35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Krycha z pewnoscià wpadka gwarantowana,chlopu podarowane drugie zycie wiec teraz takimi nabojami bedzie strzelał ze kazda komórka trafiona zaplodniona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 21:32
krycha.stara lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Krycha, świetne wieści! Chłop taki odświeżony, na nowo złożony, wytęskniony, opłakany i do życia powrócony - no nie ma szans, będzie ciONża jak z bicza trzasł.
Jagna, ale masz fajnie, że to już TEN cykl!!!! Jejku, trzymam całym sercem wszystkie kciuki.
Dziewczyny Marika i Ljuliu, witajcie i zaciążajcie!
Ja w czerni popijam mała czarną, czarne myśli protestacyjnie odganiając. Nie wyobrażam sobie, być inwigilowaną po poronieniu, które przeszłam. Nie wyobrażam sobie braku dostępu do medycyny. Wszystkie wiemy jakie są cyrki z głupota i niewiedzą doktorków, a do tego jeszcze jak trzeba będzie się po czesku lub po litewsku prosić o badania prenatalne, to koszmar. A już największy wq..w, jak włączam (przez przypadek!) wiadomości tvp i dowiaduję się,że jestem nazwana "zwolenniczką szerokiego dostępu do aborcji". Coś się bardzo poplątało w tym kraju. Strasznie, strasznie to smutne.krycha.stara, ana167, Jot, tAnia, Dani lubią tę wiadomość
hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016, IUI 14 XII 2016
synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
Hejka
Witam nowe dziewczyny
Aniu jeszcze raz strasznie mi przykro
Ylya, jak czytam to co chca zrobic z ta aborcją, w programie Rymanowskiego, który zaprosił 6 facetów debatowali o protestach i czy kobiety powinni miec prawo do aborcji. Nóż mi sie otwiera to co widze i mam wrazenie ze chca stworzyc małymi krokami muzułmanizm, ograniczenie praw kobiet powoli do wszystkiego. Nie wspomne juz tym ze kosciół chce wprowadzic całkowity zakaz antykoncepcji. Kur... to ma byc 2016rok czy raczej trzeci świat w srodku europy....
Jagna kciukam mocno!!!!
She moja kochana, cudownie ze te wredne plamienia nikneły i to na zawsze!!!
Krycha do dzieła, bo musi sie Wam teraz udac
Moj cykl zwariował i to co sie dzieje to jakas wielka burza hormonalna. Tak dziwne odczucia i bóle ze az ciezko mi opisac co w danej chwili mnie boli. Pierwszy raz mam taki cykl, pierwszy dzien dni płodnych, tak jak juz pisałam miałam ból owulacyjny, tak własnie czułam bo był taki ból. Kolejne dwa dni ledwo sie ruszałam tak mnie bolała cała miednica z prawej strony, jajnik a najbardziej cały tył prawej strony na wysokosci krzyza, nawet schylic sie nie mogłam, wieczorkiem juz lepiej było ale dzisiaj wszystko powróciło a jajnik jeszcze mocniej boli. czyli ze co miałam dwudniową owulacje? a moze cykl bezowulacyjny? zobaczymy co na to tempka, skoczy czy nie.. jakies jaja normalnie ale powinnam isc na usg bo dziwne to wszystko, jak uda mi sie dostac do lekarza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 13:33
krycha.stara lubi tę wiadomość
-
Ylya to jeszcze nie wiadomo czy mój cykl,zobaczymy co bedzie po punkcji czy nie bedzie przeciwskazan do transferu a co najwazniejsze czy bedą jakies zarodki ale ciesze sie ze juz cos sie dzieje przynajmniej nie czuje juz tej pustki i zawieszenia kiedy bylam na antykach.
..ile dni po jestes?Antoś IVF,Julisia natural
-
Jeju wpadam z opóźnieniem bo ledwom żywa po dobre wieści a tu uuu
Aniu no strasznie mi przykro
Wiesz ty masz jeszcze mroziaczki może pomysl o akupunkturze przed i w czasie transferu, wierzę że to mogło by pomóc.
Tymczasem ja kciukam mocno za ciebie -
ana167 wrote:Po wizycie. Cykl bezowulacyjny..czekam miesiac na krio.tym razem juz na sztucznym zeby nie tracić czasu..Antoś IVF,Julisia natural
-
Hejka,
Byłam u lekarza, nawet sensowny ten lekarz i moze bede do niego chodziła. Niestety nie miałam usg bo na wizycie sie dowiedziałam, ze w luxie nie robi sie na wizycie usg (nie ma nawet sprzetu w gabinecie)tylko daje sie skierowanie na to badanie, bezsens straszny ehhh. Zrobił wywiad, zadawał pytania, zbadał mnie i stwierdził, ze w tym miejscu co mnie boli z tyłu to raczej nie ginekologiczny ból a moze byc problem z kregosłupem albo nerkami ale moze tez byc spowodowane ciąża pozamaciczna i zeby to wykluczyc dał skierowanie na bete i juz zrobiłam, wieczorem wynik no i jutro mam przyjechac do niego na usg, bez umowionej wizyty mnie przyjmie. Bol tez nie zagraza mojemu zyciu, tak to nazwał aaa ze jeszcze mogła byc to torbiel, no zobaczymy jutro na usg. Jezeli nasili sie bol to mam do szpitala zawitac. Pierwszy lekarz, który spytał sie czy miałam robione i kiedy usg piersi, nie miałam to sie zdziwił, ze musze miec koniecznie co roku takie badanie w moim wieku, wiec i na to mam skierowanie. Zobaczymy jak dalej sie mna zajmie ale jak na razie spodobał mi sie swoja dbałoscia o szczegóły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 11:25
-
Cześć
Rzadko ostatnio piszę ale jestem myślami z każdą z Was.
Ostatnie dwa tygodnie walczyliśmy z remontem i oboje jesteśmy ledwo żywi, ale wygląda na to, że nasze mieszkanie jest prawie gotowe.
Margaret, śledzę cały czas Twoją historię i mocno Ci kibicuję. Nie znam się zupełnie na tym co się dzieje u Ciebie, więc nie jestem w stanie niczego mądrego powiedzieć ale to dobrze że trafiłaś na gina który Ci się spodobał. Możesz mi zdradzić jego nazwisko? Może też się do niego wybiorę bo wciąż szukam tego najlepszego.
Ja też w luxmedzie nie miałam od razu usg, co na pewno nie jest dobre ale przynajmniej mogłam się zapisać za kilka dni, w odpowiednim dniu cyklu, a nie za pół roku tak jak to było gdy byłam w przychodni na NFZ.
Mam do Was pytanie bo nie mam takiego doświadczenia – jeżeli test owulacyjny wyszedł mi pozytywny wieczorem, a rano był już negatywny (obrazowo mam to na moim wykresie), to kiedy miałam owulację (zakładając oczywiście że miałam)? W nocy? Wieczorem? Rano następnego dnia? I kiedy wobec tego był najlepszy czas na serduszko?
U mnie teraz czas oczekiwania na wyniki wszystkich badań, właściwie moje to już mam, czekamy na wyniki męża i idziemy oboje na wizytę. Gdyby nie te moje badania to nigdy w życiu nie dowiedziałabym się że mam problem z tarczycą. Robiłam kilka razy TSH ale było ok, dopiero bardziej szczegółowe badania wykryły problem. Aż się boję co jeszcze mi znajdą, przy tylu badaniach które zrobiłam
Stresuję się tą wizytą i tym co wyjdzie u męża. Swoje wyniki na moje oko oceniam dobrze ale co ja tam wiem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 12:07
Margaret.Se, Dani lubią tę wiadomość
-
czesc dziewczyny
i ja dzis zaliczylam nowego lekarza, wydaje sie byc do rzeczy, bardzo dynamiczna babka, nie dala nam moze wielkich nadziei, ale stwierdziła ze trzeba powalczyć ! heh, jak luknela na te moje "idealne" wyniki sprzed 2 lat to stwierdziła ze już powinny być niepokojące (pomimo ze w normie, ale nie wchodziłam w szczegóły czemu, czasu nie cofne), twierdzi ze 2 mięśniaki które mam nie przeszkadzają, ale niestety jeden jajnik juz nie dziala
. Jutro mam badanie u mojej starej gine-chirurg, ta twierdzi ze miesniak to inny typ przeszkadza jak byk i caly rok walcze żeby zrobić histeroskopie i jeszcze kolejne 3 miesiące leczenia zanim będzie to możliwe. Ta dziś dala mi stos skierowań na badania i chce już zaczynać od IUI i to migiem o ile droznosc wyjdzie ok (mam mieć w przyszłym tyg). No i bądź człowieku mądry obie patrzą na ten sam rezonans, rożne leczenie (chirurg na zmniejszenie mięśniaków a ta prochy które je mogą powiększyć jeszcze) taaa
decyduje pacjent oczywiście :d jak to mówią medycyna to nie nauka ścisła
Margaret ja jeszcze nigdy nie miałam usg piersi, ale moje znajome w moim wieku wielokrotnie - na pewno warto a bynajmniej nie zaszkodzi
Owocnych starań, oby ten mój ulubiony miesiac przyniósł nam w końcu nowe ciazunie na forum !
milego dnia!Margaret.Se, Dani lubią tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Aqu wrote:Cześć
Rzadko ostatnio piszę ale jestem myślami z każdą z Was.
Ostatnie dwa tygodnie walczyliśmy z remontem i oboje jesteśmy ledwo żywi, ale wygląda na to, że nasze mieszkanie jest prawie gotowe.
Margaret, śledzę cały czas Twoją historię i mocno Ci kibicuję. Nie znam się zupełnie na tym co się dzieje u Ciebie, więc nie jestem w stanie niczego mądrego powiedzieć ale to dobrze że trafiłaś na gina który Ci się spodobał. Możesz mi zdradzić jego nazwisko? Może też się do niego wybiorę bo wciąż szukam tego najlepszego.
Ja też w luxmedzie nie miałam od razu usg, co na pewno nie jest dobre ale przynajmniej mogłam się zapisać za kilka dni, w odpowiednim dniu cyklu, a nie za pół roku tak jak to było gdy byłam w przychodni na NFZ.
Mam do Was pytanie bo nie mam takiego doświadczenia – jeżeli test owulacyjny wyszedł mi pozytywny wieczorem, a rano był już negatywny (obrazowo mam to na moim wykresie), to kiedy miałam owulację (zakładając oczywiście że miałam)? W nocy? Wieczorem? Rano następnego dnia? I kiedy wobec tego był najlepszy czas na serduszko?
U mnie teraz czas oczekiwania na wyniki wszystkich badań, właściwie moje to już mam, czekamy na wyniki męża i idziemy oboje na wizytę. Gdyby nie te moje badania to nigdy w życiu nie dowiedziałabym się że mam problem z tarczycą. Robiłam kilka razy TSH ale było ok, dopiero bardziej szczegółowe badania wykryły problem. Aż się boję co jeszcze mi znajdą, przy tylu badaniach które zrobiłam
Stresuję się tą wizytą i tym co wyjdzie u męża. Swoje wyniki na moje oko oceniam dobrze ale co ja tam wiem...
Napisałam do Ciebie wiadomosc prywatna
Co do testów owulacyjnych to ja nigdy nie robiłam, mysle ze jak test wieczorny jest na plusie a rano juz minus to owulacja raczej powinna byc wieczorem lub w nocy i wtedy powinniscie sie starac tzn jakos wieczorkiem, bynajmniej tak mi sie wydaje
Kciukam za same super wyniki badan!Aqu lubi tę wiadomość
-
eM80 wrote:czesc dziewczyny
i ja dzis zaliczylam nowego lekarza, wydaje sie byc do rzeczy, bardzo dynamiczna babka, nie dala nam moze wielkich nadziei, ale stwierdziła ze trzeba powalczyć ! heh, jak luknela na te moje "idealne" wyniki sprzed 2 lat to stwierdziła ze już powinny być niepokojące (pomimo ze w normie, ale nie wchodziłam w szczegóły czemu, czasu nie cofne), twierdzi ze 2 mięśniaki które mam nie przeszkadzają, ale niestety jeden jajnik juz nie dziala
. Jutro mam badanie u mojej starej gine-chirurg, ta twierdzi ze miesniak to inny typ przeszkadza jak byk i caly rok walcze żeby zrobić histeroskopie i jeszcze kolejne 3 miesiące leczenia zanim będzie to możliwe. Ta dziś dala mi stos skierowań na badania i chce już zaczynać od IUI i to migiem o ile droznosc wyjdzie ok (mam mieć w przyszłym tyg). No i bądź człowieku mądry obie patrzą na ten sam rezonans, rożne leczenie (chirurg na zmniejszenie mięśniaków a ta prochy które je mogą powiększyć jeszcze) taaa
decyduje pacjent oczywiście :d jak to mówią medycyna to nie nauka ścisła
Margaret ja jeszcze nigdy nie miałam usg piersi, ale moje znajome w moim wieku wielokrotnie - na pewno warto a bynajmniej nie zaszkodzi
Owocnych starań, oby ten mój ulubiony miesiac przyniósł nam w końcu nowe ciazunie na forum !
milego dnia!
Co lekarz to inna opinia, najwazniejsze zebys jednemu zaufała, zeby pokierował idelanie i zakonczyło sie to idelana ciążą
Tez tak mysle ze warto usg piersi i ciesze sie ze spytał o to i dał skierowanie -
eM80 wrote:hejka
liuliu , jak ten nie wie czemu to możne jeszcze do innego sie wybierz , ja się nie wybrałam i teraz żałuje bardzobo minął kolejny rok i już nie jest tak kolorowo z wynikami jak było ...
Margaret , ano właśnie te AMH wredne pokazuje ze szalu ni ma 0.96 także na wykończeniu, ale czytałam ze laski i z 0.5 zachodzą , tyle ze ja i inne badania mam kiepskie.
Goya tez mnie właśnie czeka to badanie , raczej nie ma w znieczuleniu , czasem sie dostaje przeciwbólowy w zastrzyku albo na chacie trzeba jeszcze łyknąć przed badaniem jakiegoś procha przeciwbólowego , jak wszystko jest ok to mniej boli jak pozapychane to bardziej ponoć, ale ja już się nie mogę doczekać kiedy będę miała to z głowy, mówią ze to jest po prostu nieprzyjemne, ale raz dwa i po badaniu
pozdrawiam i miłego dnia !
i jak tam badanie drożności? jesteś już po?Goya77 -
Goya, nie jeszcze , czekałam na okres, teraz jest i wypada ze w przyszłym tygodniu mam mieć drożność, a którego dokładnie to muszę dziś/jutro podjechać do szpitala bo tam się dodzwonić to z cudem graniczy
babka mi przepisała rozkurczowe żeby łyknąć przed badaniem, coś jak Ibuprom tez przed badaniem i antybiotyk na 5 dni to już po mniemam, a Ty kiedy się wybierasz ? :d38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI