dawaj znac co na USG wyjdzie.
Em80 - to niezle, dwie tak rozne opinie. I ktorej sie bedziesz sluchac?jusst lubi tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Aqu wrote:Cześć
Rzadko ostatnio piszę ale jestem myślami z każdą z Was.
Ostatnie dwa tygodnie walczyliśmy z remontem i oboje jesteśmy ledwo żywi, ale wygląda na to, że nasze mieszkanie jest prawie gotowe.
Margaret, śledzę cały czas Twoją historię i mocno Ci kibicuję. Nie znam się zupełnie na tym co się dzieje u Ciebie, więc nie jestem w stanie niczego mądrego powiedzieć ale to dobrze że trafiłaś na gina który Ci się spodobał. Możesz mi zdradzić jego nazwisko? Może też się do niego wybiorę bo wciąż szukam tego najlepszego.
Ja też w luxmedzie nie miałam od razu usg, co na pewno nie jest dobre ale przynajmniej mogłam się zapisać za kilka dni, w odpowiednim dniu cyklu, a nie za pół roku tak jak to było gdy byłam w przychodni na NFZ.
Mam do Was pytanie bo nie mam takiego doświadczenia – jeżeli test owulacyjny wyszedł mi pozytywny wieczorem, a rano był już negatywny (obrazowo mam to na moim wykresie), to kiedy miałam owulację (zakładając oczywiście że miałam)? W nocy? Wieczorem? Rano następnego dnia? I kiedy wobec tego był najlepszy czas na serduszko?
U mnie teraz czas oczekiwania na wyniki wszystkich badań, właściwie moje to już mam, czekamy na wyniki męża i idziemy oboje na wizytę. Gdyby nie te moje badania to nigdy w życiu nie dowiedziałabym się że mam problem z tarczycą. Robiłam kilka razy TSH ale było ok, dopiero bardziej szczegółowe badania wykryły problem. Aż się boję co jeszcze mi znajdą, przy tylu badaniach które zrobiłam
Stresuję się tą wizytą i tym co wyjdzie u męża. Swoje wyniki na moje oko oceniam dobrze ale co ja tam wiem...
Hey dziewczyny
Aqu mysle ze owulacja wystepuje zawsze po pozytywnym tescie w ciagu 24h powinno do niej dojsc,
Przynajmniej ja tak to rozumie i stosuje;-)
A nie odczuwasz bolu owulacyjnego?
Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie
PozdrawiamAqu lubi tę wiadomość
Liuliu79 -
Aqu kiedy ja zrobiła test i był pozytywny to ovu była ok.20-24 godzin pózniej,potwierdziłam to monitoringiem.
Serduszkowac najlepiej w dniu pozytywu,w dniu nastepnym i kolejnym
eM80 widze ze ostro wziełas sie za starania,wierze w ciebie
Dani rozpakowana?Nowy cykl w nowym miejscu,niech bedzie owocny
Margaret powodzenia,czekamy na wiesci
Aqu lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Ja od dzis mam zacząc stymulacje,byłam na wizycie dostałam zastrzyki na razie na 6 dni gonal i merional dodatkowo połowa zastrzyku gonapeptyl,w poniedziałek kolejna wizyta,zobaczymy czy cos rosnie.Wyniki badan mamy ok,brak zastrzezen,został jeszcze posiew bakt.-mykologiczny,ekg,usg tarczycy i NAT ale to juz w dniu punkcji.Tak wiec ruszyła machina,oby dotrzec do celu
Ylya, eM80, ana167, Moko, Dani lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Aqu wrote:Cześć
Rzadko ostatnio piszę ale jestem myślami z każdą z Was.
Ostatnie dwa tygodnie walczyliśmy z remontem i oboje jesteśmy ledwo żywi, ale wygląda na to, że nasze mieszkanie jest prawie gotowe.
Margaret, śledzę cały czas Twoją historię i mocno Ci kibicuję. Nie znam się zupełnie na tym co się dzieje u Ciebie, więc nie jestem w stanie niczego mądrego powiedzieć ale to dobrze że trafiłaś na gina który Ci się spodobał. Możesz mi zdradzić jego nazwisko? Może też się do niego wybiorę bo wciąż szukam tego najlepszego.
Ja też w luxmedzie nie miałam od razu usg, co na pewno nie jest dobre ale przynajmniej mogłam się zapisać za kilka dni, w odpowiednim dniu cyklu, a nie za pół roku tak jak to było gdy byłam w przychodni na NFZ.
Mam do Was pytanie bo nie mam takiego doświadczenia – jeżeli test owulacyjny wyszedł mi pozytywny wieczorem, a rano był już negatywny (obrazowo mam to na moim wykresie), to kiedy miałam owulację (zakładając oczywiście że miałam)? W nocy? Wieczorem? Rano następnego dnia? I kiedy wobec tego był najlepszy czas na serduszko?
U mnie teraz czas oczekiwania na wyniki wszystkich badań, właściwie moje to już mam, czekamy na wyniki męża i idziemy oboje na wizytę. Gdyby nie te moje badania to nigdy w życiu nie dowiedziałabym się że mam problem z tarczycą. Robiłam kilka razy TSH ale było ok, dopiero bardziej szczegółowe badania wykryły problem. Aż się boję co jeszcze mi znajdą, przy tylu badaniach które zrobiłam
Stresuję się tą wizytą i tym co wyjdzie u męża. Swoje wyniki na moje oko oceniam dobrze ale co ja tam wiem...
Co do testów owu, to robiłam kilka razy i pamiętam, że pozytyw był objawem zbliżającej się owulacji. Przeczytaj instrukcję dołączoną do opakowania, to tam będzie określony ten czas.
Trzymam za Was kciuki Dziewczynki ♡Aqu lubi tę wiadomość
-
Moko niebawem sie rozpakujesz
czekamy czekamy
Moja przyjaciólka dzis w nocy urodzila,miala miec cesarke za tydzien a wczoraj wieczorem gadamy a ona nagle ze jej wody odeszly,oczywiscie cesarka bo ona nie moze naturalnie.Tak jej pozytywnie zazdroszcze,gdybym nie poronila to mialybysmy dzieci róznicy trzy tygodnie,ale ciesze sie ze juz po wszystkim bo calą ciąze miala z komplikacjamiMoko lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Dziękuję Wam kochane za wszystkie odpowiedzi
Liuliu79 wrote:Hey dziewczyny
Aqu mysle ze owulacja wystepuje zawsze po pozytywnym tescie w ciagu 24h powinno do niej dojsc,
Przynajmniej ja tak to rozumie i stosuje;-)
A nie odczuwasz bolu owulacyjnego?
Liuliu jak zaczęłam się obserwować to zaczęłam zwracać uwagę na ból i rzeczywiście go odczuwam. W tym cyklu odczuwałam w 10, 11, 12 dniu. Test pozytywny wyszedł mi 10 dnia wieczorem, a 11 dnia rano był już negatywny. Nie robiłam testu w 9 dc, może błąd.
Niestety na podstawie tych danych nie jestem w stanie określić momentu owulacji. Za mało wiem albo za mało danych, a może jedno i drugie...anouk11 lubi tę wiadomość
-
Jagna 75 wrote:Aqu kiedy ja zrobiła test i był pozytywny to ovu była ok.20-24 godzin pózniej,potwierdziłam to monitoringiem.
Serduszkowac najlepiej w dniu pozytywu,w dniu nastepnym i kolejnym
Dzięki... Jednak w tym cyklu znowu nie było to możliwe. Jeśli mąż po 8 godzinach pracy następne 8 godzin spędzał na gipsowaniu ścian, tarciu i malowaniu, kładł się o 3 nad ranem a następnego dnia wstawał o 7 do pracy i tak cały tydzień, to... rozumiecie. Dlatego tak na przyszłość się zastanawiam, gdybym miała wybrać tylko jeden moment, w którym mielibyśmy największe szanse, to który to by był dzień.
Dotąd myślałam, że negatywny test po wcześniejszym pozytywie oznacza, że już po wszystkim i można sobie odpuścić starania. Ale mówicie że tak nie jest?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 09:48
-
Moko wrote:Agu, nie wiem co konkretnie wyszło z Twoją tarczycą, ale ja też z nią miałam problem przed zajściem w ciążę. Niestety nie wszyscy lekarze mają wiedzę w tym temacie i dla nich wynik w normie oznacza, że jest ok, a to nie do końca prawda. Mnie po rozpoczęciu leczenia, szybko się udało, czego i Tobie życzę.
Co do testów owu, to robiłam kilka razy i pamiętam, że pozytyw był objawem zbliżającej się owulacji. Przeczytaj instrukcję dołączoną do opakowania, to tam będzie określony ten czas.
Moko wyszedł mi nieprawidłowy wynik anty-TG (dwukrotnie przekroczona norma). Oprócz tego w USG wyszły guzki. Mam zrobić biopsję.
Po takich rewelacjach chwilowo przestałam się martwić staraniami i trochę się stresowałam tym co się ze mną dzieje, na szczęście trafiłam do dobrego endokrynologa który mnie nieco uspokoił. Ale całkiem się uspokoję po wynikach biopsji. -
Aqu wrote:Moko wyszedł mi nieprawidłowy wynik anty-TG (dwukrotnie przekroczona norma). Oprócz tego w USG wyszły guzki. Mam zrobić biopsję.
Po takich rewelacjach chwilowo przestałam się martwić staraniami i trochę się stresowałam tym co się ze mną dzieje, na szczęście trafiłam do dobrego endokrynologa który mnie nieco uspokoił. Ale całkiem się uspokoję po wynikach biopsji.
Trzymam kciuki za pomyślne wyniki:)
Aqu, Dani lubią tę wiadomość
-
hejka dziewczyny
Aqu ja tez ta norme mam przekroczona , usg tarczycy wykazało ze z polowe większa jest niż powinna, co pol roku badania krwi robic musze (bo prochy biore) co rok usg i tyle, moja mamuska miala liczne guzki i latami je obserwowalna co jakiś czas biopsje robiła i wszystko dobrze, także nie martw się i u Ciebie będzie ok)
gine-endykronolog twierdzi ze to nie ma wpływu na starania...
Dani , nie mam pojęcia co zrobić, nie chciałabym żeby za pol roku po IUI (wiadomo jaka ma skuteczność, choć nastawiam sie pozytywnie) mi wzięła babka i powiedziała ze możne jednak tego mięśniaka trzeba wyciachac i zas pol roku leczenia żeby histeroskopie zrobić (o ile będzie to możliwe bo leki będą powodować jego powiększenie)a czasu z taka rezerwa komórek to ja nie mam na błędne diagnozy, wydaje mi sie ze gine-chirurg doświadczona bo już nie pierwszej młodości to widziała nie jednego mięśniaka, nie tylko na zdjęciu heh
Tak czy siak szczęśliwie się złożyło ze dziś badanie będzie mi robił kto inny niz ta chirurg i dopytam jakiego typu on widzi tego mięśniaka, dodatkowo po prochach okres mi sie mocno spóźnił i w razie coś muszę czekać do kolejnego cyklu z prochami na mięśniaki. Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło , mam prawie cały miesiąc na zastanowieniew tym nauczona doświadczeniem umówiłam już dużo wcześniej wizytę (czeka sie z 2-3 miesiące) u jeszcze jednej kobitki i właśnie wypada na początek następnego cyklu wiec ostatecznie będę miała 3 opinie
, póki co badania porobię wszystkie przygotowujące do IUI i te na mięśniaki
pozdrawiam i milego !Dani, Margaret.Se lubią tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Jagna 75 wrote:Moko niebawem sie rozpakujesz
czekamy czekamy
Moja przyjaciólka dzis w nocy urodzila,miala miec cesarke za tydzien a wczoraj wieczorem gadamy a ona nagle ze jej wody odeszly,oczywiscie cesarka bo ona nie moze naturalnie.Tak jej pozytywnie zazdroszcze,gdybym nie poronila to mialybysmy dzieci róznicy trzy tygodnie,ale ciesze sie ze juz po wszystkim bo calą ciąze miala z komplikacjami
A Ty widzę ostro działasz i bardzo dobrze. Będę tu wpadać kibicować i zaciskać kciukiDani, Jagna 75, MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
co do testów owulacyjnych, to u mnie okazały się zupełnie nietrafione. Postępowanie zgodne z wytycznymi nie przyniosło żadnych rezultatów (stosowałam kilka miesięcy). Mam wręcz wrażenie, że przez nie kilka miesięcy straciłam.
Ale to moje doświadczenia.Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą -
Aqu wrote:Dzięki... Jednak w tym cyklu znowu nie było to możliwe. Jeśli mąż po 8 godzinach pracy następne 8 godzin spędzał na gipsowaniu ścian, tarciu i malowaniu, kładł się o 3 nad ranem a następnego dnia wstawał o 7 do pracy i tak cały tydzień, to... rozumiecie. Dlatego tak na przyszłość się zastanawiam, gdybym miała wybrać tylko jeden moment, w którym mielibyśmy największe szanse, to który to by był dzień.
Dotąd myślałam, że negatywny test po wcześniejszym pozytywie oznacza, że już po wszystkim i można sobie odpuścić starania. Ale mówicie że tak nie jest?
Aqu jajo po owulacji zostaje jeszcze w jajowodzie około 2 dni i czeka na zaplodnienie
Także warto jeszcze serduszkowac nigdy nic nie wiadomo;-)
Aqu, Margaret.Se lubią tę wiadomość
Liuliu79