35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagna nie, ja jeszcze nie rozpakowana...Tzn czesciowo tylko. U nas swieta byly w ostatnie dni i wyjechalismy z miasta i z naszego nowego mieszkania, by odpoczac...I moja siostra mnie odwiedzala na 8 dni (ona mieszka w Wawie ale podrozuje ciagle po swiecie bo jest artystka i wystepuje) i przez nia tez sie nie rozpakowywalam, tylko chodzilysmy na plaze
Ona wyjechala wczoraj wieczor, swieta sie skonczyly, teraz powrot i wlasnie rozpakowuje pudla. Oby nowe mieszkanko mialo dobra plodna energie
MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Czesc:)dołączam do grona starających się. Jestem po pierwszej wizycie w Invicta gdzie lekarz kazał mi wygooglować ile czasu i rezerwy mi zostało. Na szczęście takie komentarze motywują mnie do większego działania.Teraz obserwuje swój cykl wiec zobaczymy:). Trzymajcie za mnie kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 20:37
eM80, Dani, Jot, MoBo, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
Asia2000 wrote:Czesc:)dołączam do grona starających się. Jestem po pierwszej wizycie w Invicta gdzie lekarz kazał mi wygooglować ile czasu i rezerwy mi zostało. Na szczęście takie komentarze motywują mnie do większego działania.Teraz obserwuje swój cykl wiec zobaczymy:). Trzymajcie za mnie kciukiAntoś IVF,Julisia natural
-
Jot wrote:co do testów owulacyjnych, to u mnie okazały się zupełnie nietrafione. Postępowanie zgodne z wytycznymi nie przyniosło żadnych rezultatów (stosowałam kilka miesięcy). Mam wręcz wrażenie, że przez nie kilka miesięcy straciłam.
Ale to moje doświadczenia.
Wiesz co Jot u mnie tez tak bylo. Zaszlam dwa razy w cyklach kiedy testy nie wykazywaly nicbo ja tam ciemnienia lini nie sledzilam i uzywalam clearblue - czyli jest buzka albo jej nie ma.
Jot, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:Wiesz co Jot u mnie tez tak bylo. Zaszlam dwa razy w cyklach kiedy testy nie wykazywaly nic
bo ja tam ciemnienia lini nie sledzilam i uzywalam clearblue - czyli jest buzka albo jej nie ma.
Mi sie wydaje ze najlepsza jest obserwacja wlasnego ciala i mierzenie tempki. Ja zawsze mam owulacje bolaca to wiem kiedy sie zbliza i kiedy jest. No ten cykl mi zwariowam na maxa bo czulam kilka dni ta owulacje no ale mierzylam tempke i wiedzialam ktory to dzien.Ja testow owu nigdy nie uzywalamWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 09:34
-
Tak w ogole to bry
Wlasnie wracam z wizyty z usg, no ten luxmed juz chyba bardziej mnie nie zaskoczy bo dzisiaj rece i cycki mi opadly i zaczelam sie smiac. Chcialam zeby lekarz mi wystawil recepte ale stwierdzil ze ma zablokowane bo na usg nie moze wypisywac hehehe to ja teraz musze na kolejna wizyte sie zapisac po recepte. Przeciez to chore! No coz ale do rzeczy. wszystkie bole praktycznie mi przeszly no jakies tam cmienie jajnikow i miednicy. Lekarz nie ma pojecia skad az takie bole ale najwyrazniej owulacyjne. Stwierdzil ze wszystko jest idealnie, zadnego torbiela nie bylo a jest cialko zolte, wiec owulacja byla, jednym slowem wsio git jak powiedzialStwierdzil, ze powinnam lutke zapodac a co do zastrzykow z heparyny to on juz nie moze sie tym zajac a lekarz od patologii ciazy. Zonk kolejny bo ja mam teraz do kilku lekarzy biegac i jeszcze osobno wizyta i usg.masakra. Natomiast powiedział, ze lutka czy heparyna nie jest w sumie mi wskazana bo skoro wczesniej bralam lutke i to nic nie dalo a badania na krzepliwosc nic nie wykazaly to mozna odpuscic ale z drugiej strony nie znajac przyczyny poronien to lepiej wszystko dac i chuchac na zimne. tak ze tego teraz to czekam na pozytywny tescik
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 09:54
-
Margaret.Se wrote:Hejka,
Byłam u lekarza, nawet sensowny ten lekarz i moze bede do niego chodziła. Niestety nie miałam usg bo na wizycie sie dowiedziałam, ze w luxie nie robi sie na wizycie usg (nie ma nawet sprzetu w gabinecie)tylko daje sie skierowanie na to badanie, bezsens straszny ehhh. Zrobił wywiad, zadawał pytania, zbadał mnie i stwierdził, ze w tym miejscu co mnie boli z tyłu to raczej nie ginekologiczny ból a moze byc problem z kregosłupem albo nerkami ale moze tez byc spowodowane ciąża pozamaciczna i zeby to wykluczyc dał skierowanie na bete i juz zrobiłam, wieczorem wynik no i jutro mam przyjechac do niego na usg, bez umowionej wizyty mnie przyjmie. Bol tez nie zagraza mojemu zyciu, tak to nazwał aaa ze jeszcze mogła byc to torbiel, no zobaczymy jutro na usg. Jezeli nasili sie bol to mam do szpitala zawitac. Pierwszy lekarz, który spytał sie czy miałam robione i kiedy usg piersi, nie miałam to sie zdziwił, ze musze miec koniecznie co roku takie badanie w moim wieku, wiec i na to mam skierowanie. Zobaczymy jak dalej sie mna zajmie ale jak na razie spodobał mi sie swoja dbałoscia o szczegóły.
Magi bez USG to jak wrozenie z kart, nie wiem jak za to placisz ale dla mnie to jest strata czasu i pieniedzy, zeby isc na pogaduszke i tylko po skierowanie. ty masz jakies tam specjalne ubezpieczenie?
Wlasnie chinska medycyna bardzo mocno laczy bole dolnej czesci kregoslupa z ginekologicznymi sprawami, bo wierza ze narzady rodne biora energie z nerek jak jest cos 'poblokowane' to wlasnie sie objawia bolem krzyza. Ehhhh Ci nasi lekarzeMargaret.Se, Dani, Jot lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:Magi bez USG to jak wrozenie z kart, nie wiem jak za to placisz ale dla mnie to jest strata czasu i pieniedzy, zeby isc na pogaduszke i tylko po skierowanie. ty masz jakies tam specjalne ubezpieczenie?
Wlasnie chinska medycyna bardzo mocno laczy bole dolnej czesci kregoslupa z ginekologicznymi sprawami, bo wierza ze narzady rodne biora energie z nerek jak jest cos 'poblokowane' to wlasnie sie objawia bolem krzyza. Ehhhh Ci nasi lekarze
Mam wykupiony pracowniczy abonement w luxie, wiec wychodzi to mało ale pochłania casu strasznie. Jakbym wiedziała ze takie cuda sie dzieja to darowałabym sobie. Fakt mozna zaoszczedzic na róznych badaniachWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 11:15
ana167 lubi tę wiadomość
-
Magi to dobra wiadomosc ze nie ma zadnej torbieli i na USG wyglada ze wszystko ok. To nie martw sie juz i czekamy na zielona kropke za 2 tygodnie. MoBo ma jednak racje ze to ze lekarz zachodniej medycyny mowi ze nie ma problemu, to nie znaczy ze wszystko jest cacy i moze moglabys sprobowac akupunkture czy ogolnie chinska medycyne?
Jot, Margaret.Se lubią tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
hejka
Goya, w miarę szybko i tak masz tego endokrynologa. TSH to raczej w normie , T3 i T4 tak patrze na moje normy (bo tez mam problemy z tarczyca wiec i badania co rusz) to wiadomo każde lab ma swoje normy ale Twoje sa lekko podwyższone a niestety any tg i anty tpo to tego rzedu sa norma mniej niz 25 a tu wynik jak z kosmosu tak bywa ( ale tak tez bywa przy zapaleniu tarczycy ja np takie mam, nic zlego sie nie dzieje ale trzeba wiadomo prochy brać i kontrolować). Pisze żebyś się tak bardzo nie martwiła do wizyty, bo wiem ze jak się patrzy na norme 25 a widzi setki to się słabo może zrobić.
pozdrawiamAqu lubi tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
eM80 wrote:hejka
Goya, w miarę szybko i tak masz tego endokrynologa. TSH to raczej w normie , T3 i T4 tak patrze na moje normy (bo tez mam problemy z tarczyca wiec i badania co rusz) to wiadomo każde lab ma swoje normy ale Twoje sa lekko podwyższone a niestety any tg i anty tpo to tego rzedu sa norma mniej niz 25 a tu wynik jak z kosmosu tak bywa ( ale tak tez bywa przy zapaleniu tarczycy ja np takie mam, nic zlego sie nie dzieje ale trzeba wiadomo prochy brać i kontrolować). Pisze żebyś się tak bardzo nie martwiła do wizyty, bo wiem ze jak się patrzy na norme 25 a widzi setki to się słabo może zrobić.
pozdrawiam
Dziekuje Ci za slowa pocieszenia zobacze co mi powie endokrynolog. Mam jeszcze guza na prawym placie tarczycy ale ciesze sie ze hormony plciowe mam w normie..
Margaret.Se, eM80 lubią tę wiadomość
Goya77 -
Jagna 75 wrote:Witam sie w dniu moich urodzin,mam jedno zyczenie wiec skromnie niech sie spełni
Pozdrawiam
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełniania najskrytszego marzenia no i zdrowia oczywiście.Margaret.Se lubi tę wiadomość
Goya77 -
Wszystkiego najlepszego Jagna no i niech się spełni !
hehe ja mam urodziny jutroi tez będę mieć tylko jedno życzenie
pozdrawiam dziewczyny i miłego weekenduMargaret.Se, padington lubią tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Dani wrote:Magi to dobra wiadomosc ze nie ma zadnej torbieli i na USG wyglada ze wszystko ok. To nie martw sie juz i czekamy na zielona kropke za 2 tygodnie. MoBo ma jednak racje ze to ze lekarz zachodniej medycyny mowi ze nie ma problemu, to nie znaczy ze wszystko jest cacy i moze moglabys sprobowac akupunkture czy ogolnie chinska medycyne?
ak byłam na wizycie u lekarza internisty to tak sobie rozmawialismy i własnie on tez wspomniał o medycynie chińskiej ale mówił o ziołach, ze warto itp. Pójde w nast cyklu jezeli teraz sie nie uda a wiadomo, ze sie uda
Miłego rozpakowywania siezeby Wam w nowym mieszkanku energia pieknie przzyniosła spełnienia marzen
Moko, Dani lubią tę wiadomość
-
Bry dziołchy
Jagna Wszystkiego Naj Naj i spełnienia wszystkich marzen!!!!!!! w szczególności tego wysnionego marzenia -
Goya, widzę że masz to samo co ja. Nie stresuj się na zapas, tak jak pisze eM80, endokrynologa masz niedługo i na pewno Cię uspokoi. Przynajmniej ze mną tak było. Dopóki nie trafiłam do lekarza to nie miałam świadomości że te problemy są tak powszechne, nie jestem więc jakimś wyjątkiem czy szczególnym przypadkiem. Dlatego spodziewam się że lekarze wiedzą co się w takiej sytuacji robi i próbuję zaufać i myśleć pozytywnie.
Daj znać jak po wizycie
Jagna, wszystkiego co najlepsze
Moko, Margaret.Se, Dani, Goya77 lubią tę wiadomość